Skocz do zawartości

Sasori

Użytkownicy
  • Postów

    316
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Sasori

  1. Rozmawiałem wczoraj z tym ziomem-recenzentem o F3. Może dla odmiany o czymś pozytywnym napiszę, a zaznaczę, że ziom niezłym kawałkiem ortodoksa jest. Chwalił V.A.T.S. i S.P.E.C.I.A.L., mówił że rozwój postaci jest na tyle ciekawy, że przykuwa do gry. Gierka czasami ponadto robi "checki" umiejętności postaci - tak jak to było w poprzednich częściach - i np możemy skończyć szybciej questa z odkryciem, kto/co kogoś tam zabiło (tzn nie ma konieczności przeprowadzania śledztwa, bo bohater zdaje test na medycynę i szybko odkrywa wtf). Broni jest dużo, zabity przeciwnik ma przy sobie wszystko, co widzieliśmy w jego łapach. Ziom kitra w plecaku wyrzutnię rakiet (zdobył na supermutancie w metro), ale nie ma do niej rakiet :D Ogólnie mało amunicji jest, trzeba oszczędzać. Bardzo podobało nam się to, że perki wykorzystywane są w dialogach (dodawane są opcje dialogowe z odpowiednim oznaczeniem - np ziom mógł kończyć niektóre questy uwodząc NPC perkiem Black Widow, co ciekawe - dostał po jakimś czasie list miłosny :D). No i gierka starczy chyba na długo, bo ziom powoli leveluje - po 10h grania ma zaledwie 7 level (z 20 możliwych).

  2. Ziomowi, który zajmuje się recenzją F3 dla pewnego pisma (:P), zaproponowałem wystawienie dwóch ocen - dla ortodoksów i dla eeeee normalnych graczy. Zobaczymy, czy skorzysta z pomysłu.

     

    Sam jestem chyba z czwartej grupy - z powodów "ortodoksyjnych" F3 nie będzie dla mnie kolejną częścią serii, tylko taką... wyprawą turystyczną w znany i lubiany świat. Coś jak Tactics.

  3. Z Supermutantami pomieszali tak, że nie są one sterylne (no i z jakiegoś powodu spotykamy je na east coast, kiedy one gdzieś w rejonach Kalafiorni powstały). Biedny Marcus - zaniedbał tłoka a tu takie buty.

  4. will%20preaching3.jpg

     

     

     

     

    A tak na poważnie, aż takim ortodoksem nie jestem. Że gra nie fiknie starym częściom, wiadome było od dawna, ale skreślać jej kompletnie nie mam zamiaru. COŚ dobrego na pewno w niej jest. Poczekam na obniżkę ceny, jakieś komisy, Trytony i te sprawy.

     

    W sumie to może i dobrze, że hype uszedł. Przynajmniej nie mam ścisku na premierę i bladej gorączki, skąd wysupłać dwie paki ;]

  5. Ale na serio Gooral dramatyzujesz. Tak - to nie jest już ten sam Fallout ale nadal świetna gra.

    Poza tym z tymi ghulami może jest tak jak ktoś wspominał - może przyciągnęła je eksplozja?

    Niestety, Góral nam się zaraz zadławi tą wisienką:

     

    Moira

    Owner of Craterside Supply. She's writing a Wasteland Survival Guide and she's got a quest for you to help her do it. If you later in the game decide to blow up Megaton, she will survive the blast, but the problem is...her face is melting off and now is a ghoul.

     

    Jak widzimy, po eksplozji w ghoula zamienia się jedna z NPC. I coś mi mówi, że w grę nie wchodzą nawet miesiące radiacji. Minuty raczej ;)

     

     

    edyta:

    lengłydżowy cytat stąd: http://planetfallout.gamespy.com/wiki/Fallout_3_Megaton

  6. Jasne, jesteś w momencie, gdzie za chwilę Shepard weźmie udział w turnieju szachowym (stawką będzie rajska asteroida), po czym weźmie udział w bankiecie, gdzie będzie mógł zdemaskować szajkę spiskowców, niby to dyskutując z nimi o niuansach gambitów szachowych mistrzów z Virmiru.

  7. No wiesz, chłopak mógł toczyć zażartą walkę psychiczną, by utrzymać się po pozytywnej stronie. Zombiaki z Megatonu mogły być wisienką, która wyrąbała mu piętrowy tort na posadzkę. Tudzież mogły być miętowym opłatkiem.

     

    Lepiej przynieście mu wiadro.

  8. Zgadzam się ale i tak dla mnie gra jest świetna. Wasze (słuszne) uwagi nie rzutowały w moim odbiorze tej gry.

    Ot, co - jeden lubi rybki, drugi podkłady kolejowe.

    Amen ;)

     

    Ja swój egzemplarz też chyba zatrzymam. Kiedyś pozbieram nawet te (pipi)e flagi :)

  9. Po co więc je w ogóle umieszczać w takim miejscu? Żeby sfrustrować gracza?

     

    może koleś miał dużo lucka na statsach i dlatego znalazł?

    zresztą co z tego, że znalazł jak mogła być w kiepskim stanie i trzeba było zreperować, no i bez amunicji i tak sobie nie postrzelasz

    poza tym to jest otwart świat i właśnie o to tutaj chodzi, nie ma żadnego levelowania

    zanim zaczniesz pisać takie głupoty zagraj w grę i poznaj lepiej mechanikę

    Zanim napiszesz posta, postaraj się trochę pomyśleć.

     

    Teraz powiedz mi, co w moim poście było głupotą. Bo chyba nie to, że Bethesda ma problemy ze skalowaniem poziomu trudności. Fakt, że "końcowa" pod względem potęgi broń znajdowana jest na samym początku gry, nie może być tłumaczony tym, że nie da się jej używać. Nabierz trochę dystansu i postaraj się zrozumieć mój punkt widzenia, a nie wylatuj z obraźliwymi tekstami, ok?

     

    W poprzednich F świat również był otwarty. Mieć w rejonach drugiego i trzeciego miasta coś więcej niż Desert Eagle to nie lada wyczyn.

  10. Si, o Megaton chodzi. Po wybuchu zamieniają się w ghoule :D W Nagasaki też prawdopodobnie nie było 78k ofiar, tylko pojawiło się 78k zombiaków i wpadł Frank West. A całą sprawę zatuszowały zainteresowane rządy.

     

    Anyway, podobno ghoule własnie tak się zachowują. Jak bezmózgie zombie rzucają się na gracza. So much for Harold or Lenny.

     

    A dialogi są nadal jak w Oblivionie (czyli monolog NPC + nasze nieme "Tak", "Nie" albo "Nara").

     

     

     

    W grę oczywiście i tak pyknę, ino zawieszę niewiarę i fanbojostwo by dobrze się bawić, będzie git. Ale nigdy nie odżałuję, że tej licencji nie kupił BioWare i nocami będę strugał jacentego, myśląc o Falloucie na silniku Mass Effect...

  11. A ja jestem grą zachwycony. Wbijam, że misje się powtarzają - były coraz trudniejsze i to mi wystarczyło. Każdą można było wykonać na X sposobów (zresztą wciąż odkrywam jeszcze nowe ruchy Altaira - wczoraj nauczyłem się mordować podczas zeskoku ze ściany, sweet, dwa dni wcześniej nauczyłem się łamać nogi). Miałem z AC niejedną sesję czystego parkour - dać w ryj strażnikowi i heja, przez dachy. Bardzo relaksujące.

     

    Walka nudna i prosta? Jak się wali ino mieczem i napieprza kontrę, to może... Ale można też spróbować pokonać 20 strażników w otwartej walce za pomocą ukrytego ostrza. Okienko na kontrę minimalne, do tego skoki na rozkojarzonych wrogów. Poezja.

     

    Bardzo dobra gra.

  12. Ziom przygotowuje się do recenzji F3 w pewnym piśmie (:P). Dostaję od niego radosne przykłady na głupotę autorów gry. Np kiedy wysadzimy pewne miejsce bombą atomową i potem je odwiedzimy, to... wszyscy mieszkańcy są zamienieni w ghoule. Yhm. Ghoule wcale nie powstawały przez 150 lat nieustannej radiacji, wystarczy 1,5 minuty silnego promieniowania.

     

    Inną rzeczą jest to, że obozy i różne grupy przeciwników faktycznie są od siebie oddalone rzutem kartofla.

     

    Albo to, że w DRUGIM budynku, który odwiedził, znalazł wyrzutnię (sic!) mini-pocisków jądrowych (sic!!).

     

     

     

    Zaczekam aż F3 uderzy w komisy ipopularne serwisy aukcyjne :)

  13. Musisz pyknąć misję "Jungle Cruise" dla PLAV. Wystarczy tylko pierwszy poziom.

     

    Apropo, jeśli będziesz mieć z nią problemy, wystarczy że tuż po uruchomieniu misji, lecz przed wejściem do motorówki, zamówisz sobie dobrze uzbrojony heli i oczyścisz trasę biegu z min i statków.

  14. Dzwoniłem tam przed chwilą i... Ziom twardo twierdzi, że 6go będą mieli ileśtam kopii specjalnych (kolekcjonerskich niby, wersje USA), dowiozą im je 3-4go i wszystkie ponoć już wykupione. Mówił, że następna dostawa 12-14go, też wersje USA (w sensie ang, zapewniał że zadziała na PALach) i żeby się spieszyć z zamówieniami.

     

    Nie chce mi się w to wierzyć, sam zaczekam na premierę. Ale jeśli to prawda, zwracam honor za ten warzywniak i krupnik.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...