Skocz do zawartości

Resident Evil 5


liquid

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj zassałem grywalne demko RE z PS Store. Cóż by tu rzec-oprawa 1-wsza liga tylko nie pasuje mi baba która snuje się za postacią głównego bohatera krok w krok jak smród . Do tego jest posłuszna jak peruwiański lokaj , na komendy reaguje w ułamku sekundy-w moim odczuciu ten ko-op to żenada-dochodzi bowiem przez to to żenujących sytuacji w grze. Poza tym ciężko coś konkretnego powiedzieć o grze na podstawie tak krótkiego jej fragmentu jakim jest to demko. Afrykańskie czarnoskóre opentańce po odcięciu łba ulegają natychmiastowej mutacji , zupełnie jak członkowie chorej sekty z poprzedniej części. Czasem wychodzą ich całe tuziny by padać jeden po drugim po celnym strzele w łeb. Są jednostki z tasakami, nożami, miotłami , nie zabrakło tez oklepanej piły spalinowej .

Coś mi się zdeje że do poprzednika to nowemu Residentowi będzie daleeeeko-bo czwarta odsłona to dla mnie arcydzieło ale bądżmy dobrej myśli.

Odnośnik do komentarza

(...)hmm, eh! Czytam tak te Wasze lamenty na temat RE5 i nieszczęśliwego demka, którym nas uraczyło CAPCOM i nie wiem skąd cały ten jad bierzecie. Przecież grafika ładna, historia opowiedziana na pewno nie raz zaskoczy nas pozytywnie, a system sterowania od samego początku miał być niezmieniony od RE4, czego autorzy kodu 5 odsłony nie ukrywali w żadnym z wywiadów, a wręcz podkreślali, że zrobiło by to wielką krzywdę grze, która opiera swoje korzenia na udeptanej przez poprzedniczkę ziemi. Należy zatem się skupić na samej fabule i temu co nas może ewentualnie zaskoczyć, przestraszyć podczas eksplorowania dziewiczego lądu :) Ja daję wielki kredyt zaufania RE i mam nadzieję, że wersja sklepowa okaże się jednak dobrym kąskiem dla wszystkich, nie tylko RE-fanom.

Optymizmu, panowie, optymizmu Wam potrzeba! :P

Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue

Nad czym? Nad grą która powinna być wydana na ps2? Bo tylko grafika usprawiedliwia (a właściwie stara się usprawiedliwiać) wydanie RES5 z swoim żałosny gameplayem na PS3.

 

PS. Choć przeczy temu wszelka logika, ta gra jest grywalna. Szczęście w nieszczęściu.

Edytowane przez Mr. Blue
Odnośnik do komentarza
Przecież grafika ładna, historia opowiedziana na pewno nie raz zaskoczy nas pozytywnie, a system sterowania od samego początku miał być niezmieniony od RE4, czego autorzy kodu 5 odsłony nie ukrywali w żadnym z wywiadów, a wręcz podkreślali, że zrobiło by to wielką krzywdę grze, która opiera swoje korzenia na udeptanej przez poprzedniczkę ziemi. Należy zatem się skupić na samej fabule i temu co nas może ewentualnie zaskoczyć, przestraszyć podczas eksplorowania dziewiczego lądu :) Ja daję wielki kredyt zaufania RE i mam nadzieję, że wersja sklepowa okaże się jednak dobrym kąskiem dla wszystkich, nie tylko RE-fanom.

Optymizmu, panowie, optymizmu Wam potrzeba! :P

 

 

 

Nie wiem, jak dla mnie niemożność biegania i strzelania w tym samym czasie, to porażka na całej linii. Kurde od czasów Residenta 4 minęło już sporo czasu a rynek elektronicznej rozrywki nie stoi w miejscu, tylko ciągle idzie do przodu. Nie rozumiem tego, że mimo petycji, błagań fanów postawili na swoim. Co mnie, prócz sterowania, wkurzyło w demie, to kamera, która uczepiła się zadka Chrisa. Przez większą cześć rozgrywki dostawałem po głowie od atakujących zewsząd przeciwników, nie mogłem wybadać drogi ucieczki, a to kur... przez to, że (pipi).... postać zasłania teren działania. Nie zdziwię się, jeśli fani oleją Capcom ciepłym moczem.

Odnośnik do komentarza
Nad czym? Nad grą która powinna być wydana na ps2? Bo tylko grafika usprawiedliwia (a właściwie stara się usprawiedliwiać) wydanie RES5 z swoim żałosny gameplayem na PS3.

 

PS. Choć przeczy temu wszelka logika, ta gra jest grywalna. Szczęście w nieszczęściu.

A przeszłeś już całą gre czy dwie plansze z dema, a to pewnie tyle co dojście do wioski i zadyma w RE4

Odnośnik do komentarza
Ja jej raczej nie kupie. Nie gralem w RE4 i raczej nie zagram w RE5 tylko dlatego, ze jest fajne jak poprzednik. Dla mnie to zaden argument.

Grywalna? Moze i tak. Demo jednak nijak mnie do tej gry nie przekonuje. Zaprawde demo Alone in the Dark podobalo mi sie duzo bardziej.

 

Bo IMO AofD miazdzy dupe .Gram wlasnie w fulla i demko RE to kiba przy tej grze:)

Odnośnik do komentarza

..........minuta ciszy....

 

Dobra sprawdziłem z bratem co-op offline....online spoko, bardzo fajny, ale no żesz w morde dlaczego w split screenie gra nie wykorzystuje całego ekranu?!? tylko czarne paski kłują po oczach....żeby to jeszcze były pasy....ale to są czarne kwadraty!

 

Chris w lewym górnym rogu, a Sheva w prawym dolnym...porażka....

 

Ale online coop ciągle mi sie podoba ~_~

Odnośnik do komentarza

demko re5 to doskonaly przyklad jak zniechecic fana do swojego produktu. a dla osob ktore pisza aby nie oceniac po demie, polecam sciagniecie demka killzone 2. w drugim przypadku demko spelnia swoje zadanie i tak podkreca ze czlowiek najchetniej poszedl gierke kupic od razu a tu jeszcze 20dni.

ocena re5 po demku to jakies 6/10.

Edytowane przez Jazdaone
Odnośnik do komentarza

Toż to dodatkowy "mission pack" do Resident Evil 4. Zmieniono lokacje i bohaterów, a wszystko pozostałe zostało prawie bez zmian.

Co do przeciwników, no to już lenistwo kompletne ludzi z Capcom. Zmieniono ich wygląd i przeniesiono żywcem z poprzedniej części. Nawet maczetę w ręku trzymają tak samo, brawo ;). Wrogowie inteligencją nie grzeszą, ale za to nadrabiają ilością. Kamera w tej grze to jednak lekkie nieporozumienie, ale da się przyzwyczaić. Co do Shevy w trybie single to jakoś mi to nie pasuje, plącze się pod nogami, biega przez większość czasu krok w krok za nami, a jak się zatrzymujemy to prawie na nas wpada, śmiesznie to wygląda. Jeżeli chodzi o cooperative online to jak najbardziej na plus ^_^, gra się bardzo przyjemnie, ale w singlu wolałbym być samotnym bohaterem, a nie uważać na drugą postać kierowaną przez SI ;). Miejscówki też niczego sobie, bardziej mi odpowiadają niż wioska w RE4. Sterowanie w porządku, zastrzeżeń nie mam.

To co jednak najbardziej mnie zabolało i co uświadomiłem sobie parę godzin po zagraniu w demo, to że znów nie ma zombiaków <_<. Zawsze mi się wydawało że to znak rozpoznawczy serii, a tu znowu ludzie zarażani jakimś wirusem którym po odstrzeleniu głowy wystaje nie wiadomo co... Niektórzy nawet nie wyglądają na zarażonych, jakbyśmy eksterminowali zwykłych ludzi, gdzie tu ma straszyć, zwykła gra akcji. Niech sobie producenci z Capcom, jeśli już nie chcą zombie, obejrzą "28 dni później" i zrobią taką formę zarażonych, a nie coś co powoduje bardziej uśmiech niż strach.

Ciekawe jaka będzie fabuła, RE4 w tym aspekcie nie powalał i boję się że skoro tak wiele elementów przeniesiono żywcem z niego to i fabuła nie będzie niczym szczególnym i zaskakującym.

Widząc wiele negatywnych komentarzy po demie dobrze by było jakby gra nie sprzedała się za dobrze (ale pewnie się sprzeda ;) ), może wtedy Capcom by zrozumiał jakie błędy robi, i następna część była by czymś co znów by straszyło.

Podsumowując: gra się przyjemnie, ale brakuje zombiaków, cooperative online świetna sprawa, mi się RE4 podobał więc na pewno i tą odsłonę kupie ale po demie to już nie będzie zakup w dniu premiery, zobaczymy jaka będzie finalna wersja, na razie jest 8/10.

Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue
A przeszłeś już całą gre czy dwie plansze z dema, a to pewnie tyle co dojście do wioski i zadyma w RE4

 

Niezależnie od tego, co będzie w dalszej części kampani, te sterowaniwe kłądzie grę na łopatki. A gra jęczy i kwiczy...

Odnośnik do komentarza

Wiele osob na tym forum zarzeka sie ze sa hardokorowcami, ze casual to najgorsze co moze byc itp itd. A tym czasem zauwazam ze trend w swiecie gier wytworzył równiez nowy podział, na starszych i mlodszych graczy. Wiele osob domagajacych sie chodzenia i strzelania wychowały sie na grach typu Gears of War czy inne FarCrye. Kto pamieta gry typu Cannon Folder czy 1948. W Residenta 4 grało sie genialnie, w demo piatki gra sie przynajmniej rajcownie (a co-op offline, mimo dziwnego rozmiaru ekranu rowniez genialnie :) ) a tu sie okazuje ze wiara i tak niezadowolona :> Wpływ czasu na swiat gier komputerowych...

Odnośnik do komentarza

Ja jestem starym graczem i casualem teraz. Zaprawde sterowanie w RE5 jest takie sobie.

Klopot w tym, ze to nie jest jedyny problem tego dema. Rozumiem, ze nie mozna oceniac gry po demie ale gra polegajaca na tym by sie dobrze ustawic i strzelac do lazacych bez sensu przeciwnikow faktycznie przypomina space invaders. Tyle ze jak kupuje gre na current gena, ktora ma byc swietna to nie oczekuje space invaders (zreszta w space invaders mozna sie ruszac (moze i w ograniczonym stopniu) i strzelac.

Odnośnik do komentarza

He he ja tez jestem starym graczem (25 lat grania ;) ) i dla mnie też głupota jest że nie mozna zrobić kroku z wycelowana bronią. Niektórzy od razu sie obruszają "A co to ma być Gears of War" ? Ludzie....przecież już na psx-ie były gry TPP w których mogliśmy jednocześnie chodzić i strzelać więc nie rozumiem tego narzekania że niby po GOW-ie ludziom się cos poprzestawiało :) . Nikt tu chyba nie oczekuje żeby Chris biegał po ścianach i strzelał robiąc salta, ale jesli nie mamy mozliwości np. powolnego wycofywania sie i prowadzenia ostrzału, czy choćby nawet zrobienia kroku do przodu z wyciagnieta bronią to juz jest troszkę żenujące ;)

A samo demo mimo wszystko podobało mi się ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue
Wiele osob domagajacych sie chodzenia i strzelania wychowały sie na grach typu Gears of War czy inne FarCrye.

 

No jasne. Przecież chodzenie i strzelanie naraz pojawiło się dopiero w GoW! :neko:

Wolfenstain 3D jest z 92 :potter:

 

Ta gra to po prostu jakieś nieporozumienie. Twórcy tłumaczą się, że jakby zmienili sterowanie na bardziej przystępne, to zaraz klimat by się powiesił.

Co za lenie. Nie ma nic gorszego od lenia, który się tłumaczy...

 

Wyobraźcie sobie, że Chris to madafaka pokroju Nathana Drake. Że umie skakać, że umie biegać, że umie biegać i strzelać naraz, że potrafi przeładowywać w biegu, że jak go goni setka zombiaków to bardzo dynamicznie i ładnie, umie skakać po dachach i spierniczać gdzie raki zimują.

 

Wyobraźcie sobie, że Chris to madafaka pokroju Snake. Że nie musi czekać aż Zombi się schyli, by go uderzyć. Że może po prostu do Zombi podejść i skręcić mu kark. Że noża używa intuicyjnie, że kiedy zombiak atakuje go cepem, to ten robi dźwignie, obezwładnia go a przy okazji łamię rękę i może zgnieść głowę bydlaka buciorem (to akurat jest i jest fajne).

 

Wyobraźcie sobie, że ta gra jest dynamiczna, a nie jest celowniczkiem, który różni się od innych celowniczków tylko tym, że wybieramy miejsce z którego będziemy celować.

 

PS. Jak ktoś mi powie, że z takimi możliwościami gra nie mogłaby być już straszna i trzymająca w napięciu, to go wyśmieje. Amunicji może brakować zawsze, ilość zombiaków można zwiększyć, tak samo jak ich możliwości. (Mogli by dobiegać do naszej postaci i atakować z biegu, a nie żałośnie hamować 2 metry przed nami, dając czas żebyśmy dokładnie wymierzyli im pomiędzy oczy.)

Edytowane przez Mr. Blue
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...