Oj MaZZeo MaZZeo.... nie liczy się sprzedaż a fakt, że są to nowe EXy na PS

Oj MaZZeo MaZZeo.... nie liczy się sprzedaż a fakt, że są to nowe EXy na PS

 

tru.

Szkoda ten Wonderbook to był ciekawy pomysł. Ale teraz może się nauczą żeby inwestowac w takie gry jak TloU a nie popierdólki dla dzieci..

PSASBR w USA sprzedał się w 80k egzemplarzy, a na Vitę tylko 8k.

 

A Wonderbook, na którego sony zmarnowało chyba z 15min na konferencji poszło w 8 tysiącach LOOLOLOLOLOLOLOLOLOLOLOL.

 

Szczerze mówiąc to nie powinno być nic zaskakującego dla kogoś kto obserwuje rynek. Jak zwykle jedynymi zaskoczonymi będzie samo Sony. Wonderbook był promowany przez nazwisko Rowling, ale chociażby po sprzedaży gier z szyldem HP na Kinecta widać, że nie ma to żadnej wartości. A PSASBR to ten sam przypadek co wszystkich praktycznie ex'ów Sony w tym roku - gra, której nikt nie chciał poza forumowymi tematami w stylu CW.

Mendrek może fapować bo są nowe exy, bo oceny wywalone w kosmos.... tylko szkoda, że nikt tego nie chciał co widać po sprzedaży. Żeby w okresie świątecznym gra zeszła w 8tys egzemplarzy ? Fail. Ale juz wonderbook jest w bundlu z nową (padaczną wzgledem poprzednikow) slimką i wogole mega zestawem wiec moze troche sie sprzeda. Ja jestem za nowymi IP na rynku ... ale takimi na ktore kazdy czeka a nie mowi "meh..".

Edytowane 7 grudnia 201212 l przez Mani

Czemu xboty zawsze zwracają uwagę na wyniki sprzedaży? Czy to naprawdę o to tylko chodzi? Najważniejsze są gry, a że jedna sprzedaje się w takich ilościach a druga w takich wcale nie świadczy o ich jakości, bo idąc takim tokiem myślenia to takie perełki jak Okami czy SoTC to crapy, a taki CoD o zgrozo to najlepsza gra wszechczasów. No proszę Was. Ogarnijcie się. Powinniśmy się cieszyć z różnorodności i że wychodzą takie wynalazki w erze zdominowanej przez gry FPSy.

Mnie tam to nie obchodzi, ale przyznaj, że śmiesznie się czyta jak ktoś się podnieca grami, w które sam ani nikt inny później nie gra

 

A Okami i SoTC dobrze się sprzedały, tym bardziej jak teraz są już na paru platformach.

Ale jestem tego samego zdania co xboty. Po co inwestować w jakąś Księge Czarów (no może w Europie dobrze to się sprzeda) czy LBK? Dobrze, że Sony pozamykało Zippera i jeszcze jakieś inne studia. Niech się skupią na grach typu GoW, KZ, inFamous, Uncharted, przy czym jeżeli tworzą nowe IP, to niech to będzie duzy projekt, skierowany do starszych graczy, czyms takim jest właśnie TLoU i Beyond, których sprzedaż na pewno będzie zadowalająca do Sony. Porażki PSASBR czy Księge Czarów mogą tylko wyjść nam na dobre, bo w przyszłości dostaniemy nowe IP pokroju inFamous. W czasach PSS, taki PSASBR powinien pojawić się na PSS za 60zł, wtedy chętnych byłoby znacznie więcej.

Mnie tam to nie obchodzi, ale przyznaj, że śmiesznie się czyta jak ktoś się podnieca grami, w które sam ani nikt inny później nie gra

 

A Okami i SoTC dobrze się sprzedały, tym bardziej jak teraz są już na paru platformach.

 

Wszystko co pisze Mendrek jest śmieszne.

 

No teraz się sprzedały, ale w momencie premiery nie było tak różowo.

Czemu xboty zawsze zwracają uwagę na wyniki sprzedaży? Czy to naprawdę o to tylko chodzi? Najważniejsze są gry, a że jedna sprzedaje się w takich ilościach a druga w takich wcale nie świadczy o ich jakości, bo idąc takim tokiem myślenia to takie perełki jak Okami czy SoTC to crapy, a taki CoD o zgrozo to najlepsza gra wszechczasów. No proszę Was. Ogarnijcie się. Powinniśmy się cieszyć z różnorodności i że wychodzą takie wynalazki w erze zdominowanej przez gry FPSy.

 

Tak jak Don juz napisał. Śmiać sie chce jak się widzi Dzieci Sony pucujące się nad kazdym newsem o danej grze a pozniej przechodzą ją na YT badz czekają jak bedzie za friko na P+.

Do marca 2009 Okami sprzedało się na PS2 i Wii łącznie 600 tys kopii. Czyli bardzo słabo i Capcom pomimo dobrych recenzji i opinii wśród graczy o grze nie wyłoży kasy na normalny sequel. Okamiden to nie to samo. Zresztą w rekordach Guinessa gra ma taki wpis "least commercially successful winner of a game of the year award".

Sam Yoshida przyznaje, że prawdopodobnie powinni robić mniej gier:

 

 

He was then asked whether Sony could end up producing less games. After talking about Sony’s love for new IPs he closed with an admission that the company should develop fewer games and support them more (emphasis added):

It’s easy to say, “Yeah, let’s make three games a year.” But game development is dynamic. You cannot plan to do that. You already have to have a certain number of games in the pipeline hoping they hit in a certain year. We love working on new IPs. It’s really hard to predict when these games get finished.

It’s a challenge, but I think

we could and probably should be focused on a smaller number of titles

so each one gets the best support.

 

http://www.playstati...lop-less-games/

 

No i chyba się uczą, bo zrezygnowali z Remember Me (Capcom to przejął) czy zerwali kontrakt na kilka gier, który mieli z Lightbox (Ci od Starhawk). Zamknęli dwa słabe studia (Zipper, BigBig) i jedno, które było nieproduktywne - Liverpool. W zamian inwestują kasę i powiększają te najlepsze: Naughty Dog, Guerrilla Games, Santa Monica Studio, Sucker Punch. Jeszcze niech tylko pozwolą dla SCE London zrobić jakieś prawdziwe gry na PS4

Edytowane 7 grudnia 201212 l przez SzczurekPB

Ale ten Wonderbook to był ciekawy pomysł. A ten PASBR to od pierwszego gameplayu było wiadomo że to będzie słaba gra która idealnie by pasowała do wrzucenia na Psstore. Takie Gateway i Eight Days kasuja a wydają takie popierdółki.

Sam Yoshida przyznaje, że prawdopodobnie powinni robić mniej gier:

 

 

He was then asked whether Sony could end up producing less games. After talking about Sony’s love for new IPs he closed with an admission that the company should develop fewer games and support them more (emphasis added):

It’s easy to say, “Yeah, let’s make three games a year.” But game development is dynamic. You cannot plan to do that. You already have to have a certain number of games in the pipeline hoping they hit in a certain year. We love working on new IPs. It’s really hard to predict when these games get finished.

It’s a challenge, but I think

we could and probably should be focused on a smaller number of titles

so each one gets the best support.

 

http://www.playstati...lop-less-games/

 

Fajnie, że to powoli do nich dociera.

Czemu xboty zawsze zwracają uwagę na wyniki sprzedaży? Czy to naprawdę o to tylko chodzi? Najważniejsze są gry, a że jedna sprzedaje się w takich ilościach a druga w takich wcale nie świadczy o ich jakości,

 

Niezmiernie bawi mnie, że zawsze tego argumentu używają ci, którzy daną grę nie kupili i nawet nie mają zamiaru kupić.

Sam Yoshida przyznaje, że prawdopodobnie powinni robić mniej gier:

 

 

He was then asked whether Sony could end up producing less games. After talking about Sony’s love for new IPs he closed with an admission that the company should develop fewer games and support them more (emphasis added):

It’s easy to say, “Yeah, let’s make three games a year.” But game development is dynamic. You cannot plan to do that. You already have to have a certain number of games in the pipeline hoping they hit in a certain year. We love working on new IPs. It’s really hard to predict when these games get finished.

It’s a challenge, but I think

we could and probably should be focused on a smaller number of titles

so each one gets the best support.

 

http://www.playstati...lop-less-games/

 

No i chyba się uczą, bo zrezygnowali z Remember Me (Capcom to przejął) czy zerwali kontrakt na kilka gier, który mieli z Lightbox (Ci od Starhawk). Zamknęli dwa słabe studia (Zipper, BigBig) i jedno, które było nieproduktywne - Liverpool. W zamian inwestują kasę i powiększają te najlepsze: Naughty Dog, Guerrilla Games, Santa Monica Studio, Sucker Punch. Jeszcze niech tylko pozwolą dla SCE London zrobić jakieś prawdziwe gry na PS4

 

London podobno tworzy narzędzia do PS4. Powinni jeszcze wykupić Quantic Dream i niech tylko nie ważą się wypuścić PS4 bez nowego Wipka.

PS. Ciekawe nad czym pracuje Media Molecule na PS4.

PS2. (pipi), ale Sony ma przepotężne ekipy, co nie xboty!? xD

Czemu xboty zawsze zwracają uwagę na wyniki sprzedaży? Czy to naprawdę o to tylko chodzi? Najważniejsze są gry, a że jedna sprzedaje się w takich ilościach a druga w takich wcale nie świadczy o ich jakości,

 

Niezmiernie bawi mnie, że zawsze tego argumentu używają ci, którzy daną grę nie kupili i nawet nie mają zamiaru kupić.

 

W Enslaved grałeś? A nie pewnie nie, bo za słabo się sprzedała.

Edytowane 7 grudnia 201212 l przez MYSZa7

A co Quantic Dream nie zostało jeszcze wkupione przez Sony? Myślałem że po sukcesie HR wykupili ich.

 

Taa ale lepiej inwestowac w takie gry jak Łonderbuk: Machanie Dildosem niż wykupywac zdolne studia

Wykupowanie niezależnych developerów to raczej mało opłacalny interes, lepszy dobry deal na wyłączność. Po co Sony ma kupować QD skoro oni prawdopodobnie nie byliby w stanie sami rzucić się na robienie gier na kilka platform, a większość potencjalnych nabywców ich gier i tak jest głównie na PS3.

 

Podobnie z Insomaniac - zrobią Fuse multiplatformowe, wywalą się na tym i pokornie będą zabiegać żeby Sony chciało sfinansować ich kolejny projekt tylko na PlayStation.

Edytowane 7 grudnia 201212 l przez DonSterydo

No, z Quantic Dream mają umowę na jeszcze dwie gry.

I może dopiero po tych dwóch grach (jeśli okażą się jakimś sukcesem) ich wchłoną.

Co do ekip to w sumie dla MS ostatnio też działa kilka (wygląda na to, że) solidnych teamów: Turn 10, 343 Industries i niezależne Playground Games.

Czemu xboty zawsze zwracają uwagę na wyniki sprzedaży? Czy to naprawdę o to tylko chodzi? Najważniejsze są gry, a że jedna sprzedaje się w takich ilościach a druga w takich wcale nie świadczy o ich jakości,

 

Niezmiernie bawi mnie, że zawsze tego argumentu używają ci, którzy daną grę nie kupili i nawet nie mają zamiaru kupić.

 

W Enslaved grałeś? A nie pewnie nie, bo za słabo się sprzedała.

 

Nie bo uważam że gra jest słaba i nie wiem jak ona się sprzedała.

 

Po co bronić jakąś różnorodność, skoro się z niej nie korzysta? Dla samego bronienia?

I może dopiero po tych dwóch grach (jeśli okażą się jakimś sukcesem) ich wchłoną.

 

No jeśli rozważają ich zakup, to powinni to zrobić w tej chwili. No bo jeśli zrobią dla nich kolejne 2 gry, które okażą się sukcesem, to cena studia poszybuje i jak dopiero wtedy ich kupią, to będą idiotami.

Edytowane 7 grudnia 201212 l przez DonSterydo

A może w umowie jest już kwesta wykupu zawarta?.

Czemu xboty zawsze zwracają uwagę na wyniki sprzedaży? Czy to naprawdę o to tylko chodzi? Najważniejsze są gry, a że jedna sprzedaje się w takich ilościach a druga w takich wcale nie świadczy o ich jakości,

 

Niezmiernie bawi mnie, że zawsze tego argumentu używają ci, którzy daną grę nie kupili i nawet nie mają zamiaru kupić.

 

W Enslaved grałeś? A nie pewnie nie, bo za słabo się sprzedała.

 

Nie bo uważam że gra jest słaba i nie wiem jak ona się sprzedała.

 

Po co bronić jakąś różnorodność, skoro się z niej nie korzysta? Dla samego bronienia?

 

Po co oceniać grę skoro się nawet w nią nie zagrało?