xboty mają tłuste paluchy od wpieprzania doritosów dlatego im sie palce ślizgają po gałkach

 

Calkiem fajna reklama,ale jak slusznie neogaf zauwazyl Sony zgapia z Appla:

 

 

Rip-off of Apple's Think Different campaign.

Here’s to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers. The round pegs in the square holes.
The ones who see things differently. They’re not fond of rules. And they have no respect for the status quo. You can quote them, disagree with them, glorify or vilify them.
About the only thing you can’t do is ignore them. Because they change things. They invent. They imagine. They heal. They explore. They create. They inspire. They push the human race forward.
Maybe they have to be crazy.
How else can you stare at an empty canvas and see a work of art? Or sit in silence and hear a song that’s never been written? Or gaze at a red planet and see a laboratory on wheels?
We make tools for these kinds of people.
While some see them as the crazy ones, we see genius. Because the people who are crazy enough to think they can change the world, are the ones who do.

W polszy to chyba od top chipsów xD

 

Mendrek, chodzi o to, że rynek się powiększył, a tylko Sony straciło, i to mocno. Inne firmy zyskały. Kosztem Sony i dzięki lepszemu rozeznaniu w rynku. Mimo tego co piszesz jakoś MS przekonał do swojej oferty 55 milionów klientów, których wyrwali w wiekszości Sony. Nintendo stworzyło praktycznie nowy segment. A Sony nie zrobiło kompletnie nic. Ich konsola nie wyróżniała się niczym oprócz ceny i skopanej architektury. Rynek się zmienił, jasne. Ale Sony nie przez zmianę rynku straciło, a przez niedopracowany, drogi produkt i koszmarny marketing.

Argument z Fordem chybiony tak mocno jak to tylko możliwe. Firma sprzedaje więcej samochodów niż wtedy kiedy mieli monopol modelem T. Jeżeli jedna firma kurczy się o połowę, a inne zyskują kilkakrotnie to nie jest tak, że ta firma jest ofiarą rynku. Jest ofiarą własnej nieudolności

 

 

Nie mogę się zgodzić. Bardziej od słowa "powiększył" wypadałoby napisać "spolaryzował". Powtórzę - Sony cokolwiek by nie zrobiło, i tak by straciło ten udział w rynku. Nie jest winą Sony, że MS wpompował mnóstwo kasy w marketing, marki, i targetowanie. Nie sposób przy takim konkurencie i przemianie rynkowej gdzie prym wiodą multiplatformy, utrzymać dominację. Można jedynie zarzucić Sony, że tego nie przewidziało i tkwiło trochę na laurach i może stracili go zbyt wiele. Bo zresztą piszesz o "niedopracowanej konsoli", a to przecież MS wypuścił najbardziej awaryjną konsolę w doczesnej historii. I nawet mimo tego, nie utracił swej pozycji. Najdobitniej rynkową sytuację pokazało Wii U - weszli z current genem na wzór X360 i PS3 i nie podbili nim rynku. Natomiast trudno było wymagać od firmy z pewną ciągłością w kwestii targetowania swojej biblioteki, i tradycją by podjęło się ryzyka jak Nintendo. Zresztą byłoby to głupie - nie zmienia się zwycięskiej drużyny. Mieli od razu złożyć broń i poszukać alternatywy, oddając core gaming konsolowemu beniaminkowi? Innymi słowy - tak musiało się stać. MS wszedł i od razu wiedział jak się do tego zabrać. Agresywna polityka, kasa i marketing przyniosły efekt.

Powiększył. Sprzedano ponad 60 milionów konsol więcej niż generację wcześniej. Gdyby nie to, że Sony od początku uprawiało strategię lidera (nowa generacja zacznie się kiedy my tak powiemy) to nikt by nie mówił o porażce. Sony nie przystąpiło do rynku z PS3, żeby sprzedać 80 milionów konsol i skończyć na trzecim miejscu. Sony przystąpiło tam po to, żeby być niekwestionowanym liderem. Microsoft dostrzegł nowe trendy i wygrał. Nintendo też to zrobiło i wygrało. A Sony? Sony nie zrobiło kompletnie nic. I to wcale nie są moje teorie, szefowie Sony z Kenem na czele to mówili. Serio chcesz mi wmówić, że Sony od początku wiedziało, że tak będzie? Bzdura. Twoja analiza dlaczego tak się stało jest trafna, nie ma tu dyskusji. Ale szefowie Sony nie byli tego w ogóle świadomi. Zresztą sądzę, że następna generacja skończy się wielkim zwycięstwem Sony i sam zobaczysz, że obecna sytuacja PS3 nie ma nic wspólnego z polaryzacją i nową sytuacją rynkową

 

 

Calkiem fajna reklama,ale jak slusznie neogaf zauwazyl Sony zgapia z Appla:

 

 

Rip-off of Apple's Think Different campaign.

Here’s to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers. The round pegs in the square holes.

The ones who see things differently. They’re not fond of rules. And they have no respect for the status quo. You can quote them, disagree with them, glorify or vilify them.

About the only thing you can’t do is ignore them. Because they change things. They invent. They imagine. They heal. They explore. They create. They inspire. They push the human race forward.

Maybe they have to be crazy.

How else can you stare at an empty canvas and see a work of art? Or sit in silence and hear a song that’s never been written? Or gaze at a red planet and see a laboratory on wheels?

We make tools for these kinds of people.

While some see them as the crazy ones, we see genius. Because the people who are crazy enough to think they can change the world, are the ones who do.

 

To źle jak dla kogoś autorytetem jest ktoś najlepszy w branży?

przecież pad od xboxa to jest jakiś żart, za duży, zyebany krzyżak, niesymetryczne gałki, przeszkadzające bateryjki (XDDDDDDD) podczas jego trzymania, bardzo mały opór gałek, prawie że zerowy, triggery jak w jakimś tanim padzie z lidla do pcta, ogólnie nie ma porównania do ideału jakim jest pad Sony.

jak Mendrolina nie ma kciuka to się nie dziw

 

 

inna kwestia to kto by teraz chciał kupić trupa w worku

 

Tego trupa Sony dogonić przez 7 lat nie mogło.

 

Kwestią przyzwyczajenia są też spadające palce z analogów i ból dłoni po 30 minutach grania? 

 

To jest akurat kwestia upośledzenia.

 

 

O nie, jestem upośledzony i niegodny grać na wielkim Playstation. Pewnie dlatego w DS4 gałki są wklęsłe. 

 

inna kwestia to kto by teraz chciał kupić trupa w worku

Tego trupa Sony dogonić przez 7 lat nie mogło.

 

To urocze jak Xboty żyją przeszłością.

Edytowane 8 listopada 201311 l przez Observer

Chodzilo mi o pada od 360 oczywiscie. Sorry DS3 nie byl robiony dla ludzi, ten pad jest taki z(pipi)any jak zresztal cala ta konsola

 

 

Mendrek, chodzi o to, że rynek się powiększył, a tylko Sony straciło, i to mocno. Inne firmy zyskały. Kosztem Sony i dzięki lepszemu rozeznaniu w rynku. Mimo tego co piszesz jakoś MS przekonał do swojej oferty 55 milionów klientów, których wyrwali w wiekszości Sony. Nintendo stworzyło praktycznie nowy segment. A Sony nie zrobiło kompletnie nic. Ich konsola nie wyróżniała się niczym oprócz ceny i skopanej architektury. Rynek się zmienił, jasne. Ale Sony nie przez zmianę rynku straciło, a przez niedopracowany, drogi produkt i koszmarny marketing.

Argument z Fordem chybiony tak mocno jak to tylko możliwe. Firma sprzedaje więcej samochodów niż wtedy kiedy mieli monopol modelem T. Jeżeli jedna firma kurczy się o połowę, a inne zyskują kilkakrotnie to nie jest tak, że ta firma jest ofiarą rynku. Jest ofiarą własnej nieudolności

 

Nie mogę się zgodzić. Bardziej od słowa "powiększył" wypadałoby napisać "spolaryzował". Powtórzę - Sony cokolwiek by nie zrobiło, i tak by straciło ten udział w rynku. Nie jest winą Sony, że MS wpompował mnóstwo kasy w marketing, marki, i targetowanie. Nie sposób przy takim konkurencie i przemianie rynkowej gdzie prym wiodą multiplatformy, utrzymać dominację. Można jedynie zarzucić Sony, że tego nie przewidziało i tkwiło trochę na laurach i może stracili go zbyt wiele. Bo zresztą piszesz o "niedopracowanej konsoli", a to przecież MS wypuścił najbardziej awaryjną konsolę w doczesnej historii. I nawet mimo tego, nie utracił swej pozycji. Najdobitniej rynkową sytuację pokazało Wii U - weszli z current genem na wzór X360 i PS3 i nie podbili nim rynku. Natomiast trudno było wymagać od firmy z pewną ciągłością w kwestii targetowania swojej biblioteki, i tradycją by podjęło się ryzyka jak Nintendo. Zresztą byłoby to głupie - nie zmienia się zwycięskiej drużyny. Mieli od razu złożyć broń i poszukać alternatywy, oddając core gaming konsolowemu beniaminkowi? Innymi słowy - tak musiało się stać. MS wszedł i od razu wiedział jak się do tego zabrać. Agresywna polityka, kasa i marketing przyniosły efekt.

Powiększył. Sprzedano ponad 60 milionów konsol więcej niż generację wcześniej. Gdyby nie to, że Sony od początku uprawiało strategię lidera (nowa generacja zacznie się kiedy my tak powiemy) to nikt by nie mówił o porażce. Sony nie przystąpiło do rynku z PS3, żeby sprzedać 80 milionów konsol i skończyć na trzecim miejscu. Sony przystąpiło tam po to, żeby być niekwestionowanym liderem. Microsoft dostrzegł nowe trendy i wygrał. Nintendo też to zrobiło i wygrało. A Sony? Sony nie zrobiło kompletnie nic. I to wcale nie są moje teorie, szefowie Sony z Kenem na czele to mówili. Serio chcesz mi wmówić, że Sony od początku wiedziało, że tak będzie? Bzdura. Twoja analiza dlaczego tak się stało jest trafna, nie ma tu dyskusji. Ale szefowie Sony nie byli tego w ogóle świadomi. Zresztą sądzę, że następna generacja skończy się wielkim zwycięstwem Sony i sam zobaczysz, że obecna sytuacja PS3 nie ma nic wspólnego z polaryzacją i nową sytuacją rynkową

 

polac mu

ego trupa Sony dogonić przez 7 lat nie mogło.

 

mowiłem o Xbone

 

 

Sorry DS3 nie byl robiony dla ludzi, ten pad jest taki z(pipi)any

 

kurfa przez 18 lat był to najlepszy pad na rynku i przeszły xboty i twierdzą że jest niedobry, gdyby był taki zły to by już danwno go zmienili

ninendo za każdym razem daje nowe pady, MS do każdej konsoli wypuszczał po kilka wersji pada takie były zwalone na początku

 

dual shock jest świetny i przez 15 lat nie wymagał usprawnień , to że hejterom sie nie dogodzi to nikogo nie dziwi

Edytowane 8 listopada 201311 l przez Yano

Ah, jakie typowe dla xbota - gadanie o cyferkach sprzedanych sztuk tego i owego, kto ma ile udziału na rynku i która firma ile straciła, ile zyskała.

Pad Sony był najlepszy bo nie miał konkurencji. Wyszedł pad od X360 i wskoczył na podium przed DS.

Gdyby to był taki świetny pad to Sony dalej nic by nie zmieniło i to samo ścierwo byłoby w PS4, a jednak nie jest.

Nie byłoby nakladek na gałki/spusty do DS3 bo po co skoro to taki "idealny" pad. Pomyśl Yano, bo ostatnio tak pier.dolisz bzdury, że w głowie się kręci. Pozdro FIFA

Edytowane 8 listopada 201311 l przez suteq

Też byś błogosławił pada do X360 jakbyś się na niego przesiadł z Pegasusa

Też byś błogosławił pada do X360 jakbyś się na niego przesiadł z Pegasusa

a o istnieniu PSX nie wiedzial do 99roku

Też byś błogosławił pada do X360 jakbyś się na niego przesiadł z Pegasusa

Dobry pociska.

mam przypomnieć to?

 

 

Pomyśl Yano, bo ostatnio tak pier.dolisz bzdury

 

ja przynajmniej nie pieprze że na swoim 3 letnim kompie za 2k gram w BF4 na full opcji

Też byś błogosławił pada do X360 jakbyś się na niego przesiadł z Pegasusa

K.O

 

 

inna kwestia to kto by teraz chciał kupić trupa w worku

Tego trupa Sony dogonić przez 7 lat nie mogło.

 

To urocze jak Xboty żyją przeszłością.

 

 

Nie mniej urocze jak pjerdolenie bzdur Yano, który przewiduje przyszłość XONE jak ten jeszcze nie wyszedł, i to mimo faktu że pre-ordery biją kilkukrotnie te które były w przypadku X360.

 

Co do DS3 to skoro jest taki zayebisty to po co tyle zmian Sony wprowadziło w DS4?

 

mam przypomnieć to?

 

 

Pomyśl Yano, bo ostatnio tak pier.dolisz bzdury

 

ja przynajmniej nie pieprze że na swoim 3 letnim kompie za 2k gram w BF4 na full opcji

Ja też nigdzie nigdy tak nie napisałem.

Chyba ominąłeś w szkole lekcje czytania ze zrozumieniem. Nie chyba, na pewno. No ale jak się wolało grać na plejstejszyn zamiast się czegoś nauczyć to potem się wychodzi na idiotę.

Edytowane 8 listopada 201311 l przez suteq

DS3 nadaje sie tylko do tetrisa bo krzyzyk jest ok reszta to Sodoma I Gomora

DS3 nadaje sie tylko do tetrisa bo krzyzyk jest ok reszta to Sodoma I Gomora

 

chociaż do tetrisa, do xpadła nadaje się tylko jako gryzak dla psa albo bumerang, rzucisz przez okno i już niech nie wraca

Edytowane 8 listopada 201311 l przez mersi

Gdy w wojnach pojawia sie temat padow, wiadomym jest, ze temat zakrecil petle i za chwile ponownie zacznie sie klotnia o to samo co kiedys