Skocz do zawartości

PS4 PROpremiera, preordery i ogólna szajba:)


shy4

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Wszystkie wykupione już dawno. W sensie, tylko dla preorderowców będą konsole.

dzięki, już się przeraziłem

 

Dzięki za informacje. Widać, że albo dostanę kopię z Euro albo poczekam na drugi rzut :-).

 

 

Jak nie dostaniesz konsoli teraz to nawet troche ci zazdroszczę bo będziesz miał okazje przemyśleć czy przypadkiem nie kupić zestawu PS4 + PS Vita. Mnie takie czarne myśli nachodzą czy przypadkiem nie olać i nie poczekać na ten niesamowity zestaw. 

 

Ale z drugiej strony napalony jestem na PS Vita TV bo jak spojrzę na jej cenę to odbija mi większa szajba niż w przypadku PS4. Na możliwość ogrania wipeout 2048 i Uncharted i kilku innych gierek używając dualshocka miewam mokre sny  :whistling:

Odnośnik do komentarza

Tydzień do premiery więc tak jak planowałem wybrałem się do sklepu (grainger games) w którym mam preorder złożony 6go liśćopada. Spytałem o nocną premierę (jest), następnie nim pan sprzedawca wyrwał do komputera sprawdzić czy się załapię 29go na swoją sztukę, podbudowałem pozycję wyrażając chęć dopłaty reszty kwoty już teraz. Pan sprzedawca bardzo się tą nowiną ucieszył, a po chwili i ja się cieszyłem bo jak się ukazało będzie sztuka dla mnie !1 Czwartek od 23iej drzwi otwarte, a o 0:01 zapraszają do kas. Piękny nastał czas ;D

Macie dobrze w tym UK :) 

Odnośnik do komentarza

 

Pojechałem oddać pre do Sony Center. Pogadałem z gościem, czemu mnie ruchają skoro dałem 100 i wyraźnie zaznaczony preorder który daje mi gwarancję? Cóż, bo są ludzie co zamawiali pierwsi i oni będą obsłużeni w tej kolejności. Wziąłem stówę i poszedłem w chui.

 

Wizyta w pobliskim Euro RTV - gość znał temat i wszystkie pre poszły w cholerę i w zasadzie nie mam po co przychodzić 29 bo nic nie będzie. Może być ale 99% nie mam co liczyć na szczęście.

 

29 listopad przybywaj - koczuję pod Saturnem i nabierdylam bicki do tego czasu na 101% możliwości. Pójdzie nawet SAA, aby tylko mieć wielkie plecy w zastawianiu się. 

 

Generalnie żal - pojadę, będzie? wezmę, nie będzie? pomyślę czy na pewno PS4 czy może jednak X1.

 

Czyżbyś był w Gliwickim Sony Centre? Mnie też wycyckali i dzisiaj byłem anulować ;) Jeszcze Pan się bezczelnie pyta ''Co jest powodem rezygnacji? Czyżby długi czas oczekiwania?'', przed tym poinformował mnie, że na cały sklep dostaną tylko 3-4 sztuki...

 

 

Też na Śląsku ;) w Katowicach. No nic. Gość również mówił, że preorder będzie ważny dla mnie w drugim rzucie (BITCH PLEASE) w połowie grudnia. 

 

Myślę nad albo MM albo Saturnem i bić się w kolejce. Nie zostaje nic innego.

Odnośnik do komentarza

pograłem dziś w katowickiej silesii w końcu

 

Pad rewelacja. W końcu coś nowego i naprawdę wygodnego w dłoniach.

Gry- poza Killzonem i NBA żadna z gier nie robi wrażenia. Knack klatkuje i to widać, Cod był puszczony na split screenie więc nie da rady nic ocenić a assasin wygląda jak na ps3. Killzone faktycznie jest megaśliczny.

Odnośnik do komentarza

 

 

 

Wszystkie wykupione już dawno. W sensie, tylko dla preorderowców będą konsole.

dzięki, już się przeraziłem

 

Dzięki za informacje. Widać, że albo dostanę kopię z Euro albo poczekam na drugi rzut :-).

 

 

Jak nie dostaniesz konsoli teraz to nawet troche ci zazdroszczę bo będziesz miał okazje przemyśleć czy przypadkiem nie kupić zestawu PS4 + PS Vita. Mnie takie czarne myśli nachodzą czy przypadkiem nie olać i nie poczekać na ten niesamowity zestaw. 

 

Ale z drugiej strony napalony jestem na PS Vita TV bo jak spojrzę na jej cenę to odbija mi większa szajba niż w przypadku PS4. Na możliwość ogrania wipeout 2048 i Uncharted i kilku innych gierek używając dualshocka miewam mokre sny  :whistling:

 

 

Na PS Vita TV w uncharted nie zagrasz - brak dotykowego panelu na DS3, nie wiem jak z wipeoutem

Odnośnik do komentarza

Czyli gry zamawiać będę z Kanady... nawet jak dowalą podatek to i tak będzie taniej - śmiech! Sklepy widzą, że jest popyt to wywindują wysokie ceny - niestety taka jest prawda i tak będzie. 

 

UP

Nie licz na wiele używek (może tylko killzone) - jest tak mało gier, że ludzie będą chcieć z nich wycisnąć wszystko, a to trochę potrwa. 

Edytowane przez Starh
Odnośnik do komentarza

(...)

 

UP

Nie licz na wiele używek (może tylko killzone) - jest tak mało gier, że ludzie będą chcieć z nich wycisnąć wszystko, a to trochę potrwa. 

 

Jasne. Zdaje sobie z tego sprawę. Raczej nie chodziło mi o początek, tylko już o moment jak się sytuacja ustabilizuje. PS4 będzie miało lepszy rynek używek w Polsce niż X0.

 

Poza tym jeśli chodzi o grę, która pierwsza trafi na Allegro, to raczej stawiam na Assasin's Creed.

Odnośnik do komentarza

Sam byłem dzisiaj w Arkadii, żeby zobaczyć PS4 na żywo i wreszcie dotknąć pada. Śliniłem się na myśl o nowej generacji, cholernie ciągnęło mnie do PS4 i mam dodatkowo dwa pre-ordery na ten sprzęt.

Pojechałem pełen nadziei, napalenia i ekscytacji, no bo przecież odliczałem ostatnio dni do premiery PS4. Wreszcie wpadłem na miejsce, widzę nową konsolę za szybą, ale prezentuje się świetnie. Design każdy zna, niemniej na żywo wygląda jeszcze lepiej, jest nie co większa niż przypuszczałem, ale to dało mi obraz, JAK wielki musi być Xbox One. W każdym razie, sam event zorganizowany poprawnie - gość, który czyta z kartki zalety PS4, podział na dwa stoiska, jedno +18 i jedno dostępne dla każdego. Faktycznie przestrzegano limitu wiekowego.

Ale przejdźmy do tego, co najważniejsze - do pada i do gier.

Zacznę może od samego kontrolera. Wczoraj bawiłem się padem do Xboxa One, który w mojej opinii jest znacznie usprawnioną wersją jednostki do X360 i jest zdecydowanie najlepszym padem, jakiego trzymałem w rękach. Świetnie wyważony, z rewelacyjnymi spustami, genialnymi analogami i krzyżakiem - byłem zachwycony. Dziś dłuuugo macałem pada do PS4 i... cóż. Nie ma efektu wow. To z całą pewnością najlepszy pad od Sony jaki kiedykolwiek powstał. Jest odpowiednio większy, lepiej trzyma się go w dłoniach, ma też o wiele bardziej czułe gałki analogowe i o niebo lepsze spusty niż DS3. Światełko nie jest uciążliwe, a touchpad pozostaje dodatkiem. Niespecjalnie zresztą zachęcającym w premierowych grach. Słabo wciskało się jedynie share i options. W każdym razie - d-pad pozostał na tym samym, świetnym poziomie, przyciski nie są analogowe, ale wciska się je podobnie jak w DS3, chociaż bez żadnego "kliknięcia".

Cóż - po obmacaniu pada do Xboxa One, przy DS4 byłem po prostu zadowolony. Z postępu i z kroku naprzód, ale jednak pozostał niedosyt, że DLA MNIE ten kontroler jest słabszy niż u konkurencji. Chwała jednak dla Sony za wprowadzone zmiany. Cholernie ciesze się, że zrezygnowano z kontynuacji wyczerpanej i słabej formuły Dualshocka, który, mam nadzieję, na zawsze przejdzie do historii.

Przechodząc do gier. Możemy zobaczyć w strefie zamkniętej Killzone'a, Call of Duty: Ghosts oraz nowego Assassin's Creeda. Na zewnątrz znajdziemy Just Dance 4, Knack, NBA 2K14, Playroom i... grę z tym obślizgłym, koślawym, żółtym kolesiem. Contrast? Nie mam pojęcia jak to się nazywa tongue.gif

Może zacznę najpierw od najgorszych gier.

Knack - pograłem w to kilka minut, pooglądałem kilkanaście i gra absolutnie w żaden sposób nie imponuje. To słaba, nudna i beznadziejnie zrealizowana platformówka z koślawymi animacjami, gdzie dodatkowo główny bohater jest bezpłciowy i porusza się niczym na łyżwach. Ciągle masz wrażenie, jakby ślizgał się po podłożu. Gra zauważalnie chrupie, nie wygląda powalająco i odradzam jej zakup komukolwiek. Nie powinno to przejść przez proces akceptacji. Nie znam fabuły, nie znam też wszystkich poziomów, ale... po tym co widziałem, w żadnym wypadku nie jestem zachęcony do kupna.

Call of Duty: Ghosts - wygląda jak na poprzedniej generacji, z podciągniętą grafiką do Full HD. Taka zaleta, że chodzi w betonowych 60FPS, zero zwolnień czy zacięć, mega płynność. W dodatku ma zaaplikowane wygładzanie krawędzi, ale to byłoby na tyle zalet. Formuła jest wymęczona, gra nuży, skrypty nie robią już wrażenia, gra ma rozciągnięte i rozmazane napisy, brzydkie tekstury, fatalne efekty, paskudztwo. Nie wiem i nie rozumiem, jak ludzie mogą lecieć do sklepu i chcieć to kupić.

Contrast - no ten żółty, oślizgły, przylepny ludzik mnie odepchnął - nie dla mnie indyki i niestety na temat tej gry się nie wypowiem.

Playroom - nie grałem osobiście, ale to taka popierdółka. Siedziały przy tym tylko dzieciaki i ich rodzice. Nikt na to nie zwracał uwagi.

Czas na znacznie lepsze gierki w tym zestawieniu.

Killzone: Shadow Fall - cóż można powiedzieć, oprócz tego, że gra faktycznie powala graficznie. Widać wysokiej jakości tekstury, widać świetnie zrealizowane wodospady, widać znakomite efekty oświetleniowe czy grę cieni. To zawsze robiło wrażenie w Killzone'ach. Problem jest jednak inny. Po kilkunastu minutach gry (byłem ze znajomym, łącznie przy tym tytule spędziliśmy trochę czasu) i oglądaniu, jak grają ludzie, doszliśmy zgodnie do wniosku, że to... przeciętny FPS w swojej mechanice. Nic wyjątkowego, nic unikalnego. Może graficznie stoi na podium aktualnie, ale rozgrywka jest nużąca. Nie wiem, jakoś nie potrafił na mnie zrobić wrażenia - zabrakło efektu "wow!". To dobry tytuł do singla i zapewne wciągający w multi (patrząc po opiniach). Ale nie byliśmy zachwyceni. Czuć tutaj poprawę sterowania za sprawą lepszych gałek analogowych, ale brakuje z drugiej strony wyczuwalnego ciężaru bohatera. W poprzednich odsłonach czułeś, że gość ma zbroje, ciężką giwerę i kilkadziesiąt kilo wagi. Tutaj sterowanie jest lekkie i dokładnie takie, jak w większości FPS.

Świetnie działa nasz latający przyjaciel, którym możemy sterować. Potrafił zabić dwóch-trzech przeciwników jednocześnie, fajnie go zrealizowano. Nie rozumiem jednak idiotycznego pomysłu z linami, po których się przemieszczamy. Wystarczy wskazać miejsce celownikiem, przejechać po touchpadzie w górę i nagle nad naszym żołnierzem powstaje lina, która wbija się w teksturę podłoża. Zjeżdżamy po niej do wybranego miejsca. Żadnej animacji, żadnego efektu. Po prostu nagle jest i po chwili znika. Bzdura i drobnostka, ale jakieś to takie mało next-genowe.

To powalający graficznie shooter z przeciętną mechaniką (jak na kilkanaście minut gry) i w mojej opinii niestety nie jest grą zdolną przekonać kogoś do zakupu konsoli. Nie znam skryptów, nie wiem, jak potoczy się dalej fabuła, wiem natomiast, że graficznie będzie kapitalnie, ale dosyć nudno.

Assassin's Creed IV: Black Flag - gra wyglądała dobrze, ale od razu rzucało się w oczy, że to jedynie konwersja. Chodzi ładnie, działa w Full HD, każdy wie, jak wygląda (nie porywa) - dobry tytuł dla fanów, mnie akurat kręcą pirackie klimaty, pograłem chwilę i byłem zadowolony. Mapa schowana pod touchpadem, postać rusza się elegancko, ale czuć feeling starej generacji.

NBA 2K14 - to dla mnie największe zaskoczenie tego pokazu. Ta gra jest prawdziwie next-genowa. Ludzie podchodzili bez przerwy albo do NBA, albo wchodzili zobaczyć Killzone'a. 2K Sports odwaliło kawał dobrej roboty, z daleka wygląda jak prawdziwy mecz koszykówki, zawodnicy poruszają się wspaniale, widać pot na ich skroniach i bujne zarosty, widać pracę mięśni i pogniecione koszulki. Czuć moc nowych konsol. Animacje są płynne, mecze emocjonujące, ale gra dostaje kopa w pojedynku ze znajomym. Gdybym miał wybierać, to ze wszystkich gier obecnych na pokazie, zdecydowanie NBA 2K14 zrobiło na mnie największe wrażenie. To pierwsza i jedyna gra, przy której powiedziałem sobie - "wow". Chociaż nie przepadam za koszem, kupiłbym ten tytuł, by podziwiać doskonale wykonaną robotę.

Co jeszcze? To w zasadzie tyle. Każdy, kto chciał, mógł zdobyć specjalny arkusz i polować na 10 pieczątek, które umożliwiają odbiór gadżetu. Koszulki, smyczy, albo breloczka, czy naklejek. W każdym razie wszyscy chcą koszulki i facet powiedział, że mają ich ograniczoną ilość na każdy dzień, aż do czwartku. By zdobyć arkusz, musimy zrobić sobie zdjęcie z "tablicą gracza", które Sony regularnie wrzuca na fejsa.

Ale jakie odniosłem wrażenie? Pojechałem tam pełen zapału, a wyszedłem trochę rozczarowany. Oprócz NBA 2K14, żadna gra nie zrobiła na mnie tak wielkiego wrażenia, żeby lecieć w piątek po konsolę. Killzone jest śliczny, ale jego mechanika pozostaje przeciętna, co nie przełożyło się na chęć zakupu. Knack jest cholernie słaby, a Assassin's Creed, czy CoD: Ghosts dostępne są na tej generacji i na PC. Sam kontroler jest bardzo dobry, z pewnością znacznie lepszy od DS3, ale też zauważalnie gorszy od pada do Xbox One (IMO). W poniedziałek i wtorek zagramy w FIFĘ 14, a w środę i w czwartek w Need for Speed: Rivals.

Miałem wielką ochotę na PS4 w dniu premiery i ten pokaz sprawił, że bujam się z dylematem, czy swój pre-order odbierać. Dopiero w lutym i marcu wyjdzie DriveClub i inFamous. Destiny też przełożono na przyszły rok. Uncharted, The Order, to wszystko 2014 (albo później). Wiedźmin 3 także. Gdybym miał kupować teraz, wziąłbym konsolę + Killzone'a (ale dla samej grafiki i multi pewno), NBA 2K14, FIFĘ 14 i nowego NFSa. Czy to na pewno dobry moment? Wiele osób nie interesuje się sportówkami, nie kręcą ich wyścigi... Wybór gier nie jest zachwycający. Nie czuję też przeskoku generacji (jeszcze). Mocno zastanawiam się nad odłożeniem zakupu do marca 2014 roku. Najbliższe dni będą w tej kwestii decydujące.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...