No ja dostałem w abonamencie ragus, a Ty co? Zapłaciłeś normalnie? Oj. Przykro mi. Ale to normalne jak się ma X360, trzeba się przyzwyczaić że konkurencja ma czego konsola MS nie ma.

No chciałem zagrać bo jarałem się mocno przed premierą. Wylożyłem 180 zł + 15 za wysyłkę. Bogactwo. Nie dałbym rady czekać aż rzucą w PS+.

 

I gry nie dostałeś, a wypozyczyłeś dzięki modelowi subskrypcji. Nie rób z siebie tumana, bo tłumaczyć coś takiego 28 letniemu koniowi aż nie wypada.

Edytowane 2 stycznia 201411 l przez ragus

No, wypożyczyłem. Ale to tak jakbym kupił. Bo w sumie do niej nie wrócę, gra ma słabe replayability. Przeszedłem i mogę zająć się kolejnymi tytułami które dostanę za mniej niż 200 PLN rocznie. Widzisz moją stopkę? 119 gier, z czego większość to gry które dostałem wypożyczyłem w abonamencie (a i tak nie wszystkie, bo nie zainstalowałem wszystkich). A MS ile dał w abonamencie gier, czyli growego chleba? 

Biadoli mendruś o mechanice, fabule, postaciach i klimacie w ramach usprawiedliwienia gównianej wydajności obecnych konsol, ale ambitne gry indie to zło bo "piksele na pół ekranu nikogo" i "tylko TLOU z PS+".

 

Zabawny bywał ten temat, ale teraz to już zjadanie własnego ogona.

Co wy z tym 640p aka "rozdzielczościa Halo 3" na PS3? Serio, nie przypominam sobie tak niskich rozdziałek. 20 fps? Może jeden tytuł pamiętam -Mass Effect 3 gdzie w cuscenkach spadała drastycznie jakość. Chcecie dropy na X360? Proszę bardzo, odpalacie starusieńkiego Assasin's Creed 2, wchodzicie na najwyższą wieżę i robicie objazd panoramiczny. Wygląda to na kryptoreklamę MS Power Point. Co ciekawe jednak obecne TV z funkcją wypełniania klatek mogą takie dropy mocno negować. Fajna sprawa.

 

Serio niektórzy tu chyba zamiast grania (GRANIA) w gry, siedzą na Lens of Truth (buehehe) lub Lens of Truth 2 (dla niepoznaki nazwanym Digital Foundry) i patrzą na ich jakże "obiektywne" porównania. Albo mają jakieś kompleksy. Wiadomo "cudze to lepsze". Wolą mieć trawę zamiast dodatkowych godzin rozgrywki, dodatkowych postaci, dodatkowych wyzwań czy DLC. Wolą zamiast TLOU, Infamousów, KZ-onów czy LBP2 odpalać Mafię gdzie jest trawa. Ku*wa! Grałem w Mafię i pamiętam wspaniałą historię o przyjaźni w trudnych czasach, o historycznych niuansach, fajnych pościgach, ale naprawdę nie pamiętam braku tej "jakże za*ebistej i skłaniającej do kupna X360 z płatnym abonamentem bez gier" trawy. 

 

Ludzie opamiętajcie się!

 

Ciekawe. Czyli teraz ważniejsza jest grywalność i jakość gry? To chyba tylko jak dotyczy Plejstejszon. Bo w przypadku Nintendo liczy się grafa, a jak jest słabsza to pastgen!!!!! Hipokryta

 

Serio niektórzy tu chyba zamiast grania (GRANIA) w gry, siedzą na Lens of Truth (buehehe) lub Lens of Truth 2 (dla niepoznaki nazwanym Digital Foundry) i patrzą na ich jakże "obiektywne" porównania. Albo mają jakieś kompleksy.

Inni z kolei powołują się na "obiektywne" oceny z metacritic i w tym szukają pocieszenia, nie biorąc pod uwagę ocen forumowiczów, ale wiadomo:

 

"cudze to lepsze".

 

 

Rozrysuj mi proszę wyższość dodatkowej postaci (tekstury) nad trawą (teksturą), bo nie zrozumiałem.

Suavek, ale nie naciągaj mojego zdania do jakiś kosmicznych teorii. AAA od deserowych indie nie różni tylko grafika. Hotline Miami to nie jest TLOU z gorszą grafika, tylko zręczniościowa pseudo-skradanka bez zbytniej głębi (nawet ta rzekomo filozoficzna fabuła z drugim ukrytym zakończeniem jest... sztampowa). W którą się owszem fajnie gra, ale to nie jest TLOU z gorszą grafiką.

 

Aha, w kwestii grafiki wolałbym być ostrożny jeśli popiera się Xboxa, czy Nintendo. Mam przypomnieć kto rok dostawał nagrodę grafika roku na SVGA, czy już wszyscy wiedzą że gry na PS3?

Edytowane 2 stycznia 201411 l przez Mendrek

Hotline Miami to nie TLOU. Coś w tym jest.

Brothers to też nie TLOU. No i w plusie nie było europejskim.

 

Inni z kolei powołują się na "obiektywne" oceny z metacritic i w tym szukają pocieszenia, nie biorąc pod uwagę ocen forumowiczów

 

no a co może być bardziej obiektywne, niż srednia ocen ? oceny forumowiczów wyglądają czasem tak - arkham city jest takie "zayebiste", że nawet nie chce mi się w to grać. albo - uncharted to crap, a naughty dog, to partacze.  

no a co może być bardziej obiektywne, niż srednia ocen ?

Czytanie ze zrozumieniem, umiejętność analizowania faktów, logiczne myślenie. Także indywidualny gust.

 

No ale to wymaga odrobiny researchu sprowadzającego się do czegoś więcej, niż cyferek, lub opinii partaczy znających tylko oceny 10 lub 1.

Edytowane 2 stycznia 201411 l przez Suavek

 

 

Inni z kolei powołują się na "obiektywne" oceny z metacritic i w tym szukają pocieszenia, nie biorąc pod uwagę ocen forumowiczów

 

no a co może być bardziej obiektywne, niż srednia ocen ? oceny forumowiczów wyglądają czasem tak - arkham city jest takie "zayebiste", że nawet nie chce mi się w to grać. albo - uncharted to crap, a naughty dog, to partacze.  

"kapiszony" na forum wyrażają więcej niż cały akapit o modelu strzelania od Official PlayStation Magazine.

 

Czytanie ze zrozumieniem, umiejętność analizowania faktów, logiczne myślenie.

 

napisałem - co może być bardziej obiektywne, a nie - jak wyrobić sobie własne zdanie. 

Edytowane 2 stycznia 201411 l przez Kazub

Czyli zbiór randomowych cyferek opartych o subiektywne opinie jest obiektywny?

 

Aha.

Na przykład czytanie tych recenzji, a nie sugerowanie się tylko ocenami. Co mi ze średniej ocen, skoro jeden redaktor recenzuje FPSa, bo lubi ten gatunek, a inny, bo mu dali do recenzji?

A ja zmienie wam temat, ciekaw jestem czy tworcy wpadna kiedys na pomysl by wersje cyfrowe wypozyczac, np 7dni za 39zł?

Czyli zbiór randomowych cyferek opartych o subiektywne opinie jest obiektywny?

 

Aha.

 

no jeśli te cyferki wyrażają jakąś subiektywną opinię na temat ogólnej jakości wyrażoną w skali liczbowej, to tak, jest obiektywny i trudno o większy obiektywizm. mówimy oczywiściwe o średniej z wielu ocen.   

 

no a randomowych cyferek to nie, tu sie zgodze

Edytowane 2 stycznia 201411 l przez Kazub

xboty fartem unikneły jednego z wielkich murzyńskich penisów lecących w ich strone ze strony MS

http://www.ppe.pl/news-26095-pierwotnie_xbox_one_pozbawiony_mial_byc_napedu_optycznego.html

 

zaledwie pół roku temu MS postanowił wprowadzić napęd optyczny do XO- czyli mniejwiecej wtedy gdy byly wszystkie te afery

tłumaczenie o wielkości gier i słabszym łączom napewno ma sens, ale ciekawe czy było główną przesłanką, a śmiem wątpić bo przecież wielkości gier i możliwości łączy MS zna od dawna, ale dopiero od niedawna zauważył wsciekłość graczy na wieści o konsoli bez używek i z samymi obostrzeniami

 

Już zabrudziłeś gacie? jak zwykle redaktorzyny nie umieją tłumaczyć niusów - MS jedynie rozważał możliwość konsoli bez napędu, a nie że napęd wrzucili pół roku temu.

Dla mnie oceny to tylko taka podpowiedź, czy się grą interesować, czy nie, bo tylko w takim przedziale mają jakąkolwiek wartość, a i tak przed zakupem sprawdzam opinie na forum, filmy na YT itd. Dla jednego recenzenta ocena 7 w 10-stopniowej skali to dobra ocena, dla innego to ocena zarezerwowana dla crapa. To jest obiektywne?

 

Dla mnie oceny to tylko taka podpowiedź, czy się grą interesować, czy nie

 

no co ty nie powiesz ? myślałem, że rzut okiem na cyfre, to już wszystko. 

 

znowu się nie rozumiemy internecie.

 

 

Dla jednego recenzenta ocena 7 w 10-stopniowej skali to dobra ocena, dla innego to ocena zarezerwowana dla crapa. To jest obiektywne?

 

jeżeli chodzi o ogól graczy, to wygląda to jeszcze gorzej.

 

a jeżeli chodzi o dziennikarze vs gracze/forumowicze, to statystyczny gracz, może chlapnąć nawet największą bzdurę i nic nie będzie to znaczyło. za to na dziennikarzu ciąży już jakaś odpowiedzialność w orzekaniu opini. 

Edytowane 2 stycznia 201411 l przez Kazub

Resztę posta przeczytałeś i przemyślałeś, czy celowo wyciągasz z kontekstu? Niektórzy patrzą na to właśnie przez pryzmat "na metacritic ma 7, to znaczy średniak".

Szczególnie, że cyferka nie jest cyferce równa, wszystkie są subiektywne, wystawiane w oparciu o zupełnie inne kryteria, przez osoby o odmiennych gustach i nastawieniu, a które rzucone do kupy dają umowny numerek, mający rzekomo stanowić jakiś obiektywny wyznacznik jakości produktu?

 

Kurcze, a co z recenzentami, którzy nie wystawiają ocen? Albo którzy z jakichś przyczyn nie widnieją na metacriticu, jak np. Angry Joe? Jakie kryteria należy spełnić? Dlaczego opinia Kowalskiego grającego od lat ma być gorsza od opinii recenzenta na stażu, któremu wydawca wysłał produkt do recenzji bo liczy na darmową promocję? Poza tym dlaczego do jednego wora są wrzucane różne skale ocen? Że niby 3/5 to to samo co 60/100? Przykłady można ciągnąć dalej.

 

Obiektywnie, to ocenisz co najwyżej pewne niezaprzeczalne aspekty gry - poziom graficzny, optymalizację, być może mechanikę i balans jeśli ktoś w tym siedzi. Wiele innych to już stety-niestety wyłącznie subiektywne odczucia, z którymi możesz się zgadzać, lub nie zgadzać.

 

http://www.metacritic.com/game/playstation-3/final-fantasy-xiii - tego typu przykłady średnich ocen są dla mnie dostatecznymi dowodami na to, że metacritic to ostatnie miejsce, którym można się sugerować przy wyborze gier.

o właśnie, trafiłeś w sedno tego o czym mówię, wypalając z tym FF13.

 

 

 

Kurcze, a co z recenzentami, którzy nie wystawiają ocen? Albo którzy z jakichś przyczyn nie widnieją na metacriticu, jak np. Angry Joe? Jakie kryteria należy spełnić?

no to nie biorą udziału w wystawianiu tej średniej. tyle. ale są inni.

Edytowane 2 stycznia 201411 l przez Kazub

No popatrz, i skąd ta różnica?

 

 to statystyczny gracz, może chlapnąć nawet największą bzdurę i nic nie będzie to znaczyło. za to na dziennikarzu ciąży już jakaś odpowiedzialność w orzekaniu opini. 

Statystyczny gracz wystawia ocenę jaką uważa za stosowną, nie taką, jaką wypadałoby wystawić, czy pod wpływem jakiejkolwiek innej presji. Przecież nikt nie każe sugerować się zdaniem internetowych krzykaczy/fanbojów czy innych dziwadeł od "TLOU guvno aaaaaasaaa!!!!"

Sugerowanie się tymi skorumpowanymi partaczami, którzy na "review eventach" obcują z grą. Nie, dzięki. 83 dla FF XIII to jakieś 40 za dużo, a jest więcej takich gier (Bioshock Infinite).

 

 

Wiem, że dużo literek i w ogóle, ale to daje dość dobry obraz, że sugerowanie się tymi wszystkimi ocenami jest dość słabym pomysłem.