Skocz do zawartości

Europa League


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Że niby zwycięstwo Bragi to niespodzianka? Od kiedy? Przecież to było jasne, że trafienie na Liverpool jest wśród najlepszych opcji, ja tak pisałem po losowaniu, media tak pisały (a tak, nie czytasz ich, bo kłamią na temat kiboli). To dawno zauważona reguła, potwierdzona nie tylko wynikami Lecha, że kluby ze słabszych lig mobilizują się na EL, a te z najsilniejszych je olewają. No, chyba że już wyleciały ze stawki w swojej lidze, ale Liverpool ostatnio się podniósł i na pewno chce walczyć o każdy mecz w Premier League. Braga i Dynamo Kijów to był jeden z najpewniejszych zakładów na dzisiejszy dzień.

 

W zasadzie jednak Liverpool osiągnął zaskakująco dobry rezultat i spokojnie może awansować. Gdyby mimo wszystko odpadł, a z nim City i PSG (1-2 z Benficą), w ćwierćfinale EL będziemy mieć tylko jedną drużynę z grona pięciu najsilniejszych lig Europy (które to ligi zajęły 14 na 16 miejsc w Lidze Mistrzów).

Odnośnik do komentarza

No jest to niespodzianka, biorąc pod uwagę że Liverpool jest o wiele lepszym zespołem.

Ofkoz dla Ciebie zapewne nawet zwycięstwo Lecha nad City 3-1 nie było niespodzianką, a tylko spełnieniem się proroctw wyczytanych w "koszernej" :potter:

 

Jak możesz, to podaj wyniki przyszłotygodniowych meczy, obstawię sobie u bucha, zawsze to trochę grosiwa do przodu będzie.

Odnośnik do komentarza

No jest to niespodzianka, biorąc pod uwagę że Liverpool jest o wiele lepszym zespołem.

Ofkoz dla Ciebie zapewne nawet zwycięstwo Lecha nad City 3-1 nie było niespodzianką, a tylko spełnieniem się proroctw wyczytanych w "koszernej"

 

Nie było jakąś meganiespodzianką, czemu miałoby być. Postawiłem na to kasę, tak samo jak na to, że Lech nie przegra pierwszego meczu w Turynie. Jakby kurs był równy to bym tego nie stawiał, ale na pewno zaskoczony nie byłem. Nie są to "proroctwa", tylko ocenianie szans, wiadomo, że nie zawsze się trafi, ale mówienie o "niespodziance" to co innego. Może ty widzisz w Liverpoolu o wiele lepszy zespół, ale Braga - jak już ktoś wspomniał - pokonała u siebie Arsenal 2-0 w LM, w meczu o stawkę, więc na pewno trudno było uznać Liverpool (mający przecież słabszy sezon niż podopieczni Wengera) za jakiegoś faworyta tego meczu. W każdym razie tak uważało sporo osób, których zainteresowanie piłką chcesz, jak rozumiem, zdeprecjonować nazywając je żydami. Większą niespodzianką rundy jest na pewno triumf FC Porto na trudnym terenie w Moskwie i rozmiary porażki Zenitu w Enschede.

 

 

Jak możesz, to podaj wyniki przyszłotygodniowych meczy, obstawię sobie u bucha, zawsze to trochę grosiwa do przodu będzie.

Eee... nie stawiaj na drużyny z silnych lig w EL?

Odnośnik do komentarza

City za burtą, Liverpool za burtą, PSG za burtą. Mam nadzieję, że dobrze wykorzystasz zarobioną kasę, Stonek.

 

Liverpool jest oczywiście tysiąc razy lepszym zespołem od Bragi, ale niestety nie w kategorii grania w piłkę nożną. Z kolei Braga nie miała ochoty za bardzo się wychylać, skoro nawet atakując non stop Liverpool nie był w stanie stworzyć sobie okazji. Tak więc "widowisko" w mieście Beatlesów było cokolwiek żałosne. Cóż, patrząc na niektóre mecze EL łatwo zrozumieć, czemu taki Arjen Robben zapowiedział odejście do Milanu, jeśli Bayern nie zapewni mu gry w Lidze Mistrzów.

 

Reprezentanci silnych lig będą w ćwierćfinale tak nieliczni, jak chyba nigdy w historii. Z pięciu najsilniejszych lig Europy został tylko jeden zespół, a reszta jest z lig zajmujących miejsca 6-9. Dokładnie odwrotna sytuacja jest w LM.

 

Z dziewięciu faworytów bukmacherów tę fazę przeszły tylko trzy ekipy - Porto, Villareal i Benfica. Zwłaszcza te dwa pierwsze wydają się górować nad pozostałymi. Porto gra fantastyczny sezon (ani jednej porażki i tylko trzy remisy na 31 meczów w EL i lidze), a Villareal ma pucharowe doświadczenie i dość stabilną pozycję w Hiszpanii (nie podskoczy już powyżej trzeciego miejca, ale i nie spadnie poza strefę LM). Zwraca uwagę mocna forma Spartaka Moskwa, który zdemolował Ajax w dwumeczu 4-0, podczas gdy Twente wyeliminowała silniejszy w lidze rosyjskiej Zenit.

Odnośnik do komentarza

City za burtą, Liverpool za burtą, PSG za burtą. Mam nadzieję, że dobrze wykorzystasz zarobioną kasę, Stonek.

 

Liverpool jest oczywiście tysiąc razy lepszym zespołem od Bragi, ale niestety nie w kategorii grania w piłkę nożną, z kolei Braga nie miała ochoty za bardzo się wychylać, skoro nawet atakując non stop Liverpool nie był w stanie stworzyć sobie okazji, toteż "widowisko" w mieście Beatlesów było cokolwiek żałosne.

 

Reprezentanci silnych lig będą w ćwierćfinale tak nieliczni, jak chyba nigdy w historii. Z pięciu najsilniejszych lig Europy został tylko jeden zespół, a reszta jest z lig zajmujących miejsca 6-9. Dokładnie dwrotna sytuacja jest w LM.

 

Z dziewięciu faworytów bukmacherów tę fazę przeszły tylko trzy ekipy - Porto, Villareal i Benfica. Zwłaszcza te dwa pierwsze wydają się górować nad pozostałymi. Porto gra fantastyczny sezon (ani jednej porażki i tylko trzy remisy na 31 meczów w EL i lidze), a Villareal ma pucharowe doświadczenie i dość stabilną pozycję w Hiszpanii (nie podskoczy już powyżej trzeciego miejca, ale i nie spadnie poza strefę LM). Zwraca uwagę mocna forma Spartaka Moskwa, który zdemolował Ajax w dwumeczu 4-0, podczas gdy Twente wyeliminowała silniejszy w lidze rosyjskiej Zenit.

 

Patrząc tylko na wynik inaczej tego nazwać nie można.

Ale mecze wyglądały zupełnie inaczej niż te 4:0.

Zresztą nieważne :(

Odnośnik do komentarza

Pary 1/4 finału Ligi Europy:

FC Porto (Portugalia) - Spartak Moskwa (Rosja)

Benfica Lizbona (Portugalia) - PSV Eindhoven (Holandia)

Villarreal CF (Hiszpania) - Twente Enschede (Holandia)

SC Braga (Portugalia) - Dynamo Kijów (Ukraina)

 

Pary 1/2 finału Ligi Europy:

SC Braga (Portugalia)/Dynamo Kijów (Ukraina) - Benfica Lizbona (Portugalia)/PSV Eindhoven (Holandia)

 

FC Porto (Portugalia)/Spartak Moskwa (Rosja) - Villarreal CF (Hiszpania)/Twente Enschede (Holandia)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Porto i Villareal wygrały po 5-1. W półfinale jest też już Benfica (4-1). Jako że Braga zremisowała na wyjeździe 1-1, można chyba powiedzieć, że Europa League ma w tym sezonie czerwono-zielone barwy. W rankingu UEFA za ten sezon Portugalia ma obecnie trzecie miejsce (15,4), tuż za Hiszpanią (15,6; Anglia ma 17,2). Zwiastun nowych sił w Europie czy jednorazowy wyskok, jak Ukrainy parę lat temu? Zobaczymy, ale nie nastawiałbym się na powtórzenie takiego wyniku.

 

Można tylko żałować, że Porto i Villareal spotkają się już w półfinale (albo cieszyć, w końcu jeden ciekawy mecz więcej). To dwa zespoły, które spodziewam się zobaczyć za rok w 1/8 Ligi Mistrzów, a z racji stylu gry szykują się po prostu ciekawe widowiska. Moim faworytem pozostaje Porto, które już tydzień temu - 5 kolejek przed końcem - zapewniło sobie mistrzostwo kraju.

 

W kuluarach krążą już ploty, gdzie trafi trener Andre Villas-Boas. Prawdziwy fenomen. Ma zaledwie 33 lata, wygląda nie starzej niż Iker Casillas, ale najpierw odmienił nie do poznania Academicę, a teraz Porto. Mówi się, że uczeń może przerosnąć mistrza (chyba nie trzeba się interesować ligą portugalską, by wiedzieć, czyim bardzo bliskim asystentem był Villas-Boas w Porto). Pobił już jego rekord gier bez porażki z rzędu w Portugalii, niedługo pewnie ruszy zdobywać świat.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...