Skocz do zawartości

Janusze gamingu


Kosmos

Rekomendowane odpowiedzi

przy słabej i niezbyt ułożonej psychice można uzależnić się praktycznie od wszystkiego. south park fajnie ostatnio wyśmiał te wszystkie gierki właśnie, freemium itd. nie powiem, sam na 360 lubiłem ograć szybkiego crapa dla achivów bo lubię zbieractwo (spokojnie, na starość nie będę śmieci zbierał jak te po(pipi)y pokazywane w tv) ale granie tylko i włącznie na achivów i pucharków (hi lukk) to już choroba i powinno się leczyć. szybko idzie zatracić zdrowe podejście. hobby szybko potrafi się zmienić w obsesję.

 

Seriously zrobiłem ale w pierwszych wormsach na 360 :D tak uwielbiałem tę grę że potrafiłem całymi wieczorami po prostu nawalać te robaczki dla własnej przyjemności.

Odnośnik do komentarza

Ktoś wogóle zwraca uwagę level i miejsce w rankingu światowym? Ja zawsze staram się wycisnąć jak najwięcej z każdej gry, lubię trofea mam satysfakcje z calakowania ale nie czaje jak mozna kupować gierki i poświęcać im czas tylko dlatego że mają łatwą platyne dzięki czemu można awansować na wyższy poziom.

Odnośnik do komentarza

Granie tylko dla trofeów to głupota. Pamiętam jak się grało w gt4 to się kumplowi chwaliłem wykręconym czasem, kiedyś nie uwierzył i przyszedł zobaczyć. To była dużo większa frajda niż te wirtualne pucharki. Z drugiej strony, ja je bardzo lubię, ale po prostu jako czynnik, który poprawia rozgrywkę, jakiś element rywalizacji oraz zwyczajnej satysfakcji. Jeżeli ktoś wbija 100% w grze której nie lubi (a zakładam, że wśród hunterów tak się często dzieje) to według mnie jest januszem gamingu, pomimo, że samozaparcia nie można mu odmówić.

 

btw, dźwięk wypadającego kryształu w diablo 2 <3

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Jak kiedyś pisałem w mojej "recenzji" tlou, sam jestem delikatnie uzależniony od bodźców powiązanych z drobnymi sukcesami w grach, np. efekt dźwiękowy udanego uderzenia gazrurką w mobka w Hotline Miami czy efekty dźwiękowy i wizualne towarzyszące zapaleniu nowego ogniska w Dark Souls 1 i 2. Przypuszczam, że każdy gracz zna to uczucie - drobny zastrzyk hormonu szczęścia.

 

Ano, albo błysk po headshocie w Maxie Payne 3 lub graficznie jak w strzelaninach celownik się zmienia bo koleś dostał wiadomka, że uzależnia, ale jednak to nie jest ten chorobliwy stan, że ogrywasz każde gó.wno obesr.ane aby mieć trochę tej dopaminy. 

 

 

No ale Kalinho siedzenie w multi Assasins's Creeda żeby pyknął pucharek porównywać do spędzania tego czasu oglądając film, grając w inną grę czy czytając książkę to trochę bezsensu czyż nie? Oczywiscie, to jest tylko i wyłącznie twoja sprawa co robisz z swoim czasem, ale pomyśl ile marnujesz na takie czasem idiotyczne zadania? Ja tam się na przykład wkur.wiam chociażby siedzeniem tutaj na forum, jestem od niego uzależniony i musze kur.wa coś z tym zrobić i nie tłumacze się tym, że jaka różnica jak człowiek marnuje swój czas. Trzeba znaleźć balans.

Czy ja się tłumaczę? Ja zdaję sobie sprawę, ze marnuje czas, że jestem uzależniony, że oczy nie te, że tłuszczu na (pipi)e więcej. Ale mi z tym dobrze. Oczywiście nie do końca dobrze, ale dobrze. Ja uwielbiam gry video. Uwielbiam też trofea, bo są niczym zdjęcia z wakacji - przypominają o jakiś wydarzeniach z przeszłości, dokonaniach, sukcesach, chwilach spędzonych ze znajomymi. Oczywiście, że często pukam się w głowę gdy pomyślę ile to już czasu poszło robiąc idiotyczne wręcz rzeczy, ale cały czas mam radochę z robienia platyn. No dobrze mi z tym, pomimo idiotyzmów i marnotrawstw jakie się z tym wiążą.  I co terasss?   :P Najgorsze przypadki, to właśnie takie jak ja - świadome świry hehe

 

 

Nie no ja rozumiem masz taką zajawkę i ch.uj mi do tego, tylko mnie przeraża wizja siedzenia i klepania 40h w multi asasyna dla pucharka to jest po prostu dziwne :frog:

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza

Zbieranie trofeów i osiągnięć przeszło mi chyba na dobre. Wystarczy mi świadomość, że pewnego dnia to wszystko pier.dolnie, SONY zbankrutuje i wyłączy serwery. Wyobrażacie sobie to skumulowane uczucie zmarnowanego czasu? Velius? :D Growa depresja i brak ochoty na gierki gwarantowane.Pozostaje nadzieja, że nawet w przypadku bankructwa SONY zostawi te dane na jakichś serwerach, tak do wglądu i wspominków. ;)

Odnośnik do komentarza

Pozostaje nadzieja, że nawet w przypadku bankructwa SONY zostawi te dane na jakichś serwerach, tak do wglądu i wspominków. ;)

 

Ping za 40 lat:

 

"Wnusiu, a widzisz tu, o tu? Tyyyle kuuu.rwaaa gierek miałem! Tyyyyle trofeów nabiłem! A teraz kur.wa ch.uj to wszystko trafił, sakramencka jego mać, Sony serwery wyłączyło, Xbox padł, teraz tylko kur.wa mogę Ci wnusiu pokazać, np. o! 4 calaki w catherine! A czemu ta Pani w takiej dziwnej pozycji? Nie zadawaj pytań smarkaczu, tylko podziwiaj psia mać kur.wa moją kolekcję gierek! "

Odnośnik do komentarza

Zbieranie trofeów i osiągnięć przeszło mi chyba na dobre. Wystarczy mi świadomość, że pewnego dnia to wszystko pier.dolnie, SONY zbankrutuje i wyłączy serwery. Wyobrażacie sobie to skumulowane uczucie zmarnowanego czasu? Velius? :D Growa depresja i brak ochoty na gierki gwarantowane.Pozostaje nadzieja, że nawet w przypadku bankructwa SONY zostawi te dane na jakichś serwerach, tak do wglądu i wspominków. ;)

Velius bedzie updateowal karte w photoshopie, nic straconego.

Odnośnik do komentarza

Zbieranie trofeów i osiągnięć przeszło mi chyba na dobre. Wystarczy mi świadomość, że pewnego dnia to wszystko pier.dolnie, SONY zbankrutuje i wyłączy serwery. Wyobrażacie sobie to skumulowane uczucie zmarnowanego czasu? Velius? :D Growa depresja i brak ochoty na gierki gwarantowane.Pozostaje nadzieja, że nawet w przypadku bankructwa SONY zostawi te dane na jakichś serwerach, tak do wglądu i wspominków. ;)

 

Ja juz teraz mam poczucie zmarnowanego czasu. Faktycznie kiedys moze to pieprznac wszystko, dane sie moga w jakis sposob utracic i zostanie ludziom photoshop. Znam pewnego osobnika ktory na bank by dalej jechal i updatowal w photoshopie ;)

 

Bylem zaciemniony i glupi, ale Wii U mi pomaga z tego wyjsc i pokazuje mi droge. Nintendo to znak od Pana.

 

jesusnes_01.jpg

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Platynki? Zajefajna sprawa. Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba zachowac pewien umiar.

 

Nie wyobrazam sobie siebie, ktory wbija wszedzie 100%, bo tak bedzie dobrze wygladac w profilu. Owszem, lubie jak jakas gierka ma 100% pelen pasek, ale jak dochodza jakies trofea i platyna juz nie stanowi 100% to nie mam z tym zadnego problemu. Wazniejszy jest sam fakt platyny niz 100%. Poza tym platyny wbijam w tych grach, ktore naprawde lubie. Nigdy nie zrobie jej tam, gdzie bedzie to dla mnie meka, a robie to dlatego, zeby pasek byl pelen, mimo ze gra to crap.

 

Jedyna psychoza jaka mi przy tym towarzyszy to jak juz platynuje gry, ktore sa seriami, to warto by miec w nich wszystkich platyny (Uncharted x4 i teraz nadrabiany przeze mnie God of War). Dlatego tez wkurza mnie niemilosiernie multi w Arkham Origins, ktore mnie przed platyna blokuje, ale nie potrafie sie zmusic, zeby je wygrindowac bo to takie govno. To tez powod, dla ktorego nie mam platyny w Killzone 2 bo singiel wymaksowany dla wlasnej satysfakcji.

Odnośnik do komentarza

Drugie miejsce na swiecie ale tylko na vicie (nadal nie rozumiem dlaczego zrobili filmik o nim a nie o lukku). Potem xlukk to zobaczyl i sie zdedenerwowal i jakos powstal potem filmik rowniez o nim.

 

Gosc wiekszosc czasu gra w pracy, w trasie, w domu, podczas zasypiania dziecka...trzeba sie organizowac jakos, tego mu akurat zazdroszcze bo ja jestem rozlazły. No ale nie kazdy tez moze grac w robocie :)

Edytowane przez Velius
Odnośnik do komentarza

 

mówią o sobie hunterzy...

 

 

 

jak sobie przypomnę co odpierdzielał na xboxie kilka lat temu, to jego "zaangażowanie" w zdobywanie achivów to :yao:

 

Przybijam:

 

 

Ten koleś jakiś taki pozytywny wydawał się, ale coś mi się nie chce wierzyć, że gra 2-3h dziennie hehe

Drugie miejsce na swiecie ale tylko na vicie (nadal nie rozumiem dlaczego zrobili filmik o nim a nie o lukku). Potem xlukk to zobaczyl i sie zdedenerwowal i jakos powstal potem filmik rowniez o nim.

 

Gosc wiekszosc czasu gra w pracy, w trasie, w domu, podczas zasypiania dziecka...trzeba sie organizowac jakos, tego mu akurat zazdroszcze bo ja jestem rozlazły. No ale nie kazdy tez moze grac w robocie :)

No bo jest drugi na świecie a lukk trzeci :kaz:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...