Meh, nie mam z tego hajsu więc po co się spinać? robię tyle ile trzeba według mojego widzimisię i styka. 

Meh, nie mam z tego hajsu więc po co się spinać? robię tyle ile trzeba według mojego widzimisię i styka. 

Zdrowe podejście.

 

 

Jak nie znam się na czymś to  się nie wypowiadam,ale są osoby,którym przedstawia się badania na temat pro zdrowotnych działań kreatyny,a on napiszę że ona niszczy serce.

Piszę serio, bo kiedyś miałem podejście zupełnie inne, do czasu kontuzji barku i nadgarstka. Po co mi to było? żeby teraz mieć problemy z bólem, przy dłuższej przerwie w treningach. 

Ja przez 3 lata miałem bóle barków,bo za duże hantle wziąłem i mi prawy wybiło,jak zmieniała się pogoda to napierdzielał strasznie,ale docelowo zaleczyłem go,tylko na to trzeba lat.Do tego stopnia ze ostatnia na hantlach wziąłem 84 kg na 7 ruchów.

Tak, koles bierze na klate 100 x 12, a na barki, HANTLAMI 42 na lape xDDDDDDDDDDD

Ja nie muszę tobie nic udowadniać,na razie to ty na serie na barki bierzesz więcej od kulturystów.Chciałem sobie zrobić filmikm,bo wiedziałem ze tak zakompleksiona osoba będzie poddawała to pod wątpienie,ale tam gdzie ćwiczyłem to by nie przeszło.

do kasacji, nie bede sie pastwil nad corkym.

Edytowane 7 kwietnia 201312 l przez Dave Czezky

Ile jadu Masz kolosalne problemy ze sobą.

Ciekawa zaleznosc - osoby mówiące o jadzie, same najwięcej go wypluwaja.

ok lifting - jestes piekny, wyrzezbiony, silny i wysoki.

W koncu jest sie tym, kim sie czuje.

Nie jestem piękny,piękna to może być dziewczyna,wysoki też nie,wyrzeźbiony bynajmniej,za to jak na swoja wagę jestem silny.Jeżeli jest się tym,kim się czuje(notabene co to w ogóle za składnia?)to ty jesteś zakompleksionym 13-latkiem

Panowie skończcie te internetowe napinki. Spotkajcie się w realu. Fight!!!

dobra koniec dyskusji. jak ten legendarny mistyczny zlot się odbędzie, to wbijemy na jakąś wrocławską siłkę i sprawdzimy na co kogo stać. oczywiście trzeba będzie wziąć ze sobą aktualne badania potwierdzające brak substancji dopingujących w organiźmie. kogo nie będzie, ten zostanie oficjalnie uznany za leszcza.

tyle klepania smuteczków i żadnych konkretów. Dajcie mi moderkę do tego działu.

No jeden post otwierający temat to trochę blado, skrobnij coś sam na ten temat.

ostatnio punkt krytyczny mam juz po przekorczeniu progu silowni

Edytowane 8 kwietnia 201312 l przez D.B. Cooper

Śmiechłem

To zarzuć jakiś pre workout.

Mówią że po pre workoutach ciężko wrócić na trening ale jak nie miałem zupełnie sił na siłownie i ktoś podrzucił mi pierwszą saszetkę NOX PUMP DORIAN w życiu to uznałem że to chyba był mój trening życia.Nigdy nie miałem takiej mocy i chęci rzucania ciężarami a potem już przeszło i chodziłem normalnie bez.

Miałem 2 genialne treningi w życiu,raz po próbce shocka dodawanego do storma(stare dzieje) i właśnie po pierwszych Nox-ach

W sumie dobrze, że wycofali Doriana z naszego kraju, bo raczej zdrowe dla organizmu nie było. Brałem tylko w cięższe dni, ale pierwszego treningu na tym magicznym proszku chyba nie zapomnę. Myślałem, że będę gryfy wiązał w wstążki, normalnie Iron Man, pompa przeokrutna, nieśmiertelność level 100.

raz mi kolo na siłowni dał saszetke tego noxa i nic mnie nie porezało. to znaczy nie wiem, trening jak trening, żadnych wyjątkowych lotów. może jak bym jakiś przymulony był, to by mnie jakoś szarpnęło. dwóch kolegów tego dnia oczywiście latało po ścianach. ciekawe ile w tym autosugestii, a ile jakiejś wrażliwości na składniki.

Może miałeś nową wersje, która nadaje się tylko do słodzenia herbaty. Nie znam osoby na której stary Dorian by nie działał. Autosugesta? Po części może, ja słyszałem, że jest dobry, ale po wypiciu... sok z gumijagód.

Ale nakręcacie na te metamfetaminy, aż mam ochotę coś wciagnąć przed treningiem. W sumie to często mam zamułke po 8h przed monitorkiem. Ma ktoś jeszcze jakieś free próbki?

Ja miałem to Prodigy,ale już zjadłem,za to mogę wysłać komuś 1 kapsa adrenaliny,ostatnia pre z geranium.

Ja polecam Tchibo Gold