12 godzin temu, GearsUp napisał(a):

I bardzo dobrze, to mi się podoba, o to chodzi

Gdyby nie oni s2 nadal bylby w sferze spekulacji. Po stopkach powninniscie ich calowac.

Dorwali płytę główną od Switcha 2 i dosłownie wszystko co było w przeciekach sprzed paru lat zostało potwierdzone. Jedyna niewiadoma to zegary ale jeśli będą się zgadzały z tym co wyciekło to S2 będzie miał: w docku jakieś 30% mniej mocy GPU od PS4 Pro, przenośnie podobnie do PS4, a procek niecałe 3x mocniejszy niż jest w PS4. Lub jak kto woli S2 ma ~6.5x więcej teoretycznej mocy od S1.

Jeśli to prawda to czysta moc plus minus:

Do tego dojdzie DLSS więc nie jest źle.

Steam deck mocniejszy przenośnie xddd

Ale ogólnie nie jest źle, mocno zyska ciemna strona mocy jeśli kiedyś złamią S2 i przenośnie będzie to można odpalić na uwolnionych zegarach

A co tam tak wysoko robi gtx1050Ti?

1 godzinę temu, bisoner napisał(a):

A co tam tak wysoko robi gtx1050Ti?

Jest na swoim miejscu. Stary układ ale wrzucany do PCtów a nie urządzeń przenośnych, taki GTX 780 był by na szczycie tabelki.

Część wydawców wyjebane nawet w te key cardy i dalej dają kod w pudle ale zamieszanie, miał być ostatni bastion konsolowości, a wyszła sraka

Do mnie cyrk z key cardami, kodami itp to największa wtopa Nintendo przy switch2, tym bardziej w kontekście wzrostu ceny gierek. Miała być ostatnią konsola starej szkoły, a wyjdzie hybryda

Gracze zapominają, że gry tworzą firmy. Dlatego zawsze mam niekończące się pokłady szydery dla ludzi którzy rzucają bez cienia zażenowania jakimiś hasłami o ostatnim bastionie konsolowości/wydań fizycznych/„normalności”, bo każdy ale to każdy z dużych wydawców zapeklowałby graczy po same kulen gdyby była taka możliwość.

No, ale dalej na forum są ludzie którzy łudzą się, że Sony zawsze będzie wydawać gry na nośnikach albo Nintendo trzymać się będzie tylko swojej platformy. Mam nadzieję, że wazelina przygotowana.

A czego się spodziewaliscie jak developer dostaje wolną rękę? Taniej jest bez Carta 64GB, oni liczą każdego dolara więc im się to nie opłaca. CDPR zawsze się lansuje na dobrą firmę to sobie wchodzi w koszta, ale nie każdemu się to kalkuluje i opłaca. Jak by nie było to po prostu demand na pudła jest duzo mniejszy niz się wam wszystkim wydaje.

18 minut temu, pawelgr5 napisał(a):

A czego się spodziewaliscie jak developer dostaje wolną rękę?

Ja się spodziewałem, że nie dostanie wolnej ręki. Czyli: wprowadziliśmy system key card, macie go używać. A Nintendo wyjebane po całości, pięknie wyłożyli laskę na swój twardy elektorat.

Nie żeby mi jakoś specjalnie zależało, bo branie multiplatform na S2 (jeszcze w tych obrzydliwych pudłach) to jak sranie do umywalki. Można, ale po co?

Przymus wydawania gier na drogich kartach? Nieźle wyruchałoby to nie tylko mniejszych twórców, ale i bezpośrednio samych graczy.

Ja tego nie traktuje jako fackupu bo Nintendo nigdy nic nie obiecywało w kwestii pudełek i tego że będą je wspierać. Gracze sami zrobili z Nintendo jakiś obrońców pudełkowości i fizycznych ideałów i ostatnią prawdziwą konsole.

Wystarczyło tylko że koszty dla wydawców urosły i Nintendo stwierdziło, no fucks given, możecie wydawać gry na pustych kartach.

Teoretycznie zarówno Nintendo jak i Sony i Microsoft mogliby wymusić aby jeśli to możliwe gra wydana fizycznie zawierała całą grywalną wersję gry na nośniku fizycznym, ale nie ma co się oszukiwać oni mają to w dupie. A grono klientów którym na tym zależy jest zbyt małe by wymusić zmianę podejścia.

Nikt niczego na nikim nie będzie wymuszał. Wyobrażacie sobie że ktokolwiek mówi Capcom że albo wszystko będzie fizycznie w pudle albo nie chcemy Resident Evil 9 na naszej platformie? xDDDD Gdyby np chcięli wymusić tylko to, że cała gra od razu ma być na nośniku to też co najwyzej więcej wydawców/developerów Indie olało by pudła totalnie bo szkoda strzępić ryja na malejący rynek, który na dodatek zawiera ryzyko rynku wtórnego na którym zarobią okrągłe zero.

5 minut temu, Paolo de Vesir napisał(a):

Przymus wydawania gier na drogich kartach?

Nie ma takiego przymusu bo Nintendo dało KeyCardy.

To wszystko kwestia dostępności i ceny Express MicroSD. Gry Nintendo będą wczytywały się szybciej i będą w całości na cartach, to najważniejsze w tym wszystkim. Dzisiaj kupując jakieś Halo albo Last of Us i wrzucając płytę do konsoli to pewnie kilkanaście GB trzeba ściągać.

Teraz, GearsUp napisał(a):

Nie ma takiego przymusu bo Nintendo dało KeyCardy.

Wiem byku, nie musisz mi tego tłumaczyć. Beke toczę z porobionych pomysłów żeby Nintendo wymuszało na wydawcach używanie drogich gamecardów by tylko po to aby gra była w pełni na nośniku.

Mylicie dwa tematy. Ja nie piszę o wydawaniu lub nie wydawaniu gier w całości na fizyku tylko o tym, że stworzyli system game card (przenośna licencja na nośniku + ściąganie gry), a i tak pozwalają wydawcom na ten fikołek z kodem na grę w pudełku (jednorazowy użytek). Zero konsekwencji.

11 minut temu, Paolo de Vesir napisał(a):

Przymus wydawania gier na drogich kartach? Nieźle wyruchałoby to nie tylko mniejszych twórców, ale i bezpośrednio samych graczy.

Idiotyczny post, po pierwsze nie o tym piszę, a po drugie do zmieszczenia samej licencji na kartridżu mogą użyć starych najtańszych kartów z S1 (kompatybilne).

Teraz, Paolo de Vesir napisał(a):

Wiem byku, nie musisz mi tego tłumaczyć. Beke toczę z porobionych pomysłów żeby Nintendo wymuszało na wydawcach używanie drogich gamecardów by tylko po to aby gra była w pełni na nośniku.

Nintendo "wymusiło" a raczej dało im opcję na używanie właśnie najtańszych Express Cardów żeby jakaś forma fizyczności była.

Przenośna licencja > kod przypisany do konta.

3 minuty temu, GearsUp napisał(a):

Nintendo "wymusiło" a raczej dało im opcję na używanie właśnie najtańszych Express Cardów żeby jakaś forma fizyczności była.

Przenośna licencja > kod przypisany do konta.

Tak, dla graczy to jest dobre. Dla wydawców kod przypisany do konta > przenośna licencja. Dlatego niektórzy (stawiam, ze coraz więcej tego będzie) mają wyjebane na te niby "tanie" puste game key cardy skoro można je sprzedać i tylko na tym stracą więc wracają do kodów na kartkach. Plastik sprzedaj kiedy chcesz, ale gierki nie ruszysz.

6 minut temu, jimmy napisał(a):

Idiotyczny post, po pierwsze nie o tym piszę, a po drugie do zmieszczenia samej licencji na kartridżu mogą użyć starych najtańszych kartów z S1 (kompatybilne).

Może mogli może nie. Mają wolną rękę i z tego korzystają.

5 minut temu, GearsUp napisał(a):

Przenośna licencja > kod przypisany do konta.

Oczywiście. Mi taki kompromis pasuje.

4 minuty temu, jimmy napisał(a):

Ja nie piszę o wydawaniu lub nie wydawaniu gier w całości na fizyku tylko o tym, że stworzyli system game card (przenośna licencja na nośniku + ściąganie gry), a i tak pozwalają wydawcom

A to ktoś ma nad tym czuwać i bić po łapce jak tak się stanie? W pudełkach z płytami też są karteczki z kodami. W przypadku tej Cywilizacji to już lepiej będzie dokupić upgrade packa do fizycznego nośnika ze Switcha 1 jak komuś się zechce grać w to w 4k na S2

1 minutę temu, GearsUp napisał(a):

A to ktoś ma nad tym czuwać i bić po łapce jak tak się stanie?

Gdyby chcieli to by mogli tego przypilnować, przecież certyfikują każde wydanie na swoją platformę. Ale nie chcą i jebać ich za to :)

1 minutę temu, jimmy napisał(a):

Gdyby chcieli to by mogli tego przypilnować, przecież certyfikują każde wydanie na swoją platformę. Ale nie chcą i jebać ich za to :)

Jebać Faresa za to, że tak próbuje dymać graczy ze swoim Split Fiction

To też, ale raczej EA.

każdy ma wpływ. Największy EA i Nintendo, Fares i jego studio stosunkowo najmniejszy.