Monster Hunter Freedom 2/2G/Unite

[Shen 8 563]

mi troche szkoda ze nie mam z kim grac, jeden kumpel ma psp i to on mnie wkrecil w mh2, gralismy troche razem ale potem sie znudzil, jeszcze jeden moj znajomy ma kupic psp to moze go zachece do grania i namowie tego pierwszego do powrotu ;p we trojke razniej

[Dworek 0]

a skąd jesteś shen ???. Bo ja jestem z LBN i szukam kogoś z kim bym pograł co prawda mam dwóch kumpli z którymi gram ale pograł bym też z innymi .

[Gość ChOomik]

Dworek, jak kupie router i napakuję chara to pogramy

[Shen 8 563]

Gdynia, wiec dosc daleko ;p

[Yano 3 697]

ja tez szukam kogos i dziwne ze w wawie nikogo nie ma

 

ale chyba za pare dni kupie wifi maxa

[Owiec 281]

No to Shen ,ja jestem z Gdanska, kumpel z klasy i jego brat ,jak co gg

[Dworek 0]

Dworek, jak kupie router i napakuję chara to pogramy smile.gif

Że niby jak pogramy ja nie mam routera gram z kumplami którzy mają huntera w LBN.

[hiacynt 0]

Jak załatwić Kushala Daore w 4* questach u eldera ? I jaka zbroja jest dobra do przywdziania na tym etapie gry. Noszę set z Monoblosa, który daje Health, Attack i Potential, ale może jest coś lepszego.

[Yano 3 697]

monoblos powinien wystarczyc w zupelnosci

 

ogolnie jedna z lepszych zbroi na low lvl to set guragi (maska guragi zamiast hełmu guragi), daje za(pipi)iste skille , ja jej uzywalem az do 5hr , szkoda tylko ze wyglada sie w niej jak fioletowa małpa ;p ale skille naprawde fajne

 

co do kushy.. zalezy jakiej broni uzywasz ale w sumie taktyka jest podobna - biegaj sobie na około i czekaj az

1 odskoczy do tyłu, po skoku do tyłu ZAWSZE ryczy , to najlepszy czas na atak w glowe

2 strzeli tym swoim wiatrem, stój z boki i po strzale podbiegnij i walnij w głowe

 

w obu tych wypadkach nie nalezy atakowac zbyt nachalnie, tylko 2-3 ciosy zalezy jak szybko podbiegniesz, a potem turlaj sie na bok, bo moze taranowac albo strzelac

 

najlepiej jak ustawisz sie tak ze kusha bedzie odskakiwac do tyłu mając za sobą ściane, wtedy nie ebdziesz musial za nią biegac bo odskoczy i zatrzyma sie na scianie i nadal bedzie blisko i mozna pieknie nawalac

 

na początku moze byc taki problem ze ma włączony wiatr i czesto odpycha, to mozna bardzo utrudniac atakowanie , zeby wyłączyc wiatr zatruj go nożami, ewentualnie oślepiaj, jakos dotrwasz do momentu kiedy rozwalisz głowe , wtedy wiatr wyłączy sie calkowicie

 

w sumie jedyne co moze byc wkurzajace to jesli kusha za dużo lata, wtedy mozna probowac walic po ogonie i nogach ale łatwo oberwac, lepiej raczej unikac po prostu.. przez to walka sie przedluza strasznie jesli lata co chwile ;p

 

ale nie martw sie po 25 minutach kusha ucieknie (jesli wystarczająco oberwie) i bedziesz mogl ją dobic w nastepnej rundzie (jesli 1 runda jest w gorach to druga tez musi byc w górach, jesli po gorach zrobisz questa w dzungli to spotkasz inną kushe, i bedzie walka od nowa, a 2 runda nadal bedzie czekac w górach)

[Dworek 0]

(jesli 1 runda jest w gorach to druga tez musi byc w górach, jesli po gorach zrobisz questa w dzungli to spotkasz inną kushe, i bedzie walka od nowa, a 2 runda nadal bedzie czekac w górach)

E tam nieprawda jak ja zbiłem kushale w górach i potem miałem quest w dżungli to miała ucięty ogon i rozwaloną banie z pierwszej rundy, a wtedy po raz pierwszy biłem kushale.

Edytowane 17 Lutego 2008 przez Dworek

[Yano 3 697]

hmmmmm dziwne dziwne.. w mh2dos było tak ze kontynowac trzeba bylo w tym samym quescie..

 

kierujac sie tym robilem tak tez we freedomie, ale musze to sprawdzic

 

 

edtiw: sprawdzilem i rzeczywiscie ranny przeciwnik pojawia sie tez w innym quescie (inna lokacja)

to w sumie spore ułatwienie bo łatwiej jest zabić teo w miescie niz w wulkanie, i mozna 2 rundy zrobic w miescie a na 3 runde ktora potrwa pare chwil isc do wulkanu i zaliczyc questa ;p

Edytowane 17 Lutego 2008 przez Yano

[Shen 8 563]

Upolowalem dzis dwa Tigrexy na pustyni, tam duzo latwiej sie z nim walczy niz w gorach, wiecej miejsca jest i latwiej unikac jego skokow.

 

Ubilem tez Graviosa fartem, zaczal kulec a mi sie skonczyly cool drinks, nie mialem juz zadnych potionow, hp jakies 50% i ostatnia szarza go powalilem, a chcialem juz psp wylaczyc bo myslalem ze polegne hehe

[Dworek 0]

W sumie gravios jest prosty mam na niego sposub i średnio dzieki temu sam zabijam go w 20 min(na g ranku)bez żadnych wspomagaczy.

[Yano 3 697]

a ja zaczynam odczuwać pierwsze oznaki nasycenia

 

co prawda moge wymyslic kupe rzeczy do zrobienia , ale te co moge wymyslic (np zbroje z fata albo rajanga) to dłuuuuuga i w(pipi)iająca droga wiec troszke mnie to zniechęca ;p

 

w dodatku nadal mnie wkurza ze zbroje z aka i fatalisów maja tragiczną odpowrnosc na dragona wiec są niezbyt przydatne na wszystkie eldery i fata

 

a z questow do wykonania to został mi tylko dual kirin , ktory rzadko sie pojawia ;p

 

 

 

 

hymhym musze chyba kupic wifimaxa szybko ;p tylko ze akurat zachorowałem i nie powiniem wyłazic do sklepu XDD

 

 

edit: z nudów zrobilem zbroje akantora dla gunnera niby jest spoko tylko (pipi) droga xD

Edytowane 18 Lutego 2008 przez Yano

[Shen 8 563]

W sumie gravios jest prosty mam na niego sposub i średnio dzieki temu sam zabijam go w 20 min(na g ranku)bez żadnych wspomagaczy.

ja go zabijam bez wspomagaczy przy uzyciu lekkiej kuszy, ale chcialem sprobowac LS'em

[Yano 3 697]

na grava bron dystansowa to dobry pomysl, chociaz ja wole łuk bo nie trzeba kupowac/robić ammo

[Dworek 0]

ja go cisnę łukiem "dragonhead harp" zawwalista broń na grava.

[Gość ChOomik]

Kurde, zachorowałem i myślałem, że sobie dłużej pogram w MH... a dupa, jak patrzę na ekranik psp to oczy bolą i nie da się grać. Co innego w LocoRoco na słabym podświetleniu

 

BTW. Tego posta napisała moja siostra - przypadkowy rym

[Shen 8 563]

łącze sie z Toba w cierpieniu, mam 39,5 stopni i ledwo monitor widze.

[Yano 3 697]

lol wszyscy chorują ja tez jestem chory po nocnym piciu i szlajaniu sie po mrozie

 

ale grac juz moge, tylko pierwszego dnia bylem na tyle padnięty ze nie gralem wcale

 

polecam gripex max

 

 

 

 

a co do MH.. od paru tygodni (od pierwszej walki) az do wczoraj uwazalem rajanga za najbardziej w(pipi)iqajacego super sajana jakiego znam (pomijam fatalisa ktory zabija 1 ciosem) , i jeszcze wczoraj myslalem "no (pipi)a umiem go zabic ale z wielkim fartem i trwa to dlugo i jest wkurzajace"

 

a tymczasem dzis zabilem go bez problemu, zjadajac 2 potiony ;p

 

nadal potrafi zabrac 90% jednym ciosem jak sie mu wejdzie na linie ognia, ale odrobina treningu i taktyki powoduje ze nie ma wiekszych problemow

[artur_z 3]

Mam takie pytanie, otóż na początku gry istnieje możliwość załadowania sejwa z części pierwszej. No więc, czy opłaca się męczyć jedynkę kilkaset godzin, aby mieć jakieś bonusy na starcie w dwójce i czy te bonusy są warte zachodu ? Czy takie coś jest opłacalne, bo ja męczyłem sporo jedynke i nie wiem czy to kontynuować, czy zaczynać 2 bez tych bonusów??

[Yano 3 697]

raczej zaczynaj odrazu 2, o ile wiem z jedynki przechodza tylko jakies marne itemy i kasa

 

albo przegraj to co juz masz

 

tak czy siak nie męcz juz jedynki ;p

[artur_z 3]

raczej zaczynaj odrazu 2, o ile wiem z jedynki przechodza tylko jakies marne itemy i kasa

 

albo przegraj to co juz masz

 

tak czy siak nie męcz juz jedynki ;p

 

 

No dzięki, w takim razie odstawiam jedynkę, jak jakieś śmieci są za bonusy to szkoda czasu

[Sandking 47]

Przerzucaj swoją postać, nie dostajesz "śmieci", część przedmiotów zostaje przetransportowana, część zostaje zamieniona na kasę (przydaje się na początek), bardzo przydatny patent. Chyba po to to zrobili, by z tego korzystać, nie? ;]

[artur_z 3]

Przerzucaj swoją postać, nie dostajesz "śmieci", część przedmiotów zostaje przetransportowana, część zostaje zamieniona na kasę (przydaje się na początek), bardzo przydatny patent. Chyba po to to zrobili, by z tego korzystać, nie? ;]

 

I tak bym przerzucił, bo to na starcie coś daje, ale chodziło mi dokładnie o to, czy te itemy są warte, powiedzmy, 100 dodatkowych godzin grania w część 1. Dobra, w każdym razie już nie będe męczył tej jedynki, przechodzę do dwójki