Skocz do zawartości

Champions League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 22 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Dzisiaj czwarty najważniejszy mecz tego sezonu, a pierwszy tak ważny w CL. Kto jest faworytem? Wszystko wskazuje na to, że Jose, ale... facet nie lubi być stawiany w roli faworyta, lubi kiedy jego drużyny nie mają na sobie tej presji, lubi rzucać mięsem w rywali, przekręcać, manipulować, uwielbia wywoływać w graczach poczucie boiskowej niesprawiedliwości, której mają się przeciwstawić. Ostatnie dni, to jego show (za blaugrana.pl) „W futbolu mamy dwie grupy trenerów: tych, którzy krytykują decyzje sędziowskie oraz tych, którzy tego nie robią. Pep stworzył nową grupę: krytykujących słuszne decyzje arbitra. Żeby Guardiola był zadowolony, arbiter musi się pomylić. Mam nadzieję, że wszyscy będą jutro zadowoleni z pracy sędziego, chociaż z Pepem to chyba niemożliwe. Od skandalu na Stamford Bridge uważa, że sędziowie muszą mu pomagać”. Czy taka wypowiedź ma coś wspólnego ze stanem faktycznym? Nie bardzo, ale Jose swoje osiągnął. Portugalczyk to geniusz, nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Cała Bacelona już wydała na niego wyrok śmierci, Pep z pewnością próbuje hamować zbyt bojowe nastroje, ale i on pęka, o czym świadczy chociażby odpowiedź na powyższe. Scenariusze są następujące:

a) FCB wchodzi na pełnej ku*wie w mecz, zaczyna się szarpanina

b) Barcelona wchodzi przestraszona, Real gra swoje, zaczyna się szarpanina

c) FCB gra swoje, Jose posyła do boju Pepe, zaczyna się szarpanina

d) piłkarze FCB przypominają sobie jak grali kilka miesięcy temu (oczywiście jakiś czas temu na tym forum ludzie prychali na takie zarzuty, jak Barca wygrywała ledwo, ledwo z ogórkami ew. fartem z Arsenalem :whistling: )

3-1 tak oceniam szanse Realu na wygranie. Ciągłe występy Messiego, Villi, Iniesty i ogólnie całej podstawowej jedenastki, którą stać na dobrą grę przez 10-15 minut w meczu, tutaj potrzebny jest wypoczynek, świeżość, a biorąc pod uwagę, że nikt im tego nie dał, to także kupa szczęścia. Jest jeszcze jedna opcja, która zwiększa szansę FCB w tym meczu i to znacznie, chociaż jest najmniej prawdopodobna: Barca nie gra jak Barca, ale niech lepiej spier*alają z taką opcją, bo równie dobrze mogą Jose zatrudnić :confused:

Stawiam na 2:0 dla ... Barcelony :diablo:

Odnośnik do komentarza

najtrudniejszy mecz Barcy od ubiegłorocznego półfinału z Interem. głównie przez kontuzje i brak formy. krótka ławka mści się w najgorszym momencie...

 

fcbarca.com przewiduje: Valdés; Alves, Mascherano, Piqué, Puyol; Xavi, Busquets, Keita; Pedro, Messi i Villa.

możliwa jest jakaś kombinacja Pepa. rzadko mu się to zdarza, ale raz mu się udało perfekcyjnie - Alves na ataku rok temu w GD.

dzisiaj tak raczej na pewno nie zagrają - totalny brak obrońców, ale jest kilka innych możliwości - Affelay czy Thiago. nie wiadomą jest forma Puyola i Milito...

 

pajgi piszesz, że nie chcesz żeby Barca grała jak nie Barca, ale ostatni mecz przegrali w środku i dziś bez Andresa będzie trzeba właśnie tam skupić się najbardziej co może zmusić ich do bardziej defensywnej gry. wcześniej myślałem, że mogą zagrać 4-4-2, bo trzymanie Pedro czy Villi na siłę jak nic nie grają jest bez sensu, ale dziś nie ma takiej opcji, bo nie ma po prostu kto za nich grać... może się przełamią.

 

jeżeli Barca osiągnie pozytywny wynik w takim składzie, w co wierzę, to będzie to ich największy sukces i raczej nikt w tym roku nie stanie im już na drodze.

Odnośnik do komentarza

„W futbolu mamy dwie grupy trenerów: tych, którzy krytykują decyzje sędziowskie oraz tych, którzy tego nie robią. Pep stworzył nową grupę: krytykujących słuszne decyzje arbitra. Żeby Guardiola był zadowolony, arbiter musi się pomylić. Mam nadzieję, że wszyscy będą jutro zadowoleni z pracy sędziego, chociaż z Pepem to chyba niemożliwe. Od skandalu na Stamford Bridge uważa, że sędziowie muszą mu pomagać”. Czy taka wypowiedź ma coś wspólnego ze stanem faktycznym?

Cóż, to jest stan faktyczny.

 

Jeżeli Puyol wyjdzie na murawę w 1. składzie, to jestem raczej przekonany, że Jose wyda stosowne instrukcje i Xabi czy kto tam postara się, żeby prędko został z niego zniesiony.

Odnośnik do komentarza

Liczę na Masche na stoperze i Sergio na DMC, obaj są ostatnio beznadziejni na ww. pozycjach. Co innego gdyby ich zamienić miejscami. Naczytałem się różnych komentarzy i jestem pewny zwycięstwa Realu. Niedobrze. Zabraknie Carvalho na środku, za niego zawieszony w czasoprzestrzeni Albiol, Sami chyba nie zagra, zagra mistrz dryblingu przed swoim polem karnym Lass, no i problem obsadzenia miejsca z Ronaldo i Di Marią z przodu. Nemo zagrał lepiej w lidze, gdy wszedł z ławki, Adebayor niestety grać nie może może.

 

 

Chciałbym zobaczyć dzisiaj Kakę na szpicy

 

Edytowane przez Ore
Odnośnik do komentarza

„W futbolu mamy dwie grupy trenerów: tych, którzy krytykują decyzje sędziowskie oraz tych, którzy tego nie robią. Pep stworzył nową grupę: krytykujących słuszne decyzje arbitra. Żeby Guardiola był zadowolony, arbiter musi się pomylić. Mam nadzieję, że wszyscy będą jutro zadowoleni z pracy sędziego, chociaż z Pepem to chyba niemożliwe. Od skandalu na Stamford Bridge uważa, że sędziowie muszą mu pomagać”. Czy taka wypowiedź ma coś wspólnego ze stanem faktycznym?

Cóż, to jest stan faktyczny.

 

wiem, że to prowo, ale co mi tam: "Guardiola stwierdził wówczas [po przegranym meczu, jak by kto pytał], że porażkę od zwycięstwa dzieli w futbolu bardzo cienka linia, tak cienka jak ”dwucentymetrowy spalony przy nieuznanym golu Pedro w finale Pucharu Króla”" za tym samym serwisem. Pojechał po arbitrze gorzej niż Mourinho ma to w zwyczaju :thumbsup:

Odnośnik do komentarza

„W futbolu mamy dwie grupy trenerów: tych, którzy krytykują decyzje sędziowskie oraz tych, którzy tego nie robią. Pep stworzył nową grupę: krytykujących słuszne decyzje arbitra. Żeby Guardiola był zadowolony, arbiter musi się pomylić. Mam nadzieję, że wszyscy będą jutro zadowoleni z pracy sędziego, chociaż z Pepem to chyba niemożliwe. Od skandalu na Stamford Bridge uważa, że sędziowie muszą mu pomagać”. Czy taka wypowiedź ma coś wspólnego ze stanem faktycznym?

Cóż, to jest stan faktyczny.

 

wiem, że to prowo, ale co mi tam: "Guardiola stwierdził wówczas [po przegranym meczu, jak by kto pytał], że porażkę od zwycięstwa dzieli w futbolu bardzo cienka linia, tak cienka jak niewidzialna ręka Pique

fix'd

 

Tak serio - to, co pisałem o Puyolu to nie prowo.

Odnośnik do komentarza

„W futbolu mamy dwie grupy trenerów: tych, którzy krytykują decyzje sędziowskie oraz tych, którzy tego nie robią. Pep stworzył nową grupę: krytykujących słuszne decyzje arbitra. Żeby Guardiola był zadowolony, arbiter musi się pomylić. Mam nadzieję, że wszyscy będą jutro zadowoleni z pracy sędziego, chociaż z Pepem to chyba niemożliwe. Od skandalu na Stamford Bridge uważa, że sędziowie muszą mu pomagać”. Czy taka wypowiedź ma coś wspólnego ze stanem faktycznym?

Cóż, to jest stan faktyczny.

 

wiem, że to prowo, ale co mi tam: "Guardiola stwierdził wówczas [po przegranym meczu, jak by kto pytał], że porażkę od zwycięstwa dzieli w futbolu bardzo cienka linia, tak cienka jak ”dwucentymetrowy spalony przy nieuznanym golu Pedro w finale Pucharu Króla”" za tym samym serwisem. Pojechał po arbitrze gorzej niż Mourinho ma to w zwyczaju :thumbsup:

 

Podobny spalony był wczoraj w meczu z Schalke. Ferguson jakoś nie płakał, że sędzia nie uznał gola. Inna sprawa, że Schalke to marny pionek i to był jeden z najłatwiejszych meczów dla MU w sezonie. Raul to chyba piłkę dotknął tylko przy wybiciu od środka po golach. :lol:

Odnośnik do komentarza

No ale o co ma pretensje, spalony jednak był. Sędzia liniowy miał po prostu sokoli wzrok. Gdyby Barcelona po czymś takim wygrała Puchar Króla, to na 100% znowu byłaby nagonka, że im sędzia pomógł, co byłoby oczywiście racją.

 

Z drugiej strony takie spalone to już dawno powinny zostać zniesione, bo to ciężko wyłapać i brać tylko takie pod uwagę, gdzie atakujący jest wyraźnie przed obroną.

Odnośnik do komentarza

jakie pretensje? przecież sens zdania jest następujący : " o naszej wygranej/przegranej zadecydowały dwa centymetry, które nam nie dały gola, Real wygrał o włos". Nie wspomniał złego słowa o pracy sędziego, nie miał pretensji, że gola nie uznano.

Odnośnik do komentarza

Jako, że poprzednim razem gdy napisałem co sądze o drużynie z katalonii, dostałem od pewnego pyrlandczyka 20%, to teraz ograniczęsię do napisania, że liczę na zwycięstwo Realu. Najlepiej jak najwyższe, no i oczywiście z zastosowaniem autobusu we własnym polu karnym, co by se barcelończyki za bardzo nie pograły :thumbsup: Oby było dobrze.

Edytowane przez Yakubu
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...