Treść opublikowana przez Yap
-
Sherlock Holmes
Konfrontacji żadnej nie ma. SH stanowi lepszy materiał na lekkie przesiedzenie seansu i o to mi mniej więcej chodzi. O zabawę.
-
Sherlock Holmes
Widzę, że moda na narzekanie i pie^%$#enie głupot jest w modzie. Nie wychwalam tego obrazu, ale film jest spoko. Można podejść pod kino, kupić bilet z popem karmelowym, kubeł kokakoli i się troszkę odprężyć. D Jr daje radę, scenki akcji są ok, czasem można się uśmiechnąć na widok tego co się dzieje na ekranie. Film jest dokładnie tym, czego się spodziewałem. Znacznie lepsza zabawa niż żenująco sypiące gnojem 2012.
-
Primera Division
Nie mówię, że nie wygra. Gdyby jednak się zdarzyło, że FCB zdobędzie kolejny tytuł z rzędu to panowie z Realu powinni się dobrze zastanowić nad swoją polityką prowadzenia klubu - gwiazdy czy wyniki? Jestem zdania, iż rzemiosło stoi wyżej od sławy.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Time traveller's wife - melodramat jak nic... Pandorum - zacny.
-
Pro Evolution Soccer 2010
Też tak macie, że Ibra w sezonie strzela blisko 50 goli ? Nie narzekam, broń Boże, ale jego wskaźniki gry głową nie wskazują na to, że 50% bramek zdobywa dynią. Gameplay bardzo przyjemny choć to co czasem wyprawiają bramkarze czy obrońcy woła o pomstę do nieba. Długie tygodnie gry mnie czekają.
-
patchowanie PES
Nom, Rosh'owy OF jest zacny, lecz należy poczekać aż kolo zmontuje resztę ferajny do poszczególnych klubów. 1.4 FULL jest już dostępny.
-
Primera Division
Uuuu, Barca lekko odskakuje. Na razie bez fajerwerków bo 5 pkt to nie 50, ale jest wyraźny sygnał dla Realu, żeby się ogarnąć i zacząć grać w piłkę, a nie kulać babole w szatni. Mam nadzieję, że nastawienie Barcy będzie cały czas takie jakie jest. Do przodu panowie. Do przoduuuuu!!!:biggrin:
-
gdy się naje.bię...
Ooooo! Kolo ma dość Spoko, dawaj czadu Moja lasia patrzy więc nie klikam więcej .
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
So I Married An Axe Murderer - lekka komedyjka z M. Myersem. 17 lat na karku, a wciąż potrafi rozbawić. Taki filmek do wyrka z lasią.
-
PE#150 - TOP MIXER - horrory
1. Silent Hill 2 (miałem pokichane, grałem wyłącznie w nocy) 2. Silent Hill 3. Dead Space
-
Gra dekady!
Będę monotematyczny do bólu - Ninja Gaiden Black. Dlaczego? Hmmm, gra posiada 5 poziomów trudności, by przejść każdy z nich należy spełnić określone warunki, na każdym gra się...TFU! Co ja piszę? WALCZY się inaczej, używa się innej broni na określonych przeciwników w poszczególnych lokacjach. Każdy znajdzie coś dla siebie. Są challenge. Jeśli ktoś próbował przejść Archive Challenge w najniższej części pomieszczenia, w którym się ono znajduje, i mu się to udało to ten ktoś jest wielki. The Stadium Challenge - berserkery, którzy mają taki wachlarz ataków, że rozbić jednego to jest sztuka...a jest ich tu 120tu . The Great Bridge Challenge - 40 Laser Crabs + 40 Ogrów + 40 berserkerów = zawał serca. A to tylko niektóre z nich. Bossowie - kupa wściekłych madafaków, bądź rozpierniczających wszystko na swej drodze lasek. Jest z czego wybierać, a starcia z nimi zawsze wymagają innych taktyk. Nawet jeśli spotykamy ich po raz drugi w grze. Kto walczył a Almą czy Doku wie o czym piszę. Na poziomach od Hard'a wzwyż mają jeszcze pomagierów, którzy, w zależności od zaawansowania skilla gracza, potrafią albo dać wycisk albo...pomóc. Trzeba wiedzieć jak ich wykorzystać :wink:. Wachlarz przeciwników - jest ich wielu, a nawet najmniej krewcy potrafią zaciukać na miejscu. Mają naprawdę bogate wachlarze zagrań czy ataków. Nie stoją bezczynnie tylko atakują, gonią Ryu (tylko w zakresie lokacji na szczęście), przebijają blok, egzekwują karę za błędy w bezlitosny sposób. Lokacje - owszem, jest backtracking, ale bardzo bardzo nieznaczny. Poza tym w dużej większości służy tylko do przejścia w dalsze, nieznane tereny. Jak na pierwszego X-Boxa gra wygląda wyśmienicie, nie wspominając animacji bohatera i wszystkiego dookoła. Misje - nie wycisnąłem nawet 50% soków ze story mode a tu czeka już na mnie 50 misji, gdzie cel jest być może prosty - zaciukać wszystko co żyje, ale wykonanie tegoż zadania może być dla niektórych a-wykonalne. Jesli dodam, że do każdej misji można podejśc na 4 poziomach trudności tworzy nam to drzwi do kolejnych długich godzin sieczki. Do dziś jednej nie ukończyłem na Master Ninja. Master Ninja - chcesz sprawdzić swoje umiejętności? Nerwy? Cierpliwość? Wybierz ten poziom trudności i krzycz . Potrafi wyprowadzić z równowagi nawet Dalajlamę. Unlabored Flawlessness - olbrzymie 'drewniane' (?) wiosło, którego siła wzrasta wraz ze spadkiem Twojego życia. Umiejętne posługiwanie się tym orężem potrafi niezmiernie ułatwić walkę z bossami czy najmocniejszymi przeciwnikami...lub spowodować natychmiastowy zgon. Jeśli gra się na wynik wręcz nieodzowne jest opanowanie mocy tego...miecza (?). Przechodzenie challengy z 5%mi życia gdzie przeciwnicy nie mogą trafić Ciebie ni jednego razu sprawia, że krew wrze, a adrenalina skacze w Tobie jak rtęć w termometrze. Nie wszyscy zrozumieją dlaczego tak głęboko siedzę w grze, która wyszła wieki temu jeśli chodzi o panowanie konsol, ale to nie ma najmniejszego znaczenia. Mam tu wszystkiego czego mi trzeba UZUPEŁNIAJĄC sobie czas grami na X360 czy PS3. Mój taniec z Ryu Hayabusą zmierza już ku końcowi, a rezultaty mojego przedsięwzięcia wyjawię za około dwa miesiące... Gra życia.
-
TOP 10 gier waszego zycia :)
1. Ninja Gaiden Black - jak dotąd absolutny lider we wszystkim czego się tknąłem w gamingu. 2. Seria MGS/seria DMC 3. PESy 4. Silent Hill 5. Soul Blade (jedyna bijatyka, która mnie zatrzymała przy sobie na dłużej) 6. God of War 1,2&3 7. Gears of War 1&2 8. Soul Reaver 9. Crash Bandicoot - pierwsze 3 10. Jaki & Daxtery - pierwsze 3 11. Ratchety - no musiałem ...wiele innych pominąłem
-
Najlepsze starcia z bossami w grach
1. Awakened Alma w Ninja Gaiden Black. Na Master Ninja ten moment gry rozrywa mózg na drobiazgi. 2. The End - latałem z tranquilizerem i mikrofonem przez godzinę. Niesamowite doznanie (Extreme). 3. Wszystkie kolosy w SotC...wszystkie. 4. Agnie & Rudra, Phantom, Berial, Nelo Angelo, wszystkie starcia z Vergilem generalnie, Echinda i Nightmare w serii DMC - dynamika, moc i zróżnicowanie. 5. Tylu ich było...
-
Avatar
Nie wiedziałem o tym.
-
Avatar
Przed 20oma minutami wróciliśmy z kina. Nie będę się rozwodził nad tym jak ten film wpłynie na kinematografię, na postrzeganie aktorstwa, na JAKOŚĆ efektów specjalnych czy na prostotę przekazu. Na co jednak zwrócić chciałem uwagę to to, że film, moim skromnym zdaniem, urywa łeb, ścina z nóg i rozpi.eprza o mur. Nie zmieniłbym w całej historii, tle, ogólnym wyglądzie absolutnie niczego. Więcej takich filmów sobie życzę, ale nie tego samego tytułu z 2ką w tyle. Niech zostanie tak jak jest. Nie oglądać wersji analogowych - TYLKO 3D!!!!!!!!!!!
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
The Invention of Lying - patrz wyżej. Avatar 3D - nie poddałem się hypowi tego obrazu i podszedłem doń z rezerwą. Zupełnie niepotrzebnie. Wszystko jest na swoim miejscu, akcja wartka, prosty odbiór. Więcej takich filmów. Jako że nienawidzę przyporządkowywania numerków/ocen filmom powiem tylko, iż ten film świetnie broni się sam. Obraz kompletny.
-
TOP 11 Czytelników do PE #151
1. MGS4 2. PES 2010 3. Demon's Souls
-
patchowanie PES
Po skopiowaniu patcha na dysk konsoli (PS3) sprawdzam jak to wygląda w grze, a tu...guzik, zero zmian. Jedynie te, które ja wprowadziłem ręcznie. Czy muszę zatem usunąć z konsoli moje Edit Data by patch zadziałał czy jak? Mam to: [PS3] G.T.M Pro World PES 2010 OF by glen the magpie [gtmproworld] EDIT: Nie wszystkie patche są kompatybilne z poszczególnymi wersjami gry. Mam teraz wszystko co chciałem.
-
W co teraz grasz?
PES 2010 - wpienia nieziemsko. Nie rozumiem jeszcze nowych ustawień.
-
Największe rozczarowanie 2009
Ninja Gaiden Sigma II - grałem w to to na Xie i potwierdza się moja teoria, że nie należy tworzyć NG z dopiskiem "Sigma". Prosta (nawet MN), nużąca. To co zrobili z chapterem 11tym (nie pamiętam który to rozdział w Sigmie 2) woła o pomstę do nieba. RE5 - kalka RE4, Sheva.
-
NBA
Aaa! A więc jednak David (pipi)a#y Robinson. Ten to miał osiągi - 71 pkt w meczu sezonowym, quadruple-double w 94ym roku. Kolo był na ten czas świetnym zawodnikiem.
-
Forumowy Oscar 2009
Zagłosowałem na Watchmen bo: - jest to najlepszy film roku - gra aktorska jest świetna - scenariusz potrafi wprowadzić w klimat "łamacza" - wszystko jest na poziomie
-
NBA
Dziś odświerzyłem sobie serię finałową z 1993 roku. Wiem, zaraz powiecie czym ja się zachwycam, ale rzut Paxon'a cały czas elektryzuje, 55 pkt Jordana w 4 meczu również dodało emocji...a przecież to już historia. A tak przy okazji. Czy wiecie kto jako ostatni zdobył kuoter dabl w meczu sezonowym? Z moich ostatnich wiadomości wynika, że David Robinson gdzieś w latach 90ych.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Triangle - dobrze zakręcony, z pewna dozą napięcia, w sam raz do wyrka przed snem. Dorian Gray - jak ktoś lubi klasykę to spoko.
-
Fear Factory
Robisz błąd, że przewijasz. Tej płytki słucha się bardzo przyjemnie i z przytupem. Rytmiczne granie, jak na FF przystało, zyskało na pazurze. Utwory są szybkie i barrrdzo agresywne. Jak dla mnie tak to wszystko powinno brzmieć. Panowie odzyskali przynajmniej moje zaufanie po słabszych albumach.