Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Jagten - duński dramat o niesłusznie oskarżonym o pedofilię opiekunie przedszkolnym. W gruncie rzeczy wiwisekcja zachowań i przekonań lokalnej społeczności na duńskim zadupiu. Film ma powolne tempo i żadnych odkrywczych treści do tematu nie wnosi, ale poraża precyzyjnością realizacji scenariusza. Kilka scen swoją wymową mrozi krew w żyłach. 9/10.

Odnośnik do komentarza
Gość niezdecydowany

 

Przekaz jest taki, ze Alan po ostatniej przygodzie postanawia dorosnac i sie ustatkowac. A teraz zmien ocene na 10/10, bo to bardzo ambitne kino jest.

 

 

Poradnik pozytywnego myslenia - banalna historia z niebanalnymi postaciami. Sredniak z duzym plusem, nie kazdemu sie spodoba, ale polecam obejrzec.

Odnośnik do komentarza

Iron Man 3 -  Film o niebo lepszy od części drugiej, może nawet tak dobry jak pierwsza. 9/10

Koszmar z ulicy wiązów (nowa wersja)- Szczerze przyznam, że nigdy nie oglądałem poprzednich części. Na pewno są dużo lepsze od tej. Generalnie dobrze, że film jest krótki, idzie go jeszcze strawić :P Freddy nie przeraża, w ogóle wygląda jakoś tak tandetnie :D jak jakiś cosoplay. Sceny gore są ale jakieś takie bez powera. Ale nad filmem unosi się fajny klimat ( pierwowzoru?) więc jako całość film nie jest totalnym shitem 5/10

Odnośnik do komentarza

Iron Man 3 - jako zwieńczenie trylogii może być, ot historyjka o tym czy Tony Stark jest Iron Manem bez zbroi czy też nie? Nie jestem fanem komiksów, ale jestem w stanie zrozumieć zniesmaczenie fanów wątkiem Mandaryna. W sumie film na poziomie dwójki. 8-/10.

 

Only God Forgives - Refn nakręcił film o męskiej psychice zmagającej się z wpływem toksycznej matki oraz naturalnymi instynktami. Do tego dołożył wątek quasireligijny. Odrealniony i wysmakowany wizualnie film, ponadto niestroniący od przemocy. Mimo to nie wszystko zagrało do końca jak należy. 8/10.

Odnośnik do komentarza

El Cuerpo - hiszpański thriller o pewnym ciele które znika z kostnicy. Jest ciekawa intryga, zwroty akcji, dobre zaskakujące zakończenie (choć pewnie można je odgadnąć, mi się jednak ta sztuka nie udała). Dawno nie oglądałem filmu który by mnie od pierwszej do ostatniej minuty trzymał w napięciu.

8+/10

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

PACIFIC RIM

Podchodziłem do filmu troszkę nahajpowany i nie zawiodłem się. Historia fajnie przedstawiona, gra aktorska troszkę sztuczna u większości bohaterów, doktorki wkurzający, jedynie Stringer Bell dawał radę ponad poziom. Ale nie to jest w tym filmie najważniejsze tylko napier.dalające się roboty z potworami. A to wypada FENOMENALNIE. Szczękę podczas starć miałem na podłodze, mega efektowne, mega widowiskowe, w dodatku tylu szczegółów to dawno nie widziałem w efektach komputerowych. Dalej nie jestem sobie uzmysłowić jak oni to wszystko tak genialnie zrobili. Chyba najlepsze efekty od czasu Avatara.

Owszem jest parę minusów, które w moim odczuciu obniżają ocenę o punkt, ale to i tak świetny blockbuster. Polecam 8/10

P.S A, zapomniałbym wspomnieć o bardzo dobrej ścieżce dźwiękowej. Motyw przewodni świetny. :)

Odnośnik do komentarza

Jestem świeżo po Pacific Rim.

Napiszę tak: gdybym był dzieciakiem, byłbym zachwycony filmem, teraz po prostu mam dobry humor po jego obejrzeniu. Strasznie pompatyczny, ale jak to nie lubić takich produkcji jak się przeszło kilkukrotnie Wrota Baldura ;)

 

After Earth z kolei to kompletne przeciwieństwo, film który powstał chyba tylko po to, by pokazać, że pan Will potrafi tak tragicznie grać, aby wyglądało, że syn jest lepszy od niego w te klocki. Poza tym nie podoba mi się cała ta kretyńska, dizajnersko - ekologiczna otoczka - ludzkość wyprowadzała się z ziemi w za(pipi)istych statkach kosmicznych po to, by mieszkać w szmacianych budynkach bez ścian i drzwi, i latać drewniano-kościanymi pojazdami wypełnionymi szmatami, z foliowymi drzwiami i kompletnie z dvpy wziętymi przyrządami bardziej pasującymi do jakiejś obcej, niezrozumiałej rasy. Sorry, ale w filmach sf wiele znaczy scenografia, tutaj to zostało kompletnie niezgrane z fabułą.

Edytowane przez Andreal
Odnośnik do komentarza

Lone Ranger - Świetny rozrywkowy western. Szkoda, że tak mało ich teraz robią.Film Disneya zaskakuje brytalnością. Wiadomo, że nie ma tam akcji jak z piły. Ale jest sporo krwii, nos łamany kolbą, plaskacz dla gówniarza, wycinanie serca  i takie  tam :P Depp jest po prostu genialny w tej roli, mało jest w Tonto Sparrowa, który przez cały film mówi niewiele, za to jego miny to beka w (pipi) :D Jeśli już miał bym porównywać poziom funu do piratów to film jest równie dobry jak część pierwsza, pozostałe nie mają do niego startu.   9/10

Odnośnik do komentarza

Labirynt - kapitalny film ( no chyba ze ktos nie lubi kryminałów to sie wynudzi zapewne ) . Gęsta atmosfera, swietne aktorstwo, ciekawa intryga. Dla mnie rewelka. 9/10

 

Pacific Rim - kurde napalony bylem na ten film bo lubie wielkie potwory i rozpierduche, ale naprawde taki sobie ten film 6/10

Odnośnik do komentarza

Epic- zapowiadała się dosyć słaba animacja, a wyszła całkiem przeciętna. Największa wada: zupełnie nijakie postacie. Największa zaleta: strona techniczna. 6/10

 

Red- po pierwszych kilkunastu, kilkudziesięciu minutach zapowiadało się trochę na film w stylu niezłego Wanted. Nawet wiecznie zblazowany Malkovich nie przeszkadzał, ale im dalej w las tym nudniej i bez polotu. Średniak, do obejrzenia 6/10

Odnośnik do komentarza

chernobyl diaries - średni horrorek od orena peliego (twórcy "paranormal activity") z amerykańcami zwiedzającymi opustoszałą prypeć. film zyskałby zdecydowanie gdyby zostawić juriego odrobinę dłużej ("you have problem?!"). 5/10. ale i tak zawyżam bo jedno oczko do góry za juriego właśnie.

 

paranormal activity 4 - nawet spoko, ale liczyłem na większą sekwencje z wiedźmami pod koniec tak jak w poprzedniej części. gó.wniarz cockblocker spisał się na medal jest na prawdę "creepy". fajny motyw z kinectem. bez oceny bo w sumie to więcej tego samego, ale na filmwebie chyba dałem 7 nie wiem dlaczego jestem zbyt wyrozumiały.

Edytowane przez tk___tk
Odnośnik do komentarza

Lone Ranger

Kurde, fajne kino rozrywkowe. Ostatnie pół godziny było dla mnie mega zarówno pod względem akcji jak i humoru. Scena z kamieniami albo koniem, moc. :D 

Scena z drabiną od razu przypomniała mi scenę ze statkiem w pierwszych piratach kiedy poznajemy Jacka. :D

Depp na pewno przypomina Sparrowa, ale jest jednak nieco inny, dobrze wypada w tej roli. 

Nie dziwię się budżetowi filmu, czasy jakie są w filmie, stroje, maszyny, wszystko dopasować aby grało, efekty(a te są naprawdę dobre), jednak wszystko kosztuje. 

Jak dla mnie 8/10

Odnośnik do komentarza

Dochodzenie - córeczka Lyncha pokazała klasę tworząc thriller na miarę - dosłownie i w przenośni - ojca. Ciekawe jak mocno Dawid ingerował w reżyserkę? Film trzyma za jaja, do samego końca, jest dosadny i przerysowany tak jak uwielbiam, a Pullman udowadnia po raz kolejny jak wysoko ma wyćwiczony warsztat aktorski. Total zaskoczenie po średnio pozytywnych opiniach. Czas na Chained

 

8/10 <3

Odnośnik do komentarza

Chyba odwrotnie.

 

Pacific Rim - liczylem na wiecej walk robotow. Jak zwykle wiekszosc dobrych scen do obejrzenia w trailerach. Troche debilizmow (przeciez miecz na przedramionach jagerow to mega ultra tajna bron, ktorej zastosowanie podjeto dopiero po tym jak potworaki zredukowaly liczbe robotow do 4...). Prawie Django. 6+/10.

Odnośnik do komentarza

Ostatnio widziałem :

 

Kac Vegas 3 : fanem serii nie jestem, ale obejrzeć zakończenie cyklu należało, ot taki tam luźny film, baardzo rzadko śmieszący, zresztą cała seria jakoś wybitnie śmieszna nie była, ale ma w sobie coś, co sprawia, że miałem ochotę sprawdzać kolejne części. Jakbym miał ocenić trylogię, to takie typowe 6/10, choć trójka raczej najsłabsza.

 

This is the End : mocna ekipa twórców i aktorów zachęciła mnie do sprawdzenia, no i jest spory zawód. Znowu, jak na komedię, film to mało śmieszny. Ogólnie konwencja do mnie jakoś nie trafia, naciągane, kiczowate, po prostu głupie. Nie polecam.

 

Zgon na pogrzebie (wersja UK) : parę momentów zabawnych, ale ogólnie średniawka, nie chce mi się oglądać wersji USA, więc porównania nie zrobię.

 

L.A. Confidential : niby klasyk, więc oczekiwania miałem duże. Mną nie pozamiatał, choć pochwały godny klimat, scenariusz i niezła zbieranina aktorów. Warto sprawdzić, ale szału nie ma. Może zyska przy następnym seansie.

 

Behind the Candelabra : świetny Douglas, niezły Damon, parę niesmacznych scen, bardzo dobra scenografia i kostiumy.

Edytowane przez kotlet_schabowy
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...