Opublikowano 23 sierpnia 20186 l Niestety, dziś spłukałem się wydawnictwami z Terretvr Possession i przez najbliższe dwa miesiące mam zamiar zaciskać pasa i nic nie kupować Musi mi wystarczyć wersja z Biedry.
Opublikowano 23 sierpnia 20186 l 11 minut temu, ornit napisał: mam zamiar zaciskać pasa i nic nie kupować Co miesiąc mam taki zamiar
Opublikowano 23 sierpnia 20186 l Absolem, plus za zróżnicowanie muzy. Pamiętam, że plusa wczoraj dałem, ale posta już nie napisałem, bo byłem nieco zjarany i się wstydziłem pisać:) Ech, jak se pomyślę, że przez x czasu słuchałem tylko metalu i nic więcej... tyle muzy mi przepadło.
Opublikowano 27 sierpnia 20186 l Szataaaan Najnowsze wydawnictwa Terratur Possession. Siedziałem przez godzinę przy telefonie w pracy a koleżankę poprosiłem o wyrozumiałość. Oprócz 7” wszystko to kolorowe winyle, za które musiałem dopłacić . Na 7” już się nie załapałem. Kolory rozeszły się w przeciągu niecałej godziny i już widzę, że na discogs jakiś krajan wystawia płytę za 80€ lol. Co ja tutaj mam: dlugo oczekiwany debiut Mare - Ebony Tower Manii EPka 12” Darvaza 7” Lamia Vox Jedzie do mnie jeszcze Ritual Death ale to za kilka dni. Może dokupię jeszcze resztę płyt (7” i jakiś split) w lokalnym distro. Nie kupuję już reedycji. Koncentruję się tylko na nowych wydawnictwach.
Opublikowano 28 sierpnia 20186 l To akurat brałem z polskiego Malignant Voices (na maila dało się to dostać nawet trochę taniej niż przez sklep). Nie wiedziałem, że to takie dobre, inaczej brałbym kolor z TP.
Opublikowano 11 września 20186 l Dzisiejsza dostawa Zaczynam od wisienki na torcie. Zawsze myślałem że ta płyta jest źle zrealizowana ale tak nie jest, trzeba mieć dobre wydanie. Pierwszy press, stan NM /Fcuk yeah Trochę sushi, Egzorcysta gra tak że można kupę w majty zrobić, bardzo chory klimat. Kolejna pozycja w kolekcji Pink Floyd w jedynej słusznej wersji plus Queen dwójeczka Fleetwod Mac Tusk i przaśno śmieszny Laibach w wersji promo. Ostatnia płyta Lennego którą zamierzałem kupić, resztę odpuszczam bo to już pop. Pierwsze trzy płyty były rejestrowane typowo pod analog z wykorzystaniem sprzętu lampowego co wspaniale oddaje brzmienie na winylu, bardzo polecam. Najlepsza moim zdaniem płyta Ice Cuba z czasów kiedy muzyka Rap brzmiała tak jak powinna a nie jak reklama biegunki dla dzieci z adhd. Today was a good day. Edytowane 11 września 20186 l przez Absolem
Opublikowano 19 września 20186 l Arcycap - The Luciferian Crown. Reedycja Ancient "Svartalvheim" Reedycja Goatmoon "Finnish Steel Storm". Klasyk EPka Goatmoon. Kiedy wysypałem zawartość, wyleciała broszurka ze swastyką '
Opublikowano 19 września 20186 l Marduk reedycja? to już chyba trzecia okładka tej płyty. Miałem dzisiaj ten Deicide w rękach ale wolę dołożyć do Twilight of the Idols. Ancient moc, już namierzam.
Opublikowano 19 września 20186 l To pierwsza okładka winyla Deicide jest okej dla mnie. Pierwszych dwóch płyt nie słuchałem całe lata a ostatnich ich twórczości nie znam wcale. Ich muzyka na tej płycie jest bardzo melodyjna. Jest kilka motywów, które zapadają w pamięć, niemniej połowę można spokojnie było sobie darować Natomiast najciekawiej prezentuje się chyba staroszkolny heavy metalowy Satan. Tego szczerze polecam PS Jak Twilight of The Idols to tylko wydanie z Inscript Satan od Nuclear Blast! Ja mam z Back on black - jakie (pipi)! Czekam na reedycje Soulseller Records! Edytowane 19 września 20186 l przez ornit
Opublikowano 19 września 20186 l Faktycznie Marduk okładka pierwszy press, wyadawło mi się że była czarna. Co do Gorgoroth jak gra ta wersja z BoB? i skąd to info o reedycji? Z ciekawych informacji Mercyful Fate wypuści reedycje klasycznych LP. Epka zamówiona reszt na pierwszych pressach wystarczy. Edytowane 19 września 20186 l przez Absolem
Opublikowano 21 września 20186 l W dniu 19.09.2018 o 20:23, Absolem napisał: Faktycznie Marduk okładka pierwszy press, wyadawło mi się że była czarna. Co do Gorgoroth jak gra ta wersja z BoB? i skąd to info o reedycji? Ja tylko mam taką nadzieję. Skoro wzięli się za reedycje Gorgorotha... Co prawda nie wiem czy prawa do muzyki z brakujących albumów nie mają właśnie King i Gaahl...Więc może być z tym problem... Dziś się w(pipi)iłem. Dostałem od EMP info, że jednak nie doczekam się reedycji Mardukowego Roma, za którego zapłaciłem chyba w ubiegłym roku...No cóż...piniądz wraca na konto a ja czekam dalej...
Opublikowano 21 września 20186 l Z tą reedycją Roma jest dziwna sytuacja. Na stronie Sony jest info że miała wyjść w marcu tego roku a tu nic i raczej nie ma na to co liczyć chyba że Osmose ogłosi. Z Gorgoroth na trzy albumy z Gaahlem i Kingiem bym nie liczył bo Infernus prędzej zostanie katolikiem niż wyda coś z ich udziałem a jak wiadomo ma prawa do marki to i pewnie do muzyki a szkoda bo akurat te trzy płyty uważam za najlepsze w ich dyskografii.
Opublikowano 21 września 20186 l Na Destroyer jest piosenka z udziałem Gaahla. Infernus nadal "wierzy" w Szatana.
Opublikowano 22 września 20186 l Musick też kupiłem, bardzo fajny wywiad z Morganem, płyty bardzo zacne.
Opublikowano 25 września 20186 l Dzisiaj mało ale na bogato. Wymarzone pierwsze pressy Metaliki. Opinie o ich najlepszych czterech piewrszych płytach zawsze były takie że są kiepsko zrealizowane, pierwsze pressy grają jak złoto i absolutnie są warte każdego euro na nie wydanego. Elektra wydanie amerykańskie. W przypadku tej płyty marzył mi się amerykański Megaforce ale niestety nie stać mnie na płyty po 8 paczek, musiałem się zadowolić brytyjskim wydaniem MFN. Brzmienie miazga. Pierwsze wydanie FNM brytyjski London. Utwór The Real Thing wypie.rdala z kapci.
Opublikowano 28 września 20186 l Trochę pedalskiego grania. Rocky Horror Picture Show "Sweet transvestite" i "Timewarp" robią dla mnie największą robotę w tym musicalu Freddiego znalazłem wczoraj w jednym z antykwariatów winylowych Nawet gdybym go nie słuchał to kupiłbym ten album dla samej okładki! 2 "limitowane" Marduki. Przespałem wersje winylowe tych płyt kiedy były na allegro No ale mam wersje tych koncertowych bootlegów za 1/3 ceny winyli Edytowane 28 września 20186 l przez ornit
Opublikowano 15 października 20186 l Taake „Taake” z 2009. Kosztował mnie małą fortunę, przez co muszę odpuścić zakup nowego box setu Mayhem. Jest to jedyna winylowa wersja tego albumu i osiąga coraz bardziej nienormalne ceny. Obecnie jestem na etapie kompletowania wszystkich EPek i singli Hoesta. Niebiosa płaczą nad Bergen (i nad moim kontem), (pipi)a! Edytowane 15 października 20186 l przez ornit
Opublikowano 19 października 20186 l Już dawno stwierdziłem, że muzyka>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>gry więc skupiam się teraz na kolekcjonowaniu tego medium. Death - Leprosy 30th Anniversary 2LP. Jedna z moich ulubionych płyt Śmierci. "Pull the plug"!!!! High on Fire - Electric Messiah. Piękna płyta. Tzn nigdy nie byłem fanem tej muzyki, jednakże ten album robi mi. Behemoth - ILYAYD 2LP gatefold ze sklepu Behemoth. IMO lepsza, bardziej praktyczna wersja od mediabooka, którego planuję w przyszłości sprzedać. Vreid - Lifehunger. Melodyjny BM. Nie wszystko się tam moim zdaniem układa tak jak powinno, brak jakiegoś tematu przewodniego. 7/10 Marduk - Coram Satanae 7"SP. SIngiel dodawany do specjalnej edycji LP Serpent Sermon. Najśmieszniejsze jest to, że jest to chyba najlepsza piosenka, która nie znalazła się na albumie i można ja nabyć jedynie w tej wersji lub na CD digibook. 2 x Taake 10" splity - discogs się kłania. Akurat jeden sklep w UK miał to na stanie. Stan b. dobry. Wyszło mi tyle co za 2 LP (swoje lata te 10"ki mają...) GNipahalan - nie powtórzę tytułu. Demka wypuiszczone w 2016 roku teraz po raz pierwszy na winylu. Jak ktoś lubi piwniczne granie to tu odnajdzie mirrę, kadzidło i złoto. Cultes des Ghoules 7"EP. Repress z Garazela. Widzę, że co bardziej przedsiębiorczy krajanie wystawiają te epki 30 ojro za sztukę na discogs
Opublikowano 19 października 20186 l U mnie też trochę nowości Na początek płyta z której jestem szczególnie dumny. Rozpieszczony jakością brzmienia pierwszego pressa Vulgar postanowiłem opierd.olić remaster i kupić pierwszy press amerykański i udało mi się go trafić w stanie fabrycznie nowym. Fajnie jest odpakować płytę która przeleżała u kogoś na półce 24 lata. Dla mnie jest to też najlepszy album Pantery, gra bez porównania lepiej od remastera. Squad który bardzo szanuję i lubię, pierwszy press wydanie US. Kolejny kapitalny album bardzo "płodnego :)" duet kompozytorskiego Gaahla i Kinga. Jeżeli ktoś nie zna polecam, kawał mocnego grania. Ostatnie wznowienie nieśmiertelnego klasyka label Osmose. Objaw geniuszu Led Zeppelin w najlepszej jakości. Japońskie wydanie kapitalnej płyty DS, jakość realizacji jest wręcz obłędna ale to standard przy tym zespole. Trochę rozrywkowej muzyki w pierwszych pressach. Świetne albumy troszkę mniej znanego u nas króla soulu.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.