ale to będzie gó.wno

idealne filmidło dla die-hard fanów losta

 

oczywiście obejrzę jak poprzednie

ale to będzie gó.wno

 

ukradłeś mi post

Zbrzydła i wygląda jak lesba*

 

 

*z tych brzydkich podstarzałych co to farbują sie na czarno, robią tatuaże i jeżdżą na motocyklach

 

 

 

O! Byłem na filmwiebie i dowiedziałem sie ze Chrisa zagra moj ulubiony aktor

 

 

 

 

 

 

 

nie tylko nie on

Filmy się spier.doliły wraz z grami - ostatnimi częściami.

 

O dziwo pierwsza część była dobra zgrabnie i dziko połączyła pierwsze części gry dodając trochę od siebie.

Druga część była słabiutka, trzecia zje.bana a Afterlife zapowiada się równie hu.jowo co dwie ostatnie części.

 

Ale i tak obejrzę ;p

A ja wierzę, że za kilka lat ktoś się obudzi i postanowi od nowa wykorzystać potencjał gry RE, omijając błędy 1wszych twórców ekranizacji. Tak jak to było np. z Batmanem.

Nie ma szans. Jedynka była zbyt dobra, zeby nazwac obecną serie totalna spie*rdoli*nną, nawet jesli posotałe czesci są kijowe to i tak pierwsza nadrabia

były już plany żeby zrobić reboot serii, anderson o tym wspominał. ten animowany film w sumie był spoczko, a tak to uznaję tylko pierwszą część.

były już plany żeby zrobić reboot serii, anderson o tym wspominał. ten animowany film w sumie był spoczko, a tak to uznaję tylko pierwszą część.

Resident Evil: Degeneration noom.

 

Na pewno lepszy niż 3 ostatnie spier.doliny (już liczę AfterLife).

Edytowane 17 sierpnia 201014 l przez SłupekPL

Na pewno nie był lepszy. Animacja na poziomie renderow z psxa

Sugerujesz, że był gorszy niż 2 i 3 część filmu?

Nie, sugeruje, że nie był lepszy

Zarządzi!

Zarządzi!

 

Jak beda to grali w 3d to wale do kina, szykuje sie pokaz za.je.b.i.st.tych efektow, gwiazdki nindza przelatujace kolo glowy, bziuuuuum. Co to ma wspolnego z gra? Ktos sie jeszcze doszukuje i nie wie? To ja mu powiem - tytul. To osobna saga opierajaca sie na strzepkach z fabuly z gier zeby przyciagnac fanow, ja chce zombie i dobrej ro.zp.ie.r.d.o.lki, reszte mam gdzies. Gre uwielbiam, film traktuje jak rozrywke.

 

No i bedzieAlbert Weskar/Wesker. :szataaaaaaaaan:

Edytowane 17 sierpnia 201014 l przez 2razyjot

Jedynka była świetna, dwójka z gumowym Nemesisem to był poziom Street Fightera z Van Damem, natomiast czepiania się trójki nie rozumiem - może nie poziom części pierwszej, ale fajny prolog, humor, kruki zombie i rozruba na zgliszczach Las Vegas sprawiały, że film był całkiem przyjemny w odbiorze. Natomiast trailery Afterlife wywołują odruch wymiotny, jest szansa na pobicie dwójki. Chociaż w tym drugim trailerze jest postęp, przez moment jest chyba nawet jakiś zombi.

 

Ogólnie widać, że jedyny sensem tego filmu jest zabawianie plebsu w okularach na zasadzie "łooooo, lecą na mnie gwiazdki nindża, toporek, cycki Mili".

 

 

Ogólnie widać, że jedyny sensem tego filmu jest zabawianie plebsu w okularach na zasadzie "łooooo, lecą na mnie gwiazdki nindża, toporek, cycki Mili".

 

1. Nie uwazam sie za plebs.

2. Mila ma za male cycki i miernie beda skakac w 3D bo skakac nie beda wlasciwie. ;/

3. Licze po prostu na dobra rozrywke i rozwalke.

E tam piep.rzycie, po obczajeniu trailerow na poczatku bylo mi szkoda ze znikaja stare zombiaki a chwile potem bylem pod cholernym wrazeniem tego jak to wszystko wyglada. Residenty nie maja za duzo wspolnego z grami a jak sie podejdzie z wystarczajacym dystansem do ekranizacji to jest conajmniej dobrze. Czekam na Afterlife z wywieszonym jezorem, po trailerach jestem nakrecony jak jasna cholera i film napewno mi sie spodoba, z grami nie ma to za duzo wspolnego ale jak dla mnie prezentuje sie bardzo dobrze, moze dlatego ze wczesniejsze Residenty ogladalem po kilka razy ;]

Pierwsza czesc to najlepsza ekranizacja gry, i nie dam sie przekonac, ze jest inaczej. Potem to juz rownia pochyla

Szkoda, że ten film RE z grą wspólnego ma niewiele, a zombiaki wyglądają idiotycznie. Ucharakteryzowani ludzi, którzy robią głupie miny do kamery, kurwa co za żenada.

 

Mortal Kombat to najlepsza ekranizacja, biorąc pod uwagę, że za materiał wzięto bijatykę, to film wyszedł przyzwoity. No i ta muza, jak dla mnie nie ma filmu z lepszym soundtrackiem.

Prince of Persia jest najlepszą ekranizacją gry!

prince of persia > resident > silent hill > mk ............................. street fighter: cośtamcośtam chun li

Nie chce mi się wierzyć żeby Książę był lepszy od pierwszego Mortala i pierwszego Residenta ;p.

Edytowane 20 sierpnia 201014 l przez SłupekPL

PoP jest bardzo dobry i to na pewno czołówka jeśli chodzi o ekranizacje, RE to spokojnie przebija. Kilka niezłych dialogów, parę nawiązań do gry i prosta historia, a jednak ogląda się bardzo dobrze. Gyllenhaal w roli Księcia dobrze się sprawdził.

Ale mi się podobał RE (I część) zaraz za Mortalem najlepsza growa ekranizacja imo.

 

Zaje.bisty początek w Umbrelli, fajny klimat, fajna akcja z pieskami, Milla i przede wszystkim ZOMBIE czyli wszystkie elementy które nie posiadały dwie ostatnie gry RE hehe ;].

 

A PoP-a niedługo obadam jest już rIp.

Edytowane 21 sierpnia 201014 l przez SłupekPL

No w filmowym Residencie to najlepszy był przez chwilę widoczny cycek Jovovich.