Skocz do zawartości

Final Fantasy XIII


Enkidou

Rekomendowane odpowiedzi

A odnosnie tego achieva z uzbieraniem calego sprzetu ... czyli musze miec w inv wszystko co uzbieralempodczas gry ? Bo nie jestem pewny czy czegos nie sprzedalem nieswiadomie

Musisz mieć wszystko, jak coś sprzedałeś, to możliwe, że acziwa już nie zdobędziesz.

 

Mam pytanie, znalazłem taki poradnik, który sam w sobie za bardzo przydatny nie jest, ale zainteresowała mnie jedna rzecz, dokładniej w opisie misji numer 54:

 

To put it succinctly: You'll probably want to strongly consider saving this quest for your second playthrough.

 

It is possible ? though extremely difficult ? to beat Gigantuar without the boosts given by a second runthrough

 

Wynika z tego, że przechodzenie gry po raz drugi owocuje jakimiś bonusami, niestety żadnych konkretów nie udało mi się znaleźć, ktoś się orientuje o co chodzi?

Odnośnik do komentarza

A odnosnie tego achieva z uzbieraniem calego sprzetu ... czyli musze miec w inv wszystko co uzbieralempodczas gry ? Bo nie jestem pewny czy czegos nie sprzedalem nieswiadomie

Musisz mieć wszystko, jak coś sprzedałeś, to możliwe, że acziwa już nie zdobędziesz.

Nie, nie musisz mieć wszystkiego jednocześnie, wystarczy, że raz miałeś.

A jak sprzedałeś to po prostu będziesz miał problem taki, że nie będziesz wiedział czego Ci brakuje, nie będziesz pewny, że rzeczywiście miałeś.

Odnośnik do komentarza

A odnosnie tego achieva z uzbieraniem calego sprzetu ... czyli musze miec w inv wszystko co uzbieralempodczas gry ? Bo nie jestem pewny czy czegos nie sprzedalem nieswiadomie

Musisz mieć wszystko, jak coś sprzedałeś, to możliwe, że acziwa już nie zdobędziesz.

 

Mam pytanie, znalazłem taki poradnik, który sam w sobie za bardzo przydatny nie jest, ale zainteresowała mnie jedna rzecz, dokładniej w opisie misji numer 54:

 

To put it succinctly: You'll probably want to strongly consider saving this quest for your second playthrough.

 

It is possible ? though extremely difficult ? to beat Gigantuar without the boosts given by a second runthrough

 

Wynika z tego, że przechodzenie gry po raz drugi owocuje jakimiś bonusami, niestety żadnych konkretów nie udało mi się znaleźć, ktoś się orientuje o co chodzi?

 

Z akcesoriami jest tak, że niektóre można zdobyć tylko przez upgrade innego i jeśli np. sprzedałeś coś co można było zdobyć tylko przed 11 chapterem i jednocześnie upgrade tego czegoś było jedynym sposobem na zdobycie innego akcesorium to po ptokach. Nie wiem które to są akcesoria i ile ich jest ale ponoć takie są.

 

@Vulc, tu pewnie chodzi o post game które pozwala wymaksować crystarium a nie second playthrough. Pomyłka autora nie za bardzo przydatnego poradnika ;)

Odnośnik do komentarza

Za mną 6 godzin gry i o ile na poczatku byłem nieco zniesmaczony tymi wszystkimi anachronizmami (mimo duzego sentymentu do serii )i byłem bliski szybkiemu sprzedaniu gry tak w chwili obecnej jestem finalem ......zachwycony ;)

Nie do końca zgadzam się ze sterylnością srodowiska-grając ostatnio w Mass Effect 2 nie odczułem tam większej naturalności swiata.NPC dalej maja te swoje jednolinijkowe kwestie, tyle tylko, ze tym razem zamiast naciskać przy nich X, czy tam A wystarczy podejść - i o to tle szumu było? :P Dookała walają się jakieś śmiecie, części urzadzeń i mechanizmów, a niby miało być tak pustawo...

Fabuła to oczywiście taki trochę nadety , lekko naiwny i wałkowany tysiace razy standard, ale już sam scenariusz i dialogi mnie oczarowały i wg mnie wygrywa właśnie z ME2, nie wspominając o tytułach z nieco niższej ligi.

Nie chce za bardzo wczytywać się w temat, aby uniknąć spoilerów, ale od jakiego etapu mamy pełną swobodę dobierania składu i podróży po świecie?

Pobieżnie czytając temat, wydaje mi się, że dopiero po pokonaniu ostatniego bosa odblokowuje się pełny dostęp do krystalium.Czyli w sumie trzeba przejść najpierw całą grę , aby cieszyć się pełną wolnością i mieć szansę pokonania najwiekszych madafaków?

Odnośnik do komentarza

Ta gra jest calkiem spoko, ale dopiero po jej skonczeniu, a jak dla mnie ok 35 godzin to za duzo, zeby wreszcie dostac calkiem przyzwoita gre rpg. Gdybym wiedzial, ze tak bedzie od poczatku, to raczej bym olal po pierwszych paru godzinach. Mnie to nie jara, lecisz do przodu, w walce wciskanie x bez przerwy, filmik 30 min i znowu to samo ...

Odnośnik do komentarza

Po pokonaniu ostatniego bossa gra wyrzuci cię do komnaty przed walką z nim/nią. Z tej komnaty natomiast będziesz mógł sobie spokojnie wrócić na Grand Pulse i tam maksować postacie.

A przed ostatnim bossem w którym momencie mamy wzglednie najwiekszą swobodę w zmianach składu i podrózowania ?

Odnośnik do komentarza

Delikatny spoiler:

 

 

Jesteś na Grand Pulse, tam możesz sobie maksować postacie do woli i robić inne dodatkowe rzeczy. Później fabuła rzuca ekipę z powrotem do Cacoon i tam lecisz rynną aż do ostatniego bossa. Przed nim możesz wrócić na GP albo go pokonać, co odblokuje ostatni lvl Crystarium, i dopiero wtedy wrócić.

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Zapewne już nie raz pojawiło się to pytanie, ale ciężko by było przeczesywać teraz ponad 100 stron w tym temacie.

 

Czy ktoś mógłby mi doradzić jakieś dobre miejsce na dopakowanie postaci po ukończeniu gry? Chciałbym dorobić achievementy za rozwijanie poszczególnych profesji itp. ;)

Edytowane przez Deshirey
Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich,

 

w końcu przebrnąłem przez 115 stron tematu :) (przyznam, że niektóre wypowiedzi omijałem :)) i chciałbym podzielić się wrażeniami z XIII, jako iż wielkim fanem finala jestem :) - począwszy od VII, która była grą wszech czasów i nie ma co się oszukiwać, poprzez VIII, dalej FF tactic, X-2 (dla tej gry kupiełem konsolę:) aż do aktualnie przeze mnie męczonej XIII. Zaczynając od początku

- grafika - 9/10 możliwych punktów. Wspaniała i urzekająca, bez czepiania się w szczegóły "bliskiego horyzontu" jak ktoś napisał wcześniej, czy tego, że wiele gier ma aktualnie podobną, czy wręcz lepszą grafikę. Patrząc jednak na animacje summonów (ahhh Shiva - jesteś z nami przez wszystkie części ;)) , wielkość bossów czy ogrom miasta jestem zachwycony wyglądem.

- fabuła - muszę przyznać, że choć mój angielski nie jest na niskim poziomie, to nie jestem w stanie wszystkiego zrozumieć (tak, wiem, że mam Datalog:)) ale ogólnie cała gra skupia się na fabule, więc tu, z tego co ogarniam moim umysłem, dam 8/10

- mechanika gry wydaje się być kontynuacją poprzednich części - idź tam, weź ze skrzynki item, załóż i ciesz się - proste, łatwe i przyjemne. Ciekawy sposób rozwoju broni, chociaż również za prosty jak dla mnie - daje słabe możliwości do popisu, wyboru własnego stylu gry. Duża ilość różnych przedmiotów i możliwość łączenia ich klasami, uzyskując określone bonusy jest dużym plusem. Moja subiektywna ocena to 7/10

- mechanika rozwoju postaci - no cóż .... niestety słabiutko - jedziemy po prostej jak autostrada siatce rozwoju (nawet w X-2 było ciekawiej i można było zmieniać praktycznie wszystkie statystyki) i nie mamy absolutnie żadnej opcji zmian, czy dostosowania rozwoju postaci według własnego uznania. Ocena to ledwie 3/10.

- mechanika walki - przyznam się, iż na początku byłem mocno zawiedziony - klik-klik jeden guzik non stop. W 80% auto-combat. Wszystko zmienia się w momencie zrozumienia, jak działa mechanika walki i zamiast nudnych 2-3 gwiazdkowych walk, z traceniem potionów na leczenie już na początku mamy dynamiczne walki 5 gwiazdkowe (pierwsza 4 gwiazdkowa przytrafiła mi się po około 2 godzinach gry - uwzględniając, że gram 2gi raz - pierwszy przeszedłem do 6 rozdziału, przeczytałem na sieci o platynie, i zacząłem od początku). Po wejściu paradygmatów walka staje się megadynamiczna i niesamowicie napięta. Jak to ktoś pisał już - dźwiga na barkach całą produkcje. Często jest tak, że albo mam 5 gwiazdek, albo mnie zabijają, co jest bardzo fajne, gdyż wskazuje na nie przewidywalność walki. Możliwości kierowania tylko jedną postacią i wysokie AI komputera nadają walkom niepowtarzalności. Ocena wysoka - 8/10

- bohaterowie - hmm ciężki temat - zachowują się, jak aktorzy w filmach klasy B, ale mimo to mają w sobie to 'coś' co pozwala nam ich docenić i rozróżniać. Mają swoje cechy charakterystyczne, ulubione bronie i style zachowania. Tutaj oceny nie będzie, ale zdecydowanie na plus ilość postaci w drużynie, choć na minus zachowanie większości z nich (Hope, ty już wiesz o czym mówię:))

Co więcej ? Brak jakichkolwiek questów pobocznych, questów niezwiązanych z walką, poukrywanych skrzynek, lokacji zdecydowanie obniża ocenę końcową, która oscyluje według mnie w okolicach 9/10 :) Nie jest to żadna średnia z wyżej wymienionych statystyk, ale ogólna ocena. Nie wiem, co to sprawia ale każdy final jest magiczny, cudowny i wspaniały. Klimat świata, gry, fabuły, bohaterów czyni tę grę kolejną epicką odsłoną. Gdyby autorzy dali nam więcej możliwości wpływu na postacie, ich rozwój, czy chociażby opcję wykonywania questów pobocznych ocena tej gry przekroczyłaby skalę:) To na razie tyle, z moich wypocin. Będę kontynuował czytanie tego wątku i dzielił się kolejnymi spostrzeżeniami i oczywiście męczył was pytaniami.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich,

 

w końcu przebrnąłem przez 115 stron tematu :) (przyznam, że niektóre wypowiedzi omijałem :)) i chciałbym podzielić się wrażeniami z XIII, jako iż wielkim fanem finala jestem :) - począwszy od VII, która była grą wszech czasów i nie ma co się oszukiwać, poprzez VIII, dalej FF tactic, X-2 (dla tej gry kupiełem konsolę:) aż do aktualnie przeze mnie męczonej XIII. Zaczynając od początku

- grafika - 9/10 możliwych punktów. Wspaniała i urzekająca, bez czepiania się w szczegóły "bliskiego horyzontu" jak ktoś napisał wcześniej, czy tego, że wiele gier ma aktualnie podobną, czy wręcz lepszą grafikę. Patrząc jednak na animacje summonów (ahhh Shiva - jesteś z nami przez wszystkie części ;)) , wielkość bossów czy ogrom miasta jestem zachwycony wyglądem.

- fabuła - muszę przyznać, że choć mój angielski nie jest na niskim poziomie, to nie jestem w stanie wszystkiego zrozumieć (tak, wiem, że mam Datalog:)) ale ogólnie cała gra skupia się na fabule, więc tu, z tego co ogarniam moim umysłem, dam 8/10

- mechanika gry wydaje się być kontynuacją poprzednich części - idź tam, weź ze skrzynki item, załóż i ciesz się - proste, łatwe i przyjemne. Ciekawy sposób rozwoju broni, chociaż również za prosty jak dla mnie - daje słabe możliwości do popisu, wyboru własnego stylu gry. Duża ilość różnych przedmiotów i możliwość łączenia ich klasami, uzyskując określone bonusy jest dużym plusem. Moja subiektywna ocena to 7/10

- mechanika rozwoju postaci - no cóż .... niestety słabiutko - jedziemy po prostej jak autostrada siatce rozwoju (nawet w X-2 było ciekawiej i można było zmieniać praktycznie wszystkie statystyki) i nie mamy absolutnie żadnej opcji zmian, czy dostosowania rozwoju postaci według własnego uznania. Ocena to ledwie 3/10.

- mechanika walki - przyznam się, iż na początku byłem mocno zawiedziony - klik-klik jeden guzik non stop. W 80% auto-combat. Wszystko zmienia się w momencie zrozumienia, jak działa mechanika walki i zamiast nudnych 2-3 gwiazdkowych walk, z traceniem potionów na leczenie już na początku mamy dynamiczne walki 5 gwiazdkowe (pierwsza 4 gwiazdkowa przytrafiła mi się po około 2 godzinach gry - uwzględniając, że gram 2gi raz - pierwszy przeszedłem do 6 rozdziału, przeczytałem na sieci o platynie, i zacząłem od początku). Po wejściu paradygmatów walka staje się megadynamiczna i niesamowicie napięta. Jak to ktoś pisał już - dźwiga na barkach całą produkcje. Często jest tak, że albo mam 5 gwiazdek, albo mnie zabijają, co jest bardzo fajne, gdyż wskazuje na nie przewidywalność walki. Możliwości kierowania tylko jedną postacią i wysokie AI komputera nadają walkom niepowtarzalności. Ocena wysoka - 8/10

- bohaterowie - hmm ciężki temat - zachowują się, jak aktorzy w filmach klasy B, ale mimo to mają w sobie to 'coś' co pozwala nam ich docenić i rozróżniać. Mają swoje cechy charakterystyczne, ulubione bronie i style zachowania. Tutaj oceny nie będzie, ale zdecydowanie na plus ilość postaci w drużynie, choć na minus zachowanie większości z nich (Hope, ty już wiesz o czym mówię:))

Co więcej ? Brak jakichkolwiek questów pobocznych, questów niezwiązanych z walką, poukrywanych skrzynek, lokacji zdecydowanie obniża ocenę końcową, która oscyluje według mnie w okolicach 9/10 :) Nie jest to żadna średnia z wyżej wymienionych statystyk, ale ogólna ocena. Nie wiem, co to sprawia ale każdy final jest magiczny, cudowny i wspaniały. Klimat świata, gry, fabuły, bohaterów czyni tę grę kolejną epicką odsłoną. Gdyby autorzy dali nam więcej możliwości wpływu na postacie, ich rozwój, czy chociażby opcję wykonywania questów pobocznych ocena tej gry przekroczyłaby skalę:) To na razie tyle, z moich wypocin. Będę kontynuował czytanie tego wątku i dzielił się kolejnymi spostrzeżeniami i oczywiście męczył was pytaniami.

 

Heh przypominają mi się czasy mojego szaleństwa na punkcie PS2 gdzie przeczytałem cały temat o GT4 :). Ten też muszę kiedyś ogarnąć, choć nie powiem, boję się spoilerów. Możesz mi napisać, które posty omijać :P.

 

Final Fantasy XIII na razie grzecznie stoi na półce i czeka, aż zobaczę zakończenie FFX. Nie powiem, jestem już najarany na tę grę. Ciekawe, jak zniesie prawie że bezpośrednie porównanie z dziesiątką. Oczywiście graficznie zmasakruje dziadka z PS2, ale fabularnie i systemowo... będzie ciekawie!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...