Skocz do zawartości

Resident Evil 5


jiloo

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie łykam bo dla mnie to nieco dziwne. To jak jak teraz oglądać film bez fonii. Nie te czasy panie. Dla nowych i owszem, może to być problem. Lecz nie dla mnie, gracza który łyknął wszystkie części RE, wraz z czwóreczką która spełniała moje wymagania. Wtedy strzelania na stojaka mi nie przeszkadzało.

Odnośnik do komentarza

Ja osobiście sprawdzę RE 5. Choćby po to, żeby pochlastać się z kumplem w coopie :)

 

Mierzi mnie tylko kilka technicznych aspektów. Sam jestem ciekaw jak potoczą się losy bohaterów Rezydencji Zła, wszak jestem z serią od 13 lat, łezka w oku się kręci na myśl o perypetiach Leona i Claire w posterunku Racoon City :)

Odnośnik do komentarza
Butcher nie znasz się. Zaraz wyskoczy fala RE maniaków którzy skwitują to tym, że japońce tak wysoko podnieśli poprzeczkę w swoich flagowych tytułach, że nie trzeba nic udoskonalać, bo po co zmieniać coś co jest dobre, prawda?

 

FAIL jak sam skur.wysyn ale tak ma być, strzelamy w miejscu, chodzić nie można, zabawa nożem wygląda jak w RE1, dosłownie, machanie nożykiem nie zmieniło się ani trochę. Taki spaślak, a biega jakby nasrał w gacie :f

 

Bieda.

 

Ja powiedziałem coś w podobnym tonie, ale odnosiło się to tylko do Ninja Gaiden (w którym poza kamerą nic nie trzeba zmieniać) i Devil May Cry, a nie do RE5

Odnośnik do komentarza

tak w skrocie: podpisuje sie pod tym co napisal butch z wyjatkiem ladnej grafy - albo musze zmienic szkla albo DMC4 byl ladniejszy (aliasing, tekstury i inne (pipi)y)

aha co mi sie zajbiscie spodobalo to wrazenie ze sie gra w coopa w singlu - laska czasem zwinie sprzed nosa ammo, pomaga gdy trzeba etc - well done Capcom

jak na razie nie czekam z wywieszonym jezorem (w RE4 szarpalem jak szalony)

Odnośnik do komentarza

Nabyć, ukończyć, pozbyć się - tak widze nowego RE. Grafa (postacie!) zacna, ale mechanika gry faktycznie już lekko "nie ta". Sam design "świata" podoba mi się bardzo (bydle z toporem, czy szczypior z piłą - mniam). Podobnie zresztą jak main menu (jedno z bardziej udanych jakie widziałem).

Odnośnik do komentarza

Psyko to nie są czarni gadanados tylko podobno prawilne zombie, w koncu przecież trafili do ich kolebki ( podobno Haiti) tak slyszałem.

 

I kiepsko jesli to RE 4 HD, kompletnie odrzucała mnie ta gra przez archaiczne rozwiązania i osmieszającą ludzką inteligencje fabułe, ale reszta była jak najbardziej si.

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza

Po przejściu dema, odczuwa się większy poziom trudności w stosunku do wcześniejszych części , gość z ogromnym toporem , a do tego ten chudziak z piłą  ,jest klimat, grafika na wysokim poziomie..Co do fabuły zobaczymy co odstaniemy w pełnej wersji.. Licze ze fabuły nie spartaczą tak jak resident evil degeneration… Czekam na wersje full

Odnośnik do komentarza

Dla mnie jedynymi minusami za tym żeby tego nie kupować, to:

 

- Rzecz ze wszystko dzieje się w Afryce, która jest dla mnie mało ciekawym miejscem (marzył by się powrót kiedyś do miasteczka z dwójki)

- Kobieta mi marudzi, że nie będzie w to ze mną grać, bo to za straszne, i nie lubi klimatów jak wchodzi do domku a tam jakaś padlina na stole (Ale dla niej straszne są już cmentarze w Fable 2 ;D). No a grę bym kupował jednak z myślą o Co-opie. Na singla nie wiem czy będzie się mi chciało grać, jak będzie biegała za mną kłoda, którą będę musiał ciągle bronić, pilnować, leczyć itp. Nienawidzę takich elementów w grach. No ale współpraca po demku wydaje się za(pipi)ista. Dzielenie się amunicją, osłanianie się, kombinowanie jak najlepiej by się wyleczyć jak najmniej zużywając herb-atek... Dlatego wydaje mi się że jakby wprowadzili takie zmiany o jakich większość marudzi, to gra zmieniła by się w debilną strzelankę, w której te elementy straciły by na znaczeniu. Archaizm jest w wypadku RE spoko. Aż mi się przypomina jak się kombinowało z bronią/herb-atkami w dwójce =]

Odnośnik do komentarza
Demko RE5 - myślę: "WOW!" - ściągam i odpalam...

Pierwsza myśl: jejku, jakie to ładne...

Druga myśl: no tak - przecież to znowu statyczne, renderowane tła w 3D, ze śladową interakcją...

Trzecia myśl: JEZUS MARIA, co za sterowanie! znowu ten toporny RE!

Nie rozumiem wogole Twoich zarzutow odnosnie sterowania.Ze co niby nie gra, wyswiechtany do bolu frazes, ze nie mozna chodzic/biegac w trakcie strzelania?A niby w Call Of Duty 4-5 mozna?Owszem mozna, ale kto grajac na multi strzela podczas chodzenia/biegu?Zreszta...Huh...Nie chce mi sie juz dyskutowac na ten temat...Slabo mi.szkoda czasu i nafty.W kazdym badz razie zaraz po pracy ide do mojego ksiedza proboszcza dac na msze, abys to nie Ty Butcher recenzowal fulla...

 

 

Odnośnik do komentarza

Psyko zgadzam się z tobą że pod względem poziomu trudnośći demo jest łatwe(licze że jak w RE4 będzie i tutaj poziom Hard), z początku owszem na moment ilość nadbiegających wieśniaków jest przytłaczająca ale po chwili to stary dobry RE4 razy 2 lub 3 w ilości przeciwników i tyle :-> . Ale widać też kto jest był fanem RE i wie o co c'mon w wielu aspektach a kto nie, pokazuje już to sama rozmówka o tym że zombie a zarażeni wieśniacy to to samo(ze śmiechu mało z fotela nie spadłem) i że rozpływanie się ciał to porażka, na pewno nie taka jak w GOW'ie gdzie przeciwnicy przecięci na pół się rozpadają i te kawałki znikają po kilku sekundach

 

Śmiać mi się chce dalej bo tak to wiekszośc narzeka że nowe jest złe a starsze i sprawdzone(przynajmniej w wersji na GC sterowanie w RE było genialne bo na PS2 ssało pałe)również złe bo nie idzie się z duchem postępu.......o matko litości a czym jest ten duch postępu? Odgrzewany kotlet Gear of War? Halo, o! Halo to najlepszy przykład, Butcher twoje słowa perfekcyjnie trafiają w Halo 3 i GOW tylko czemu w przypadku H3 tego w recenzji nie napisałeś ^_^ ? Kolejne jak zwykle zarzuty, brak interakcji z otoczeniem......no nie wiedziałem że w GOW'ie, Halo, Uncharted jest taka niesamowita interaktywność(skrypt się nie liczy), ale tam tego nikt nie powie, bo to szlagiery danych konsol, chwała i duma danych platform(czyli exclusive'y) to pisze się tylko że są to mikre skazy które się i tak nie dostrzega :lol:

 

Zgodze się z tymi którzy mówią że RE stracił wiele przez tą zmiane wizerunku która zaczęła się od RE4, zgodzę się również z tymi którzy twierdzą że RE4 jak i nadchodząca 5-tka to bardzo dobry kawałek kodu(ale w tym przypadku to już nie jest survival horror a gra akcji z elementami grozy). Kto do jasnej cholery powiedział że RE5 miał/ma wprowadzać coś nowego? Wprowadzono dodatkowe sterowanie bo narzekały stereotypy że sterowanie z czwórki jest kiczowate, dostali to w demie, dalej oczywiśćie narzekają bo przecież nie można chodzić i strzelać(a co to (pipi) Halo?)

 

Założe się że gdyby Capcom dogadało się tylko z Nintendo i Sony że wypuszczają tytuły tylko na ich konsole, to teraz 3/4 osób z tego tematu pisałoby jaki to RE świetny i wielka szkoda że go nie wypuścili na 360. Cóż taki sam przykład widać właśnie z MGS'em, na 4-rke polscy fani MS'a się śliną, jeżeli kiedyś się okaże że wyjdzie to po nim pojadą że sterowanie nie takie że odtwórcze itp. Ten kraj się nigdy nie zmieni :-> i zawsze się znajdą tacy którym bez powodu coś będzie nie odpowiadało.

Edytowane przez chrno-x
Odnośnik do komentarza

A ja napiszę trochę inaczej. Poza pierwszą częścią w którą grałem a raczej przyglądałem się jak kumpel grał tysiąc lat temu na PSX, nigdy z tą serią nie miałem styczności. Nie moje klimaty, nie ten target ... ale jak tylko zagrałem w demko RE5 ze znajomym w coopa pomyślałem sobie, o w mordę ta gra jest genialna ! Ta krótka sesyjka w coopie dała mi więcej frajdy niż cała kampania w GOW2 ! I to piszę ja gracz, który nigdy za bardzo nie przepadał za japońszczyzną (oprócz genialnego RR od Namco), zawsze wolący grać w dowolny tytuł europejski czy amerykański. Chrzanić archaizmy, chrzanić sterowanie, ta gra ma w sobie coś czego nie umiem do końca wytłumaczyć ale podoba mi się o wiele bardziej niż znudzone do bólu parcie do przodu w tradycyjnych grach akcji TPP czy FPS, które tak naprawdę niczym się od siebie nie różnią. Mnie tam Capcom kupił. Jestem głodny takich gier, głodny gier trochę "innych" niż bieganie korytarzem w pojedynkę i strzelanie do nazistów czy ratowanie świata przed kolejną obcą rasą. Ileż kurde moża…

 

Jak widać RE5 ma szanse trafić nie tylko do zagorzałych fanów serii ale i takich, którzy znają tytuł jedynie z kiepskich ekranizacji. Ja jestem pierwszym z nich.

 

Odnośnik do komentarza
Nie rozumiem wogole Twoich zarzutow odnosnie sterowania.Ze co niby nie gra, wyswiechtany do bolu frazes, ze nie mozna chodzic/biegac w trakcie strzelania?A niby w Call Of Duty 4-5 mozna?Owszem mozna, ale kto grajac na multi strzela podczas chodzenia/biegu?Zreszta...Huh...Nie chce mi sie juz dyskutowac na ten temat...Slabo mi.szkoda czasu i nafty.W kazdym badz razie zaraz po pracy ide do mojego ksiedza proboszcza dac na msze, abys to nie Ty Butcher recenzowal fulla...

Sorry, no offence, ale ja mam w du.pie strzelanie podczas biegu i podobne detale - chodzi o ogólny feeling i mechanikę rozgrywki, które NIE zmieniły się od początku serii z PSXa i WALĄ mnie po gałach w roku 2009. Sorry - za dużo się dzieje wokół w branży, gameplay się zmienia, mechanika ewoluuje, pojawiają się nowe pomysły lub tylko liftingi starych. I dlatego ja nie muszę łykać z bananem na twarzy każdego crapa, tylko dlatego, że pochodzi ze znanej i kochanej - kiedyś niestety - serii. I dlatego też mój kochany Snake i kult z dawnych lat stracił mój szacunek już w pierwszych levelach MGS4. Bo biegnący w przykurczu i przebierający nóżkami jakby miał nas.ra.ne w gacie Snake - dokładnie tak samo jak w 1996 roku robił to zlepek pikseli go udający - jest dla mnie nie do przyjęcia w roku 2008. Bo jego sztuczne wbieganie po schodach budzi już teraz tylko skrzywienie odrazy - i żadne HD nie pomoże. Bo zabija mi to przyjemność z gry, razi w oczy i choćby nie wiem co było dookoła - to on jest bohaterem i jego zachowanie ZABIJA REALIZM, którego oczekuję od gier XXI wieku. I z tym samym zastojem mechaniki mamy do czynienia w RE5 - tylko wodotryski graficzne i wygląd menusów się zmienia.

Nikt mnie nie przekona, że przygodówki/horrory TPP muszą się trzymać archaicznych rozwiązań za wszelką cenę - po kiego diabła ? Bo są dobre? Naprawdę tak uważacie i bijecie się w piersi z taką myślą? Po zagraniu w Uncharted, Dead Space, Tomb Raidera? Tam można szybko zmieniać broń, leczyć się, łatwo celować, intuicyjnie reagować postacią na ekranie, a w RE5 nie? Za cenę czego - bo fani się obrażą? To niech Capcom dalej liczy na fanów - i skończą z RE jak Silent Hill...

Nie neguję RE5 jako całości - żeby było jasne. Bolą mnie archaizmy, w których tkwi seria - bo ciężko podniecać się przez 10 lat tym samym, tylko w HD. I to u mnie obniża loty tej pozycji do średnio oczekiwanych (czytaj: używka kupiona pół roku po premierze wystarczy). Może skończe singla, z chęcia obgram co-opa - i sprzedam. A co najgorsze - już teraz wiem, że miesiąc później zapomnę o tej grze... A to własnie świadczy jak oryginalny i ciekawy to tytuł.

Co do recki - spokojnie, nawet nie chcę się męczyć z tym "tworem" na siłę i na czas. Poza tym zapewne już Kali gdzieś się czai za rogiem, żeby wlepić 9 ;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...