Dzisiaj Pokemon Presents o 15:00, a już teraz można posłuchać setu DJ-skiego Pikachu xD Dobre remiksy klasycznych utworów z gier idą.

W dniu 1.03.2025 o 21:35, Shen napisał(a):

Nintendo ma tylko 33% udziałów Pokemon company gdyby byli włascicielem to moze by to inaczej wyglądało, a tak jestesmy skazani na gamefreak.

Jak to jest w ogóle możliwe? Przeciez Poczki wyszły od Nintendo właśnie.

3 minuty temu, Paolo de Vesir napisał(a):

Przeciez Poczki wyszły od Nintendo właśnie.

Skąd ten pomysł? Nintendo było wydawcą, pomysł był game freak

2 minuty temu, Shen napisał(a):

Skąd ten pomysł? Nintendo było wydawcą, pomysł był game freak

O_o

Całe życie myślałem, że GF to po prostu zespół wewnątrz samego Nintendo - tak jak Capcom ma różne zespoły do Residenta np.

No to w sumie wiele tłumaczy, bo faktycznie Poki od czasów Switcha mocarnie odstają od jakości do jakiej przyzwyczaiło graczy samo Nintendo.

Samo GameFreak przydziela do poksów małą ekipę, większość studia grzebie przy innych grach

2 minuty temu, Paolo de Vesir napisał(a):

O_o

Całe życie myślałem, że GF to po prostu zespół wewnątrz samego Nintendo - tak jak Capcom ma różne zespoły do Residenta np.

No to w sumie wiele tłumaczy, bo faktycznie Poki od czasów Switcha mocarnie odstają od jakości do jakiej przyzwyczaiło graczy samo Nintendo.

Pokemonami zarządza Pokemon company, tam udziały ma game freak, nintendo i Creatures w ktorym tez udziały ma nintendo i game freak. Kiedyś chcialem się w to zagłębić, ale pojebane to jest, wychodzi na to, że chyba Nintendo ma pakiet wiekszosciowy i Poki beda exem jak długo bedą chcieli. Za to Game freak jest niezalezny, przeciez robia teraz Beast of Reincarnation na wszystkie platformy.

A to nie jest tak, że Nintendo, TPC i GF mają po 33% udziałów?

1 minutę temu, Mari4n napisał(a):

A to nie jest tak, że Nintendo, TPC i GF mają po 33% udziałów?

Nintendo, Gamefreak i Creatures mają po 33% udziałów w Pokemon Company, ale Nintendo ma najwięcej udziałów w Creatures, więc teoretycznie mają najwięcej do powiedzenia.

Już wam tłumacze, Nintendo ma wszystko w dupie bo mają ekskluzywność serii, Gamefreak ma wszystko w dupie bo nikt bez ich zgody nie wyrzuci ich z robienia gierek o poksach więc mogą robić te potworki z grafą z PSX bez budżetu bo sprzedaż genialna. Każdy zadowolony.

Zapomnialeś o Creatures które wydaje karty, a ludzie się zabijają przy paletach i schodzi wszystko co wydrukują

Włamano się na serwery game freak

- Gaia is gen 10 (Pokémon Wind / Waves) releasing in 2026, with DLC in 2027

- Ringo is Legends: Galar, will release in 2027?

- Seed is a new Pokémon game with Kanto, Johto, Hoenn and Sinnoh

- Gen 11 is releasing in 2030

Nawet Xboxy nie nazywają się tak chujowo jak te ostatnie Pokemony. Wind/Waves xddd

Swoją drogą, wyciekł już Pokedex z miniaturami z ZA więc uważajcie na spoilery.

Budżety tych govno gierek kozackie xdddd indyki mają pewnie większe często xddd

Ale gówno, to będzie pierwsza gra z głównej serii której pewnie nie wezme na premiere, bo w switcha oled w 2026 nie wierze.

Nawet ich slajdy w powerpoincie wyglądają jak gówno to co dopiero gry. A niech ich tam hakują hakiery ostro

Pewnie te Pokemon MMO będzie śmigać niewiele lepiej jak Scarlet/ Violet na Switchu 1, ale ludzie i tak się rzucą na ten tytuł przez wzgląd na sentyment do pierwszych generacji. Chociaż jest w tym jakiś pomysł na grę usługę, zaś znając japończyków z czasem dorzucą jakiś kolejny region albo pokemony, ale oczywiście nie za darmo.

Edytowane 14 października14 paź przez Domino56

Jakie podalibyście top 3 gier z tej serii? Takie absolutnie konieczne do ogrania.

1. Heart Gold/Soul Silver
   2. Black2/White2
   3. Emerald
   

Tak do końca dziś się nie da (jak poczuć potęgę gry z bogatym multi wiele lat po premierze?), ale na pewno najwięcej osób powie, że remake'i Gold i Silver są najlepsze. Gold i Silver były niesamowitymi grami w singlu i pod każdym względem, a wersje DS je unowocześniły, w stylu który większość ceni.

Później już są kłótnie. Ktoś wymieni Emerald albo Platinum, nie każdy je tak ceni. Raczej jednak konsensus na drugie miejsce to Black 2/White 2, niesamowita gra. Kurde kusi kupić jakiegoś DS-a pograć na samą myśl. A trzeci chyba Emerald, z racji na Battle Frontier, rozbudowany tryb pozwalający walczyć z komputerem w stylu kompetytywnym.

Pierwsza generacja, Yellow też jest genialna, dzisiaj mocno czuć może braki "Quality of life" (można je wyrównać specyficznym, ale mającym wiele zalet remake'iem na Switcha), ale konstrukcja gry, wyzwania i nastrój były nie do podjebania na GameBoyu. W sumie ta gra była chyba bogatsza niż cała reszta gier na GameBoya razem wzięta. Jest to dzisiaj gra ekscytująca dla fana serii, bo faktycznie można skorzystać z lepszej znajomości systemu - gra nie podaje typów, siły ataków, przejście jaskini do końca bez zgonu czy zgubienia się potrafi być ciężką sprawą, wiele rzeczy jest nieodwracalnych, musisz nosić HM-y, masz jeden Earthquake, z tego też powodu, kto jednak wie jak grać może ostro ją ojebać swoim skillem (skill = masz 4 pokemony psychiczne, Clefable i Nidoqueen), każda kolejna gra z serii robiła się coraz prostsza. Mam wrażenie, że dziś nikt nie wymienia pierwszej generacji wśród ulubionych, bo po prostu jest to taka oczywistość i każdy ją zna na pamięć.

Z kultowych faworytów nieoczywistych, zdecydowanie liderem jest spinoff Mystery Dungeon: Explorers of Sky.

edit: damn to samo już krzysztof napisał

57 minut temu, Krzysztof93 napisał(a):

1. Heart Gold/Soul Silver
   2. Black2/White2
   3. Emerald
   

Ewentualnie zamiast Emerald Fire Red/Leaf Green

1. OG Gold/Silver/Crystal

2. Black 2/White 2

3. OG Ruby/Sapphire/Emerald

Crystal dla mnie ma wyjątkowe miejsce, bo był Battle Tower. Właściwie taka namiastka grania kompetytywnego, po raz pierwszy w serii dostępna tak o. Nagle siedząc w domu był powód, by łapać pokemony, hodować, dorabiać im ataki czy statsy, trenować godzinami te potrzebne. Ogólnie to chyba w żadną grę w życiu tyle nie grałem, co Pokemon Crystal, bo w co innego wtedy można było grać?

Pozostałe zmiany też ogólnie były na plus. Unowny to był pierwszy w historii serii większy "subquest", i fajnie tajemniczy. Rozbudowanie małych elementów (np. kontakty telefoniczne) ożywiło świat. Pokedex raczej lepszy ogólnie, brakuje niewielu pokemonów z całego grona, choć to nadal absurd, że wśród nich jest Ampharos, jeden z najpopularniejszych pokemonów generacji lol.

No i zwłaszcza podobnie z Emeraldem. Nie mogę zrównać poprzednich części bez Frontiera z Emeraldem, w sumie najlepszą rzeczą w tej generacji, zwłaszcza dla mnie, bo średnio mi pasował sam gameplay na GBA.