Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

No to juz zalezy od tego jakie zlecenie dostaniesz, ja to napisalem tak ogolnikowo bardziej zeby pokazac ze to nie taka piekna robota jakby moglo sie to wydawac, bo juz wiele wpisow widzialem na fejsach czy portalach w komentarzach gdzie ludzie czesto pisza ze fajnie byloby testowac gierki za pieniazki nie majac chyba pojecia jak szybko by to jego ukochane hobby zabilo, bo ja szczerze mowiac nie umialbym oddzielic tego jako praca/hobby :)

Odnośnik do komentarza

ale jak ktoś chce zacząć pracę w branży gamedevu to jest to bardzo dobry krok a jak ktoś po prostu szuka pracy bo lubi grać no to rzeczywiście wolałbym pracować w kiosku i czytać gazetki o grach za darmo 

 

Znasz jakichś ludzi, którzy zaczynając od testera zostali gamedevem? To serio jest możliwe czy tylko tak jest powtarzane bez żadnego pokrycia w rzeczywistości?

Nie widzisz plusów wynikających z takiej sytuacji? Znajomi, ruchanie, opalenizna...

I mam na takie rzeczy wydawać ciężko zarobione pieniążki ;/?

Odnośnik do komentarza
Gość suteq

raven, nawet Tomek Gop mówił w swoim podcaście, że tester gier to najlepsze miejsce jeśli chodzi o rozpoczęcie swojej pracy w game devie bez doświadczenia jako programista/designer itp.

Zresztą, popatrz gdzie wylądowali dziennikarze growi, właśnie w studiach i zajmują się np. działem promocji itp. Chociażby Mielu, który pracował w Bloober Team. Tomek Kutera z dziennikarstwa do CI Games jako PR Manager. Nie są to testerzy, ale ich wcześniejsze zawody nie były związane z produkcją gier. 

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza

Znasz jakichś ludzi, którzy zaczynając od testera zostali gamedevem? To serio jest możliwe czy tylko tak jest powtarzane bez żadnego pokrycia w rzeczywistości?

 

Ja znam.

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza
  • 9 miesięcy temu...

Podobno po paru miechach takiego testowania przechodzi ochota na gry. Niektorym z forum moglby sie przydac taki detox.

Mój brat pracuje jako tester od roku, 10h w pracy a potem wraca i gra na PS4 w to co go interesuje do 3 rano jak wyjdzie jakąś gierka. Wiec to nie ma reguły. Edytowane przez XM.
Odnośnik do komentarza

przyjmujecie na weekendy? :3

 

Jeśli ktoś u nas popracuje kilka tygodni/miesięcy (np. w wakacje) i się sprawdzi, ale na co dzień studiuje, to jesteśmy otwarci, o ile mamy zapotrzebowanie. Same weekendy nie wchodzą w grę.

 

 

ale qloc chyba w tłumaczenia się bawi? zdaję sobie sprawę, że można dostać do testowania gre o barbie gdzie przez 10h trzeba głaskać szczotką kucyka, no ale ryzyko zawodowe xd

 

Tłumaczenia, portowanie, QA (nie tylko przy portowaniu, ale również dla zewnętrznych klientów, o których wspomniałem). Z projektami jest oczywiście różnie, ale na liście gier, które zostały niedawno wydane, a w których znajdziecie nas w creditsach, są m.in. Tyranny, Mortal Kombat XL (PC), Dead Rising (pierwsza część na PC/PS4/XONE'a), Dragon's Dogma (PC) czy Hitman.

 

 

 

Przecież testowanie gierek z punktu widzenie gracza, to przerąbana sprawa. Skacz 1000 razy  w miejscu, żeby sprawdzić czy w danym pikselu podłogi nie wpadasz pod planszę  :)

 
To zależy jak podcodzimy do tematu. Ja co prawda nie testuję już nieco ponad 2 lata, ale siedząc 8 godzin dziennie na Street Fighterze nie widziałem problemu z graniem w jakąś bijatykę po powrocie do domu. Kwestia podejścia - np. konieczność 2-krotnego przejścia Devil May Cry codziennie traktuj jako pracę, a poza nią do gier podchodź jak do hobby czy czegoś, co pozwoli Ci na relaks.
 
 

a zdalnie pracować w QLOC nadal nie można?  :P

 
Polityka bezpieczeństwa na to nie pozwala ;).
Edytowane przez Di
Odnośnik do komentarza

Jakby dobrze płacili za testowanie gier, a tak to są psie pieniądze to nawet nie mam zamiaru bawić się w takie coś, bo skutki są opłakane w takim stanie, że już nigdy Ci się nie będzie chciało grać w gry, zrobić swoje 8 godzin testowania, a potem masz ochotę wywalić każdą konsolę i nie patrzeć na piksele :/

Odnośnik do komentarza

ile taki tester zarabia?

da się z tego wyżyć w stolicy?

 

za gówniarza wydawało się, że to praca marzenie, grasz w gierki i jeszcze ci za to płacą.

 

U nas od stycznia będzie 12-16 zł za godzinę na umowę zlecenie (mamy też stanowiska dla testerów na umowę o pracę, ale wymagają one doświadczenia i wiedzy). Zdarza się, że ludzie przeprowadzają się do Warszawy, żeby u nas pracować, więc da się wyżyć :).

 

Tak jak jest w artykule, rozrastamy się (planujemy dwukrotnie zwiększyć nasz zespół testerski), a to pociąga za sobą szanse na dalszy rozwój :). Siedzę tutaj już 5 lat i naprawdę nie żałuję - fajne doświadczenie, znajomości, portfolio. No i są też takie smaczki jak np. znajomość jakiejś gry czy nawet konsoli na długo przed premierą (oczywiście wszystko w ramach NDA).

Edytowane przez Di
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...