No finał grubo porozdawał, parę zgonów których bym się nie spodziewał i nareszcie dojechali Rabbita.

Chyba lepiej dla serialu wychodzi, kiedy jednak Lucas i Carrie są osobno (w sensie to co było między nimi niech zostanie w przeszłości).

Scena dojechania wielkiego Mudżina z żoną też super.

Liczę na jeszcze więcej Lili Simmons w następnym sezonie i żeby ten czarny detektyw ruszył do Banshee w pogoni za Hoodem.

Czarny detektyw tzn. Freddy z house of cards.

BTW można znaleźć bez problemu na soundcloudzie oficjalny ost (sezony 1+2), good stuff.

Czyli już po finale? Super. Teraz sobie łyknę cały sezon na raz.

trzeba im przyznac, ze ostatnia faza finalu mocno skosila, ten serial trzyma poziom 

Też już jestem wreszcie po finale. I tak jak reszta jestem mega zadowolony. Hood już zaliczył chyba wszystkie fajne laski w mieście. Scena z gliniarzem i jego żoną w finale była sporym zaskoczeniem. To miast jest zdrowo je*nięte. 

Trzeci sezon zapowiada się równie przyjemnie. Koks-indianiec to niezły madafaka i trudno będzie go ubić. Szykuje się mała wojna w mieście pomiędzy społecznościami. I tak jak Masorz dobrze, że wątek Lucasa i Carrie zepchnięto na drugi plan. Mam też nadzieję, że Hiob wróci bo jego słowne potyczki z Sugarem są fajnym humorystycznym akcentem.

Chyba teraz do akcji wkrocza naziole, to juz troche oklepany motyw. Wielki indianiec na plus.

ten ogromny wydziarany indianiec to będzie goty antagonista.

Czekamy na Indianina, howgh!

https://www.youtube.com/watch?v=qgbpSym_mVk

Can't wait!

https://www.youtube.com/watch?v=CGHslwcpM84

 

http://tvline.com/2014/11/04/banshee-season-3-premiere-date-poster-cinemax/

 

 

Miazga!

Jakby co to już jest nowy odcinek.

Sporo się dzieje jak na pierwszy odcinek serii. No i powróciła

Nola

Mocny poczatek, kolejna "strona" konfliktu sie pojawila.

Teraz pomyślcie sobie ja te wszystkie fronty zejdą się  tym samym czasie. W Banshee nie ostanie się kamień na kamieniu. Od głosu indiańca mam mokro w majtach. Za to Lucas to ma chyba naturalny talent ładowania się w kłopoty i robienia sobie nowych wrogów.

A tak wszystko wraca na stare śmieci. Nawet Hiob

Finał bedzie mocny w tym sezonie.
Pocahontas pro dupeczka.

 

 

Edytowane 18 stycznia 201510 l przez Guernica

No od początku sezonu mamy mocne akcje i ciągle ten specyficzny styl serialu unosi się w powietrzu.

Scena jak

kolesie od Wielkiego Indiańca szturmowali dom Proctora a on se w tym momencie 2 indianeczki ruchał

GOTY.

Ciągle czekam na tego czarnego detektywa (Freddy z House of Cards) na przybycie do Banshee.

Banshee Origins też oglądam wszystkie bo fajnie pokazują to czego nie ma w serialu.

No jest fajnie. Siostrzenica Proctora to niezla socjopatka Zreszta wojskowy tez. Jaram sie mysla, ze wszyscy beda dojezdzac sie w wielkiej wojnie na ulicach Banshee. Plus Lukasowi odblokowal sie nowy acziwment: indianska dupa szeryf do zaliczenia

masorz, warto?

Tak, oczywiście.

Styl Hbo, czyli komiksowe ujęcia, dużo cyckow, krwi i no dzieje się.

Plus Lukasowi odblokowal sie nowy acziwment: indianska dupa szeryf do zaliczenia

 

Nola lepsza i w dodatku achievement juz dawno unlocked wiec ...

 

Poki co nowy sezon zapowiada sie swietnie

 

proctor, chayton, do tego dochodzi jeszcze armia i heist

 

 

Ten serial coraz lepszy sie robi.