Skocz do zawartości

Console Wars 6: Kogo Bardziej Wyruchają

Featured Replies

  • Odpowiedzi 23,7 tys.
  • Wyświetleń 746,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Gość DonSterydo
    Gość DonSterydo

    Reklama kawałka plastiku #eksajt, heh.   EDYTA: Jaki ból 4 liter XD

  • Dobra, dość.   Dziś pojechałem do znajomka, który akurat niedawno kupił sobie mocarnego w miarę kompa. Może nie NASA ale przynajmniej moc zbliżona do next genów ( i5 3470 3.2GHz @ 3.6GHz, Radeon 785

Opublikowano

Porównywanie pasjansa do obecnych indyków, ok :thumbsup:

 

Jeśli to do mnie do(pipi)ka, to odnosiłem się do poprzednich postów, gdzie był właśnie wymieniony pasjans.

Opublikowano

Nie zgadzam się Mendrek. Pewnie, że gdzieś w środku mam potrzebę oglądania osom produkcji, ale jest sporo tytułów robionych na kolanie, które cenię wyżej niż 99% tytułów AAA. To nie jest zaklinanie rzeczywistości, bo przy takim FTL, Dead Nation, PixelJunk Monsters i Shooter, FEZ, Peggle czy gierkach na DSa bawiłem się lepiej niż choćby w TLOU czy ostatniego Bioshocka.

 

Dla mnie trudno zrozumieć Twój punkt widzenia, ale to pewnie kwestia gustu. Nie potrafię przełknąć myśli, że prosta gameplay'owa gierka stawiana jest wyżej niźli skomplikowana, wysokobudżetowa i kompleksowa na wielu płaszczyznach produkcja. To przeczy logice - za AAA odpowiada sztab ludzi, w tym wielu geniuszy muzyki, scenariusza czy programowania. To trochę jakby twierdzić, że komuś bardziej podoba się gra Podbeskidzia Bielsko Biała ponad FC Barcelony czy Bayernu Monachium. Sorry, nie ta liga, nie ten poziom, nie ta klasa zawodników.

 

Zwłaszcza dotyczy to gier AAA, które są skupione na akcji, opierają się na dosyć prostej mechanice i oglądaniu cutscenek. Dlaczego mam oszukiwać sam siebie i wmawiać, że piękna grafika, gwiazdy w obsadzie i kampania reklamowa zrobiły mi lepiej niż mega grywalny indyk? Pewnie, że chcę takich gier, ale czy grając w nie odczuwam taką przyjemność jak podczas przedpremierowego hype'u? Nie sądzę.

 

I to jest właśnie takie wmawianie sobie. Wmawiasz sobie, że AAA to tylko marketing, płytkość i odgrzewanie kotletów dla mas. To zbytnia generalizacja. Jasne, są takie serie jak AC, CoD czy inne tasiemce które wpasują się w te ramy. Ale przesadą jest wrzucać do tego worka TLOU, które pod naprawdę wieloma aspektami jest istnym majstersztykiem - scenariusz i psychologia relacji między postaciami, różnorodność gameplay'u, grafika terenu, muzyka, ect. To nie reklama sprawiła, że ta gra ma tak wysokie oceny. Jest też wiele innych gier, w tym wymieniony Bioshock. Te gry po prostu są o wiele bardziej rozbudowane, ilustracyjne, sugestywne - nie wymagają aż tak wielkiej umowności, jak w przypadku wielu gier indie (a ostatnia moda na pixelowatość zaczyna mnie już nawet drażnić - bo to zaczyna być lecenie na łatwiznę).

 

Nie twierdzę, że gry indie nie bawią. One bawią, pozwalają na taki chill out i chwilę oddechu od AAA, które potrafią bardzo angażować gracza. I mówię teraz główne i single player. Bo multi rządzi się trochę innymi prawami - kwestia tego co nas akurat uzależni, a wtedy nawet prosta gierka w gronie innych graczy bawić może naprawdę długo. Niemniej i nawet tutaj wolę gry AAA, bo po prostu są bardziej rozbudowane i zwyczajnie ładniejsze :)

 

Ps. Aha, i wśród indie jest chyba więcej crapów niż wśród AAA, więc to nie tak że wszystkie indie są takie wspaniałe ;)

Opublikowano

http://gearnuke.com/call-duty-ghosts-ps4-reviews-point-technical-frame-rate-issues-game/

 

Call of Duty: Ghosts reviews point to technical and frame rate issues with the game on PS4

 

I co terasssssssss?

 

Ale IW to nieudaczniki, mam nadzieje ze cod na next genach sprzeda sie mega słabo

 

No tak, ale gdzie wersja na X1?

Opublikowano

 

Nie zgadzam się Mendrek. Pewnie, że gdzieś w środku mam potrzebę oglądania osom produkcji, ale jest sporo tytułów robionych na kolanie, które cenię wyżej niż 99% tytułów AAA. To nie jest zaklinanie rzeczywistości, bo przy takim FTL, Dead Nation, PixelJunk Monsters i Shooter, FEZ, Peggle czy gierkach na DSa bawiłem się lepiej niż choćby w TLOU czy ostatniego Bioshocka.

 

Dla mnie trudno zrozumieć Twój punkt widzenia, ale to pewnie kwestia gustu. Nie potrafię przełknąć myśli, że prosta gameplay'owa gierka stawiana jest wyżej niźli skomplikowana, wysokobudżetowa i kompleksowa na wielu płaszczyznach produkcja. To przeczy logice - za AAA odpowiada sztab ludzi, w tym wielu geniuszy muzyki, scenariusza czy programowania. To trochę jakby twierdzić, że komuś bardziej podoba się gra Podbeskidzia Bielsko Biała ponad FC Barcelony czy Bayernu Monachium. Sorry, nie ta liga, nie ten poziom, nie ta klasa zawodników.

 

Zwłaszcza dotyczy to gier AAA, które są skupione na akcji, opierają się na dosyć prostej mechanice i oglądaniu cutscenek. Dlaczego mam oszukiwać sam siebie i wmawiać, że piękna grafika, gwiazdy w obsadzie i kampania reklamowa zrobiły mi lepiej niż mega grywalny indyk? Pewnie, że chcę takich gier, ale czy grając w nie odczuwam taką przyjemność jak podczas przedpremierowego hype'u? Nie sądzę.

 

I to jest właśnie takie wmawianie sobie. Wmawiasz sobie, że AAA to tylko marketing, płytkość i odgrzewanie kotletów dla mas. To zbytnia generalizacja. Jasne, są takie serie jak AC, CoD czy inne tasiemce które wpasują się w te ramy. Ale przesadą jest wrzucać do tego worka TLOU, które pod naprawdę wieloma aspektami jest istnym majstersztykiem - scenariusz i psychologia relacji między postaciami, różnorodność gameplay'u, grafika terenu, muzyka, ect. To nie reklama sprawiła, że ta gra ma tak wysokie oceny. Jest też wiele innych gier, w tym wymieniony Bioshock. Te gry po prostu są o wiele bardziej rozbudowane, ilustracyjne, sugestywne - nie wymagają aż tak wielkiej umowności, jak w przypadku wielu gier indie (a ostatnia moda na pixelowatość zaczyna mnie już nawet drażnić - bo to zaczyna być lecenie na łatwiznę).

 

Nie twierdzę, że gry indie nie bawią. One bawią, pozwalają na taki chill out i chwilę oddechu od AAA, które potrafią bardzo angażować gracza. I mówię teraz główne i single player. Bo multi rządzi się trochę innymi prawami - kwestia tego co nas akurat uzależni, a wtedy nawet prosta gierka w gronie innych graczy bawić może naprawdę długo. Niemniej i nawet tutaj wolę gry AAA, bo po prostu są bardziej rozbudowane i zwyczajnie ładniejsze :)

 

Ps. Aha, i wśród indie jest chyba więcej crapów niż wśród AAA, więc to nie tak że wszystkie indie są takie wspaniałe ;)

 

cd06d171fd7d.gif

Ale Ty pier.dolisz głupoty, normalnie aż nie wiadomo jak rękę położyć na czole.

Raz twierdzisz, że to kwestia gustu, a potem, że nie może być inaczej jak Ty twierdzisz.

Ja się pytam dlaczego taka osoba ma cały czas moda? Za co?

 

 

Tak w ogóle to gram sobie w BF3 multi, wbiłem sobie na serwer 64 osoby i kuźwa tak ludzie narzekali, że nie ma tylu na konsolach. Niepotrzebnie, na serwerach 64 osoby nie da się grać, ludzi jest zdecydowanie za dużo, mega chaos, więcej wkur.wiania się niż przyjemności. Najbardziej optymalne to 32 osoby, ostateczność to 48.

Edytowane przez suteq

Opublikowano

Nie zgadzam się Mendrek. Pewnie, że gdzieś w środku mam potrzebę oglądania osom produkcji, ale jest sporo tytułów robionych na kolanie, które cenię wyżej niż 99% tytułów AAA. To nie jest zaklinanie rzeczywistości, bo przy takim FTL, Dead Nation, PixelJunk Monsters i Shooter, FEZ, Peggle czy gierkach na DSa bawiłem się lepiej niż choćby w TLOU czy ostatniego Bioshocka.

 

Dla mnie trudno zrozumieć Twój punkt widzenia, ale to pewnie kwestia gustu. Nie potrafię przełknąć myśli, że prosta gameplay'owa gierka stawiana jest wyżej niźli skomplikowana, wysokobudżetowa i kompleksowa na wielu płaszczyznach produkcja. To przeczy logice - za AAA odpowiada sztab ludzi, w tym wielu geniuszy muzyki, scenariusza czy programowania. To trochę jakby twierdzić, że komuś bardziej podoba się gra Podbeskidzia Bielsko Biała ponad FC Barcelony czy Bayernu Monachium. Sorry, nie ta liga, nie ten poziom, nie ta klasa zawodników.

 

 

Ja pjerdole, przez 6 edycji console wars bardziej kretyńskiego argumentu nie czytałem tutaj. Aż papa na dachu się zwija i dachówki spadają. Po prostu brak mi słów.

Opublikowano

czy tylko mnie wqurwia gimbazjalne narzekanie sutka tutaj?

Opublikowano

Masz opcję ignoruj, skoro z niej nie skorzystałeś to jak widać lubisz mieć ból tyłka przez moje wpisy. :)

Opublikowano

o dobrze że mi o niej przypomniałeś, przynajmniej nie będę miał wrażenia że przebywam tutaj z gimbami :sorcerer:

 

btw niektóre idynki >>> gry AAA więc nie zgodze się z mendrkiem

Edytowane przez mersi

Opublikowano

ja jeszcze rozwine poprzedniego posta - miałem na myśli to że indyki mogą być bardzo fajne, ale większość z nich jest dostępna nawet na komórkach i wszedzie gdzie sie da, prawie żaden nie wykorzystuje mocy nowych konsol, więc kupowanie nowej mocnej konsoli żeby grać w gierki 2D które spokojnie chodzą na komórkach to troche dziwne

jak sie już ma konsole to jasne że można kupić indyka żeby mieć przyjemną relaksującą rozrywkę, ale indyki raczej nie są system sellerami

 

niezły przykład to angry birds - bardzo popularna gra, na androidzie za darmo, a na ps360 wychodzi w jakiejś chorej cenie ponad 100zł , takie oferty są dla idiotów

 

nowe konsole powinny oferować to na co czekają wszyscy gracze zmęczeni starzejącym sie sprzętem, tyle było marudzenia "konsole już nie wyrabiają, potrzbujemy nowych, bo gramy w okrojone crapy względem pecetowych wersji, chcemy więcej mocy i nowych doznań"

 

a w obecnej chwili z wyjątkiem dosłownie 2-3 gier to dostajemy tylko ledwo co ulepszone multiplatformy które prawie niczym sie nie różnią względem wersji z ps360, no i mase indyków które są na komórkach, a nawet jak ich nie ma to spokojnie mogły by być ponieważ nie reprezentują sąbą nic nextgenowego

 

Ale IW to nieudaczniki, mam nadzieje ze cod na next genach sprzeda sie mega słabo

 

niestety nowy COD jest na pierwszym miejscu preorderów jeśli chodzi o gry na oba nextgeny, więc IW mają kolejny dowód na to że mogą nawet najwieksze (pipi) sprzedać z ogromnym zyskiem jeśli będzie miało napis "COD" na pudełku :/

Opublikowano

o dobrze że mi o niej przypomniałeś, przynajmniej nie będę miał wrażenia że przebywam tutaj z gimbami :sorcerer:

Ty uważaj z tym ignorowaniem, bo jeszcze się okaże, że nie będziesz miał z kim rozmawiać. ;)
Opublikowano

największe gó.wno jakie wyszło na vitę z średnią chyba coś koło 40% na metacritic czyli CoD:Declasified jest do dziś najlepiej sprzedającym się tytułem na tą konsolę wyprzedzając uncharted,assasin creed i persone4 golden.

 

Siła marki jest niestety mocarna :/

Opublikowano

 

Nie zgadzam się Mendrek. Pewnie, że gdzieś w środku mam potrzebę oglądania osom produkcji, ale jest sporo tytułów robionych na kolanie, które cenię wyżej niż 99% tytułów AAA. To nie jest zaklinanie rzeczywistości, bo przy takim FTL, Dead Nation, PixelJunk Monsters i Shooter, FEZ, Peggle czy gierkach na DSa bawiłem się lepiej niż choćby w TLOU czy ostatniego Bioshocka.

 

Dla mnie trudno zrozumieć Twój punkt widzenia, ale to pewnie kwestia gustu. Nie potrafię przełknąć myśli, że prosta gameplay'owa gierka stawiana jest wyżej niźli skomplikowana, wysokobudżetowa i kompleksowa na wielu płaszczyznach produkcja. To przeczy logice - za AAA odpowiada sztab ludzi, w tym wielu geniuszy muzyki, scenariusza czy programowania. To trochę jakby twierdzić, że komuś bardziej podoba się gra Podbeskidzia Bielsko Biała ponad FC Barcelony czy Bayernu Monachium. Sorry, nie ta liga, nie ten poziom, nie ta klasa zawodników.

 

 

Jeżeli gra mi się podoba, to nie patrzę ile osób nad nią pracowało, tylko na efekt. Sam uwielbiam piękną grafikę itp., ale nigdy nie skończyłem gry, która poza aspektem technicznym mi nie odpowiadała. Skończyłem za to wszystkie gry, które wyglądały jak robione na kalkulatory, ale miały wciągający gameplay. No i nie bardzo rozumiem co znaczy "skomplikowana i kompleksowa" według ciebie, ale zakładam, że ma to raczej związek ze sprawami technicznymi (animacje, grafika) niż gameplayem. Ty podchodzisz do gier od strony, którą najłatwiej sprzedać, a ja nie jestem do końca przekonany, że oglądanie gier, to jest to czego bym najbardziej chciał. Porównanie z drużynami kompletnie z czapy.

 

No i czy ja piszę, że nie ma dobrych gier AAA i że sukces TLOU to tylko wynik marketingu? W sumie może tak twierdzę w przypadku akurat tej gry, ale to akurat kwestia gustu, która nie zmienia tego, że jest mnóstwo świetnych gier AAA zasługujących na wystawiane im laurki. Gra to gra i ma sprawiać i frajdę.

Opublikowano

kurde ale biednie to wygląda....

 

a gość gra przeciw jakimś leszczom które nic mu nie robią, po co take lipne gameplae puszczac?

Opublikowano

kurde ale biednie to wygląda....

 

a gość gra przeciw jakimś leszczom które nic mu nie robią, po co take lipne gameplae puszczac?

To są boty :P

 

A gameplay to jak dla mnei praktycznie 0 zmian w stosunku do BO2.

Opublikowano
To są boty

 

boty w trybie ultra easy samograj?

Opublikowano

ej ja myślałem że Wy tu toczycie bekę, że ten COD taka bieda a to się okazuje prawdą. 

 

ja j,ebie. 

 

cannot-be-unseen.jpg

Opublikowano

Serio z X1 to jest ? Przeciez to wyglada okropnie.

 

bth_Puke_zps397932ba.gif

 

Siegam teraz pamiecia do tych dziennikow developerskich jak mowili o super poprawionej grafice i wielu zmianach w rozgrywce... (͡° ͜ʖ ͡°)

 

I ta gra ma ok. 700 tys pre-orderow na obu next-genach, brak slow ku,rwa.

Edytowane przez Bansai

Opublikowano

nie będzie, bo jak 6 letni silnik który już 6 lat temu był plastikowy i nędzny miał by wyglądac dobrze?

 

tu sie nie rozchodzi o platforme, tylko o kompletne nieudacznictwo IW którzy jadą na znanej marce do porzygania i pewnie dopiero za jakieś 2-3 lata zaczną wprowadzać jakieś realne zmiany, gdy na rynku prawdziwe nextgenowe strzelaniny pokażą ludziom że COD to najgorszy syf od czasu czarnej ospy

Edytowane przez Yano

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.