Skocz do zawartości

One Punch Man


Shen

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 rok później...
W dniu 18.08.2022 o 13:30, sprite napisał:

To ze 2-3 lata poczekamy :yao:

 

Sezon 3 "One-Punch Man" , z tego co ostatnio ogarniałem ten temat, pojawi się albo w listopadzie albo w grudniu tego roku albo w pierwszym kwartale 2024, czyli najpewniej pod koniec stycznia albo w lutym. Druga opcja jest bardziej realna i wiarygodna.

 

 

Poziom "One-Punch Man" trzyma zawsze - i to nieważne czy mam na myśli sezon pierwszy czy drugi. Jakość w każdym aspekcie jest tu bardzo wysoka: animacja, scenariusz, humor, który z tego wynika, a także wątki. W serii 3 podejrzewam, że w Uniwersum tym za bardzo się nie zmieni - będzie ,,constans", czyli w utrzymaniu świetnego, rozrywkowego poziomu nic tutaj nas nie zawiedzie. Prawda jest taka, że jeśli nie oczekujemy od tej produkcji żadnej ,,głębi" emocji i czegoś co ma bić wzorem i charyzmą od postaci, to "One-Punch Man" pod tym względem jest perfekcyjny! Chociaż... nasz Saitama tak jakby przechodzi coś na miarę: ,,znudzenia egzystcoencjalnego" - bycie tak potężnym, przy braku konkretnego celu w tym jak wykorzystać swoje moce; łysol nie ma łatwo.

 

Drugi sezon "One-Punch Man" miał w sobie pewne ,,kuriozalnie śmieszne", oderwane od reszty wstawki, jak spotkanie Saitamy z Garou lub pojedynek między tą dwójką na turnieju. Tak działający ,,łysy", to znak rozpoznawczy dla "One-Punch Man"; zresztą zobaczcie sami. Jak ja to uwielbiam! :obama:

 

 

Odnośnik do komentarza
  • 4 miesiące temu...
11 godzin temu, Frantik napisał:

Mam wrażenie, jakby te sezony wychodziły co 10 lat. Prawie nic nie pamiętam z drugiego

 

Saitama a.k.a. ,,Łysol" a.k.a. EggHead i trzeci sezon jego nietuzinkowych przez duże p przygód, jest owiany krutacką, jakąś dziwną tajemnicą. Ten sezon nawet jeszcze nie wyszedł a już uzyskał status ,,legendy", jakby czekający na niego z dzylion lat fani wierzyli, że będzie on aż tak cholernie dobry, zarówno w animacji, wątkach, no i złolach, którzy mieliby rzekomo ,,zmusić" Łysego do nieco większego wysiłku aby ich pokonać. Jedne źródła podają, że s03 OPM w ogóle nie wyjdzie, bo np. Studio nie ma na tyle bogatego budżetu, aby pociągnąć horrendalnie drogi i bardzo ambitny sezon 3 do takiej formy, jaką widzą go scenarzyści i główny twórca. Z kolei coś ktoś gdzieś powiedział, że s03 tego anime jest gotowy i czeka na premierę w ostatnim kwartale tego roku... Także tego, trzeba czekać i tyle, no i powtarzać poprzednie sezony lub czytać mangę OPM.

 

A, no jakże można by o tym zapomnieć, chociażby o takim krótkim ,,akcencie" groteskowego, ryjącego banię poziomu mocy Saitamy z sezonu 2?! 

 

 

Odnośnik do komentarza

Najlepiej zrobić rewatch pierwszego sezonu. Tam byl najlepszy balans między patosem a bekowymi scenami. No i sceny walki do dziś niedoścignięte.

 

Taki sezon kompletny. Przyleciał na końcu zwyrol, ukazany byl za jakiegoś boga czy coś a Saitama po 5min przyjmowania ciosów zakończył caly sezon serious punchem.

 

Taka formuła byla najlepsza. A ten drugi sezon to byl niezły sztryms już, za dużo głupiego gadania, jakieś typowe zabiegi anime, które byly wyśmiewane w s1. Stracił swoją tożsamość niestety.

 

 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 5.03.2024 o 01:17, oFi napisał:

Najlepiej zrobić rewatch pierwszego sezonu. Tam byl najlepszy balans między patosem a bekowymi scenami. No i sceny walki do dziś niedoścignięte.

 

Taki sezon kompletny. Przyleciał na końcu zwyrol, ukazany byl za jakiegoś boga czy coś a Saitama po 5min przyjmowania ciosów zakończył caly sezon serious punchem.

 

W ,,OpeEmie" bardzo potrzebny jest konkretny, bo nienaganny fabularnie (a nie w kółko bitki i bitki z wrogiem, którego Saitama i tak w końcu pokona) film pełnometrażowy! Najlepiej aby była to kinówka! Nie mam kompletnie żadnych oporów do oglądania "OPM" w wersji anime po raz któryś tam z kolei: powtarzanie sezonów 1 i 2 przy takiej dynamice historii, takich dość groteskowych postaciach o absurdalnym poziomie ,,overpoweringu", przy tak ekspresyjnej animacji, z której aż kipi moc aktu twórczego w uwypukleniu potęgi arcy-energetycznych, mocarnych sekwencji walki i tej eksplozji mocy u bohaterów, to czysta przyjemność. "OPM" to czysta rozrywka z odrobiną dramaturgii, a raczej tragedii jednej postaci: Saitama, co by nie było, zdarza mu się przejawiać oznaki egzystencjalnej nudy. :D

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...