Sven Froost 431 Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2019 12 minutes ago, Hum said: Do żadnej. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hum 3 699 Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2019 54 minuty temu, Absolem napisał: Polecam odsłuch na słuchawkach, realizacja urywa du.pe. To co mnie najbardziej cieszy to to że Maynard przestał brzmieć ja Chris De Burgh. 1 był na głośnikach, 2 leci na słuchawkach. Zupełnie inny odbiór. Swoją drogą bardzo mało tu wokalu, bardzo post metalowa ta płyta. Dla mnie to tylko plus. Zawsze podobał mi się śpiew Maynarda, ale wcale mi go tu nie brakuje. Odliczanie do wersji Fear Inoculum wyciętej z wokalu uważam za rozpoczęte. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Metoda 1 323 Opublikowano 3 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2019 Invincible to imo najlepszy kawałek z płyty Cytuj Odnośnik do komentarza
Masorz 13 069 Opublikowano 4 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2019 Ogólnie to nie na to czekałem 13 lat. Kawałki Toola wycięte od szablonu i zero choćby lekkiej agresji w wokalu Maynarda. Daję 5/10 i chcę zapomnieć. Ostatni A Perfect Circle jest jakieś 109 milionów razy lepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Paolo de Vesir 8 949 Opublikowano 4 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2019 U mnie był dzisiaj 3 odsłuch i zaczynam się nieco wkręcać. Dobrze robi mi Descending i fantastyczny, spokojny wokal w Culling Voices. Jednak zdecydowanie nie jest to czołówka i rzeczywiście brakuje czegoś z (pipi)nięciem. Ostatnio puściłem sobie 10k Days i opadła mi kopara jak różnorodnym, ciekawym (lirycznie) utworem jest RosettaStoned wraz z intrem. Albo jak z przytłaczającego utworu tytułowego przechodzimy w The Pot. W Fear Inoculum tego brakuje, to taki luźny zbiór toolowego grania, przypomina raczej the greatest hits. no ale będzie dalej męczone Cytuj Odnośnik do komentarza
Absolem 1 035 Opublikowano 4 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2019 18 minut temu, Masorz napisał: lekkiej agresji w wokalu Maynarda. Lekka agresja w wokalu Maynarda to śpiewanie ala Chris de Burge, to pierwsza płyta gdzie da się go słuchać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Masorz 13 069 Opublikowano 5 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2019 Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 5 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2019 aż sobie wyguglowałem typa xd szanuję taki trolling Cytuj Odnośnik do komentarza
Masorz 13 069 Opublikowano 5 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2019 Cytuj Odnośnik do komentarza
Yap 2 706 Opublikowano 6 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2019 Pierwsze odsłuchanie (na słuchawkach) wymęczyło mnie niesamowicie. Może dlatego, że nie tego się spodziewałem, a może dlatego, że długaśny to album. Na razie nie rozróżniam zbytnio kawałków, ale za dziesiątym razem będę już wył razem z Maynard'em nucił wszystkie riffy. ...o ile wejdzie mi za piątym razem lepiej niż za pierwszym, ma się rozumieć. Cytuj Odnośnik do komentarza
Masorz 13 069 Opublikowano 15 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2019 Okazało się, że nowy album Toola jednak nie jest guwnem 5/10, tylko coraz przyjemniej się go słucha i obecnie mogę dać mocne 7/10. W przypływie emocji po jednorazowym przesłuchaniu niesłusznie go zjechałem, za co przepraszam forumka i wszystkich fanów metalu na świecie. Poniżej najlepszy numer, podro. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
Kaczi 747 Opublikowano 6 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2020 Dają radę Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.