Bardzo małym nakładem finansowym MS Gaming może w najbliższych latach zarobić naprawdę ciężkie pieniądze na PS5 i S2.

8 minut temu, krzysiek923 napisał(a):

może też oznaczać po prostu xboksową apkę na pc

może, chociaż nigdy wcześniej tego określenia nie używali, a apka Xboxa na PC istnieje od lat.

Wcześniej używali określenia Windows PC. To też jest wymowne.

NA SZCZĘŚCIE gearsy na ps5 tylko teoretycznie, w praktyce i tak nikt nie kupi, bo nie będzie pudełka uffff jak dobrze

54 minutes ago, krzysiek923 said:

NA SZCZĘŚCIE gearsy na ps5 tylko teoretycznie, w praktyce i tak nikt nie kupi, bo nie będzie pudełka uffff jak dobrze

FH5 sprzedaje się wyśmienicie a nie ma pudełka

To była ironia, od początku było wiadome że brak pudełka w niczym nie przeszkodzi takim tytułom jak FH5 czy Sea od Thieves

No już milion FH5 pękł na PS5.

Podziwiam to zawsze.

Konsoli konkurencji nie kupi przez dwie generację, bo nie widzi nic dla siebie.

Nagle się wszyscy rzucają.

3 minutes ago, iluck85 said:

Podziwiam to zawsze.

Konsoli konkurencji nie kupi przez dwie generację, bo nie widzi nic dla siebie.

Nagle się wszyscy rzucają.

Syndrom sztokholmski albo klapy na oczach. Taki to pewnie nowych dań też nie próbuje tylko wpierdala ryż z kurczakiem albo schabowego na okrętkę.

Wielkie zwycięstwo Sony, wystarczyło jedynie poczekać 20 lat i trzy generacje konsol.

To jednak trochę co innego, bo bariera finansowa związana z zamówieniem i zjedzeniem nowego dania jest znacznie mniejsza.

W przypadku konsol, trzeba (jeśli chce się grać natywnie, a nie w chmurze) posiadać odpowiedni, walce nie taki tani sprzęt. Sporo ludzi gra tylko na jednej konsoli i gra w to co serwuje na niej Sony. Nie widzi sensu kupowania, drugiej bardzo podobnej konsoli lub PCta z niemal identyczną biblioteką żeby zagrać w jeden, dwa albo trzy tytuły.

Ci ludzie i tak w zdecydowanej większości nie kupiliby Xboxa lub PC dla Forzy, Sea od Thieves, Gearsow czy Indiany Jonesa. A teraz mają lub będą mieli okazję wydać pieniądze i zagrać.

Dobrze dla nich

Dlatego branża idzie w tym kierunku by jednak znosić te bariery, bo wtedy można dotrzeć do największej liczby graczy i zarobić najwięcej.

3 lata temu to nie było pewne. W erze PS4 nie było takie coś do pomyślenia.

Serio? Zakup nawet używanej konsoli za 1000-1500zł ( a pewnie taniej) jest jakiś kosztem nie do przeskoczenia? Kupujesz, ogrywasz te 3 gry i puszczasz dalej. Strata na poziomie 1 MAX 2 gier. Dlatego zawsze mnie to rozpierdalało jak ktoś kisi się na playstation 5 generację. Jeszcze konkretny GRACZ który nie ma backloga kosmicznego, bo ciśnie na bieżąco. No nigdy tego nie skumam.

Są ludzie na forum co nie kupili Xboxa 360 nawet kiedy Sony było na skraju bankructwa z powodów różnych, a Ty myślisz Lucek, że wezmą XO czy XS. Nie, po prostu chodzi o pewne zasady.

Wydadzą jedynke, zbadają grunt i jeżeli się przyjmie to będą golić po kolei każdy numerek.

19 minut temu, Paolo de Vesir napisał(a):

Są ludzie na forum co nie kupili Xboxa 360 nawet kiedy Sony było na skraju bankructwa z powodów różnych, a Ty myślisz Lucek, że wezmą XO czy XS. Nie, po prostu chodzi o pewne zasady.

No nie ogarniam i nie ogarnę. Ja tam kupiłem PS3 jak wyszedł Heavy Rain czy inny Uncharted. Ograłem co chciałem i poleciało w świat. To były straty na poziomie 200-300zł.

Ty kupiłeś i okej, nie wszyscy mają priorytety jak ty i jedna plastikowa zabawka im wystarczy pod TV, poza tym niektórzy mogą mieć mimo wszystko barierę psychologiczną przed wywaleniem ponad klocka czy tam dwóch na sprzęt po to żeby zagrać w jedną grę której nie ma na jego aktualnej plastikowej zabawce pod TV. I nie sugerowałbym się tylko ludźmi z forum czy innych sociali, to jest promil klientów.

Nikt nie nakazuję trzymać wszystkiego pod TV, bo i tak nikt nie ogra wszystkiego na wszystkim.

Nie wierzę że ktoś przez ponad 10 lat nie miał ochoty zagrać w grę na konkurencji.

Ja głównie o forum wspominam.

27 minut temu, iluck85 napisał(a):

Nikt nie nakazuję trzymać wszystkiego pod TV, bo i tak nikt nie ogra wszystkiego na wszystkim.

Nie wierzę że ktoś przez ponad 10 lat nie miał ochoty zagrać w grę na konkurencji.

Ja głównie o forum wspominam.

Ja nie miałem konsoli sony od czasu PS2. Teraz prawie wszystko sony powypuszczało na PC i mam taki backlog, że mógłbym nie kupować żadnych gier ani konsol ale wezmę chyba PS5 dla GTA 6 to się sprawdzi bloodborny i co tam jeszcze mają. Jedynie szkoda, że nie ma MGS4 ale pewnie będzie remaster.

Jak ktoś sobie pyka w giereczki, albo nawet jak ktoś gra całkiem sporo, ale nie jest jakimś

tam mega hardcorowcem to jedna platforma do grania mu w zupełności wystarczy,

bo gier i tak jest mnóstwo. Ciężko więc samemu przed sobą uzasadnić kupno kolejnej konsoli skoro jest w co grać na obecnej. No ale jak wychodzą gry od konkurencji to czemu ich też nie ograć na tym co się ma. Pomysł z kupowaniem i sprzedawaniem konsoli to absolutny margines marginesu nawet na forum, pomijam to całkowicie. Całkowicie jedt więc dla mnie zrozumiały sukces Forzy czy Indiany na PS5.