Skocz do zawartości

Featured Replies

Opublikowano

Ten początek w tlou miał budować niby relacje i uwiarygodnic Joela, ale coś im nie wyszło. Kto normalny będzie

czuł współczucie dla bohatera w momencie kiedy nawet nie zdarzylismy poznać jego córki, miało byc smutno i dramatycznie dla mnie wyszło totalnie bezplciowo ot dziewczynka, która nic dla nas nie znaczy dostała kulkę

  • Odpowiedzi 21 tys.
  • Wyświetleń 592,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • waldusthecyc
    waldusthecyc

    hav3n - to nie jest klepanie po plecach, to nie jest szeptanie "brawo kolego", to nie jest mrugnięcie okiem - to jest radość z prawdy. Ludzie od lat wiedzeni taśmowymi kłamstwami o tym co ich otacza,

  • waldusthecyc
    waldusthecyc

    śmiech na sali to jest Twoje pyerdolenie jak to niby w USA jest tak samo ciężko jak w Polsce. Nie wiem kiedy ostatnio byłeś w Polsce, matematyka jest taka sama na całym świecie więc otwórz oczy:   j

Opublikowano

(pipi)a ty się do wszystkiego przypyerdolisz

Opublikowano

Ten początek w tlou miał budować niby relacje i uwiarygodnic Joela, ale coś im nie wyszło. Kto normalny będzie

czuł współczucie dla bohatera w momencie kiedy nawet nie zdarzylismy poznać jego córki, miało byc smutno i dramatycznie dla mnie wyszło totalnie bezplciowo ot dziewczynka, która nic dla nas nie znaczy dostała kulkę

 

XD

Bluber Ty to wydajesz się być strasznie niespełniony w życiu ;)

Opublikowano

Ten początek w tlou miał budować niby relacje i uwiarygodnic Joela, ale coś im nie wyszło. Kto normalny będzie

czuł współczucie dla bohatera w momencie kiedy nawet nie zdarzylismy poznać jego córki, miało byc smutno i dramatycznie dla mnie wyszło totalnie bezplciowo ot dziewczynka, która nic dla nas nie znaczy dostała kulkę

 

 

 

ale za to jak jakaś świnka czy krówka dostanie kulke w postalu to łzy same cisną ci sie do oczu

 

Edytowane przez mersi

Opublikowano

 

nie płakałam po córce Joela

ale (pipi)a, zasze marzyłem o wzięciu udziału w akcji

panicznej uczieczki z dopiero co opanowywanego przez epidemię miasta. *_*

 

Resztę gameplayu traktowałem juz jako polaczenie MGS z RE2.

Opublikowano

(pipi)a musiałem kliknac w ten spoiler blubera, no musiałem

 

ja nie wiem, to jest jakaś choroba - wiem, że tam jest spoiler, ale i tak kliknę i przeczytam

Opublikowano

Boże kochany, to spuszczenie się fanboi nad fabułą i relacji z postaciami w TLoU, w grze osadzonej w świecie postapokaliptycznym, czyli miliony razy opowiedzianej w książkach , filmach, czy innych grach.

 

Fabuła w Sanitarium>>>>wszystko inne. Mówię jak jest.

 

A i najważniejsza sprawa. W momencie zapowiedzi(2012) TLoU, na tym forum można było przeczytać, że to murowane GOTG, bo ND i Neil Druckmann a fanboje czepiają się, że ludzie GTA5 przed wypuszczeniem już uznali za mesjasza.

Opublikowano

Motyw początkowy w TLOU był bardzo dobrze zrealizowany i w sumie też był lekką niespodzianką.

 

 

 

Dahaka nie klikaj, nie psuj sobie gry, i nie przejmuj się że znasz początek, to nie zepsuje Ci dalszej historii.

 

Role zostały dobrze zagrane, sceny cierpienia i agonii również, co mną osobiście poruszyło. Sam fakt, że zaczynaliśmy córką Joela miał pomóc choć trochę żałować tej postaci, ale tak naprawdę przecież ten moment nie służy wyciskaniu łez, ale wytłumaczeniu traumy Joela, która potem mocno odbija się na jego relacjach z Ellie...

 

 

Opublikowano

Nie wymagajcię od fanów GTA, aby pojeli geniusz TLoU. Oni mentalnie i intelektualnie są gdzieś w klasie okręgowej.

Opublikowano

A i najważniejsza sprawa. W momencie zapowiedzi(2012) TLoU, na tym forum można było przeczytać, że to murowane GOTG, bo ND i Neil Druckmann a fanboje czepiają się, że ludzie GTA5 przed wypuszczeniem już uznali za mesjasza.

Marian446. Rejestracja w styczniu 2013 roku. Skąd wiesz co ludzie pisali na tym forum w 2012 roku? Już pomijam, że nie pisali że to będzie murowane GOTG a zapowiedź była w 2011 roku.

 

Edytowane przez MYSZa7

Opublikowano

Fabuła w Sanitarium>>>>wszystko inne. Mówię jak jest.

 

Fabuła Silent Hill 2 >>>> wszystko inne. 

 

I CO TERASSSS?????????????????///

Edytowane przez nobodylikeyou

Opublikowano

Ten początek w tlou miał budować niby relacje i uwiarygodnic Joela, ale coś im nie wyszło. Kto normalny będzie

czuł współczucie dla bohatera w momencie kiedy nawet nie zdarzylismy poznać jego córki, miało byc smutno i dramatycznie dla mnie wyszło totalnie bezplciowo ot dziewczynka, która nic dla nas nie znaczy dostała kulkę

 

 

O matko ...

 

Jesli jestes ogarniety to odszczekasz te slowa kiedy zorientujesz sie ze ta scena to tylko fundament pod reszte calego story z inna osoba.

Opublikowano
  • Autor

To chyba wyłącznie Twoja opinia, bo znam wiele osób, które Uncharted 2 czy 3 przechodziły kilkukrotnie

 

 

Chyba tylko dla platyny za crushing

 

 

 

Gta v > tlou bo ciężej zrobić genialnego sandboxa niż korytarz chociaż ten od nd jest genialny

Edytowane przez Codename

Opublikowano

Gta v > tlou 

 

11514-animated_gifchat8etf.gif

Opublikowano

chcialbym co roku mieć tego typu wybor która gra jest lepsza, tlou czy gta v.

 

Na Xone na szczęście nie będziesz miał takich problemów.

Opublikowano

chcialbym co roku mieć tego typu wybor która gra jest lepsza, tlou czy gta v.

 

Też miałem taki dylemat. Ciężko mi było wytypować, która z tych gier była najlepszą grą roku 2013. Na szczęście problem ten został szybko rozwiany 2 celnymi ciosami.

 

najpierw podcinka:

 

wiiu_screenshot_tv_01e5etx.jpg

 

A POTEM ŚRUBAAAAAA

 

89893_3DS_ZALBW_080713_Scrn03.jpg

Edytowane przez ragus

Opublikowano

 

Ten początek w tlou miał budować niby relacje i uwiarygodnic Joela, ale coś im nie wyszło. Kto normalny będzie

czuł współczucie dla bohatera w momencie kiedy nawet nie zdarzylismy poznać jego córki, miało byc smutno i dramatycznie dla mnie wyszło totalnie bezplciowo ot dziewczynka, która nic dla nas nie znaczy dostała kulkę

 

 

O matko ...

 

Jesli jestes ogarniety to odszczekasz te slowa kiedy zorientujesz sie ze ta scena to tylko fundament pod reszte calego story z inna osoba.

 

 

zdaję sobie z tego sprawę i im dalej w las tym bardziej to nabiera rumieńców, ale no nie cierpie w grach tego motywu

mordowania postaci na samym początku

. Wyobraź sobie walking dead the game z takimi momentami

Opublikowano

Nauczcie się w końcu, że TLOU to fabularny przeciętniak GENIALNIE zrealizowany od strony technicznej. Animacje i gra bohaterów wyglądają fenomenalnie, ale sytuacje w których mamy sposobność to oglądać to często kino klasy B.  To mniej więcej tak, jakby obsadzić Waltza i Fassbendera w The Walking Dead i udawać, że ich występ podniósł wartość fabularną tego widowiska.

Gameplayowo jest bardzo dobry, ale to nie jest żadna nowa jakość, nic co by sprawiało, że miałbym ochotę do tego wracać. Obiecywano cuda na kiju w sprawie SI, a wyszło przeciętnie. Miał być survival, a wyszła kolejna skradanko-strzelanka. Jak to u piesków, elementy logiczne są praktycznie pominięte, ale nie dlatego, że nie potrafią, ale dlatego, żeby grało się lekko, łatwo (nie mylić z większą odpornością grzybków na wyższych poziomach) i przyjemnie. W NG umieją się bawić formą i robią to świetnie, ale jeżeli rzemiosło treści jest odbierane jako GOTG, to ta branża chyba faktycznie mocno podupadła.

Opublikowano

 

A i najważniejsza sprawa. W momencie zapowiedzi(2012) TLoU, na tym forum można było przeczytać, że to murowane GOTG, bo ND i Neil Druckmann a fanboje czepiają się, że ludzie GTA5 przed wypuszczeniem już uznali za mesjasza.

 

Marian446. Rejestracja w styczniu 2013 roku. Skąd wiesz co ludzie pisali na tym forum w 2012 roku? Już pomijam, że nie pisali że to będzie murowane GOTG a zapowiedź była w 2011 roku.

Oczywiście, żeby forum czytać, trzeba koniecznie się na nim zarejestrować. Boże...

 

No i wystarczy wejść w temat TLoU i przeczytać pierwszych kilka stron(gra faktycznie bya zapowiedziana pod koniec 2011, mój błąd), żeby zobaczyć kto tu uważa grę za hicior na 2 lata przed wydaniem:

 

" bosze Naughty Gods, kolejny hicior"

"Ja (pipi)e zamawiam preorder"

 

Oczywiście, nie są to cytaty dosłowne i nie ma słowa w nich o jakimkolwiek GOTG, ale wszystko jest pod ręką i samemu można się przekonać, jeśli ma się czas. No i poźniej nie zwraca się uwagi na takie rzeczy jak niewidzialne AI.

 

A i żeby nie było gra jest świetna, jedna z najlepszych jakie grałem w zeszłym roku, ale na takie spusty jak co niektórzy wypisują, to nie zasługuje. Gameplay to taki SC: Conviction, bardzo podobna mechanika, takie małe ale nie do końca zamknięte tereny do działania, podobnie schematycznie działające AI.

Opublikowano

Kino klasy B to jest "Martwica Mózgu", i porównywanie tego do TLOU, które swoją drogą wzoruje się trochę na filmie "Droga" Johna Hillcoat'a (film wygrał trochę nagród, był też nominowany m. in. za najlepszą kinematografię w BAFTA), jest sporym faux pas. Takiej opinii spodziewałem się po Daddym, ale nie po pajgim. Mogę się jedynie zgodzić (a co pisałem przedtem), że TLOU nie ma jakiś nowych motywów, ale te motywy które ma, są zrealizowane na poziomie mistrzowskim i dlatego chce się być częścią tej historii, a po jej zakończeniu opowiadać o niej. TLOU jest pod tym względem przełomem w branży gier, głównie poziomem złożenia i jednocześnie połączenia tego z gameplayem. Rozumiem brak łamigłówek, gdyż mogłyby one niepotrzebnie kogoś zatrzymać i wybić z rytmu, poza tym łamigłówki w grach są najczęściej "anty-scenariuszowe", tj. przypominają dobitnie o tym że to gra i serwują bolesny powrót do rzeczywistości. TLOU chciało byśmy ciągle byli w tym świecie, i dlatego trudność gry została ukazana w survivalu. Ten survival na ostatnim poziomie trudności to istna perełka, i wtedy nikt nie ma prawa narzekać na AI, inaczej gra by była nie do przejścia... :)

Opublikowano

 

chcialbym co roku mieć tego typu wybor która gra jest lepsza, tlou czy gta v.

 

Na Xone na szczęście nie będziesz miał takich problemów.

 

 

 

widzę ostro walczysz o koronę z iraskami, powodzenia.

Opublikowano

Mendrek- Zaczynając od końca. Nie narzekam na SI, piszę, tylko, że miało być wybitne, a wyszło normalne (chyba, że wybitność polega na posiadaniu przez przeciwników radaru). Nie grałem na Survival bo do tego chyba było potrzebne kolejne przejście gry, ale idę o flaszkę, że radar mają jeszcze lepszy. Trudność przejścia gry skupionej na fabule wynikająca z ilości wpakowanego w przeciwników ołowiu... Faktycznie myślenie nie pozwala skupić się na fabule. Takie czasy.

 

Nie bardzo rozumiem na czym polega złożoność fabularna TLOU, sporo się o tym mówi, ale zawsze kończy się tak samo: relacje pomiędzy bohaterami, tworzenie więzi itp. Kosmos, Mesjasz. Tak jak pisałem, to co dzieje się pomiędzy bohaterami w żaden sposób przełomowe nie jest od strony treści. Wizualnie i owszem, co skupia naszą uwagę (cutscenka wygląda jak prawdziwy film! WOW!), ale tak jak wspomniałem treść nie odbiega specjalnie od tego co nam serwuje TWD.

 

Miło, że wzorowanie pewnych elementów na średnim filmie (chociaż wygrał kilka nagród, nie to co Martwica Mózgu...) sprawia, że w pewnej (niesprecyzowanej) kategorii gra staje się przez to lepsza. Tommy Wiseau podobno wzorował się na Marlonie Brando, ale wyszło raczej średnio. Z tym ostatnim przesadziłem, ale siła argumentu była zbyt przytłaczająca.

Edytowane przez Gość

Opublikowano

 

 

Nie grałem na Survival bo do tego chyba było potrzebne kolejne przejście gry, ale idę o flaszkę, że radar mają jeszcze lepszy.

 

W najtrudniejszym trybie postać nie ma "nasłuchiwania", naboje wypadają rzadko i to po 1-2 sztuki. W tym trybie liczy się KAŻDY przedmiot, byle butelka czy cegła, a za "nasłuchiwanie" służą nam nasze własne uszy. Każda rana boli podwójnie. Najlepiej unikać starć, o ile to możliwe.

 

 

 

Nie bardzo rozumiem na czym polega złożoność fabularna TLOU, sporo się o tym mówi, ale zawsze kończy się tak samo: relacje pomiędzy bohaterami, tworzenie więzi itp.

 

Nie chodzi o to, że są te elementy. Chodzi o to jak wiarygodnie i zarazem ciekawie są one zrealizowane. W Duke Nukem 3d też są relacje i tworzenie więzi - można dać dolary tancerce. Ale dostrzegasz różnice w tym przejaskrawionym celowo przykładzie? :)

 

 

ale tak jak wspomniałem treść nie odbiega specjalnie od tego co nam serwuje TWD.

 

Nie ujmując niczego TWD, które samo w sobie zbiera pochlebne opinie, to jednak gameplay jest bardziej po to, żeby historię pchnąć dalej i zachować formę gry. W TLOU historia i gameplay są jak stare dobre małżeństwo :) Możemy się mocno wczuć w relacje i zachowania postaci, nie tylko w cut scenkach, czy cut-scenkach kontrolowanych (zwanymi czasami "QTE").

 

 

Miło, że wzorowanie pewnych elementów na średnim filmie 

 

Za Wikipedią: The film currently holds a 75% Fresh rating on review aggregator Rotten Tomatoes, based on 199 reviews, with an average rating of 7/10.

Czyli nie jest średni, a minimum całkiem dobry. Obejrzałem i popieram.

 

TLOU to jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza gra poprzedniej generacji. I nie warto się czepiać na siłę ;)

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.