Opublikowano 31 marca 200817 l W takim razie wstyd się przyznać ,ale pierwszy pistolet poniewaz (teraz zdziwnko bedzie) nigdy nie kupiłem innej wersji gnata,a punishera odrazu sprzedawałem jak go zdobyłem za zestrzelenie 10 niebieskich medalików...
Opublikowano 31 marca 200817 l Nie ma co się przejmować http://uk.youtube.com/watch?v=hz-8tRw4mN4&...feature=related Koleś przeszedł grę w dwie godziny, a w ostatnim chapterze miał pierwszego shotguna i pistolet Edytowane 31 marca 200817 l przez BartX
Opublikowano 9 kwietnia 200817 l dla tych ktorzy nie widzieli re4 na gacka zrobilem male porownanie obydwu wersji (jakosc zdjec nie jest rewelacyjna, ale tylko takim aparatem dysponuje) 1. widok z domku gc: ps2: w wersji na ps2 w oczy od razu rzucaja sie gorsze kolory (buro troche, nie?), mniejsza ostrosc i mniej! detali (np krzaki po prawej, male dzrewko naprzeciwko leona, albo to duze z lewej... to zupelnie inne drzewo ;P). zreszta wszystko widac golym okiem, co tu duzo pisac 2. krzaki gc: ps2: na tej focie najlepiej widac jaka jest roznica miedzy krzaczkami i malymi drzewkami 3.woda gc: jest drzewko ps2: nie ma drzewka nie liczac tego wycietego drzewa:/ (podejrzewam ze jest tego o wiele, wiele wiecej, ale nie mam czasu zeby tego sprawdzac) woda wyglada o wiele gorzej na ps2, na gacku chociaz stara sie wygladac naturalnie i ladnie sobie plynie a ta na ps2 jest rozmazana, brzydka i wyglada jakby parowala, serio 4.most gc: ps2: detale, detale i jeszcze raz detale. i fryzura leona na ps2 wyglada strasznie kiepsko, na gc wlosy ukladaja sie i wygladaja o wiele naturalniej z rzeczy ktore jeszcze mi sie rzucily w oczy po krotkim graniu to: - na ps2 mgielka jest ledwo widoczna, na gc wrecz przeciwnie. oczywiscie bez przesady, to nie silent hill - swiatlo wpadajace do domu przez okno to samo przeciwnicy wygladaja bardzo podobnie, twarz leona tez, tylko kolory troche gorsze i co wy na to ? ja prawde mowiac [piszac] nie spodziewalem sie az takiej roznicy, chcialbym zobaczyc jak by wygladal gow2 na gacku :slinotok: ps.jesli ktos chce zobaczyc fotki czegos innego to walcie smialo, byle bylo to blisko poczatku gry ps2. fotki robione oczywiscie na tym samym tv i na tych samych ustawieniach, jest jednak jeszcze jedna rzecz ktora dodatkowo pograza wersje na ps2(ale tylko troszke), ps2 bylo podlaczone kablem rgb a gacek zwyklymi chinchami (nie chcialo mi sie tlewizora odsuwac:P) ufff Edytowane 9 kwietnia 200817 l przez Siwy_
Opublikowano 10 kwietnia 200817 l po recenzji Koso (jeśli dobrze pamiętam) sądziłem że obie wersje graficznie nie odbiegają od siebie aż tak .. jednak co by nie mówić RE4 na ps2 i tak za(pipi)iście wygląda jak na możliwości konsoli^^ fajnie że zrobiłes takie porównanie. Edytowane 10 kwietnia 200817 l przez Plugawy
Opublikowano 12 kwietnia 200817 l GoW2 na gacku nie wyglądał by ani joty lepiej IMO. Nie znam sie na konsolach, co tu dużo mówić, ale myślę, że na mini-DVD niewiele by sie zmieściło, poza tym, God of War II to gra od początku pisana pod PS2, jak i RE4 od początku pisany był na GC. I jedna i druga wykorzystują swoje konsole jak najlepiej. A tak w ogóle świetne porównanie . Edytowane 14 kwietnia 200817 l przez raven_raven
Opublikowano 13 kwietnia 200817 l Co nie zmienia faktu, że RE4 z GC jeśli spojrzeć jak najbardziej obiektywnie, pod kątem oprawy deklasuje wszystkie gry na Past Geny - włącznie z Xboxowym Riddickiem.
Opublikowano 18 kwietnia 200817 l Ostatnio odświerzyłem sobie tę genialną giercę z postanowieniem przebrnięcia przez proffesional.I tu muszę dodać kolejny plus do długiej listy pozytywów związanych z tym tytułem.O ile na normalu gra była momeantami zbyt prosta, tak tutaj naprawdę trzeba się starać, a co najlepsze oszczędzać amunicję, której wcale dużo nie jest.Uwielbiam taki soczysty survival.Odpieranie kolejnych fal zombiaków (dla mnie to są zombiaki i już) z garstką naboi podnosi ciśnienie.Spróbuję pewnie kiedyś zobaczyć jak wygląda easy.Będzie można zabawić się w psychola .
Opublikowano 18 kwietnia 200817 l O ile na normalu gra była momeantami zbyt prosta, (...) Spróbuję pewnie kiedyś zobaczyć jak wygląda easy.Będzie można zabawić się w psychola . I ja debatuję nad przejściem na easy, bo ... za badzo się boję na normal. Boję się, że mi naboi nie starczy i utknę. I nie-zombiaków też się boję
Opublikowano 23 kwietnia 200817 l I ja debatuję nad przejściem na easy, bo ... za badzo się boję na normal. Boję się, że mi naboi nie starczy i utknę. I nie-zombiaków też się boję Boisz sie :o ?? Gra jest genialna ale do najstraszniejszych to ona nie należy.
Opublikowano 23 kwietnia 200817 l Ciągły brak medykamentów, oszczędzanie każdego magazynka, paniczne przebijanie się przez hordy maszkar...Taki chyba właśnie jest sens takich gier.ashka jeśli podchodzisz do RE4 po raz pierwszy to jak najbardziej łap za normal.
Opublikowano 23 kwietnia 200817 l Ciągły brak medykamentów, oszczędzanie każdego magazynka, paniczne przebijanie się przez hordy maszkar...Taki chyba właśnie jest sens takich gier.ashka jeśli podchodzisz do RE4 po raz pierwszy to jak najbardziej łap za normal. Jestem już w 2'gim rozdziale na normal i już 2 game over zaliczyłam, raz mi tę &$^# Ashley porwali, raz jej sama w łeb strzeliłam, przypadkiem, oczywiście. Co wy z nią robicie? Mnie jej obecność strrrrasznie przeszkadza. Z bossami sobie radzę, ale non stop mam mało ziół i boję się, że w końcu będę zmuszona zrobić restart, bo słabą politykę oszczędzania ekwipunku prowadzę. Może to przez brak doświadczenia w takich grach segal258 - konsolę mam w piwnicy: gaszę światło, włączam głośniki, potem RE4 i schodzę. Może przy zapalonym byłoby trochę lepiej, ale żal mi klimatu. Więc tak, BOJĘ się.
Opublikowano 23 kwietnia 200817 l Ja tą Ashley zawsze zostawiałem w skrzyniach, a jak nie było takiej opcji, to gdzieś daleko w tyle , wszystkich wybijałem nożem (atak na nogi, a jak klękają to strzał z buta prosto w ryja, z mnichami wiadomo czym to się kończyło ). Kto pisze, że nie miał amunicji i takie tam, chyba grać nie umie, nóż to podstawa - ale tak to jest, jak się strzela nieumyślnie.
Opublikowano 25 kwietnia 200816 l raz jej sama w łeb strzeliłam, przypadkiem, oczywiście :huh: przecież jej sie nie da przypadkiem strzelić w łeb Jak dla mnie Ashley zachowuje sie za(pipi)iście , cały czas za plecami sie trzyma , jak tylko wycelujesz z broni to kuca schodząc z lini strzału przeszedłem RE z 5 razy i ani razu nawet jej nie drasnąłem ( ja bo od powtworków czasem tam zebrała po tyłku )
Opublikowano 25 kwietnia 200816 l raz jej sama w łeb strzeliłam, przypadkiem, oczywiście :huh: przecież jej sie nie da przypadkiem strzelić w łeb Może moja Ashley ma słaby refleks?
Opublikowano 26 kwietnia 200816 l Ano tu także należałoby pochwalić RE4.Ashley faktycznie w rozgrywce nie przeszkadzała i całkiem elegancko schodziła z linii strzału i nie wchodziła pod nogi.Wystarczy porównać sobie z SH4,w którym eskortowana damulka co chwilę wkurzała tak bardzo, że po chwili Gracz stawał się dla niej większym zagrożeniem niż maszkary.
Opublikowano 21 maja 200816 l Najlepsza gra w jaką grałem na PS2 i jedna w przodujących w moim życiu. Po przesiadce się z Residentów na Dreamcasta gra po prostu zabiła mnie świetną grafiką (nawet Code : Veronica nie ma porównania). Muzyka - pierwsza klasa. Grywalność zamiata, całe wieczory mialem zajęte... Straszy, a jakże! Takie akcje jak widok wiszącej wieśniaczki z widłami w twarzy dają rade. Choć moim zdaniem seria RE niestety schodzi na drogę zwykłych strzelanek, a nie horrorów. Coraz bardziej w nowych częściach brakuje mi Silentowego klimatu... :| Co do Ashley to na początku myślałem, że będzie to przeszkadzać. Jednak nie. Kroczy cały czas za Leonem, doskonale reaguje na polecenia, nie pcha się pod celownik, co więcej - sama schodzi z linni strzału. Moja ocena Resident Evil 4 : 9/10.
Opublikowano 27 maja 200816 l tak na rozluźnienie , fajny filmik http://pl.youtube.com/watch?v=zQoAUI84amI&...feature=related & http://pl.youtube.com/watch?v=QKXWAE8YYxY Edytowane 27 maja 200816 l przez XM16E1
Opublikowano 27 maja 200816 l Gra jest cudna! Najlepsza według mnie na Ps2,teraz od niedawna odświeżam sobie ją na PC I z nie cierpliwością oczekują na "Piątkę" :slinotok:
Opublikowano 27 maja 200816 l Fajny ten filmik. To przy 2:24 mnie rozwaliło . Wiadomka ^_^ Gościu nieźle to wszsytko wyreżyserował , szkoda ,że już zaprzestał w robieniu filmików
Opublikowano 13 sierpnia 200816 l Siemano , chcę kupić na urodziny kuzynkowi RE4 ale nie wiem czy jest ona dosyć straszna (kuzyn ma 12 lat) żebym potem nie miał przeyebane że kuzyn nie śpi po nocach Jak byście mogli to odpowiedzcie na pytanie
Opublikowano 13 sierpnia 200816 l Siemano , chcę kupić na urodziny kuzynkowi RE4 ale nie wiem czy jest ona dosyć straszna (kuzyn ma 12 lat) żebym potem nie miał przeyebane że kuzyn nie śpi po nocach Jak byście mogli to odpowiedzcie na pytanie Na pudełku widnieje znaczek PEGI 18+, więc taki prezent może budzić obiekcje rodziny. Jednak straszna ta gra nie jest w ogóle. Żebyśmy się zrozumieli: Cold Fear mnie parę razy przestraszył (może dlatego, że nastawiałem się na strzelankę), choć tylko udaje survival horror, Half-Life 2 trochę mnie momentami straszył (sytuacjami, które właściwie przewidziałem, ale mimo wszystko...), RE4 miał szansę powtórzyć efekt Cold Feara (bo też "prawdziwego" horroru się nie spodziewałem), ale NIE powtórzył. Po prawdzie za lepszą grę uważam starą Onimushę 2 w podobnej cenie (trudniejsza od RE4, ale łatwiejsza od DMC3), ze znaczkiem 16+. Pozostając na gruncie produktów Capcomu - rzadziej spotykane i pewnie droższe Ōkami to już w ogóle idealny growy prezent "dla każdego" (może z wyjątkiem ostatnich wieśniaków ubogich), a i znaczek 12+ idealnie pasuje...
Opublikowano 13 sierpnia 200816 l Nie warto. Prędzej ją wyrzuci przez okno. Gra jest dość trudna. Lepiej kup jemu Crasha Twinsanity.
Opublikowano 13 sierpnia 200816 l Nie warto. Prędzej ją wyrzuci przez okno. Gra jest dość trudna. Lepiej kup jemu Crasha Twinsanity. RE4 ni cholery nie jest trudny. Zwłaszcza dzieci uczą się grania w takie coś błyskawicznie. P.S. Hell, w czasach kiedy normą był taki poziom trudności, jakiego dziś NIKT nie śmie w grze zaimplementować jako jedynego, prawie wyłącznie dzieci miały tyle czasu i wytrwałości, żeby przechodzić gry do końca (na automatach dochodził czynnik zasobności finansowej). Jest dość trudna, tym bardziej dla 12 latka. Jest familijna lajtowa: czekpointy, amunicja i leki co krok, ślamazarni przeciwnicy, itd., itp. (na normalu; easy nie sprawdzałem). Tym bardziej dla 12-latka. Teza, że 12-latek ma większe problemy z celowaniem i naciskaniem spustu, niż starszy osobnik, nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości. Edytowane 13 sierpnia 200816 l przez Sonotori
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.