Skocz do zawartości

Interstellar


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

w srodku dziury nikt nie wie co jest wiec obojetnie co sie wymysli bedzie naciagane ale juz bardziej uwierzylbym, ze w czarnej dziurze jest autobus kanabisa z zeszlorocznego zlotu niz to co zaoferowano nam w filmie

 

technicznie film bez zarzutu ale podobnie jak incepcja przekombinowany w zalozeniach

 

ja po prostu nie lubie filmow sf, ktore na sile przez caly film probuj byc realne, naukowe, a potem serwuja nam to co dostalismy po czarnej dziurze

  • Plusik 1
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

wodna planeta z poziomem wody z brodzika i falami tsunami tez byla bekowa, robot plyta granitowa rowniez

 

hehe, taka płytka woda i takie wielkie fale

 

 

neil wyjaśnia między innymi bekowe fale, tudzież "tsunami" ( druga minuta) 

 

THE SCIENCE WAS AMBITIOUS, 8 or 9/10

Edytowane przez Kazub
Odnośnik do komentarza

acha. fajnie, ale pamiętajcie że średnio na jednego jajogłowego murzyna przypada 20 białych jajogłowych z 39 innymi teoriami. innymi słowy to trochę jak wziąć randomowego doktorka i wklejając video z jego udziałem wyjechać z tekstem: Tu masz dowód  ignorancie. Szach mat.*

 

ofkors nie chodzi o same fale.*

Odnośnik do komentarza

Ten murzyn kuma teorie wzglednosci, radze szanowac.

 

Wodna planeta byla zaje.bistym pomyslem. Po pierwsze stereotypowe "woda zrodlem zycia" a z drugiej "ku.rwa ale czemu po pas, gdzie oni wyladowali? w jeziorze". Wtedy zaczynasz czuc, ze cos jest nie tak bo babka, ktora tu wyladowala nie zyje. I nagle pojawia sie fala, imponujaca juz w swoich rozmiarach.

 

No ale pewnie w idealnym "nie bekowym" sci-fi wg Ficka w momencie gdy ona nadciaga z wody wylania sie ogromny statek (na dachu ktorego stali bohaterowie i dlatego woda po pas), otwiera sie wlaz, oni wskakuja a fala rozbija sie o dziob statku nic mu nie robiac. W srodku poznaja rase inteligentnych obcych, ktorzy pomagaja im zrozumiec dzialanie grawitacji i rozwiazuja rownania z gabinetu profesora. "Bekowych" scen ze srodka czarnej dziury nie ma bo i nie ma potrzeby do niej wlatywac, Mefiu wraca do domu, ludzkosc uratowana, powiewa amerykanska flaga.

Albo zamiast na planecie wodnej mogli wyladowac na calej zrobionej z wegla ( :lapka:) , tam w jaskini znalezliby typa strzelajacego laserami i dracego sie przez druga polowe filmu "ja was ludzie zayebie". Na koncu pokonaliby go wysadzajac sufit dynamitem. Oczywiscie po napisach obowiazkowo scena z reka przebijajaca rumowisko i zaciskajaca sie w piesc.

 

 

  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza

Ten murzyn kuma teorie wzglednosci, radze szanowac.

 

Wodna planeta byla zaje.bistym pomyslem. Po pierwsze stereotypowe "woda zrodlem zycia" a z drugiej "ku.rwa ale czemu po pas, gdzie oni wyladowali? w jeziorze". Wtedy zaczynasz czuc, ze cos jest nie tak bo babka, ktora tu wyladowala nie zyje. I nagle pojawia sie fala, imponujaca juz w swoich rozmiarach.

 

No ale pewnie w idealnym "nie bekowym" sci-fi wg Ficka w momencie gdy ona nadciaga z wody wylania sie ogromny statek (na dachu ktorego stali bohaterowie i dlatego woda po pas), otwiera sie wlaz, oni wskakuja a fala rozbija sie o dziob statku nic mu nie robiac. W srodku poznaja rase inteligentnych obcych, ktorzy pomagaja im zrozumiec dzialanie grawitacji i rozwiazuja rownania z gabinetu profesora. "Bekowych" scen ze srodka czarnej dziury nie ma bo i nie ma potrzeby do niej wlatywac, Mefiu wraca do domu, ludzkosc uratowana, powiewa amerykanska flaga.

Albo zamiast na planecie wodnej mogli wyladowac na calej zrobionej z wegla ( :lapka:) , tam w jaskini znalezliby typa strzelajacego laserami i dracego sie przez druga polowe filmu "ja was ludzie zayebie". Na koncu pokonaliby go wysadzajac sufit dynamitem. Oczywiscie po napisach obowiazkowo scena z reka przebijajaca rumowisko i zaciskajaca sie w piesc.

Zrobiłeś mi dzień :pawel:

 

A Pana Neila deGrasse Tysona szanuję od wielu lat.

Widziałem wiele programów naukowych z jego udzialem, ostatnio Cosmos: A Spacetime Oddysey.

Odnośnik do komentarza

Ten murzyn kuma teorie wzglednosci, radze szanowac.

 

Jeśli sądzisz, że rozumiesz mechanikę kwantową, to nie rozumiesz mechaniki kwantowej

 

"Richard Phillips Feynman - Jeden z głównych twórców elektrodynamiki kwantowej, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki w 1965 za niezależne stworzenie relatywistycznej elektrodynamiki kwantowej."

 

Science B!tch  :daddy:  

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Tyle, ze zdanie, ktore cytujesz to gra slowna, a nie, jak zapewne sadzisz, zgryzliwy komentarz na temat tego co ludziom sie wydaje, ze wiedza.

 

Mechanika kwantowa opiera sie o zasade superpozycji czastki (np. neutronu) gdzie moze ona znajdowac sie w jednym z dwoch stanow dopoki nie zaobserwujemy tego konkretnego stanu. Jesli slyszales o kocie Schroedingera (ale nie tym z Hellsinga) to wiesz, ze ten kot, w eksperymencie, jest jednoczesnie zywy i martwy dopoki nie zajrzymy do srodka klatki z trujacym gazem.

 

Zatem powyzsze zdanie, to nic innego jak zgrabnie przekazana idea mechaniki kwantowej pod pozorem kpiny z wyobrazen ludzi.

 

 

Poetry B1tch :daddy:

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

po tym poście wierzę już we wszystko co pokazano w Interstellar, a argument o kocie Schredingera to już w ogóle :obama:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

z tym że do dziś nikt mi nie wyjaśnił dlaczego czas na orbicie ziemskiej płynie tak masakrycznie szybko w stosunku do planety fal, pomimo że znajdował się bliżej spowalniającej czas Gargantui, albo jak można spie.rdolić przed takim ssaniem zrzucając balast, no ale skoro potrafili wylatywać takim małym stateczkiem na orbitę i z powrotem bez silników rakietowych, to pewnie power of love  :reggie:

Odnośnik do komentarza

Po pierwsze, co ma kot do Interstellar :reggie:

 

Po drugie, murzyn na filmiku wyjasnil dlaczego czas na planecie fal plynie "normalnie" a po 15min murzyn na statku jest o 20 lat starszy. Z reszta zrobil to 100 lat temu na tej planecie rowniez pewien urzednik biura patentowego.

 

Po trzecie, to jest film science-fiction, gwiezdne wojny tez je.biesz za fakt, ze slychac gwizd laserow i eksplozje w kosmosie?

 

Po czwarte, "power of love" - koronny argument przeciwnikow filmu kiedy motyw ten zajmuje raptem jakies 5% calosci. I nawet on da sie wybronic, bo najpierw dostajemy drewniany i powodujacy wymioty monolog laski o tym, jaka to milosc jest wazna i potezna, zeby pozniej otrzymac liscia w pysk i dowiedziec sie, ze typiara narazila cala ekspedycje na szwank bo swedziala ja brocha i tesknila za swoim lukrowym misiem (ktory okazal sie wiadomo kim). Ot samo zycie. Niektore rzeczy natury ludzkiej nie zmieniaja sie widac nawet po wynalezieniu napedu miedzygwiezdnego, kolonizacji planet orbitujacych wokol czarnych dziur i ujarzmieniu potegi grawitacji.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...