cześć tereska

południe-północ

requiem for a dream - ten film mogę oglądać codziennie. mistrzostwo ;] i zawsze mam kilkugodzinną zawiechę. ;o

piętno

 

 

"Train of Life"

Ostatnie 10 sekund filmu

21 gramów - i zapas pozytywnych emocji wyczerpany na dłuższy czas. Chujnia w skrócie.

cześć tereska

południe-północ

requiem for a dream - ten film mogę oglądać codziennie. mistrzostwo ;] i zawsze mam kilkugodzinną zawiechę. ;o

piętno

 

 

To nie ogladaj codziennie tego filmu. Tak będzie lepiej, zaufaj mi

Ciężko dodać coś nowego do tej listy, ale spróbuję:

 

- Nakarmić kruki - końcowa konkluzja: koniec dzieciństwa

- Burza lodowa - finał w samochodzie

- Nie oglądaj się teraz - człowiek przegrywa z losem

- Pewnej nocy w Mongkoku - każde zło ma swoje konsekwencje

- Devil and Daniel Johnston - niespełniona miłość

- Kobieta z wydm - ciężka i "lepka" atmosfera tego filmu, finał

- Rashomon - za konkluzję

21 gramów - i zapas pozytywnych emocji wyczerpany na dłuższy czas. Chujnia w skrócie.

wpis, ostatnio widzialem harsh times (ciezkie czasy) kozak film

Kiedyś widziałem Requiem Dla Snu, kilka lat temu i oczywiscie "zniszczylo mi glowe" "roz(pipi)ało system" i "zdołowało", ale ostatnio mialem okazje obejrzeć powtórnie i odniosłem wrażenie, że albo kiedyś widziałem inny film, bardziej ambitny niż fotostory w Bravo, albo po prostu z takich filmów sie wyrasta, tak jak z używania tekstów wziętych w cudzysłów, z początku mojego posta. Ale polecam, spodoba Ci sie jak jesteś przed maturą. "Muza rzondzi,daje rade i zrywa beret"

 

"Krótki film o zabijaniu" Kieślowskiego

 

"Wszystkie Niewidzialne Dzieci", zwłaszcza historia autorstwa Johna Woo.

 

"Plac Zbawiciela" Krauze

 

 

Ostatnie minuty finałów Losta, bo masz świadomość że kolejne minuty obejrzysz za 9 miesięcy .

teraz mi sie przypomnialo z dokumentow - "Dzieci z dworca leningradzkiego".

Ej, ostatnio oglądałem sobie dla przypomnienia "Grobowiec świetlików". Niesamowite. Skończyłem go oglądać o 2, a płakałem do 4.30;]. Jak ten film kogoś nie rusza, to ja nie wiem, co go może ruszyć.

dochodzi Siedem Dusz

Ej, ostatnio oglądałem sobie dla przypomnienia "Grobowiec świetlików". Niesamowite. Skończyłem go oglądać o 2, a płakałem do 4.30;]. Jak ten film kogoś nie rusza, to ja nie wiem, co go może ruszyć.

 

 

Wystarczy nie byc pedalem.

xDDD

Ej, ostatnio oglądałem sobie dla przypomnienia "Grobowiec świetlików". Niesamowite. Skończyłem go oglądać o 2, a płakałem do 4.30;]. Jak ten film kogoś nie rusza, to ja nie wiem, co go może ruszyć.

Dzięki za przypomnienie, muszę sobie to w końcu obejrzeć ;]

 

Wzruszyłem się przy zakończeniu "A.I" Szpilberga, też jestem pedałem?

 

@Kmiot: na pewno nie 2 godziny, najwyraźniej ogqozo jest mor sensitiw

Edytowane 11 stycznia 200916 l przez Seigaku

Zależy ile godzin płakałeś.

ogierozzoo 2,5 h, moze jkais ranking zrobicie hopcy

forrest gump, zielona mila, labirynt fauna, requiem dla snu, perfect world

Chłopiec w pasiastej piżamie.

 

Niekoniecznie najbardziej przygnębiający, ale na pewno poruszający. Polecam.

- 21 gram

- crash (miasto gniewu)

- Stay (zostań)

Edytowane 26 lutego 200916 l przez Labik

forrest gump, zielona mila, labirynt fauna, requiem dla snu, perfect world

 

 

Mi się wydaje, że Forrest to bardzo pozytywny film....

Najbardziej przygnębiający? Chyba Dancer in the Dark... Naprawdę warto rzucić okiem, chociażby przez rewelacyjną rolę Bjork.

Madagaskar, a konkretnie ta piosenka "wyginam śmiało ciało". Wpadam w depresję jak to słyszę

Requiem dla snu, i Lista Schindlera. Nie kojarze innych tytulow w tym momencie

forrest gump, zielona mila, labirynt fauna, requiem dla snu, perfect world

 

 

Mi się wydaje, że Forrest to bardzo pozytywny film....

Tia. Spełnienie American Dream lekko niedorozwiniętego chłopca - tragedia. Ryczałem, że to nie ja.

"dziewczyna z sasiedztwa" (nie mylic z komedia o tym samym tytule). Jestem bardzo odporny ale ciezko mi bylo obejrzec ten film do konca, naprawde okrutny.