Skocz do zawartości

Konsole NextGen  

296 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Na którą konsolę nextgen czekasz najbardziej?

    • PlayStation 4
    • Xbox 720
    • Wii U
    • Jestem zawiedziony konsolami, nie zakupie kolejnej.
  2. 2. Nazwa następcy Xbox 360 to?

  3. 3. Premiera nowego Xboxa będzie?

  4. 4. Premiera PS4 będzie?

  5. 5. Ile RAM będą posiadać nowe konsole?

  6. 6. Nowe konsole będą kosztować...

    • 299-399 € (1199-1599 zł)
    • 400-499 € (1600-1999 zł)
    • 500-599 € (2000-2399 zł)
  7. 7. Ile rdzeni będą mieć nowe konsole?

  8. 8. Czy granie na PS Network dalej będzie za darmo?

    • Tak, będzie dalej za free.
    • Nie, będą opłaty podobne do XBL GOLD.
  9. 9. Czy liczysz na wsteczną kompatybilność?

    • Tak! Chcę czasami ogrywać tytuły ze starych platform.
    • Nie, wolę już żeby konsola była trochę tańsza.


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Zaqair

Z taka różnica, ze gry na PC są o połowę tańsze. Taki szczegół :confused: A nie znamy jeszcze cen gier na nowe konsole, bo jeszcze wyjdzie na to, ze zapłacimy za nówkę 260 zł :confused:

Na premiere nie sa tansze o polowe,5-10 euro rozniczy jest.Trzeba odczekac jakis czas czasem to 1 miech czasem 3miechy. Skad wiesz,ze promocji nie bedzie tez na konsolach?

Bf4 obecnie kosztuje 60 euro za zwykla edycje i za limitke 70 euro.

Edytowane przez Zaqair
Odnośnik do komentarza
Gość Zaqair

Nie sa tańsze? Są i to znacznie :) Nie broń tych złodziei. Ja mam prawo handlować używana rzeczą i nic im do tego. Zapłaciłem? To wara!

Na pc,nie mozna sprzedac i ludzie nie placza,a sporo osob nie czeka na promocje tylko kupuja,za te 40-60 euro gre,bf4 70 euro!.I nie moga jej sprzedac. Po za tym gra nie jest twoja wlasnoscia,ty tylko kupujesz licencje z tego co wiem(ale glowy za to sobie uciac nie dam).

Odnośnik do komentarza
Gość Zaqair

Zeby sie jeszcze nie zdziwili jak scena urzadzi im piekło jak w latach 90 tych :)

Chyba jestes trollem i do tego alterem. Piracenie nic nie zmieni,xbox one nie zostanie przerobiony. Moze ps4 przerobia bo tam nie trzeba byc raz na 24h online. Nie podoba sie,kierunek w ktorym idzie branza skoncz z graniem. A piracenie gier nie jest rozwiazaniem,gry to nie jedzenie bez nich przezyjesz. Nikt cie nie zmusza do grania.

Odnośnik do komentarza

Ty wychodzisz z takiego założenia, że przystajesz na wszystko co tobie narzucą. A ja nie. Narzucają tobie chore zasady, a ty, albo grzecznie zgodzisz się albo skonczysz z graniem. Nie skończę z graniem tylko dlatego bo ktoś próbuje zrobić skok na kasę. Na szczęście nie jestem sam, tylko miliony graczy uważa jak ja. Jak ze mną samym nie liczą sie w ogóle, tak z dużą rzeszą fanów juz tak.

Edytowane przez pop
Odnośnik do komentarza
Gość Zaqair

Ty wychodzisz z takiego założenia, że przystajesz na wszystko co tobie narzucą. A ja nie. Narzucają tobie chore zasady, a ty, albo grzecznie zgadzasz się albo konczysz z graniem. Nie skończę z graniem tylko dlatego bo ktoś próbuje zrobić skok na kasę. Na szczęście nie jestem sam, tylko miliony graczy uważa jak ja. Jak ze mną samym nie liczą sie w ogóle, tak z dużą rzeszą fanów juz tak.

Miliony? :D wejdz sobie na neogaf sa 3 opinie:

- Przechodze na PC

- Kupuje Ps4

- Koncze z graniem

 

Nikt tam o piractwie nie mowi. Mi sie nie podoba sytuacja na next-gen,dlatego przenosze sie na pc,glosuje portfelem proste. Piractwo nic nie zmieni.Ludzie piraca na PC zmenilo sie cos? nie. Ale tak jak juz pisalem Xbox one ma male szanse na piracenie. A jezeli dojdzie do zlamania Xbox one,MS po prostu taka konsole bedzie banowal i bedziecie mieli podstawke pod lampe za kupe kasy.

Edytowane przez Zaqair
Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem zachowanie Microsoftu ma sens i powinno być wzorem dla innych firm. 

Dzięki blokadzie używanych gier pewnie wzrośnie sprzedaż nowych, a dzięki temu wydawcy będą mieli więcej pieniędzy.

Daje nam to nadzieję, że wtedy będą gotowi zaryzykować zrobienie nowej gry zamiast 16 części jakiegoś tasiemca.

No ile można grać w te gran turismo, final fantasy czy halo. Cały czas to samo. Jeżdżenie samochodem bez celu, strzelanie czy też bieganie po jakiś dziwnych miejscach. A tak mając więcej pieniędzy może dostaniemy coś nowego innowacyjnego!

 

Pozdrawiam was!

  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem zachowanie Microsoftu ma sens i powinno być wzorem dla innych firm. 

Dzięki blokadzie używanych gier pewnie wzrośnie sprzedaż nowych, a dzięki temu wydawcy będą mieli więcej pieniędzy.

Daje nam to nadzieję, że wtedy będą gotowi zaryzykować zrobienie nowej gry zamiast 16 części jakiegoś tasiemca.

No ile można grać w te gran turismo, final fantasy czy halo. Cały czas to samo. Jeżdżenie samochodem bez celu, strzelanie czy też bieganie po jakiś dziwnych miejscach. A tak mając więcej pieniędzy może dostaniemy coś nowego innowacyjnego!

 

Pozdrawiam was!

 

Przez tą blokadę używek nie będzie szans na nowe IP bo kto kupi nie sprawdzoną grę? , teraz będzie tylko wychodzić COD , HALO, BF , NFs i tak co roku , nie będzie miejsca na takie gry jak rememeber me (bardzo dobra gra) czy fuse które i tak sie nie sprzedaja

Edytowane przez zte
Odnośnik do komentarza
Gość Zaqair

Eurogamer:

 

 


Almost exactly a year ago, at the end of an E3 press conference in which Microsoft heralded fitness software, Kinect, Internet Explorer, Bing and dying action games as the future of entertainment, I wrote that anyone who has paid attention to Microsoft's business over the years should not be surprised by its apparent lack of self-awareness.

"If we are entertained by what Microsoft chooses to do for its own gain," I suggested, "then that is simply a happy coincidence."

Guess what? The coincidence is over.

 

The fact that Microsoft's policies governing game ownership, sharing and privacy are not surprising does not make them any less devastating to consumer rights, should they be formally adopted and become a standard. They sacrifice our freedom to own and trade games for no other reason than corporate self-interest.

To save you skimming large tracts of condescending prose about how much Microsoft loves and respects you as a human wallet, here is a summary:

  • You do not own the games you buy. You license them.
  • Discs are only used to install and then license games and do not imply ownership.
  • People can play games installed on your console whether you're logged in or not.
  • 10 people can be authorised to play these games on a different Xbox One via the cloud, but not at the same time, similar to iTunes authorised devices.
  • Publishers decide whether you can trade in your games and may charge for this.
  • Publishers decide whether you can give a game you own to someone for free, and this only works if they have been on your friends list for 30 days.
  • Your account allows you to play the games you license on any console.
  • Your Xbox One must connect to the internet every 24 hours to keep playing games.
  • When playing on another Xbox One with your account, this is reduced to one hour.
  • Live TV, Blu-ray and DVD movies are exempt from these internet requirements.
  • Loaning and renting games will not be possible at launch, but Microsoft is "exploring the possibilities".
  • Microsoft may change these policies or discontinue them at any point.

There is also a promise that Microsoft Studios games will all allow you to trade them in and give them away for free, bringing a whole new emphasis to the expression, "It's the least we could do!"

Reszta tekstu:

 

 

The only positive thing in the whole document is confirmation that you can turn off Kinect and its data will never be uploaded without your permission. Let us all applaud Microsoft's "OK, fine!" decision not to intrude on our privacy.

The suggestion that these changes to game ownership have been taken to combat piracy or limit the damage that used game sales do to the primary market do not stand up to much scrutiny - at our most charitable, we can say that the data is merely inconclusive, but analysis of other industries that have dealt with these issues for much longer is pretty clear that the overall benefits at least balance out the risks of allowing piracy and used markets to flourish.

The more likely reason for this unprecedented new attitude to console game ownership and sharing is that Microsoft wants to turn its game business into the equivalent of iTunes. The signs are already there in the merger of Xbox, Windows and Windows Phone app stores and the decision to run Xbox games off a Virtual Machine 'game OS' within Xbox One, which could easily be included in new hardware derived from the same architectural roadmap.

This is a neat business way of getting everything to line up. It is done in service to Microsoft's corporate objectives. It is not even done with any particular malice towards you and I. Nevertheless, it signals the most significant divergence to date of Microsoft's goals for the Xbox business from our own. It also puts an unspecified expiry date on every Xbox One game ever made and gives you no control over it. Yes, at a point in time where consoles are becoming less relevant, Microsoft's solution is to make them less permanent.

The addition of cloud gaming functions, the avoidance of DVD or Blu-ray disc access times, the convenience of global access - these are the rewards we are being offered for our complicity in Microsoft's decision to eradicate the concept of console game ownership. They are not good enough and very little ever will be.

Digital marketplaces like Netflix, iTunes and the present Xbox Live are a good thing, but they should be additive. They allow us to form a different kind of relationship with art - a more convenient, expansive and often cheaper one that includes better tools for exploration beyond the borders of our current interest. We should and I do celebrate these things. But a critical reason that I accept them is that I still have the option to own an untouchable physical copy of the things I find there as well.

You can say this is no worse than what Steam does, you can say that it is no worse than what a lot of 'content' companies do, and those statements are true, but they do not engage with the most important detail of this news, which is what we are being told to give up in exchange for this new arrangement: the opportunity to form tangible, lasting relationships with art that matters to us. If you never had that, then why would you miss it? But we do. And soon we won't.

Collectors will still be able to buy Xbox One games on disc, of course, and we may line them up happily on our shelves so that our friends and families can admire our dedication and taste forever more. But under Microsoft's new rules, we are no longer building a collection of games - we are building a collection of loans that may be recalled from us at any time, leaving us with nothing but distant memories. And that loss will be simple, instant and complete.

 

http://www.eurogamer.net/articles/2013-06-07-microsoft-kills-game-ownership-and-expects-us-to-smile

Czyli tak jak mowilem,gra nie jest nasza my tylko kupujemy licencje.

 

Komenatrz jednego z uzytkownikow Neogaf:

 

''Yo Eurogamer, guess who isn't getting a one-one interview either"

:rofl:

Edytowane przez Zaqair
Odnośnik do komentarza

Z pewnością przeznaczą nadwyżkową kasę na wydawanie fanaberyjnych serii XDDDDDD

 

Serio, myślisz że wydawcy to tacy hipisi co kochają gry i chcieliby wydawać jakieś nowe IP, ale złe używki im o uniemożliwiają. A gdyu dostaną kasę, to podskoczą z radości i będzie jak dawniej? 

 

...

 

XDDDD

 

Poza tym pieniądze nie rozmnożą się nagle u wszystkich. Rynek to symbioza. Gracze będą biedniejsi, bo nie odsprzedadzą swoich gier które przeszli, będą kupować mniej gier nowych, i sprzedaż będzie niższa.

Odnośnik do komentarza

 

 

ps3 jest praktycznie wolne od piractwa więc sony nie musi robić zabezpieczeń takich jak MS

co to znaczy, że jest praktycznie wolne? Bo znam sporo osób smigających na custom cfw.

yano w tym momenci naku. rwia w wujka gogla i juz szykuje custom firmware. Janek no wlasnie o co kaman z ps3 wolnym od piractwa? Tylko nie mow, ze na piratach nie mozna grac online bo i to nie jest przeszkoda.

CZYLI JEDNAK HANDEL UZYWKAMI I PIRACTWO W OCZACH MS I DEVELOPEROW TO ZLODZIEJSTO - w sumie to logicze, pamietam jak kiedys w jakims temacie ktos tak napisal to o malo nie zostalbzabity ripostami i oburzeniem. Taka prawda, nikt nie zarabia na uzywkach, chyba ze cyganie pokroju kanabisa :) Czyli pod wzgledem prawa, uzywki sa okej, jednak dla producentow gier jestesmy tacy sami jak leechery z zatoki pirackiej :(

na populanych stronach z torrentami jest porownywalna ilosc gier zarowno z x360 jak i ps3.

Nie zarabiają na używkach tylko na papierku i jest to myslenie czysto marketingowe wyuczone na studiach,problem w tym ze nie ma w tym zadnej logiki,piractwo w wiekszym badz mniejszym stopniu pomagalo w sprzedazy gry.Ale tego na papierku nie ma,w miejscu piractwa widza liczby ujemne wiec musieli sie do nich zastosować....

Ale jak ich myslenie dziala na mnie? Na teoretycznego klienta?

A no tak ze jak Sony tego nie wprowadzi to wybór konsoli jest sla mnie oczywisty bo kablówke mam a po nocy jakmżona śpi to drzeć do telewizora to sie nie mam zamiaru.

Nie kupie nowego IP do ktorego nie dostane np. 60minutowego triala,nie zagram u kolegi.

Wiec jak bedzie wiecej osob takich jak ja to dopier beda mieli minusy na cyferkach.

Odnośnik do komentarza

Poza tym pieniądze nie rozmnożą się nagle u wszystkich. Rynek to symbioza. Gracze będą biedniejsi, bo nie odsprzedadzą swoich gier które przeszli, będą kupować mniej gier nowych, i sprzedaż będzie niższa.

Tak właśnie będzie :/ Nie myślałem że tak spier.... się rynek konsolowy.

Odnośnik do komentarza

Skonczy sie kupowanie tasiemcow i przecietnych gier no chyba ze za 50% ceny. Od takiego EA kupi sie tylko FIFE i BF i na tym sie skonczy po co mi reszta ich szrotu. Takie marki jak GTA czy Skyrim beda niezagrozone. Kazda nowa marka bedzie przeswietlana setki razy zanim sie zdecyduje na kupno. Co do podlaczenia do internetu nie ma problemu, moje PS4 i tak zawsze bedzie podlaczone  :turned:. Gry Free2Play raczej nie zastapial tradycyjnych hiciorow ale zawsze bedzie mozna w cos tam pograc, mysle ze taki Planetside 2 to bedzie dobra konkurencja w multi np dla CoDa czy BFa. No i zostaje PS+ (zobaczymy w jakiej formie na PS4). A na Xboxie zawsze bedzie mozna obejrzec TV  :sorcerer:

Odnośnik do komentarza

I opłacić możliwość odpalenia trybu multiplayer, heheh. Serio, jeżeli Sony nie wprowadzi tych wszystkich ograniczeń, jeżeli granie po sieci nadal będzie za darmo, PS+ zostanie w obecnej formie, a blokada używek będzie zależna tylko od wydawców, to nie wiem jak można kupić Xone zamiast PS4. Chyba, że ktoś gra tylko w Halo lub Girsy.

Odnośnik do komentarza

Dokladnie sie musze zgodzic, przez to ze odsprzedawalem gierki z niewielka strata moglem sobie pozwolic na ogranie ok 50 gier na ps3, na chwile obecna z tych gier posiadam 11 gierek ktorych nie sprzedalem dalej. Przyjmijmy ze jest blokada uzywek, moze dobilbym do 20 gierek w swojej bibliotece. Zostaje 30 tytulow. Skoro ich nie zostawilem w swojej bibliotece musialy byc srednie i nie kupilbym ich gdybym nie mogl odsprzedac. Przyjmijmy ze z tych gier polowe by inne ludki kupily jako nowke. Zostaje 15 gierek ktore by nikt nie kupil. Ciezko powiedziec jaka bedzie baza uzytkownikow ale jesli skoro MS planuje sprzedaz konsolki na poziomie 400mln-1mld (xD), wiec przyjmijmy ze byloby chociaz 5% takich przypadkow czyli biorac nawet zakladane minimum uzytkownikow czyli 400mln daje nam duza sume zielonych nie wydanych na gierki.

Takie cebulakowe kalkulowanie ;D

Edytowane przez BoryzPL
Odnośnik do komentarza

Dzięki blokadzie używanych gier pewnie wzrośnie sprzedaż nowych, a dzięki temu wydawcy będą mieli więcej pieniędzy.

Co do twojej teorii to raczej będzie odwrotnie (choć tu wiele zależny od podejścia ogółu klientów w tym ciemnej masy) , większość gierek będzie się sprzedawać koszmarnie bo ludzie nie będą chcieli u(pipi)ć kasy (obecnie w przypadku wtopy odsprzedajesz i odzyskujesz większość kasy).

Inny aspekt to taki że część osób napędzających sprzedaż nówek kupuje je właśnie dla tego że odzyskało część kasy po przez odsprzedanie poprzedniej nówki.

 

Obstawiamy ile studiów dzięki tym działaniom zostanie zamkniętych bo produkowane przez nie "hity" nie będą zarabiać na siebie ?

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza

Microsoft celuje w publike masowa a nie w swiadomego gracza. Cena Xboxa + abonament Live i starczy im ze jakas tam rodzina z USA kupi co roku nowego CoDa, Maddena i Halo. Nie wspominajac juz o grach na kinecta ktore beda reklamowane w MTV i innych stacjach telewizyjnych dla przyglupow. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...