Skocz do zawartości

Star Fox Zero


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli ma to wyglądać jak wygląda, to mam w nosie prawdę mówiąc. Gdyby poszli drogą jaką wyznaczyło RARE, myślę, że sprawa wyglądałaby zgoła inaczej i marka odzyskałaby swoją świetność. Niestety dali nam beznamiętną, przeciętną do bólu  zapchajdziurę, która może buty czyścić takim torpedom jak Kid Icarus Uprising czy Panzer Dragon Orta.

Odnośnik do komentarza

Jestem bardzo ciekawy w jaki sposob wyrobiles sobie tak cudowna opinie. 

Nie... Jednak nie jestem ciekawy.

 

Że Sonik i Star Fox to paści? Pewnie grając w niezliczone Soniki od Mega Drive, gdzie były spoko, poprzez Dreamcasta, gdzie były już takie sobie w porównaniu do konkurencji, aż po odsłony na PS360, gdzie ssały niemiłosiernie. I pewnie grając w Star Foxa na N64 i 3DSa, gdzie były ok strzelankami na swój czas, nic więcej. I w SFA na GCN, gdzie mnie nie porwał jakoś specjalnie. Nowego SF sobie daruję. Chyba starczy. Czy czegoś jeszcze potrzebuję do wyrobienia sobie opinii?

Odnośnik do komentarza

Nie potrzebujesz. Z tym, ze twoje zdanie raczej nie powinno nikogo obchodzic. Mam wrazenie, ze czepiasz sie tego SF jakby ci rodzine obrazil. Po tym co teraz napisales raczej widac, ze "latanie stateczkiem" nie podeszlo ci w ani jednej odslonie. Chcesz na sile komus obrzydzic gre czy wmowic, ze to gwno nie majac z ta czescia do czynienia. Nie uwazam, ze nowy SF to genialna gra. Jest ok. Przyjemnie sie w nia gra. Na pewno nie zasluguje na baty czy "zakopanie w towarzystwie gniotow". 

Odnośnik do komentarza

Jak ze Star Foxem się zgodzę że wałkują jedną i tą samą grę od 20 lat (za wyjątkiem Adventures który wymiatał). Tak rozwala mnie narzekanie na gry z Soniciem. To platformówka w której liczy się prędkość i dopracowane elementy platformowe i aż dziwi mnie czego ludzie chcą od tej serii.Wybacz też grałem w chyba wszystkie odsłony Sonica (włącznie z Nintendowymi ex'ami) i powiem szczerze że jak ktoś w te gry grać nie potrafi i nie nadąża to jego wina a nie gry a najlepsze odsłony w ostatnich latach wychodziły głównie na platformy Nintendo (vide: Sonic Colors) ale najpierw trzeba ograć a nie tylko obejrzeć na YT lub twierdzić że wszystko ma być super przy pierwszym podejściu. Zresztą i tak co by Sega nie zrobiła jak w przypadku Sonic the Hedgehog 4, czy Generations które są i dopracowane i mega grywalne to ludzie powiedzą "to nic nowego, nuda". Ale czym innym ma być Sonic? 

 

Star Fox to niestety ma ten sam problem co bardzo wiele zamrożonych IP od Ninny. Firma nie ma kompletnie pomysłu na wydanie czegoś nowego. Ciągle wałkują tą samą fabułę i choć cieszy że odkopali projekt którym był Star Fox 2 i zaimplementowali do współczesnej platformy tak trochę to jest wszystko zrobione na siłę. 

 

Mam Zero i szczerze powiem że jak fajnie się gra i sterowanie jest rzeczywiście "inne" (co nie znaczy że gorsze) tak gra cierpi na syndrom typowego leniwego sequela. Oprócz sterowania Miyamoto boi się kompletnie pójść w nieznane z tą serią (i paroma innymi). Ewentualnie niech poszukają odpowiedniego developera, który poczuje magię tej serii albo tak jak np. Kid Icarus niech zamrożą IP na X lat i zastanowią się co chcą z nią zrobić (choć wyszłoby jak z F-Zero, Wave Race i 1080, oleją sprawę totalnie bo przecież tytuł musi być rewolucyjny aby wyszedł spod dłuta Miyamoto). 

Odnośnik do komentarza

Nie potrzebujesz. Z tym, ze twoje zdanie raczej nie powinno nikogo obchodzic. Mam wrazenie, ze czepiasz sie tego SF jakby ci rodzine obrazil. Po tym co teraz napisales raczej widac, ze "latanie stateczkiem" nie podeszlo ci w ani jednej odslonie. Chcesz na sile komus obrzydzic gre czy wmowic, ze to gwno nie majac z ta czescia do czynienia. Nie uwazam, ze nowy SF to genialna gra. Jest ok. Przyjemnie sie w nia gra. Na pewno nie zasluguje na baty czy "zakopanie w towarzystwie gniotow".

 

Podobnie jak Twoja też nie powinna nikogo obchodzić, nie? :)

 

Masz trochę racji w tym, że trochę zbyt ostro do tego podchodzę. Jestem po prostu wkurzony na Nintendo, że przy braku pełnoprawnego Mariana 3D, nowej Zeldy, Metroida oni "marnują" zasoby na coś w stylu Star Foxa. Nie obrzydzam nikomu tej gry, przynajmniej nie mam takiego zamiaru, ot rozżalenie i tyle.

Odnośnik do komentarza

Z tego co wypisałeś to oficjalnie tylko Metroid zaginął w akcji. Marian wyszedł na Wii U a że nie jest to Super Mario Galaxy 3 lub coś podobnego to nie ma znaczenia. SM3DW to świetna odsłona i żal go nie ograć. Nową Zeldę najpewniej dostaniemy na premierę NX'a czyli Marzec 2017 a już za 2 tygodnie będziesz mógł sikać z radości gdy zaprezentują nową odsłonę w pełni okazałości. 

 

Nie no lepiej w ogóle niech robią tylko Maria Zeldy i Donkey Konga. Jak ich największe IP są świetne tak ja osobiście chce kolejne części Pikmina, Star Foxa, z chęcią przywitam stare serie które przeszły w stan spoczynku i zarazem chce nowości pokroju Splatoon. tyle że potem dziwić się iż ludzie nie mający pojęcia o Nintendo widzą w nim tylko Mariana i Zeldy....

 

 

 

@Kazuyoshi

Tylko problem polega na tym iż Star Fox Adventures to pierwotnie Dinosaur Planet. Gra nie miała nic wspólnego ze Star Foxem ale to Miyamoto nalegał na Rare aby zrobili z tego nową odsłonę SF/ Dla mnie była to jedna z najlepszych decyzji Big N. Szkoda tylko iż nie doczekaliśmy się kolejnej odsłony (choć bardzo liczę iż Retro Studios przejmie piecze nad tym IP ale to tylko marzenia).

Edytowane przez chrno-x
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Oczywiście masz racje, ale "chyba" ten Star Fox jakościowo odstaje od Splatoona, Pikmina? Jasne, na WiiU wyszło sporo świetnych exów typu Bayonetta 2, Xenoblade Chronicles X, Fast Racing Neo, Lego City Undercover. Żeby wymienić tylko te "niemarianowate". Ale, mimo wszystko, te gry to dla większości fanów Nintendo to takie dania przed głównymi. Na Wii tak było, gdzie te wszystkie Xenoblade, No More Heroes (czapki z głów!), MadWorldy i inne Zack&Wiki były przystawką przed dwoma Marianami, dwoma Zeldami i Metroidem plus jeszcze dali Trilogy. To samo było na Gacku, to samo na N64. Główne dania to wielka trójka i nijak nie da się tego zmienić. A z wielkiej trójki mamy Super Mario 3D Worlda, czyli grę z 3DSa na sterydach. Jest świetna to fakt, ale IMO nie ma startu do SM64, czy Galaxy 1/2. Nie ta liga. A tu wychodzi Miyamoto i z uśmiechem na ustach zapowiada Star Foxa, grę na 69%. Serio? Nie ma nic przeciwko Star Foxowi, niech go sobie wydają. Ale najpierw niech dadzą Mariana na poziomie wymienionych przeze mnie wcześniej, niech dadzą Zeldę, niech dadzą Metroida. Albo przynajmniej niech się robią.

Odnośnik do komentarza

Ninja Theory zrobiło Metroida, to dlaczego nieporównywalnie lepsze Platinium nie miałoby też go zrobić? Nawiasem mówiąc tego Star Foxa chyba jakiś podrzędny team robił jeżeli popatrzymy co do tej pory Platnium zrobiło (pod wcześniejszą nazwą też)

 

Rayos, co jest trollowaniem? Narzekanie, że Nintendo marnuje ograniczone zasoby na Star Foxa, który ani nie wygląda, ani nie został dobrze oceniony, ani też się nie sprzedał. Spełnił za to wszystkie warunki żeby mówić o nim jako o porażce. Jeszcze nawet byłoby ok gdyby zapowiadał się spoko, ale nie wyszło. Ale tu od początku zanosiło się na crapa. Ja wiem, że fani Nintendo cierpią na syndrom sztokholmski i łykają wszystko co wyjdzie, ale trochę obiektywizmu

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Masz na myśli Team Ninja jak już. Co do star foxa platynowych to grę robił core team w postaci 130 osób, a rayos dobrze mówi bo albo jesteś trollem albo prawdziwy ulungiem bo nawet w tego star foxa nie grałeś a najwięcej masz do powiedzenia w kwestii jego jakości

Odnośnik do komentarza

@Godot

 

Najpierw polecam Ci pograć i dowiedzieć się paru rzeczy. Gra lepiej nie wygląda i nie będzie nie przez kiepskiego deva tylko przez to że konsola generuje dwie różne sceny w tym samym czasie. To wymaga nie lada mocy przerobowej. Dla przykładu dokładnie ten sam patent wykorzystują gry wyścigowe, które muszą wygenerować dodatkowy obraz z wstecznych lusterek. Jakbyś się im przyjrzał to dostrzegłbyś bardzo umowną grafe w stosunku do tego co widzisz przed sobą a mowa o naprawdę malutkim lusterku a nie kilkucalowym wyświetlaczu który dodatkowo jeszcze wymaga specjalnego sterowania. 

 

Dodatkowo naprawdę daruj sobie średnie oceny bo one się mają tak do właściwej gry jak Youtuberzy do rzetelnych recek. Gra jest dobra (taka na 7/7+/10). Nie sprzedaje się jak należy bo ma wymagające sterowanie to raz, dwa tytuł kojarzą głównie fani Nintendo więc i userbase nijak się ma do tego co inne IP ze sobą prezentują (dla przykładu żaden Star Fox nigdy nie był killer appem). 

 

No ale patrząc w ten sposób to obecnie takie serie jak Fire Emblem, Pikmin, Luigi's Mansion i wiele wiele innych nie powinny istnieć bo to marnowanie zasobów ale to że ich kontynuacje przebiły oczekiwania bardzo wielu osób to już inna kwestia co nie?

 

A co do fanów Nintendo którzy łykają wszystko co wyjdzie to cóż nie winie ich bo pomijając że mamy 2016r. największe patche do gier na platformach Ninny mają max. 1GB lub prawie że w ogóle bo to się nazywa "jakość", którą firma się ce(pipi)e od wejścia w ten biznes i jak wychodzi coś z pod ich dłuta to wiem że trzyma zawsze przynajmniej "dobry" poziom bo ich gry zwyczajowo nie cierpią na syndrom sequela.

 

P.S. I jeśli chodzi o Wii to owszem najlepszą grą jest dla mnie Skyward Sword a najlepszymi platformówkami SMG 2 i DKCR tak jeśli chodzi o całokształt to Wii uwielbiam za świetne ekskluzywne gry od first i third-party developerów (lub najlepsze wersje) i dorwałem tą platformę dla takich gier jak Fragile, Another Code, Silent Hill: SM, Muramasa, Sky Crawlers, Xenoblade, The Last Story, Pandora's Tower, Project Zero,a szpile od samego Ninny to był oczywisty fakt, który mnie zwyczajnie nie zawiódł. 

Edytowane przez chrno-x
  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

Ok, przyjmuję Wasze argumenty i nie wypowiadam się na temat samej gry, bo w nią nie grałem i nie zamierzam grać. Przy trójce dzieciaków i megaograniczonym czasie na normalne granie zwyczajnie nie mam możliwości grania w siódemkowe gry, skoro mam obok mnóstwo pewniaków. Ot znak czasów.

 

A co do Nintendo to sam jestem megafanem. W obecnej chwili w domu mam tylko WiiU i 3DSa, a od 1997 zawsze w moim domu stała aktualna konsola Nintendo plus handheld. Co nie oznacza, że mam łykać wszystko od wielkiego N tylko dlatego, że wielkie N to wypuściło.

 

PS. rozbawiłeś mnie z tym, że gry od Nintendo nie cierpią na syndrom sequela :) Pisałeś to serio czy coś Ci się pomyliło? :)

Odnośnik do komentarza

Nie pomyliło mi się. Pokaż mi serię która odcina kupony i jedzie na tym samym schemacie od NIntendo. Każda odsłona Zeldy jest inna, każdy Super Mario się wyróżnia od siebie grubą linią, to samo Metroid. Nie chodzi mi o konwencje "w każdej są dungeony" tylko nie mamy Zeldy 15 ani Mario 23 gdzie ciągle biegniemy z lewej do prawej. A syndrom sequela oznacza najczęściej to iż kolejna część danej serii to totalne g.ówno niedorównujące pierwowzorowi. Wybacz u mnie platformy Nintendo w moim domostwie pojawiły się jako pierwsze już w 94r. więc opinie na temat konsol i firmy to mam wyrobioną i to po własnych doświadczeniach.

 

i nie obraź się ale tutaj nikt się nie spuszcza na nowego Star Foxa bo ma logo Nintendo na pudełku. Po prostu są osoby które wolą się na sobie przekonać czy gra im podejdzie. Oceniaj sobie gry poprzez pryzmat tępej średniej z netu wystawionej przez gimbaze lub recenzentów, Twój wybór ale tak samo nie ma tutaj osoby która ślepo kupuje każdą grę od Big N i jara się każdym aspektem bo tak akurat nie jest. Zwłaszcza iż nikt nie kazał Ci kupować tylko pisał iż nie masz co się odzywać na temat gry w którą nawet nie zagrałeś i jak sam napisałeś nie masz zamiaru zagrać a innych starasz się przekonać że gra to syf a Nintendo tylko traci "swoje zasoby" na gówniane gry. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Ja po jednokrotnym przejściu wynudziłem się na maxa więc tytuł poleciał na alledrogo. Znudzony jestem konwencją Star Foxa opartęgo na tych samych planetach i lokacjach bez kszty czegoś nowego i świeżego. Wrzucili teleporty i pomysły z niewydanego Star Fox'a 2  i myślą że świecą (zwłaszcza że sterowanie pojazdami woła o pomstę do nieba). Niestety nie jestem typem, który masteruje swoje wyniki do upadłego więc nie mam z tego frajdy w Star Foxie (bo gra nawet nie zachęca w żaden sensowny sposób aby ją wymasterować). Ale co kto lubi. 

Odnośnik do komentarza

NIe chodzi mi akurat o precyzję bo tutaj nie mam zastrzeżeń. Zastrzeżenia mam do sterowania samymi pojazdami. W wielu przypadkach pojazd nie można zatrzymać, jedynie zwolnić, skręcać również można do pewnego stopnia, nie można skręcić o 90 czy 180 stopni (wyjątki to miejsca z bossami lub wyznaczone wielkie okrągłe areny gdzie kamera zmienia swoje miejsce i samo sterowanie wtedy ulega zmianie. W skrócie gra jest za bardzo na szynach i zmusza gracza do ciągłego ruchu. Dla mnie osobiście jest to minus bo nie jest to scrollowany shooter abym nie mógł się zatrzymać we własnym zakresie (wersje na N64 byłem w stanie zrozumieć bo taki był zamysł od początku, tutaj wygląda to jak wrzucone na szybko i na siłę bo zabrakło im pomysłów). 

 

Może ktoś się ze mnie śmiać ale uważam iż jeżeli ekipa Project Aces stworzyłaby Star Foxa skupionego na potyczkach Arwingami to by był dopiero sztos. Wtedy bym się poczuł jak arcade'owy pilot. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...