Ja przy Metroidzie z GBA bawiłem się lepiej niż przy ślicznym PSPkowym Resistansie.

 

Pragnę zauważyć, że to inne generacje konsol.

 

 

Jestem kolejną osobą, która uważa że grafika to nie wszystko.

co wy gadacie, przeciez jak jakis znajomy zobaczy nas a z tym chinskim dwuekranowcem to wiesc sie w mig rozniesie po wsi i czlowiek spalony juz jest. Musi wyjezdzac z miasta bo zycia nie bedzie mial.

No dobra. Bo widzę, że temat się rozmywa. Próbowaliśmy zdefiniować jakie to innowacje wprowadził DS w tym roku, co poprawił, co Nintendo zrobiło dla Polaków, ect.

Na razie coś nie wychodzi. Zresztą, to mnie nie dziwi, no ale zostawiam furtkę otwartą.

 

Ja zgodzę się z Polygamią, a Polygamia pewnie ze mną:

 

Jak wygląda sytuacja z PlayStation Portable? Każdego roku Sony dumnie ogłasza rok PlayStation, więc zapewne w 2010 nie będzie wcale inaczej. Ale to właśnie 2009 był na pewno tym rokiem przynajmniej dla konsoli PSP. Sony nie tylko wprowadziło nową wersję sprzętu dedykowaną fanom elektronicznych transakcji i nieodsprzedawalnych gier. Wreszcie konsola otrzymała konkretną porcję dobrych tytułów. Wystarczy wymienić chociażby: LBP, GTA, MotorStorm Arctic Edge, Gran Turismo, Patapon 2 czy Resistance: Retribution. Do tego mamy ciągle rosnącą bibliotekę starszych gier z PSX, które na małym ekranie PSP wyglądają naprawdę przyzwoicie i pozostają wciąż grywalne. PSP jest świetnym wyborem dla gracza starszego, przyzwyczajonego do dobrej grafiki i bardziej rozbudowanych gier.

 

Oraz:

 

Większą ilość ciekawszych gier dla dzieci posiada oczywiście Nintendo DS.

 

Oczywiście, że grafika to nie wszystko. Niemniej nie należy jej ignorować, ani minimalizować jej wpływu. Bo czyż dobra gra nie może być ładna. Czy dobra gra musi być nieładna? No właśnie. PSP oferuje gry i nowoczesne graficznie (w dodatku o poważnym wyglądzie) i grywalne. DS... cóż, grywalne. Choć polityka Nintendo raczej celuje w pro-rodzinny wygląd i nie serwuje gier od 18 lat zbyt wielu.

 

Ps. Ok, nie wszystkim przeszkadzać może ten infantylny wygląd gier na DS-a. Tak jak i pewnie niektórzy mogą się bawić resorakami w wieku dorosłym. Co kto lubi

Mendrek, ta odpowiedż na mojego posta to prowo, prawda?

No bo jak to było na poważnie, to.....

Oh, co Nintendo zrobiło dla Polaków Nie pytaj co Nintendo zrobiło dla Ciebie, spytaj "co ja mogę zrobic dla Nintendo"

Mendrek, ja proponuję, żebyś zamiast grac w dziecinne gierki na przystanku walnął sobie browara (najlepiej dokończ w autobusie, fajnie się ludzi w(pipi)ia tym smrodem). O, to będzie dorosłe

Sony nie tylko wprowadziło nową wersję sprzętu dedykowaną fanom elektronicznych transakcji i nieodsprzedawalnych gier. Wreszcie konsola otrzymała konkretną porcję dobrych tytułów. Wystarczy wymienić chociażby: LBP, GTA, MotorStorm Arctic Edge, Gran Turismo, Patapon 2 czy Resistance: Retribution.

A to wystarczy wproawdzić nową wersję konsoli na rynek by być najlepszą firmą, i ogłaszać "ROK 20XX, rokiem SONY"? Bez jaj, ani PSP Go nie jest jakieś genialne, ani nie odniosło jakiegoś wielkiego sukcesu. Gry, faktycznie, są dobre i jest ich całkiem sporo, szczególnie jeśli patrzymy przez pryzmat PSP w 2007 i 2008.

Edytowane 7 grudnia 200915 l przez Jordan23Carolina

Dla Nintendo co ja mogę zrobić? Ok. Mogę im wysłać podziękowania, że robią gry które można sprezentować dziecku bez obaw, że będzie wypruwało serca i obcinało głowy.

 

Co mnie Polaka cieszy zaś... No więc ja cieszę się, że mam tu świetną dystrybucję gier na PSP, że na Allegro jest 2161 tytułów z grami z PSP (a na DS-a 775, o ponad połowę mniej!), że Sony polonizuje hitowe gry i mogę posłuchać sobie Pazury w roli Daxtera. To, że mam PS Store po polsku i mogę za złotówki kupować gry z ich sklepie... lub że w ogóle mogę to robić z poziomu mojego PSP.

 

Ps. Fajnie jakby posiadacze DS-a po prostu przyznali że ich gry wyglądają infantylnie przeważnie w porównaniu do chociażby PSP czy wielu gier z Iphone'a. Głupio tak nie umieć akceptować tej oczywistości i udawać, że się tego nie lubi. Ja nie mam nic przeciwko. To, ze mnie odrzuca na widok uśmiechniętych buziek Mario i Luigiego, nie oznacza że to coś złego. Po prostu wolę Kratosa, Kazuye, czy Logana, niż Mario, Linka czy profesora lejtona.

Luzik, Ciebie odrzuca Mario, mnie panda z torebką na ramieniu walcząca z kangurem. No, ale to Ty jesteś niby męski, więc pewnie wytłumaczysz mi dlaczego panda z torebką jest ok, a Layton nie ;]

Ponieważ panda (ewentualnie może to być niedźwiedź) i kangur to swoisty dodatek. Coś jakby dodać lizaka do soczystego befsztyku. Mario to jeden, wielki lizak w paczce cukierków

 

Bynajmniej mnie jakoś ta infantylność nie odrzuca niesamowicie daleko. Granie w takie gry nie byłoby torturą, ale po prostu wolę PSP. Na którym btw. jak chcę pograć w jakąś infantylnie wyglądającą grę, to też mogę. Od czasu do czasu, jak chcę odetchnąć od mordowania chimer.

 

Ps. Tutejsza dyskusja o gustach nie zmieni faktu, że ten rok to rok PSP. Uważam, że powinno się to zauważać i doceniać. Sony spełniło swoje obietnice o roku PSP i widać to gołym okiem.

No pewnie, że rok PSP. Co prawda sprzedaje się słabiej niż DS i gry ma gorzej oceniane niż DS. Poza tym rok PSP jak by nie patrzec ;]

Ja tam lubię słodycze.

 

Mendrek, każdy Twój post Cię ośmiesza. Naprawdę nie wiem co masz do grania w Mario.

 

Wyobrażacie sobie? Jedzie Mendrek w autobusie. Trzyma PSP i gra w God of War, właśnie wyrzyna oko cyklopowi, MĘSKI Kratos właśnie rozbryzguje krew cyklopa wszędzie dookoła. W tym momencie tą niesamowicie męską scenę dostrzega seksowna kobieta która na widok czerwonego koloru ekranu staje się napalona jak byk na widok czerwonej płachty, rzuca się na Mendrka w jednym momencie i... dopowiedzcie sobie sami. I żyją długo i szczęśliwie.

 

Za to Mendrek z DS'em w ręce grający w Mario&Luigi 3 przyciąga w autobusie tylko 2-letniego Karolka... i żył długo i szczęśliwie w więzieniu z wyrokiem za pedofilstwo.

Co prawda DS stoi w miejscu, i Polskę ma w du,pie, nawet rynek wtórny ma mały w Polsce. Co z tego, że sprzedaż napędzana jest mu przez gry typu Pokemon, czy Nintendogs, a takie GTA na DS-a sprzedaje się najsłabiej z wszystkich GTA - że już nie wspomnę o tym, że sprzedaż niekoniecznie równa się jakości. Co z tego, że na DS-a łatwiej z tysiąca popier.dółek uzyskać wysoką ocenę, choć na PSP jest i tak dużo hitów w tym roku Przecież to rok DS-a

 

Raven. Proszę Cię. Nie mów, że jesteś kolejnym ignorantem, który nie widzi różnicy między stylem i polityką gier na DS-a, a stylem gier na PSP. Ośmiesza się każdy człowiek, który próbuje zrównać styl gier z DS i PSP do jednego mianownika. Raven, czy Ty uważasz że DS wygrał w tym roku?

Wygrał czy nie, gry ma inne niż PSP i to jest wystarczający argument pchający człowieka do zakupu

No pewnie, że rok PSP. Co prawda sprzedaje się słabiej niż DS i gry ma gorzej oceniane niż DS. Poza tym rok PSP jak by nie patrzec ;]

Podobnie jak rok PS3 z roku na rok.

Gram w autobusie na różowej konsoli Nintendo. Gram w Mario. Nie obchodzi mnie, kto się popatrzy na mnie krzywo. Udowadnianie swojej męskości przez konsolę zostawiam nastolatkom.

Sprzedałem PSP naprawdę szybko.Niech to posłuży za dowód w sprawie. DS jest na mojej liście zakupów, bo nie mam konsoli do gier typowo Nintendowskich.

tak czytam tutaj to sie okazuje ze co 2 to fan ds

ma juz albo ma zamiar kupic.

to czemu znalezc kogos na ulicy ta konsolka graniczy z cudem?

juz nawet jak bylem w Bulgarii to tam latwiej znalezc goscia z ds niz sklep spozywczy ;D

Ja też nie uważam, żeby konsola służyła udowadnianiu męskości. Chodzi o coś innego. Miałem kiedyś sytuację, że w firmie na przerwie, jako iż gram czasami w PSP, szef zerknął co mi tak tą przerwę zajmuje. Zobaczył wyścigi Midnight Club: L.A. Remix. Serio w takim momencie wolałbym aby zobaczył właśnie takie wyścigi, niż kolorowego Mariana. Bo nie ma co ukrywać, i mam nadzieję że w końcu któryś posiadacz DS-a mi to przyzna, że gry z DS-a w większości wyglądają dziecinnie, pro-rodzinnie, bo taka jest polityka N żeby takie gry bez zbytnich ograniczeń wiekowych robić. Ja swojemu dziecku kupiłbym DS-a, i co w tym złego? Przy okazji nauczyłoby się angielskiego/japońskiego! W każdym z nas drzemie mniejsze lub większe dziecko, grunt żeby w społeczności górował nasz dorosły

 

I nie wyskakujcie znowu ze sprowadzaniem stylu wykonania i polityk gier z DS-a do wspólnego mianownika ze stylem wykonania gier z PSP, bo tylko ślepy nie widzi różnicy wśród nich.

 

Żeby nie było wątpliwości. Jeśli zdarzy się rok DS-a, to o nim wspomnę tutaj i ogłoszę wszem i wobec, że jest rok DS-a. Jednakże w tym roku musiałbym założyć nie wiem jak wielkie klapki, żeby nie dojrzeć tego co PSP w tym roku dostał. Jako gracz stwierdzam, że to jest rok PSP. Nie chodzi mi już o to, jaki jest styl gier z PSP, a jaki z DS-a, to kwestia gustu i charakteru. Ja uważam, że rok PSP jest za postęp, za gry i za zainteresowanie moim krajem. DS nie jest złą konsolą, po prostu rok 2009 to nie jest jej rok.

 

Ps. Wynik na Polygamii w ankiecie dla graczy: Z konsol przenośnych na prezent poleciłbym.

 

PSP - 59 % głosów (825 osób zagłosowało na PSP)

DS - 21 % głosów (300 osób zagłosowało na DS'a)

IPhone - 20 % głosów (273 osób zagłosowało na IPhone'a)

 

Także, drogi niezdecydowany na konsolę przenośną graczu. Nie sugeruj się tym, że sam dzielnie bronię tutaj PSP. Tutaj jestem sam, ale nie oznacza to, że jestem sam w ogóle Pamiętaj o tym, i wybierz mądrze!

Mendrek - najlepiej w Mario grac sobie w kiblu... Skoro gry sa dla dzieci w naszym spoleczenstwie to czy grasz w MC LA R badz w NSMB to i tak jestes dziecinny. Hooj szefowi ze grasz w NSMB, takie masz zainteresowanie, moze niech wysmieje zbieranie kart telefonicznych badz znaczkow. Kazdy robi to co lubi. Jak szef chodzi do klubow dajmy na to, to niech sobie tam chodzi, widocznie to mu sie podoba, choc ty uwazasz ze to miejsce dla pozerow, ciot i dzifek.

Zamierzam w końcu kupić PSP, bo zaczyna konsolka wychodzić powoli na prostą. Najprościej mieć dwie konsole (PSP i DS) i wtedy problem wojenek odpada. To samo tyczy się z "dużymi" braćmi

Jeszcze trochę i w naszym społeczeństwie granie na konsolach nie będzie niczym co mogłoby umniejszać naszej powadze. To jest jak wirus, latami się zastanawiałem czy kupić PS2, ale zawsze było szkoda kasy, kumpel kupił PS2 i się przekonałem i też zakupiłem, później kumpel kupił PS3 to ja kupiłem X360, dwa tygodnie temu podsunąłem kumplowi pomysł, że tanim kosztem może się zaopatrzyć w X360 w MM w ratach 0% też kupił, jego znajomy z pracy obczaił i kupił tak samo tydzień później. Kolega od którego wszystko się zaczęło też ma 2 czy 3 znajomych z pracy co mają jakąś konsolę obecnej generacji, to wszystko "nasze" pokolenie, kiedyś trzeba było "szukać" kogoś z PSX'em, dzisiaj przykładami posiadaczy nowej konsoli ze swojego otoczenia można sypać jak z rękawa, coraz częściej ludzie korzystają z konsol jako alternatywy dla telewizji. Tak to przynajmniej wygląda z mojej perspektywy.

Rok 2009 nie jest dobrym rokiem dla DSa? GTA Chinatown Wars, Mario&Luigi 3, Zelda, Layton, Dragon Quest V, Fire Emblem, Phantasy Star, Broken Sword, Kingdom Hearts, Suikoden... Chłopie, nie wiesz co mówisz. Może faktycznie, dobór gier jest sprawą indywidualną, ale mówienie, że rok 2009 nie był dobry dla DSa jest idiotyzmem. Powoływanie się na wyniki głosowania w Polsce jest jeszcze większym. Ludzie będą głosowac na PSP nawet gdyby na tą konsolę nic nie wyszło. Na zachodzie głosuje się portfelami, sprzedaż nie kłamie i jasno mówi, kto rządzi na rynku

Edytowane 8 grudnia 200915 l przez Albert Wesker

Nie rozumiesz. Nie mówię, że DS miał zły rok. Całkiem dobre tytuły. Po prostu PSP miał rok lepszy. Rozwinął się i dostał mocarne tytuły, a także z perspektywy Polaka to lepszy zakup (więcej gier na rynku, więcej jest polonizowanych, większy rynek wtórny - za grosze dziś niektóre gry dobre można kupić). Dlatego mówię, że to jest rok PSP, w kontekście zestawienia tych dwóch konsol. Ty zaś temu o dziwo zaprzeczasz, nie wiem czemu. Tak jakbyś tego w ogóle nie widział.

 

Film "Bitwa o ziemię" Travolty dostał Złotą Malinę w każdej możliwej kategorii, a mimo to okazał się sukcesem kasowym. Czy to oznacza, że sprzedaż=jakość? W takim razie, jak już kiedyś wspomniałem, "Fakt" to najlepsza jakościowo gazeta w Polsce (w Niemczech chyba zresztą też). Dlaczego? Bo się najlepiej sprzedaje. Idąc tym tokiem myślenia.

Ale rok jakiejś konsoli to każdy aspekt. Jak sądzisz, dla Sony jest ważniejsza globalna sprzedaż PSP, czy to co się opłaca kupic polskim klientom?

Edytowane 8 grudnia 200915 l przez Albert Wesker

Co mnie to, co dla Sony jest dobre obchodzi? Istotne jest, że zadbało o mnie. Pobudki Sony mnie nie interesują.

 

Oczywiście, że każdy. Niemniej, należy spojrzeć na każdy. Gry, rozwój, skupienie się na graczach (konkretnych), rynek oryginałów, rynek wtórny, odbiór w kulturze, tak sprzedaż też, technologię, perspektywy, ect. Patrząc na rynek DS-a i PSP, oraz to co się wokół nich działo w bieżącym roku, można odnieść wrażenie że po prostu PSP ma się lepiej w 2009. Czy to taka ujma na honorze DS-a, żeby to przyznać? No bo przecież DS miał dobry rok, więc ocb?