Skocz do zawartości

Lost sezon 5 [spoilery]


Mordechay

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, i jeszcze wygląda tak samo i ma tego samego ojca. No to by był świetny zabieg. Ja nie widzę innej możliwości jak to, że przeżyje postrzał, no ale Jezu... ile można. Jak jeszcze ktoś dostanie w nogę i po dwóch dniach sobie chodzi to można nazwać to uproszczeniem, ale coś takiego?

Odnośnik do komentarza

moja hipoteza to wyspa uzdrawia Bena ,a to zdarzenie oraz gów.niany ojciec przyczynią się do tego,że Ben w przyszłości (czyli w teraźniejszości :P) z sympatycznego klona harrego pottera podającego kanapki zbiegom,stał się bezwzględnym oszustem mordującym Locka,ojca i przyczyniającym się do śmierci "córki".

 

Swoją drogą ożywienie trupa Locka nie jest mniej przegięte niż ewentualne ożywienie Bena postrzelonego w serce :P

Edytowane przez Ficuś
Odnośnik do komentarza

Nawet jeśli Ben przeżyje i będzie pamiętać tego, który wpakował mu kulkę w serce, to czy w takim razie cała intryga nie popadnie w motyw zemsty na Sayidzie i rozbitkach ? W końcu ich obecność w latach 70 odcisnęła swe piętno w historii, dlatego też można przypuszczać, iż seria zatoczy koło, zakończy się i zarazem rozpocznie w punkcie wyjścia, tj. rozbiciem się lotu 815 (sezon 1). Jeszcze jedna rzecz, skoro wyspa przywróciła do życia ojca Jacka oraz Locka (są oni w końcu osobami ważnymi), to dlaczego nie miałaby również uczynić tego w przypadku Bena.

Edytowane przez Guts
Odnośnik do komentarza

Czemu niby zakładacie, że Ben będzie to pamiętał? A rozbitkowie "pamiętali", że byli na wyspie w latach 70tych jak się rozbili w pierwszym sezonie? To co się teraz oglądamy, mimo tego, że ma miejsce w przeszłości, to raczej dzieje się pierwszy raz w linii czasu wszystkich bohaterów, dlatego nikt nic nie "pamięta", bo to wszystko dla nich dopiero się wydarza.

Dlatego wcześniej mogło zdjęć z nimi nie być w wiosce Dharmy, bo dopiero później się przenieśli w przeszłość.

 

 

 

e:

@oq - ja uważam, że dla postaci z wyspy po cofnięciu się rozbitków w czasie może być osobna linia wydarzeń. Niby mają nie zmieniać historii, ale sama ich obecność tam miesza.

Edytowane przez Hela
Odnośnik do komentarza

O czym ty mówisz? Ben został postrzelony mając kilkanaście lat. To oczywiste, że będąc dorosłym, to pamiętał. Co innego rozbitkowie, którzy najpierw rozbili się na wyspie, a później trafili w lata 70.

 

To znaczy, tak naprawdę to ja już sam nie wiem, ale przecież serial miał się trzymać tego, że jest tylko jedna linia wydarzeń - tylko jedna historia i nie można jej zmienić. Wobec tego Ben pamiętał rozbitków i strzał Sayida przez cały czas.

 

Tak ja to rozumiem, no inaczej być nie może.

Odnośnik do komentarza
O czym ty mówisz? Ben został postrzelony mając kilkanaście lat. To oczywiste, że będąc dorosłym, to pamiętał

Nie.

Zresztą jak miałby to pamiętać skoro dostał w serducho i nie żyje? Jakby była jedna linia wydarzeń to stary Ben musiałby zniknać. Tak jak w "powrocie do przyszłości". Po zabiciu młodego Bena muszą być 2 linie wydarzeń.

 

Zresztą obojętnie, ale idiotyzmem by było jakby pamiętał przez cały czas rozbitków i to, że arab go zastrzelił. Z drugiej strony zobaczcie na rozmowę Sayida z Benem w 17minucie. Ben w ciekawy sposób mówi "Jesteś zabojcą Sayid". Oczywiście może się to tyczyć innych jego zabójstw, ale może jednak coś w tym być.

Edytowane przez gekon
Odnośnik do komentarza

Logiczne byłoby "odessanie" pamięci, tak jak w odcinku, w którym Desmond przypomniał sobie spotkanie z Danielem budząc się na jachcie. "Przypomniał" je sobie dopiero, gdy "wydarzyła" się inna przeszłość. Czyli teraz Ben "przypomniałby" sobie strzelającego doń Sayida (moc wyspy, tralalala) dopiero po tym, jak Sun zdzieliła go wiosłem (może nawet powiązałby oba fakty, heh). Okres od małego do powrotu na wyspę z rozbitkami spędzałby bez tej wiedzy.

 

Ale mimo wszystko Desmond jest ponoć "inny", więc ta teoria raczej odpada.

Odnośnik do komentarza

tak jak wiekszosc popieram teorie 2 lini czasu, przypadek desmonda na to wskazuje, ben nie mogl pamietac ze sayid go zabil bo to sie jeszcze nie wydarzylo, tak jak Danielle Rousseau nie pamietala Jina, bo spotkala go w czasie ale w innej lini czsowej. cholernie to zagmatwane :)

 

ja to widze i rozumiem tak:

losth.th.png

 

moge sie mylic ale inaczej nie moge tego pojac no chyba ze ktos ma jakas inna teorie na to?

Edytowane przez wielad
Odnośnik do komentarza

Nic by nie pamiętali, oni podróżują w czasie. Dlaczego miałoby to zmieniać im wspomnienia? Oni się przenoszą.

 

A dzieciak przeżyje. To znaczy - jeśli rozumiem, o co w tym chodzi, to musi przeżyć. Zobaczymy. Może się mylę, ale jak mówiłem - dla mnie to (olaboga) sensowniejsze rozwiązanie, niż gdyby miał umrzeć i dostajemy w rezultacie alternatywne światy. Na razie takowych nie ma - wszystko trzyma się wersji, że jest jedna historia i tyle. Wolałbym, żeby tak zostało.

 

Czy nie po to były sceny z tymi kanoe, by pokazać, że jest jedna linia wydarzeń?

Odnośnik do komentarza

No to ja już nie wiem o czym jest rozmowa. To może ujmijmy to tak, może być sobie jedna linia wydarzeń cokolwiek to znaczy, ale bardziej niż oczywiste jest to, że są dwie linie czasu. Jak inaczej nazwać to, że "w tym samym czasie" większość bohaterów znajduje się w Dharmaville w latach 70, a dorosły Ben, Sun, Lapidus, ożywiony Locke i reszta pionków z lotu Ajira na wyspie (zespole wysp) we współczesności ?

Odnośnik do komentarza

Oczywiscie ze jest jedna linia czasowa. Dlatego np Desmond przypomnial sobie jaki fizyk odwiedzil go w schronie. Idac dalej tym tropem jak mlody ben umrze to stary wlasnie powinien pasc i zniknac w ogole ;]. Rozbitkow to nie dotyczy, bo oni po prostu przeniesli sie w czasie i "zmieniaja bieg historii"

Sun i Lapidus nie sa w innej lini czasowej tylko w innym roku, dlatego np Sun zobaczyla zdjecie Jina z lat 70 z Dharmaville.

Odnośnik do komentarza
Oczywiscie ze jest jedna linia czasowa. Dlatego np Desmond przypomnial sobie jaki fizyk odwiedzil go w schronie.

Rożnica jest taka, że Desmonda przenosi w świadomości, a innych w materii. Farady tak powiedział.

 

Idac dalej tym tropem jak mlody ben umrze to stary wlasnie powinien pasc i zniknac w ogole

Stawiam na to, że jednak młody przeżyje, tzn. zmartwychwstanie. ale jak z jakiegoś powodu będzie pamiętał postrzelenie i to bedzie jakimś motywem do jego dzialań to będzie chyba z najgłupsza rzecz w tym serialu. Ben stał się zły, bo Sayid go zabił, a zabił go dlatego, że był zły. Chyba, ze to ja czegos nie rozumiem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...