Skocz do zawartości

Sezon 4 (możliwe spoilery)


ogqozo

Rekomendowane odpowiedzi

Za to właśnie lubię LOSTów, za tę niebanalną formułę, za domysły, do których nas zmusza między zwykłymi wydarzeniami, a fleszbekami i fleszforłardami (w szczególności). Bez tego wszystkiego byłaby to jedynie nędzna opowiastka dla fanów podtekstów i drugiego dna, a tak już czwarty sezon bawi na całego, a nawet przyciąga nowych widzów (przykładowo moją skromną osobę - trzy poprzednie sezony oglądałem jedynie w TV, a czwarty oglądam już na bieżąco).

W tym odcinku był taki nawał ciekawych i wiele wyjaśniających (czy też potwierdzających domysły) scen, że nie warto nawet ich przypominać, trzeba oglądać. Zdaję sobie sprawę, że na chama można doszukać się tam wielu niedociągnięć i nierealnych wydarzeń (to nie Six Feet Under), ale absolutnie nie rażą one w oczy, a o większości niedopatrzeń czytam dopiero na tego typu forach. Możecie mnie nazwać niespostrzegawczym idiotą, albo rozrywkowym widzem, nie wgłębiającym się złośliwie w każde niedopatrzenie.

W każdym bądź razie, bawię się znakomicie przy każdym odcinku, szczególnie w 4 sezonie, gdzie akcja wyraźnie przyśpieszyła.

 

<gołe cycki>

Odnośnik do komentarza

Identycznie uważam co do ładunków,będzie ciekawy finał :)

Ostatecznie wiemy,że Jin umrze i za jego śmierć będą odpowiedzialne 2 osoby-jedna to ojciec Sun,drugą obstawiam jedną z ocalałych z Oceanic Six.

Dziwna sprawa z Orchideą-baza zajęta przez najemników co sugerowało,że Inni którzy mieli tam się znajdować zostali wybici,a jednak sobie buszują po wyspie(pewnie dojdzie do rozpierduchy na terenie bazy)

No i ciekaw jestem ,co takiego wstrząsającego spotka Hugo,że w flashforwardach w jednym z poprzednich odcinków,był załamany i żałował ,że nie poszedł wtedy z Jackiem.

 

Ogólnie świetny odcinek,umieszczenie każdej grupy rozbitków w nieszczęśliwej sytuacji i sama końcówka odcinka gdzie przy akompaniamencie muzyki są wszyscy pokazani to mistrzostwo świata.

Odnośnik do komentarza

Jeden odcinek, dwu godzinny :)

Pierwsza część finału, jak zawsze - Żadnej rewelacji, jedynie zapowiedź tego co będzie. Niby mało się działo ważnego, a odcinek b. dobry. Szczególnie końcówka. Jestem jedynie ciekaw co jest w tej przeklętej Orchidei oraz czemu uratowana została jedynie ta szóstka.

I o czym do cholery będzie 5 sezon skoro czołowe postacie odejdą? Powrócimy do zwykłych flaszbaków?

Odnośnik do komentarza

Odcinek masterschaft!

 

Mnóstwo akcji, świetne dialogi-Sawyer jak zwykle się popisał, a i Lapidusa w końcu polubiłem (HIT Squad xD)

Futurospekcja Hugo i scena z szeptami też genialna.

 

Ben z odcinka na odcinek pokazuje jakim to kozakiem jest.Chce zobaczyć jego "plan" w realizacji :)

 

Motyw z Jackiem jako niespełnionym wybawicielem rozbitków bardzo dobry.

 

I jeszcze muszę wspomnieć o Keamym-ostra z niego bicza 8)

 

Wolę nie myślec co będzie w 13 epie jesli ma być jeszcze lepszym od 12.

Odnośnik do komentarza

Dziś sobie oglądałem starsze epy i mi się przypomniała wizja Desa, jak widział jak Claire wsiada do helikoptera z Aaronem! I żeby to się stało, Charlie musi utonąć. Utonął. I co teraz? Może zapomnieli o tym twórcy?

 

A i ciekawi mnie ten zwrot akcji w futurospekcjach. Raz widzismy usmiechnietego Jacka, raz chcącego spaść z mostu (założę się że nie spadł, bo wyspa mu nie pozwala, jak u czarnucha), Hugo tak samo. Zapewne chodzi o zwidy. Hugo zaczął świrować po zobaczeniu ćpuna, Jack pewnie zaczął gadać z Christianem który również pewnie namawia go do powrotu na wyspę.

Odnośnik do komentarza

Odcinek wg mnie bardzo dobry ,a cliffhanger wg mnie bardzo słaby.W sumie jeśli ten odcinek byłby zakończeniem całego serialu nie miał bym nic przeciwko bo w takiej formie przyjąłbym całą historię za zakończoną pomimo zostawienia kilku tajemnic....a tak jakoś specjalnie nie interesuje mnie po co,dlaczego itp trzeba wracać na wyspę.

Odnośnik do komentarza
Dziś sobie oglądałem starsze epy i mi się przypomniała wizja Desa, jak widział jak Claire wsiada do helikoptera z Aaronem! I żeby to się stało, Charlie musi utonąć. Utonął. I co teraz? Może zapomnieli o tym twórcy?

 

 

Zeby pojsc jeszcze wczesniej, to w sumie bunkra, ktory eksplodowal tez chyba do konca nie wyjasnili, moze tworcy to olali. Wiadomo, ze stabilizowal pole em, ale po co na przyklad Ben chcial by stacja wybuchla, skoro spowodowalo to mase problemow, brak lacznosci itp. Robili z tego wielkie halo posiwecajac na sprawe caly sezon, a potem pierdyknelo i wiecej nie bylo nic wspomniane (hieroglify chociazby...ot tak je sobie nawalili dla jaj? Czemu akruat te a nie inne cyfry byly wpisywane? Chociaz sprawe cyfr jakos rpzybliza, bo za duzo ich w serialu bylo). No i ogolnie bez sensu ta sprawa jest, nie wiem czy tylko ja mam wrazenie, ze tworcy ucieli ten temat, ale czuje, ze tego nie wyjasnia;]

 

Final slaby. Wiadomo, ze sam w sobie byl ciekawy, bo i akcja, ktora mial pokazac, znajdowala sie w interesujacej chwili, ale majac tyle scen do ukazania (walka, stacja, final), mozna to bylo jakos lepiej zrobic. Myslalem, ze z Keamym bedzie jakos ciekawie, a bylo idiotycznie i bez (pipi)niecia.

 

Final zamiast nakrecic na kolejny sezon, to mnie zniechecil. Tak jak juz bylo pisane, mogli i w sumie w ten sposob skonczyc ten serial. Malo mnie interesuje co bardzo zlego sie dzialo na wyspie, wiadomo, ze musza czyms wypelnic piaty sezon i bedzie to podzielenie akcji na sytuacje z wyspy i sytuacje ludzi, ktorzy chca sie na nia dostac...ale..to juz wszystko bylo, wiadomo, jest kilka ciekawych rzeczy do wyjasnienia..ale jakos ten final sprawil, ze mi sie to przejadlo;]

Odnośnik do komentarza

Taki sobie ten finał. Owszem dużo się działo i w ogóle, ale ogólnie mógłby się skończyć serial w tym miejscu, jakoś nie interesuje mnie po co mieliby wracać itd. Widzę że poprzednicy mają podobne odczucia. Zabrakło tu jakiegoś zaskoczenia, czegoś mocnego. No w sumie mocne było przekręcanie wyspy :) A efekty specjalne jakieś takie cieńkie mi się wydawały. Odcinek fajny ale tylko fajny.

 

7/10

Odnośnik do komentarza

A mi się finał podobał. Przydałoby się jeszcze z dwóch momentów które mówią "O KUR.WA" ale jest dobrze. Czuć że tyle się działo w tym odcinku, iż nie mogę wszystkiego spamiętać.

Genialna walka Sayida z Keamym, rozmowa z Waltem, Locke leżący w trumnie

i dużo, dużo innych. Finał po prostu "inny" od poprzednich, choć bardziej mnie kopnął 3.

 

Kilka świetnych dialogów, większość oczywiście z udziałem Bena.

Największy minus? TRAGICZNE EFEKTY SPECJALNE!!!

Ogólnie 9+/10.

 

A i co usłyszała Kate w słuchawce?

Edytowane przez Figaro
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...