Skocz do zawartości

Polskie morze


Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, że na daną chwilę morze bardzo się nie opłaca w Polsce- drogie noclegi i jedzenie to wydatek rzędu 2tyś na 2 tyg., a wiemy, ze za tą kwotę można już gdzieś pojechać za granicę.

Jestem ciekaw Waszego zdania w tym temacie. Choć zdaję sobie sprawę z kosztów nie potrafię w wakacje obejść się bez wyjazdu (w tym roku znowu spadam, tym razem na równe 14 dni). Czasem dobija mnie ta paskudna turystyka, zapite grupy zwiedzających i masa bananowców, lansujących się w mercedesach ich starych, jednak sam fakt obecności na pomorzu, wieczorne spacery po plaży, zachód i wschód słońca to coś niesamowitego. Mam cholerny sentyment do pomorza i chyba sobie nie odpuszczę corocznych wypadów.

Odnośnik do komentarza

oj, to duzo płacisz w takim razie, ja zawsze wybieram małe pensjonaty (domki) z ekipą jedziemy, no i wypad 3dniowy zamyka sie gdzieś w 200 zł ( w tym jedzenie i duzo alkoholu)

Do morza z takich miejsc jest zazwyczaj 1-3 km lasem, więc nie jest źle, no i za duzo ludzi też nie ma, bo to nie jest taka głowna plażą, tylko jakby boczne miejscówki.

W Boze Ciało teraz trzeba pomyślec znowu nad takim wypadem, bo to jest jedna z najlepszych form spedzania wolnego czasu, jak dla mnie.

<marzy o pluskaniu sie w wodzie>

 

Odnośnik do komentarza

Wiesz, jak się ma do morza jakieś 500km (jestem ze Świętokrzyskiego) to podejmuje się decyzje już bardziej wygodnego wypoczynku. Tym bardziej, że tylko raz w roku możesz sobie pozwolić na 2tygodniowy urlop. I tak w tym roku średnia stawka za pokój/1os to 40zł w sezonie. Mam w Łebie zaklepane noclegi 2 os/1pokój z balkonem, naprawdę dobrze wyglądającym wystrojem (jak bym był u siebie), no i do morza jest z 500m. Łeba jest dość spora i oczywiście można znaleźć pokoje za 30zł, ale wtedy trzeba się liczyć z godzinnym spacerem do morza, a w łebie to jest bardzo trudne, bo ludzi tam tyle, co na bazarze w dzień targowy i trza się przepychać.

Odnośnik do komentarza

W Twojej sytuacji wykorzystywałbym preteksty każdych urlopów, świąt, by tam się urwać. Może nie ze sprawy, ze jest tam super, czy coś. Po prostu często mam sytuację, ze chciałbym się urwać gdzieś w "pobliże", a naprawdę nie mam żadnego sensownego miejsca, a dałbym wiele, by od czasu do czasu całkowicie odciąć się od otaczającego mnie towarzystwa i kilku innych spraw.

Odnośnik do komentarza
sam fakt obecności na pomorzu, wieczorne spacery po plaży, zachód i wschód słońca to coś niesamowitego. Mam cholerny sentyment do pomorza i chyba sobie nie odpuszczę corocznych wypadów.

 

dokladnie tak. polskie morze ma w sobie to cos co przyciaga pomimo wad, o ktorych wspominales wczesniej w swoim poscie. sam nie wiem dlaczego, ale uwielbiam tam jezdzic. do morza mam dosc daleko (z Krakowa), ale naprawde zawsze lubilem te wypady i nigdy nie zalowalem wyjazdu.

 

Odnośnik do komentarza
W Twojej sytuacji wykorzystywałbym preteksty każdych urlopów, świąt, by tam się urwać. Może nie ze sprawy, ze jest tam super, czy coś. Po prostu często mam sytuację, ze chciałbym się urwać gdzieś w "pobliże", a naprawdę nie mam żadnego sensownego miejsca, a dałbym wiele, by od czasu do czasu całkowicie odciąć się od otaczającego mnie towarzystwa i kilku innych spraw.

 

dawniej tak mialem, pozniej lenistwo sprawilo, ze ciezko mi zawlec dupe gdziekolwiek jesli nie musze...

moze na emeryturze jak bede to wroce do tego... ; ]

 

jednak wypad w najlbizsze lato nad baltyk podtrzymuje jako jeden z priorytetow.

Odnośnik do komentarza
Gość _Be_

5 minut drogi na morze to jest to;]

W sezonie to są takie tłumy że hoho.W sumie poleciłbym Sopot bo naprawdę ładnie tam ale drogo jak na odpuście.W tym roku ma być gorące lato więc zapraszam,smażona rybka i frytki codziennie,piwo,pól nagie panie.A i w miastach na morzem czasem się coś dzieje...

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza

ja uwielbiam Mielno. ^__^ i Ustronie Morskie {chociaż dużo do zwiedzania zaoferować nie może ;] latarnia w Gąskach nieopodal itp. }

 

ale sam fakt spędzenia całego dnia pijąc piwo na plaży, opalając cycki i moczenie nóg w wodzie. <magiiicznie >> xD

zawsze mam mietka_podnietka jak mam jechać nad morze. :P jakbym pierwszy raz widziała dużo wody xD

Odnośnik do komentarza

Kiełbacha z grilla i piwo mają inny smak nad morzem. Mógłbym się tam kisić całe wakacje i nie miałbym dość. Uwielbiam leżeć na plaży i smażyć skórę. Zaraz po powrocie z wojaży zagranicznych uderzam nad Bałtyk...a że drogo? No cóż, żyje się tylko dwa razy i tylko nieszczęśliwi liczą pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Wiesz, jak się ma do morza jakieś 500km (jestem ze Świętokrzyskiego) to podejmuje się decyzje już bardziej wygodnego wypoczynku. Tym bardziej, że tylko raz w roku możesz sobie pozwolić na 2tygodniowy urlop. I tak w tym roku średnia stawka za pokój/1os to 40zł w sezonie. Mam w Łebie zaklepane noclegi 2 os/1pokój z balkonem, naprawdę dobrze wyglądającym wystrojem (jak bym był u siebie), no i do morza jest z 500m. Łeba jest dość spora i oczywiście można znaleźć pokoje za 30zł, ale wtedy trzeba się liczyć z godzinnym spacerem do morza, a w łebie to jest bardzo trudne, bo ludzi tam tyle, co na bazarze w dzień targowy i trza się przepychać.

 

Oczywiste jest to, że im tańszy pokój, tym dłużej musisz iść na plażę;) Ale ja razem ze znajomymi, znalazłam fajne rozwiązanie tego problemu. Dzwonisz po melexa, który zawozi Cię do centrum oddalonego o 20- 30 minut od miejsca zatrzymania, ten zawozi Cię tam za piątaka;)

Niby nic, a cieszy;) Trzy lata z rzędu wakacje spędzałam nad polskim morzem, wcześniej preferowałam góry, zwłaszcza niemieckie Alpy.

I co mogę powiedzieć? Nasze morze jest śliczne i możemy być z niego na prawdę dumni. Ja zamieszkuję teraz 2 km od morza irlandzkiego i po prostu widoki są straszne, zabłocone plaże, morze to widać raz na kiedy, no oka nie nacieszysz...:(

Co się tyczy wyjazdów w Polsce... czasami stracisz więcej kasy, niż byś się wybrał na naprawdę ciekawą i fajną wycieczkę za granicę:/ Cholernie drooooogo:(

Odnośnik do komentarza

W zeszlym roku bylem z kobieta na 12 dni nad morzem, pokoje znalezlismy tanie i to 200 m od morza za 28 zl/osoba/doba w Pobierowie. Pokoj wysokich lotow nie byl, lozko skrzypialo a lazienka byla osobno ale ja nie jade do pensjonatu ino morze zobaczyc. ;] Poza tym cholernie drogo za wszystko, zarcie z grilla (karkoweczka unt kielbadron), browar litrami, woda tez sie lala ze nie wspomne o smazalni ryb co na 2 zakrecie na ulicy. Bylo tez full automatow z grami, bilardzik no i plaza zarowno w dzien jak i w nocy i jazda po wydmach po pijaku ma swoj wspomnien czar. No i do czorta nie da sie zapomniec pierwszej kapieli w morzu i ucieczki mojej panny przed meduzami, hehehe.

 

W sumie na 12 dni zamknelismy sie spokojnie w 2,5 k i mozna powiedziec, ze bylo za.j.e.bi.scie jak cholera i niczego nam nie zabraklo, a zestawy obiadowe ciagle powiekszalismy o 2 porcje frytek bo tam jest tragedia z zarciem i stosunkiem ceny do ilosci, ale zapiekanki 50 cm na szczescie dawaly rade i kosztowaly tylko 7 zlociakow. :]

 

Ych, wspomnienia, wspomnienia, skoki na fale, zimne tyskie... :)

 

No i to, co cieszylo najbardziej to brak kaca, suzy w mordzie i genialny klimat do browara kazdego dnia a drink 2 l cola z wodka szla codziennie podczas hulania po miasteczku no i darty po 3 zl za gre, auuuuuuuuu! :D

Edytowane przez 2razyjot
Odnośnik do komentarza

Polskie morze? Podziękuję.

3 lata temu byłem nad polskim morzem - 2km do plaży, pogoda średnia, drogo itp.

2 lata temu za tą samą cenę co wcześniej miałem 2tyg. we włoszech - ośrodek z basenami, 3m do plaży xD

Rok temu za 1200zł (4os.) poleciałem do Hiszpanii - ośrodek full wypas, baseny itp. - jedzenie w przeliczeniu wychodziło tyle co w polsce a było nieporównywalnie lepsze i przede wszystkim bardzo dużo.

W tym roku chciałem jechać znów nad polskie morze, jednak gdy zobaczyłem ceny to podziękowałem i za tą samą cenę lecę do Tunezji na 2 tyg. + All exluzive (żarcie, picie, alkohole za free) + klima + samolot, ośrodek bezpośrednio przy plaży.

Normalnie aż mnie rwie do naszego polskiego morza ! -.-

 

btw. Hiszpania i Włochy za tak małą kasę z biurem vacansoleil - polecam, naprawdę porządne biuro.

Edytowane przez Smiti
Odnośnik do komentarza
Polskie morze? Podziękuję.

3 lata temu byłem nad polskim morzem - 2km do plaży, pogoda średnia, drogo itp.

2 lata temu za tą samą cenę co wcześniej miałem 2tyg. we włoszech - ośrodek z basenami, 3m do plaży xD

Rok temu za 1200zł (4os.) poleciałem do Hiszpanii - ośrodek full wypas, baseny itp. - jedzenie w przeliczeniu wychodziło tyle co w polsce a było nieporównywalnie lepsze i przede wszystkim bardzo dużo.

W tym roku chciałem jechać znów nad polskie morze, jednak gdy zobaczyłem ceny to podziękowałem i za tą samą cenę lecę do Tunezji na 2 tyg. + All exluzive (żarcie, picie, alkohole za free) + klima + samolot, ośrodek bezpośrednio przy plaży.

Normalnie aż mnie rwie do naszego polskiego morza ! -.-

 

btw. Hiszpania i Włochy za tak małą kasę z biurem vacansoleil - polecam, naprawdę porządne biuro.

Ogólnikowo oceniasz kieprawość Polskiego morza, bo dałeś się nabić w butelkę jak typowy frajer i wynająłeś nocleg taki hektar od morza xDD

 

Alkohol za free powiadasz? Tak tylko zapytam, ty już możesz legalnie pić alkohol?

 

Odnośnik do komentarza

Tak.. mogę, dokładnie od 13 kwietnia. :)

Nie chodzi mi tylko o odległość ale też o pogodę i samą mentalność ludzi nad polskim morzem, nikt nie jest uprzejmy, każdy patrzy tylko na siebie - no i bałbym sie chodzić po nocach w obcym mi mieście w polsce.

Powiedz sam, ty wybrałbyś polskie morze czy Costa Brava w Hiszpanii za tą samą cenę ( + około 700zł koszty samolotu ) ??

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

A ja uwielbiam polskie morze, zawsze w lato choć raz jadę by odmoczyć dupsko w wodzie zarwać jakieś panienki i dobrze sie bawić na Beach Party. Ostatnio byłem na takiej imprezie z DJ ATB i było za(pipi)iście ludzie fajnie się bawią, a alkohol sie przelewa. Fakt taki wypoczynek jest dość kosztowny, ale bardzo przyjemny. Moja ulubiona mieścina to Darłowo często tam jestem i zawsze jest zabawa :)

 

 

;]

 

Poprawione ...

Co ja bym bez Ciebie Ghost zrobił :P

Edytowane przez Iron
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Wolę bardziej uczłowieczone miejsca do kąpania, jak np. włoskie Rimini.

Polskie morze to dla mnie tandeta - leżenie na ręcznikach pare metrów od siebie, słuchanie radia które zawsze ktoś musi przytachać, obowiązkowy bar z browarem jako główna atrakcja; wokół stragany z gównianym żarciem, tandetnymi gadżetami i masą Niemców.

Ale i tak jeżdże, bo mam blisko.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...