Akurat dziś miałem questa z szukaniem  po lesie jakichś  ptaków. Trzeba było ich nasłuchiwać. Coś nie chcą wpaść do tych pułapek.

Po tym endingu coraz lepszy ten tytuł, skończyłem 2 tygodnie temu i muszę w końcu coś skrobnąć w odpowiednim temacie. 

Ale wcześniej jeszcze jedna partyjka w kości. 

w koncu sie zebralem i wrocilem. tzn zaczalem od poczatku.

 

tym razem siadlo w chuj. 60h w dwa tygodnie i wlasnie polecialy napisy.

 

nie wiem jak to ocenic, waham sie miedzy 6/10 (zabugowany bethesda-like) a 10/10 (niesamowita przygoda, nieporownywalne doswiadczenie). pomimo wielu bugow, problemow z kolizja i tego, ze gra czasem staje sie zakladniczka swojego realizmu bawilem sie wybornie. a henryk ze skalicy trafia do mojego topu ulubionych protagonistow. (a ojciec Boguta do topki npców).

Ja jutro wracam, bo stwierdziłem że do lutego nie ma już praktycznie nie dla mnie. Mam z 15h. Chcę to przejść i mam nadzieje ze się uda.

@Donatello1991 czeka cię świetna przygoda. Niektóre mechaniki robiące realizm doprowadzają momentami do soft-szału, to smaczki które z tego wynikają budują klimat- jak np. reakcje postaci na nasz wygląd. 

@PiotrekPnie wiem, jak Ty, ale ja regularnie korzystałem z usług łaziebnych. Wszystko, co oferują

Zanim upiorą i zacerują ciuszki trzeba się czymś zająć. 

Dawałeś im chociaż napiwki?

 

37 minut temu, PiotrekP napisał(a):

Zanim upiorą i zacerują ciuszki trzeba się czymś zająć. 

Dawałeś im chociaż napiwki?

 

Dzięki mojemu urokowi osobistemu miałem wszystkie usługi gratis

Spoiler

Jeden z perków, "trubadur" się nazywał chyba, pozwalał na to

 

@Paolo1986 Syfilis też był w gratisie? 

2 minuty temu, PiotrekP napisał(a):

@Paolo1986 Syfilis też był w gratisie? 

Nie wiem, czy Henryk czegoś nie złapał, nie badałem

Mogli dodać choroby. Jakby na przykład dzik w rzyć Heńka użarł i trzeba by było się z tego wyleczyć bo by złapał syfa. 

Dziki to największe cipki w tej grze, padają na hita i zamiast rushować na Henryczka to się chowają po krzakach

Skończyłem prolog no i jest dobrze! Zacznę od tego, że na Steamdecku w detalach bardzo wysokich gra chodzi w płynnych 40 klatkach i wygląda świetnie. Czy to postaci, czy teren, czy roślinność - wszystko jest bardzo naturalne. Animacje już średnio, no ale to nie gra od Rockstar. W każdym razie jest na tyle dobrze, że podtrzymać iluzję.

 

Gameplayowo no to będzie raczej upierdliwe drewienko, ale na pewno do przyzwyczajenia. Trochę się czułem jakbym grał w Eye of the Beholder  Zawiązanie fabuły bardzo ciekawe i jestem zainteresowany co będzie dalej. Niesamowitą sprawą jest kodeks i mnogość informacji w nim zawartych. Największym minusem jest chyba brak polskiego dubbingu. No nie siedzi mi ten angielski w rpgach tego typu. Trudno, co zrobić. 

8 minut temu, Homelander napisał(a):

Skończyłem prolog no i jest dobrze! Zacznę od tego, że na Steamdecku w detalach bardzo wysokich gra chodzi w płynnych 40 klatkach i wygląda świetnie. Czy to postaci, czy teren, czy roślinność - wszystko jest bardzo naturalne. Animacje już średnio, no ale to nie gra od Rockstar. W każdym razie jest na tyle dobrze, że podtrzymać iluzję.

 

Gameplayowo no to będzie raczej upierdliwe drewienko, ale na pewno do przyzwyczajenia. Trochę się czułem jakbym grał w Eye of the Beholder  Zawiązanie fabuły bardzo ciekawe i jestem zainteresowany co będzie dalej. Niesamowitą sprawą jest kodeks i mnogość informacji w nim zawartych. Największym minusem jest chyba brak polskiego dubbingu. No nie siedzi mi ten angielski w rpgach tego typu. Trudno, co zrobić. 

 

Na PC masz czeski.

3 minutes ago, tjery said:

 

Na PC masz czeski.

 

Nie znam czeskiego

8 minut temu, Homelander napisał(a):

 

Nie znam czeskiego

 

Nie gram na handheldach, napisy są za małe na takim ekranie?

11 minutes ago, tjery said:

 

Nie gram na handheldach, napisy są za małe na takim ekranie?

 

Nie, są ok. 

To czemu nie czeski i napisy pl?

Bo nie znam czeskiego  Ale spróbuję

Widzę, że od pewnego momentu fabuła gna na złamanie karku. W sumie Oki. 

Nie no kurwa. Skąd wziąć tej jebane wytrychy.

4 minuty temu, Donatello1991 napisał(a):

Nie no kurwa. Skąd wziąć tej jebane wytrychy.

Młynarze to niezłe nicponie. Poszukaj u nich.

Misja rakietnica skutecznie mnie odrzuciła na ten moment. 

Dalej nie mogę nigdzie zdobyć wytrycha. Dlaczego nie można normalnie nigdzie kupić. Młynarze też nie mają. 

@Donatello1991 tekst z poradnika. Nie wiem czemu nigdzie nie możesz kupić, ja pamiętam że były i nigdy mi nie zabrakło. 

 

Pierwsza metoda to odwiedzanie handlarzy, którzy oferują je na sprzedaż. Pierwszego sprzedawcę wytrychów spotkasz w Talmberku - jest to Wotawa przebywający na terenie zamku (powyższy obrazek). Niestety pojedynczy wytrych zazwyczaj kosztuje około 20-30 monet, tak więc musisz być przygotowany na nieco większe wydatki (zawsze potarguj się żeby wynegocjować lepszą cenę).

 

Druga metoda to odwiedzanie młynarzy w świecie gry, którzy są paserami. Możesz kupować od nich wytrychy oraz dodatkowo sprzedawać u nich przedmioty pochodzące z kradzieży.

 

Trzecia metoda to odnajdywanie wytrychów wśród innych przedmiotów w skrzyniach. Na największe szanse możesz tu liczyć podczas plądrowania skrzyń, do otwarcia których musiałeś uprzednio użyć własnych wytrychów.

9 minut temu, Donatello1991 napisał(a):

Dalej nie mogę nigdzie zdobyć wytrycha. Dlaczego nie można normalnie nigdzie kupić. Młynarze też nie mają. 

 

Poprosiłeś pierwszego młynarza o szkolenie ślusarskie? Chyba po tym pojawiają się w ich inwentarzach.