Skocz do zawartości

Gwiezdne Wojny, Epizod 7: Przebudzenie Mocy


gekon

Rekomendowane odpowiedzi

@Butt

 

Czemu ludzie uwazaja, ze Maul to kozak:

 

- rasa, Zabrak, pierwszy raz w kinowym uniwersum i do tego ladnie pomalowany

- podwojny miecz swietlny, pierwszy raz w kinowym uniwersum, fajnie nim machal

- Duel of the Fates, jedyny oryginalny utwor na OST z EP1

- zrobil ladne boczne salto

 

I co dalej? Czemu to taki kozak? Bo byl uczniem (jeszczenie)Imperatora? Bo zabil kogo zabil? Dla mnie typ byl zwyklym popychadlem. Nie wiemy nawet czy mial wredny charakter (mial bo co? bo tatuaze?) a wystarczylo na Tatooine, kiedy szukal Amidali, aby komus z cywili wbil dyskretnie miecz w plecy po tym jak ich wypytal o informacje. A, zapomnialem, on nie mowil... Ale to nic, skoro Lucasowi udalo sie wyjasnic dzialanie mocy w 3min scenie na pewno poradzilby sobie i z niemym Zabrakiem. Nawet bedac uczniem Palpatine'a nie widzielismy go chociazby minute jak pobiera nauki. Nic. Zasada dwoch (przy okazji, polecam trylogie Bane'a) dopiero pojawia sie ostatniej scenie jak Yoda mamrocze, ze to jeszcze nie koniec. Zgadzam sie, ze caly ep to kupa ale jesli mialbym wybierac najgorszego z najgorszych to postawilbym na Maula.

I właśnie dlatego Maul był kozak, bo nic nie mówił, co w przypadku bohaterów tej trylogii sprawiało, że z miejsca zyskiwał sympatię widza. Dżardżar dużo mówił, Anakin mówił dużo, Palpatine dużo mówił, Obi mówił dużo itd., ale czy to działało na ich korzyść? Nie bardzo, a właściwie to wcale. Idę o zakład, że jak teraz obejrzycie sobie nową trylogię z wyłączonym głosem (może być tylko soundtrack), to uznacie ją za dużo lepszą, z fajnym przesłaniem i dobrą grą aktorską.

Odnośnik do komentarza

 

 

@Butt

 

Czemu ludzie uwazaja, ze Maul to kozak:

 

- rasa, Zabrak, pierwszy raz w kinowym uniwersum i do tego ladnie pomalowany

- podwojny miecz swietlny, pierwszy raz w kinowym uniwersum, fajnie nim machal

- Duel of the Fates, jedyny oryginalny utwor na OST z EP1

- zrobil ladne boczne salto

 

I co dalej? Czemu to taki kozak? Bo byl uczniem (jeszczenie)Imperatora? Bo zabil kogo zabil? Dla mnie typ byl zwyklym popychadlem. Nie wiemy nawet czy mial wredny charakter (mial bo co? bo tatuaze?) a wystarczylo na Tatooine, kiedy szukal Amidali, aby komus z cywili wbil dyskretnie miecz w plecy po tym jak ich wypytal o informacje. A, zapomnialem, on nie mowil... Ale to nic, skoro Lucasowi udalo sie wyjasnic dzialanie mocy w 3min scenie na pewno poradzilby sobie i z niemym Zabrakiem. Nawet bedac uczniem Palpatine'a nie widzielismy go chociazby minute jak pobiera nauki. Nic. Zasada dwoch (przy okazji, polecam trylogie Bane'a) dopiero pojawia sie ostatniej scenie jak Yoda mamrocze, ze to jeszcze nie koniec. Zgadzam sie, ze caly ep to kupa ale jesli mialbym wybierac najgorszego z najgorszych to postawilbym na Maula.

I właśnie dlatego Maul był kozak, bo nic nie mówił, co w przypadku bohaterów tej trylogii sprawiało, że z miejsca zyskiwał sympatię widza. Dżardżar dużo mówił, Anakin mówił dużo, Palpatine dużo mówił, Obi mówił dużo itd., ale czy to działało na ich korzyść? Nie bardzo, a właściwie to wcale. Idę o zakład, że jak teraz obejrzycie sobie nową trylogię z wyłączonym głosem (może być tylko soundtrack), to uznacie ją za dużo lepszą, z fajnym przesłaniem i dobrą grą aktorską.

Nie, nie uznamy.

Odnośnik do komentarza

Przecież Maul jest w prequelach odpowiednikiem Boby Fetta, tajemniczą, milczącą postacią z rewelacyjnym designem. No i do tego wszystkiego, w przeciwieństwie do Fetta, Maul miał okazję pokazać, że jest kozakiem, będącym w stanie walczyć w pojedynkę z dwójką nie byle jakich Jedi w jednej z niewielu udanych scen epizodów I-III.

Edytowane przez Hejas
Odnośnik do komentarza

Maul mi nie przeszkadzał, ale to jak spie,dolili Greviousa, to do teraz mnie boli. Przecieź to był taki kozak w Clone Wars. Pamiętam scenę, jak 4 Jedi siedzi w jaskini i boi się pierd,nąć, bo zaraz ich Grevious dojedzie.

 

A w filmie zrobili z niego piz,dę z wąsem zamulacza astmatyka. Beka.

Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

a mi sie wydaje, ze wyjda z filmu abramsa takie po prostu nowe star trecki tylko, ze zmienia sie oczywiscie miejscowki i bohaterowie, w jakies gruntowne zmiany klimatu i sposobu rezyserii nie licze, zamiast trzeciego st, robi nowe sw i tyle - w kazdym badz razie i tak czekam :)

 

Żeby tylko nowe SW były lepsze niż dziurawy jak ser szwajcarski ostatni ST :P

Odnośnik do komentarza

Na tych 16 stronach pisałem już to wiele razy, ale cholera, wierze w tę trylogię. Pierwszą część greenscreenowej trylogii nawet nie obejrzałem nigdy do końca i zamierzam to naprawić, ale tylko dlatego żeby obejrzeć sobie tę recenzję, która była wklejana miliardy razy na forumku.

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza

Nie o to mu chodziło, ale wyjaśnię.

Otóż w nolanowych Batmanach często jest tyle powagi co w

 

 

gifs_ace_ventura_dancing.gif

 

No to się obaj nie zrozumieliśmy. Po prostu nie chcę kolejnej bajki. Disney na pewno nie odpuści, a taki klimat jak w Nolanowskiej trylogii o Nietoperzu by mi pasował - bo przecież PG13 musi być. Broń boże nie chcę kopii tych filmów.

 

Mimo wszystko wydaje mi się, że pójdą raczej w stronę seriali Clone Wars/Rebels, PG 13 i te sprawy. JJ chociaż daje nadzieję na to, że z tego kina familijnego powstanie coś dobrego jak Super 8.

Może to przez moją niechęć do Disneya jestem taki sceptyczny ale chciałbym, żeby te filmy były dobre i ukierunkowane raczej na starszego widza. Tyle, że tam kasa nie leży. Na powtórkę z Trylogii już nawet nie liczę bo takich filmów się nie robi przy rozbuchanych budżetach. Możemy się zacząć zakładać ile pojedynków na miecze świetlne będzie na film. Obstawiam, że przynajmniej raz na każde pół godziny zaświecą. Pół biedy jak choreografia będzie dobra.

Po dniu ciężkiej pracy wzięło mnie na smęcenie.

 

BTW pierwszy trailer bo będą musiały być wyżyny montażu żeby się shitstorm nie rozpętał ;)

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Ależ ja nie ma nic przeciwko przejęciu Lucasfilms bo oni i tak nic dobrego ostatnio nie zrobili. Bardziej się obawiam, że SW to zbyt łakomy kąsek żeby Disney nie odcisną na nim swojego familijnego znamiona.

Z resztą bez nich i tak by pewnie nie powstały nowe filmy, więc to tyle dobrego.

 

Tak jeszcze z ciekawości (bo czytałem tylko pobieżnie), to czy Marvel nie jest bardziej niezależny, Disney ich głównie wydaje, a Marvel zakowuje pewna swobodę działań?W przeciwieństwie do Lucasfilms i praw do SW, gdzie oni stają się nieautonomiczną częścią Walt Disney Pictures?

Odnośnik do komentarza
Mimo wszystko wydaje mi się, że pójdą raczej w stronę seriali Clone Wars/Rebels, PG 13 i te sprawy. JJ chociaż daje nadzieję na to, że z tego kina familijnego powstanie coś dobrego jak Super 8.

Może to przez moją niechęć do Disneya jestem taki sceptyczny ale chciałbym, żeby te filmy były dobre i ukierunkowane raczej na starszego widza. Tyle, że tam kasa nie leży. Na powtórkę z Trylogii już nawet nie liczę bo takich filmów się nie robi przy rozbuchanych budżetach.

 

Stara Trylogia była ukierunkowana na starszego widza? ;D Przecież tam nie było nawet PG13, tylko PG. Gwiezdne Wojny to kino familijne i w tej kwestii nic się na pewno nie zmieni.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...