Skocz do zawartości

Czy piractwo jest kradzieżą?


Fan

Rekomendowane odpowiedzi

Niech CDA udowodni, ze Empik nie placi haraczu/ryczaltu do organizacji zajmujacych sie prawami autorskimi za to, ze w ich salonach mozna nie kupujac produktu dokladnie zapoznac sie z jego zawartoscia. Tak jak jest to z producentami kserokopiarek.

Myślę, że wtedy by nie pisali tego co tu ktoś przytoczył, bo by to kpiną zalatywało

Odnośnik do komentarza
Tak jak jest to z producentami kserokopiarek.

 

Ktos w tym temacie wspominal tez, ze plyt CD/DVD.

 

Tylko żę czysta płyta cd/dvd kosztuje w sklepie kilkadziesiat groszy,odejmując od tego wszystkie koszta wyrobu,transportu,magazynowania itd,i marże producentów ,posredników ,sprzedawców ile z takiej płyty "idzie" do producentów gier i filmów ?Nawet mnożąc to przez ogromną liczbę sprzedanych nosników to weżcie pod uwagę liczbę firm które pózniej maja sie podzielić tym "podatkiem".Przecież pojedyńczej firmie przypadną jakiś śmieszne groszowe sprawy,które raczej nijak nie zrekompensuja strat dotyczacych piractwa.

Argument "nie kupiłem gry za kilkadziesiat złoty,ale za to dałem dwa grosze więcej za płytę,bo w jej cenie jest zawarta ta opłata dla wydawcy,więc jest w porządu.....hmmmm,smieszne troszke ;)

Nie wiem wogóle skąd to przekonanie że wiele ludzi chodzą do Empiku czytać książki,tak jak mówiłem,są to raczej jednostkowe przykłady,nie generalizujmy w ten sosób że skoro widzimy kogoś kto przeglada książkę,to już stwierdzamy że zostanie cały dzień,i przyjdzie przez kilka nastepnych żeby przeczytać całą.

Odnośnik do komentarza
Gość el becetol
Tylko żę czysta płyta cd/dvd kosztuje w sklepie kilkadziesiat groszy,odejmując od tego wszystkie koszta wyrobu,transportu,magazynowania itd,i marże producentów ,posredników ,sprzedawców ile z takiej płyty "idzie" do producentów gier i filmów ?Nawet mnożąc to przez ogromną liczbę sprzedanych nosników to weżcie pod uwagę liczbę firm które pózniej maja sie podzielić tym "podatkiem".Przecież pojedyńczej firmie przypadną jakiś śmieszne groszowe sprawy,które raczej nijak nie zrekompensuja strat dotyczacych piractwa.

To samo mozna powiedziec porownując cene kartki do ceny ksiazki, a jakos studenci kseruja ksiazki, z namowa i czesto nakazem wykladowcow (a czasem nie musza, bo wykladowca sam przyniesie kserowki i rozda) i jakos nie robi nikt z tego kradzieży, i nie porównuje do zabrania mercedesa sąsiadowi.

 

Ja osobiście nie znam nikogo kto by chodził do Empiku przeczytać całą ( powtarzam CAŁŁŁŁŁŁŁŁŁĄ) książkę

Ale CDA nigdzie nie wspomina o czytaniu calej książki, to Mr Blue dał taki przykład. Im chodzi o sam fakt czytania, a nie o to ile kto przeczytał. Zapewne jak przeczytasz nagłowek CDA przez ramie komuś w tramwaju to też uznają o za korzystanie z ich pracy za darmo.

 

To, że ktoś uważa, że jest inaczej niż to jest podane w w/w paragrafach, to inna sprawa.

Ja uwazam inaczej. Naciągając dalej w ta strone ten paragraf, mozna by wystawić obraz przez okno i ludzi ktorzy za obcowanie z twoja sztuka nie zapłacą - ścigać. Dokładnie z tego samego paragrafu, co ludzi przegrywających gry. Ale o tym ze polskie prawo w kwestii ochrony praw autorskich to bubel już mówiłem :)

Odnośnik do komentarza
Tak jak jest to z producentami kserokopiarek.

 

Ktos w tym temacie wspominal tez, ze plyt CD/DVD.

 

Tylko żę czysta płyta cd/dvd kosztuje w sklepie kilkadziesiat groszy,odejmując od tego wszystkie koszta wyrobu,transportu,magazynowania itd,i marże producentów ,posredników ,sprzedawców ile z takiej płyty "idzie" do producentów gier i filmów ?Nawet mnożąc to przez ogromną liczbę sprzedanych nosników to weżcie pod uwagę liczbę firm które pózniej maja sie podzielić tym "podatkiem".Przecież pojedyńczej firmie przypadną jakiś śmieszne groszowe sprawy,które raczej nijak nie zrekompensuja strat dotyczacych piractwa.

 

 

To nie sa groszowe sprawy.

Odnośnik do komentarza
Tak jak jest to z producentami kserokopiarek.

 

Ktos w tym temacie wspominal tez, ze plyt CD/DVD.

 

Tylko żę czysta płyta cd/dvd kosztuje w sklepie kilkadziesiat groszy,odejmując od tego wszystkie koszta wyrobu,transportu,magazynowania itd,i marże producentów ,posredników ,sprzedawców ile z takiej płyty "idzie" do producentów gier i filmów ?Nawet mnożąc to przez ogromną liczbę sprzedanych nosników to weżcie pod uwagę liczbę firm które pózniej maja sie podzielić tym "podatkiem".Przecież pojedyńczej firmie przypadną jakiś śmieszne groszowe sprawy,które raczej nijak nie zrekompensuja strat dotyczacych piractwa.

 

 

To nie sa groszowe sprawy.

wiec porównaj może proporcje,zamiast kilkunastu-kilkudziesięciu złoty która firma zarobiła by na sprzedanej jednej płycie z grą lub filmem ,otrzymuje niejako kilka groszy które są "zawarte" w cenie czystej płyty....biorąc pod uwagę skalę wydatków i kosztów to są "groszowe" sprawy

Odnośnik do komentarza

Becetol, upominam Cię tutaj, jako iż słowo: "Kroolik" przewija się w Twych postach nagminnie. Jeśli masz jakąś prywatę do Kroolika, załatw to przez PW, a nie tutaj.

Podobnie, każda inna prywata tutaj zostanie kasowana, bez względu na to czy post był dalej na temat, czy nie. Także, proszę o nie najeżdżanie na siebie i w miarę możliwości stosowania zarzutów bezosobowych. Psx Extreme nie toleruje piractwa, ale z drugiej strony rozwiązywanie problemu piractwa należy do organów prawnych, a nie do samosądów użytkowników, którzy napinają się miedzy sobą

 

Ontopic: prosiłbym Cię, abyś choć na jeden z moich argumentów, wskazał swój post, który na nie odpowiada. Tylko tak dosadnie, a nie naokoło jakieś nie wiadomo co (w którym wchodzisz do głów producentów).

Odnośnik do komentarza
Gość el becetol

Widze Mendrek ze lubisz kręcic sie w kółko, ale ok, moderator kaze, to user odpowie.

 

Mógłybś jednak te swoje argumenty (za które uwazasz swoja wlasna opinie na jakiś temat) jakos ponumerować, bo trudno je dostrzec. Czytam poprzedniego posta - tam piszesz: Ze nie mozna porownywac przegrania gry do innych przestepstw karanych przez polskie prawo? A niby czemu? Ty porownujesz przegranie plyty do kradziezy, ale wystarczy powiedziec ze kradziez samochodu jest zupelnie inaczej karana niz przegranie plyty od kolegi, aby zbić twój argument. Ba, biorąc pod uwage stopien karalności, jezdzenie bez biletu jest ciezszym przestepstwem niz przegrywanie płyt. Czemu wiec nie moge porownywac przegrania plyty do nieodprowadzenia podatku od darowizny? Bo Mendrek tak powiedział? Wszystkie przeslanki wskazuje jednoznacznie ze to wlasnie nieodprowadzenie podatku jest przestepstwem ciezszym. Wiec chyba musze znalezc jakieś lżejsze, bo za bardzo obciążam piratów porownujac ich do ludzi ktorzy przejechali sie autobusem bez biletu :)

Albo następne: Wtórny rynek nie szkodzi twórcą i jest ok, a piraty nie sa ok. Świetnie. Tylko czemu tworcy gier maja inne zdanie na ten temat? Daj jakies podstawy zamiast swoich opinii. Ja w odpowiedz odesle cie do PE, gdzie przytoczyli kilka pomyslów, jakie tworcy chca wprowadzić do gier, aby zapobiec ich odsprzedaży (chyba w Okiem Maniaka). Może im (twórcom) odpowiedz, a nie mi. Ja uwazam wtorny rynek za calkowicie ok, mnie nie musisz przekonywać.

 

Wszystko to juz pisałem. Powtarzam specjalnie dla Ciebie. Pozwol jednak ze nie będę przeszukiwał tematu zeby zaspokoić twoją ciekawość datami moich wpisów o tej samej treści.

Edytowane przez el becetol
Odnośnik do komentarza

Weźmy hipotetyczną sytuację.

 

 

Rozmawia sobie dwóch kumpli o nowym Final Fantasy.

Jeden z nich mówi, że jutro idzie ją kupić.

 

Drugi na to, żeby nie marnował kasy, bo on ją ma i może pożyczyć.

 

 

No i wychodzi na to, że ten drugi, to złodziej.

Ten kawał chama właśnie pozbawił SquareEnix wpływu ze sprzedaży gry.

Kradzież jak nic.

 

Pomyślcie, że pracujecie kilka lat nad stworzeniem gry, filmu, książki, a ludzie sobie to wszystko pożyczają.

Potem jeszcze dochodzi wymiana gier w sklepach, Allegro z używanymi filmami i (to chyba najgorsze).... biblioteki.

Ile na tym kasy tracicie.

 

 

Do więzienia powinno się takich wsadzać ; )

Odnośnik do komentarza
Skad masz takie informacje ? Podaj zrodlo. Chyba, ze sobie to tylko tak wyobrazasz to wtedy sorry, nie powinienem byl brac tego posta na powaznie.

podałem przykładowo ze to są dwa grosze,ok pomyliłem się niech to będą nawet 5,6,7 groszy,porównując to do ceny gry to nadal jest smieszna suma,jesli mamy ja brać jako rekompensatę,prawda ?

Pewnie zaraz powiesz "Ale masz jakieś potwierdzone dane ze to tak mała suma??"

Powtórzę w takim razie,jęsli czysta płyta kosztuje kilkadziesiąt groszy i w tej cenie jest zawarta marża handlowców posredników,koszty magazynowania,transportu,materiału,robocizny i podatek to uwazasz że ten "datek na rzecz wydawców" będzie wiekszy niz parę groszy ?

Czy naprawdę trzeba podać jakieś dowody że z jednej płyty czystej na którą skopiujemy coś wydawca dostanie ....nie weim powiedzmy 2.46 lub 4.67 gr żeby udowodnić że to nadal są grosze?

 

Czy porównując to do ceny gry jest to jakąś sensowna rekompensatą,żeby uzywać tego jako argumentu ?

Odnośnik do komentarza

Dlaczego utwierdzasz sie w przekonaniu, ze to kilka groszy od kazdej plyty a nie np % od zysku netto firmy na koniec roku ? Albo zryczaltowana kwota platna raz w miesiacu lub raz w roku ? Albo oplata uregulowana ustawa ?

 

Uparles sie na cos o czym zupelnie nie masz pojecia.

Edytowane przez Yacek
Odnośnik do komentarza

el becetol Nie odpowiedziałeś na pytania. nie wiem czy unikasz odpowiedzi czy przeoczyłeś, więc powtórzę:

 

"Powiesz może, bo ciekawy jestem, dlaczego mimo, że używasz jak twierdzisz tyko i wyłącznie oryginalnych produktów tak bronisz piratów?"

Nie odpowiedziałeś.

 

Masz na to jakieś udokumentowane statystyki, czy twoja nienawiść do Polski (którą prezentujesz w kolejnym juz temacie) ma nam wystarczyć za dowód

Miałeś wkleić cytat, gdzie sieję nienawiść do Polski. Nie odpowiedziałeś.

 

I odpuść sobie podawanie mojego przykładu jako ogółu, bo z braku sensownych niepodważalnych argumentów doczepiłeś się szczegółu jednej osoby. Ja odpowiadam za siebie, nie wszyscy źli co kupują oryginały.

 

Becetol, upominam Cię tutaj, jako iż słowo: "Kroolik" przewija się w Twych postach nagminnie. Jeśli masz jakąś prywatę do Kroolika, załatw to przez PW, a nie tutaj.

Podobnie, każda inna prywata tutaj zostanie kasowana, bez względu na to czy post był dalej na temat, czy nie. Także, proszę o nie najeżdżanie na siebie i w miarę możliwości stosowania zarzutów bezosobowych. Psx Extreme nie toleruje piractwa, ale z drugiej strony rozwiązywanie problemu piractwa należy do organów prawnych, a nie do samosądów użytkowników, którzy napinają się miedzy sobą

właśnie

EOT

Odpowiedzialność karna - Kopiowanie programu:

 

Program komputerowy stanowi utwór chroniony prawem autorskim. W omawianym przypadku zastosowanie znajdzie art. 117 ust. 1 pr. aut. w myśl którego każdy, kto "bez uprawnienia albo wbrew jego "warunkom w celu rozpowszechnienia utrwala lub zwielokrotnia cudzy utwór (...) podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch" [6]. Na gruncie tego przepisu karane jest zatem przygotowanie do przestępstwa tzw. piractwa komputerowego. Ochronę programów komputerowych zapewniają również przepisy kodeksu karnego. Zgodnie z art. 278 k.k. karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat podlega sprawca, który "bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej". Pojęcie "uzyskanie programu komputerowego" należy interpretować szeroko, ponieważ obejmuje ono zarówno utrwalenie oraz zwielokrotnienie programu na nośniku materialnym (np. CD), jak również ściągniecie plików przez Internet na twardy dysk komputera. Uzyskanie cudzego programu musi łączyć się z zamiarem uzyskania korzyści materialnych. Jak trafnie wskazuje się w literaturze, w większości przypadków sam program posiada znaczną wartość majątkową - sprawca nielegalnie uzyskując program może z niego korzystać bez ponoszenia kosztów nabycia program [7].

 

Odpowiedzialność cywilna - Kopiowanie programu:

 

Jak zostało już zasygnalizowane, większość programów komputerowych podlega ochronie autorsko - prawnej. Intruz, kopiując program komputerowy, narusza majątkowe prawa autorskie twórcy programu, nie ma przy tym znaczenia, czy zdążył on rozpowszechnić program lub sam z niego korzystać. W omawianym przypadku uprawniony z praw autorskich będzie mógł żądać w oparciu o art. 79 ust. 1 pr. aut. zaniechania naruszeń, wydania uzyskanych korzyści lub zapłaty stosownego wynagrodzenia w potrójnej wysokości oraz naprawienia szkody. Przez "stosowne wynagrodzenie" należy rozumieć wynagrodzenie, jakie otrzymałby twórca, gdyby sprawca zawarł z nim umowę o korzystanie z programu (nabył licencję) [12]. Ponadto, jeżeli sprawca narusza prawa autorskie w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, uprawniony może domagać się, aby sprawca uiścił odpowiednią sumę na Fundusz Promocji Twórczości.

 

 

 

I przestańcie "walczyć" z systemem "bo tak", tylko argumenty prosimy dlaczego wg. WAS piractwo nie łamie prawa.

Dotychczas to osoby kupujące oryginały i potępiające piractwo musiały się gęsto tłumaczyć, teraz czakam(y) na Waszą opinię.

 

Tylko konstruktywnie, bez prywat i bezsensownych wniosków, kompletnie nie udokumentowanych i nie podpartych żadnym prawem z KK i KC.

Odnośnik do komentarza
Gość el becetol
el becetol Nie odpowiedziałeś na pytania. nie wiem czy unikasz odpowiedzi czy przeoczyłeś, więc powtórzę:

 

"Powiesz może, bo ciekawy jestem, dlaczego mimo, że używasz jak twierdzisz tyko i wyłącznie oryginalnych produktów tak bronisz piratów?"

Nie odpowiedziałeś.

 

Masz na to jakieś udokumentowane statystyki, czy twoja nienawiść do Polski (którą prezentujesz w kolejnym juz temacie) ma nam wystarczyć za dowód

Miałeś wkleić cytat, gdzie sieję nienawiść do Polski. Nie odpowiedziałeś.

 

No to naprawde świetne i rozwojowe dla tematu przyklady dałeś.... Mendrek dasz mu ostrzezenie za prywate, jak mi, czy nie?

Odpowiedzi na pytania:

1. Bo nie lubie sluchac jednobarwnego tlumu o jednakowych pogladach.

2.

Popie* kraj i ludzie.

 

Ma ktoś pytania zwiazane z tematem?

Edytowane przez el becetol
Odnośnik do komentarza
Dlaczego utwierdzasz sie w przekonaniu, ze to kilka groszy od kazdej plyty a nie np % od zysku netto firmy na koniec roku ? Albo zryczaltowana kwota platna raz w miesiacu lub raz w roku ? Albo oplata uregulowana ustawa ?

 

Uparles sie na cos o czym zupelnie nie masz pojecia.

pozwól że odpowiem w Twoim stylu "masz jakieś dowody,bo jesli nie to nie biore twojego postu na powaznie" <_<

Czy naprawde uwazasz że te sumy jakkolwiek sciagane,czy to na podstawie ryczałtów,rozliczeń czy ustaw są w duzym stopniu zrekompensować straty wynikajace w wyniku piractwa zeby uzywać tego jako argumentu ??

Jakiez musiały by być te opłaty ?

Wystarczy troszkę logiki,naprawde nie trzeba chyba udowadniać tego podając jako dowodu ksiag rachunkowych firm,prawda?

Pomyslałeś jak wielkie musiały by byc te opłaty,żeby mozna było mówić o jakimś tam "odrobieniu strat" ?

Odnośnik do komentarza
Lubie prowokować do dyskusji i ja prowadzić. Lubie poszerzac horyzonty i otwierać zamkniete głowy. Taki jestem fajny.Jeżeli każdą opinia różną od tego co wyznaje jednokolorowa masa uznajesz za robienie szumu to gratulacje.

 

(zwłaszcza, że i tak nie odpowiadasz na nie)

Swietnie. Opowiadam na pytania Mendrka, wyskakuje Kroolik, odpowiadam na pytania Kroolika, wyskakuje pajgi :)El becetol -pod gradobiciem pytań. Na jednej stronie odpowiedzialem na wiecej pytan niz wy od poczatku tego tematu :) ALe ok - wal - na ktore nie odpowiedzialem? (Dasz jak Mendrek pytania na ktore odpowiadalem wczesniej, czy jak Kroolik, pytania ktore sa nie na temat? Bo otwarcie zaznaczalem ze nei bede odpowiadac na pytania z tych dwoch zacnych grup)

 

To może zacznijmy od końca. Ustawiasz się w trudnej, bo prawie osamotnionej sytuacji, więc nie ma w tym nic dziwnego, że 85 procent osób "atakuje" Cię pytaniami. Jak już wspominałem, w którymś z poprzednich postów (który był odpowiedzią na to o co teraz pytasz), wystarczy przejrzeć moje poprzednie posty (właściwie, to przeczytać ;) ) i dowiesz się na jakie pytania nie odpowiadasz. Czy problem Empiku był w temacie? Raczej nie, ale jakoś brałeś udział w dyskusji (nawet zadałeś mi pytanie, na które jak pamiętasz odpowiedziałem) i nie przeszkadzało Ci to, że odchodzimy od tematu. Jasne, można napisać, że tu też chodzi o łamanie praw autorskich itp., ale nie zmienia to faktu, że to nie jest GŁÓWNY temat tej dyskusji. Znowu tłumaczę, o co chodzi (z doświadczenia już wiem, że byś coś przekręcił, wyrwał z kontekstu itp.)? Ja nie mam nic przeciwko temu, żeby odchodzić do pewnego stopnia od głównego tematu, tylko ja już nie mam jakichś konkretnych wytycznych co do tego jak bardzo, co jest a co nie związane z tematem itp. Zakładam, że Ty taki spis posiadasz, więc napisz, na co konkretnie nie odpowesz, żeby później nie było "czy jak Kroolik, pytania ktore sa nie na temat? Bo otwarcie zaznaczalem ze nei bede odpowiadac na pytania z tych dwoch zacnych grup", ewentualnie "wal - na ktore nie odpowiedzialem?". Zakładam, że skoro zadajesz mi pytania, prowadzisz dyskusje (choć jak już zauważyłem najczęściej nie odpowiadasz, tylko komentujesz wyrwane z kontekstu zdania itp.- wystarczy cofnąć się o kilka stron, żeby się o tym przekonać) ze mną, to znaczy, że od tematu nie odbiegam, bo pewnie już byś mi to wypomniał (patrz Kroolik), a Ty po prostu nie odpowiadasz na moje pytania i tyle.

Fragment o poszerzaniu horyzontów i otwieraniu głów, byłby na miejscu, gdybyś faktycznie te "głowy otwierał" itd. Nie piszesz nic co mogło by mi ściągnąć (domniemane) klapki z oczu i raczej nie stanę naglę na środku drogi z miną a'la "Eureka!", nie krzyknę" No rzesz kurde balans, faktycznie!". Nie widzę tu nic odkrywczego (nie tylko ja, bo tak 85% osób tu piszących), nic porywającego i nic co by sprawiało, że stałem się lepszym człowiekiem. Szukanie dziury w dziurze wielkiej jak kanion, naprawdę nikomu horyzontów nie poszerzy, bo wszyscy ją widzą. Znowu tłumaczę. Jasne, że po to jest to forum, żeby dyskutować, ale jak ktoś pisze "Lubie poszerzac horyzonty i otwierać zamkniete głowy" , to mi się słabo robi. Mam nadzieję, że to nie było na poważnie <_< .

 

Odnośnik do komentarza
Gość el becetol
Lubie prowokować do dyskusji i ja prowadzić. Lubie poszerzac horyzonty i otwierać zamkniete głowy. Taki jestem fajny.Jeżeli każdą opinia różną od tego co wyznaje jednokolorowa masa uznajesz za robienie szumu to gratulacje.

 

(zwłaszcza, że i tak nie odpowiadasz na nie)

Swietnie. Opowiadam na pytania Mendrka, wyskakuje Kroolik, odpowiadam na pytania Kroolika, wyskakuje pajgi :)El becetol -pod gradobiciem pytań. Na jednej stronie odpowiedzialem na wiecej pytan niz wy od poczatku tego tematu :) ALe ok - wal - na ktore nie odpowiedzialem? (Dasz jak Mendrek pytania na ktore odpowiadalem wczesniej, czy jak Kroolik, pytania ktore sa nie na temat? Bo otwarcie zaznaczalem ze nei bede odpowiadac na pytania z tych dwoch zacnych grup)

 

To może zacznijmy od końca. Ustawiasz się w trudnej, bo prawie osamotnionej sytuacji, więc nie ma w tym nic dziwnego, że 85 procent osób "atakuje" Cię pytaniami. Jak już wspominałem, w którymś z poprzednich postów (który był odpowiedzią na to o co teraz pytasz), wystarczy przejrzeć moje poprzednie posty (właściwie, to przeczytać ;) ) i dowiesz się na jakie pytania nie odpowiadasz. Czy problem Empiku był w temacie? Raczej nie, ale jakoś brałeś udział w dyskusji (nawet zadałeś mi pytanie, na które jak pamiętasz odpowiedziałem) i nie przeszkadzało Ci to, że odchodzimy od tematu. Jasne, można napisać, że tu też chodzi o łamanie praw autorskich itp., ale nie zmienia to faktu, że to nie jest GŁÓWNY temat tej dyskusji. Znowu tłumaczę, o co chodzi (z doświadczenia już wiem, że byś coś przekręcił, wyrwał z kontekstu itp.)? Ja nie mam nic przeciwko temu, żeby odchodzić do pewnego stopnia od głównego tematu, tylko ja już nie mam jakichś konkretnych wytycznych co do tego jak bardzo, co jest a co nie związane z tematem itp. Zakładam, że Ty taki spis posiadasz, więc napisz, na co konkretnie nie odpowesz, żeby później nie było "czy jak Kroolik, pytania ktore sa nie na temat? Bo otwarcie zaznaczalem ze nei bede odpowiadac na pytania z tych dwoch zacnych grup", ewentualnie "wal - na ktore nie odpowiedzialem?". Zakładam, że skoro zadajesz mi pytania, prowadzisz dyskusje (choć jak już zauważyłem najczęściej nie odpowiadasz, tylko komentujesz wyrwane z kontekstu zdania itp.- wystarczy cofnąć się o kilka stron, żeby się o tym przekonać) ze mną, to znaczy, że od tematu nie odbiegam, bo pewnie już byś mi to wypomniał (patrz Kroolik), a Ty po prostu nie odpowiadasz na moje pytania i tyle.

Fragment o poszerzaniu horyzontów i otwieraniu głów, byłby na miejscu, gdybyś faktycznie te "głowy otwierał" itd. Nie piszesz nic co mogło by mi ściągnąć (domniemane) klapki z oczu i raczej nie stanę naglę na środku drogi z miną a'la "Eureka!", nie krzyknę" No rzesz kurde balans, faktycznie!". Nie widzę tu nic odkrywczego (nie tylko ja, bo tak 85% osób tu piszących), nic porywającego i nic co by sprawiało, że stałem się lepszym człowiekiem. Szukanie dziury w dziurze wielkiej jak kanion, naprawdę nikomu horyzontów nie poszerzy, bo wszyscy ją widzą. Znowu tłumaczę. Jasne, że po to jest to forum, żeby dyskutować, ale jak ktoś pisze "Lubie poszerzac horyzonty i otwierać zamkniete głowy" , to mi się słabo robi. Mam nadzieję, że to nie było na poważnie <_< .

 

Trzeba naprawde duzo determinacji zeby napisac tyle słow prywaty :) Dasz te pytania na ktore niby nie odpowiedzialem, czy dalej bedziesz sugerowal ze mam sobie je sam poszukac?

 

Ps temat empiku dotyczyl praw autorskich, natomiast pytania o moja osobe, badz kazanie przeszukiwania swoich wszystkich poprzednich postow w celu znalezienia slow "nieprzychylnych" Polsce jest kompletnie nie na temat - chyba to widzisz, prawda? Brawo za rozszyfrowanie ironii z tym otwieraniem głow :)

Edytowane przez el becetol
Odnośnik do komentarza
Dlaczego utwierdzasz sie w przekonaniu, ze to kilka groszy od kazdej plyty a nie np % od zysku netto firmy na koniec roku ? Albo zryczaltowana kwota platna raz w miesiacu lub raz w roku ? Albo oplata uregulowana ustawa ?

 

Uparles sie na cos o czym zupelnie nie masz pojecia.

pozwól że odpowiem w Twoim stylu "masz jakieś dowody,bo jesli nie to nie biore twojego postu na powaznie" <_<

Czy naprawde uwazasz że te sumy jakkolwiek sciagane,czy to na podstawie ryczałtów,rozliczeń czy ustaw są w duzym stopniu zrekompensować straty wynikajace w wyniku piractwa zeby uzywać tego jako argumentu ??

Jakiez musiały by być te opłaty ?

Wystarczy troszkę logiki,naprawde nie trzeba chyba udowadniać tego podając jako dowodu ksiag rachunkowych firm,prawda?

Pomyslałeś jak wielkie musiały by byc te opłaty,żeby mozna było mówić o jakimś tam "odrobieniu strat" ?

 

Zamiast poprzec swoje dziwne tezy jakimis argumentami to tylko i wylacznie teoretyzujesz.

Odnośnik do komentarza
Jasne, że po to jest to forum, żeby dyskutować, ale jak ktoś pisze "Lubie poszerzac horyzonty i otwierać zamkniete głowy" , to mi się słabo robi. Mam nadzieję, że to nie było na poważnie .

 

Ale taka właśnie pozytywistyczna "praca u podstaw" ma zbawienny wpływ na mentalność wielu biorących udział w dyskusji userów. Na początku pirat w tym temacie to był synonim osoby bijącej starsze osoby w parku. Pirat był też chamem i sk.urwysynem. Im dalej jednak w głąb poglądy niektórych stopniowo łagodnieją a kosy w rękach tępieją.

Co do bronienia piratów , mimo ich nie posiadania to słaby to hak , bo mnie też problem nie dotyczy a lubie czytać o dramatach co poniektórych kiedy to chcieli niszczyć komputery na wieść ,że kumple mają piraty.

Odnośnik do komentarza

"jeżeli forum jest po to, żeby dyskutować, co faktycznie napisałem, (ale przecież sobie nie zaprzeczyłem, więc po co ta aluzja?) to właśnie skąd zarzut "nie donoszenia na innych forumowiczów"?"

"Gdzie ja napisałem, coś o tym, że to teorie spiskowe są odpowiedzialne za te "3/4 ceny" (stosowny cytacik)? Gdzie ja podważyłem Twoje kompetencje w kwestii podatkowej?"

Dalej podawać przykłady? Dać przykład na to kto wchodzi z prywatą? Zaczynasz o czymś pisać i nie kończysz, wyrywasz moje zdania z kontekstu, to ja tylko cały czas pytam DLACZEGO (mam chyba prawo przeczytać jakieś wyjaśnienie)? To co powyżej napisałeś, tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że jak nie umiesz na coś odpowiedzieć, to tego nie robisz. Zabawne, jak na kogoś kto poszerza innym horyzonty...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Jasne, że po to jest to forum, żeby dyskutować, ale jak ktoś pisze "Lubie poszerzac horyzonty i otwierać zamkniete głowy" , to mi się słabo robi. Mam nadzieję, że to nie było na poważnie .

 

Ale taka właśnie pozytywistyczna "praca u podstaw" ma zbawienny wpływ na mentalność wielu biorących udział w dyskusji userów. Na początku pirat w tym temacie to był synonim osoby bijącej starsze osoby w parku. Pirat był też chamem i sk.urwysynem. Im dalej jednak w głąb poglądy niektórych stopniowo łagodnieją a kosy w rękach tępieją.

Co do bronienia piratów , mimo ich nie posiadania to słaby to hak , bo mnie też problem nie dotyczy a lubie czytać o dramatach co poniektórych kiedy to chcieli niszczyć komputery na wieść ,że kumple mają piraty.

 

Zgadzam się, gdy faktycznie ktoś wpływa na to jak inni podchodzą do pewnych spraw, ale el becetol robi taką selekcje w tym, na co komu odpowie i czy w ogóle odpowie, że ciężko przełknąć ( i tak wątpliwą) wartość Jego postów. Jak ktoś prowadzi dyskusje na zasadzie "JA tu stawiam warunki, a wy tam na dole, możecie tylko klaskać. Co TY masz pytanie? Do lochu!", to ciężko kogoś zmienić. Co do porównań piratów z innymi "przypadkami", to już tłumaczyłem, dlaczego tak się dzieje i nie uważam, że to nie na miejscu. Nie zmienia to podejścia do tego czym jest piractwo, tylko sposób w jakim się pisze o piractwie, a to zasadnicza różnica.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Gość el becetol

Ok więc rozumeim z nikt nie ma do mnie pytań na temat? Moze chcecie przeprowadzic ze mna wywiad? :)

 

"jeżeli forum jest po to, żeby dyskutować, co faktycznie napisałem, (ale przecież sobie nie zaprzeczyłem, więc po co ta aluzja?) to właśnie skąd zarzut "nie donoszenia na innych forumowiczów"?"

Odpowiedziałem na to pytanie mój drogi pajgi. Poszukaj. Nawet dwa razy.

 

"Gdzie ja napisałem, coś o tym, że to teorie spiskowe są odpowiedzialne za te "3/4 ceny" (stosowny cytacik)?
Np. pisząc :

ja nie mam dostępu do jakichś super tajnych dokumentów, gdzie jest napisane, kto "mnie robi w ch*j", a z teorii spiskowych wyrosłem po ostatnim sezonie "Z Archiwum X". po tym jak jak napisałem ze 3/4 ceny gry nie idzie do producenta?

Gdzie ja podważyłem Twoje kompetencje w kwestii podatkowej?"

A gdzie ja powiedziałem ze podwazasz moje kompetencje w kwestii podatkowej?

kończysz, wyrywasz moje zdania z kontekstu, to ja tylko cały czas pytam DLACZEGO (mam chyba prawo przeczytać jakieś wyjaśnienie)?

Odpowiedziałem na to pytanie, a raczej zarzut, mój drogi pajgi. Poszukaj.

Odnośnik do komentarza
Gość el becetol
ale el becetol robi taką selekcje

 

Trudno nie robic selekcji, ja na jeden moj post odpowiada 5 osob, z czego wiekszosc tego to prywata i pytania na ktore juz odpowiedzialem? Naprawde straszna selekcja - nie powtarzać sie i nie reagować na zaczepki. Trudno Ci zrozumieć że chce prowadzić dyskusje na temat piractwa - zamiast zadawac pytania w twoim stylu - typu gdzie kazalem komuś iść do lochu? Tak ma wygladac ten temat twoim zdaniem? Prosze tylko konkstruktywna dyskusje, natomiast ty pajgi od 3-4 postow nie napisales nic na temat, rozpisujesz sie za to na temat mojej osoby. To jest dyskusja? Bez żartów.

Edytowane przez el becetol
Odnośnik do komentarza

1. Cytat : "A co do twoich argumentow ze wypowiadac sie na ten temat moga tylko ludzie z odpowiednimi kompetencjami, to informuje ze jestem magistrem ekonomii ze specjalizacja rachunkowosc o 5 letnim stażu w branży, przy okazji prowadzacym swoja dzialalnosc w ktorej samodzielnie prowadze ksiegi, jak chcesz podwazac moje kompetencje w kwestii wiedzy podatkowej to przedstaw wpierw swoje." Może źle zrozumiałem?

2. Ja twierdzę, że teorie spiskowe odpowiedzialne są za 3/4 ceny gier? No to fajnie, ale chciałbym Cię uświadomić, że nie taki jest sens tego co napisałem (przeczytaj posta w którym jest to pytanie)

3. Kolejny przykład logiki "ja na górze, ty na dole". Ja mam szukać?! Zacytuj. Przecież sam to pisałeś, gdy prosiłem o to byś poszukał pytań. P.S. Szukałem i nie znalazłem odpowiedzi na te pytania. Pomożesz?

4. Przykład z "lochem" to też nie najlepszy przykład, bo to nie było pytanie

5. Zabawne, że oceniasz moje ostatnie posty w ten sposób (choć nie mówię, że tak nie jest) , bo z tego co widzę, to Twoje ostatnie posty też odbiegają od tematu. Nie byłoby moich postów gdybyś odpowiadał na pytania. Nie "wchodziłbym na Ciebie", gdybyś sam tego nie zaczął, a już na 100% gdybyś nie przekręcał tego, co napisałem (a to mnie bardzo irytuje), nie dziw się że chcę to wyjaśnić.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...