Skocz do zawartości

Pytania różne, różniste


Rekomendowane odpowiedzi

Odnośnie dyskusji o panach mietkach i aso dodam od siebie, że ci tzw. "magicy" mają nieraz wiele większą wiedze popartą długim doświadczeniem. W aso pracują osoby których umiejętności ograniczają sie do wymiany poszczególnych podzespołów na nowe. Swoje clio serwisowałem przez jakiś okres u mechanika serwisowego, który jedyne co robił to wymieniał, potem zmieniłem na mechanika poleconego przez znajomych i odczułem dużą różnice w kosztach napraw. Bardzo często naprawa wymaga jedynie przeczyszczenia jakiś styków, wyregulowania itp. głupot. Jedynie komu moge polecić aso to właścicielom nowych i wartościowych samochodów.

Odnośnik do komentarza

byłem dziś rano, znajomy mi polecił elektromechanika, okazało się ze kluczyk i moduł jakimś dziwnym trafem zgubiły swoją częstotliwość co było winą modułu, naprawa trwała 30minut koszt.... no cóż nie pozostaje mi nic innego jak zacytować pana mechanika "PAAAANIEEE co to za naprawa była, weź się pan uspokój daj pan żeby na browar starczyło i następnym razem przyjedz jak coś poważniejszego się stanie" dałem mu 100zl i obaj byliśmy zadowoleni.

Odnośnik do komentarza

Ja go stac na 100zl to niech mu placi. Moim zdaniem wybieg dobry, bo gosc nastepnym razem moze go potraktowac o wiele lepiej. Ja czesto korzystam z takich inwestycji. Wtedy ludzie lepiej patrza, pogadaja wiecej i sa o wiele milsi.

 

Dobrze wykminilem z tym modulem i pilotem. Ale dlaczego zgubil czestotliwosc ? Moze bateryjka w pilocie do wymiany - lepiej sprawdzic, zeby za tydzien sie to nie powtorzylo.

 

Co do aso: nie ma tam mechanikow a jedynie wymieniacze. Czesto tylko kilka takich serwisow ma w polsce renome w przypadku danej marki, gdzie pracuja mechanicy z dlugim stazem i wielu szkoleniach, ktorzy nie musza naprawiac elementu z ksiazka serwisowa w lapie. Wzielismy taka Skode Superb z salonu, i obsluga aso polega na wymienianiu. 2.0 TDI 140KM PD i po 108tys km do wymiany caly dpf - koszt jakies 5tys. Za 2 miechy konczy sie gwara i dpf idzie do wyciecia a silnik do zawirusowania. 3 dni trwalo usralanie co z tym dpfem nie tak, dzwonili do innych, "lepszych" aso Skody aby sie dowiadywac jak to ugryzc. Same swierzaki w tym serwisie.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dzis w aucie doznalem pierwszej powazniejszej usterki. Mianowicie w Fiacie Siena (motor 1,2 75KM, jesli kogos to interesuje) po przejechaniu kilku kilometrow, moze nawet mniej, nagle podniosla sie wskazowka wskaznika temperatury silnika. Gdy doszla do prawie maksimum, akurat dojechalismy na miejsce, wiec dalismy autu troche wystygnac. Jak wrocilem, podnioslem maske i zauwazylem, ze poziom plynu chlodniczego wynosi troche mniej niz minimum na zbiorniczku (dodam jeszcze, ze wczesniej, jakis tydzien temu, przejechalem jakies 500km i nie bylo zadnych takich objawow, jak powyzej, auto jechalo normalnie, bez przeszkod). Na Statoilu kupilem litr wody zdemineralizowanej i ja dolalem do zbioniczka, myslalem, ze powinno zdzialac to na jakis czas. Dojechalem do akademika, a tu g,owno - pod maska okazalo sie, ze woda wymieszana z resztka plynu wrecz bulgocze... Dodam, ze temperatura nieco spadala podczas jazdy, podczas stania w korku momentalnie sie zwiekszala, natomiast gdy odkrecilem nawiew we wnetrzu na max szybkosc i na max temperature, to tez wskazowka temp silnika opadala, lecz na krotko.

 

Co wiec sie moglo zepsuc, ze silnik sie tak zachowuje znienacka? Podejrzewam, ze to termostat, ale pewnosci nie mam, totez prosilbym, zeby ktos madrzejszy w tym temacie cos mi podpowiedzial ;)

Odnośnik do komentarza

Wiatrak mozna sprawdzic na postoju. Termostat rowniez porownujac temperature ze wskaznika z temperatura wezy z chlodnicy. Jak sie otworzy termostat to pusci ciepla wode do drugiego z wezy, podajze dolnego i zacznie sie on robic cieply. Termostat w silniku 1.2 otwiera sie przy 87C. Inna metoda na termostat to wykrecic go, zabrac do domu i wrzucic do goracej wody i uzyc termometru. Jak zacznie sie otwierac przy prawidlowej temperaturze wody to znaczy, ze jest sprawny. Jesli jest popsuty to kupic nowy, najlepiej Wahlera. Inne tansze czesto zle sie otwieraja. Wahler jest sprawdzony, przynajmniej do golfa, jest najlepszy i dziala podrecznikowo.

 

Ja ostatnio zmienialem calkowicie plyn chlodzacy z jakiegos starego (pipi) na Prestone. Przeczyscilem tez czujnik temperatury cieczy bo byl na nim lekki osad. Efekt: znacznie szybsze nagrzewanie sie silnika i lepsze trzymanie temperatury. Przy wymianie nalezy pamietac aby uklad wyczyscic a nie tylko spuscic stary i wlac nowy plyn. Trzeba zalac go kilka razy albo zwykla woda destylowana albo jakims srodkiem do plukania, kilka razy odpalic auto aby sie zagrzalo, nawiewy ustawic na full speed i na max cieple i kilka razy tak przegonic uklad az wiekszosc syfu zostanie spuszczona. Potem normalna procedura zalewania plynem. Kup Prestone albo Dynagel.

 

 

 

Na moje oko, masz gowniany plyn i od tego bym zaczal.

Edytowane przez Yacek
Odnośnik do komentarza

Dzis bylem u mechanika, ktory stwierdzil, ze pierwszy raz widzi taka sytuacje, ze w zbiorniku plynu chlodniczego sie wytwarza takie cisnienie :lol: Okazalo sie po wstepnych ogledzinach, ze termostat jednak sie tak zapchal jakims olejem (?) oraz tak zardzewial, ze juz nie mial prawa dzialac. Cala operacja mnie kosztowala raptem 86zl (46zl za termostat i opaske na weza do termostatu, 40zl za robocizne, ktora obejmowala dolanie plynu Prestone (o ile dobrze zauwazylem), sprawdzenie plynu aerometrem i dopompowanie przedniej opony (bo sie zdziwil, ze taka dziwnie sflaczala jest)), wiec tragedii nie ma, zwlaszcza, ze na forach internetowych straszono, ze to moze byc uszczelka pod glowica (sam mechanol sie przyznal, ze to juz by wynioslo ok 600zl lub nawet wiecej).

Edytowane przez Desser
Odnośnik do komentarza

Wie ktoś jaka ubezpieczalnia (i czy w ogóle są jeszcze takie) robi tak, że współwłaściciel na którego nie jest ubezpieczenie, jak przydzwoni to nie obniża składek głównemu ubezpieczycielowi?

 

 

 

 

 

Ja tak mam w HDI lub w compensie (nie pamiętam dokładnie, sprawdzę to napiszę ;) ). Auto jest na moją mamę, a przy jego ubezpieczaniu podpisała dokument mówiący o tym że jak dojedzie do dzwona to nie straci zniżek. Mimo to że nie jestem nawet współwłaścicielem ;) 

 

PS: Jest jednak małe ALE, jesteśmy ich stałym klientem i w przeciągu 5 lat ubezpieczyliśmy u nich ponad 20 aut, więc może dlatego... :P 

 

PS2: Kiedyś jakieś towarzystwo oferowało nam ubezpieczenie na dobrych zasadach, ale u nich traciło się w razie "zdarzeń losowych" 5% więc też nie dramat. Pogmeram w papierach i jak znajdę to napiszę :) 

 

 

Odnośnik do komentarza

Muszę tylko wyprostować kilka spraw finansowych i za kilka miesięcy chcę kupić Fiata Stilo tak gdzieś 2003-2005 rok. Ktoś jeździł, ktoś coś słyszał? Jak opinie?

 

Przymierzałem się do Bory, albo Golfa 4, ale za taką samą cenę kupię Stilo 3-4 lata młodszego.

 

 

http://www.uzywane.mojeauto.pl/raport_awaryjnosci_dekra_2006/

Odnośnik do komentarza

Skoro juz prouszylismy temat opon, to mam pytanie. Ostatnimi czasy zauwazylem, ze w przedniej lewej oponie (calorocznej) gdzies ucieka mi powietrze, prawdopodobnie przez zaworek (ten z kapturkiem, nie wiem, jak to sie fachowo zwie, wentyl?), do tego stopnia, ze po przejechaniu 500km cisnienie spadlo z 2,1 atmosfery do 1,1 atmosfery. Jak sie taki feler naprawia i ile by to moglo kosztowac? Dzieki za pomoc :)

Odnośnik do komentarza

Muszę tylko wyprostować kilka spraw finansowych i za kilka miesięcy chcę kupić Fiata Stilo tak gdzieś 2003-2005 rok. Ktoś jeździł, ktoś coś słyszał? Jak opinie?

 

Przymierzałem się do Bory, albo Golfa 4, ale za taką samą cenę kupię Stilo 3-4 lata młodszego.

 

Kupiłem miesiac temu Fiata Stilo (2003r.) ; ). Nie chwaliłem sie na forum, bo w planach było zupełnie co innego i troche głupio wyszło :f.

Ale poważnie - z autem miałem mały kocioł (jak zwykle trafił mi sie wyje,bkowicz), ale wszystko już ogarnięte i póki co o samochodzie mam bardzo dobre zdanie. Silnik 1.6 16V, 103KM, dupy nie urywa, ale jezdzi sie w miare przyjemnie. Troche duzo pali ;/. Wiadomo - to jest Fiat, nie ma co oczekiwać cudów, ale polecam rozejrzeć się za jakimś w miare dobrze wyposażonym modelem i masz wtedy - przynajmniej w mojej opinii, która sobie dopiero wyrabiam - całkiem w porządku auto.

Odnośnik do komentarza

Skoro juz prouszylismy temat opon, to mam pytanie. Ostatnimi czasy zauwazylem, ze w przedniej lewej oponie (calorocznej) gdzies ucieka mi powietrze, prawdopodobnie przez zaworek (ten z kapturkiem, nie wiem, jak to sie fachowo zwie, wentyl?), do tego stopnia, ze po przejechaniu 500km cisnienie spadlo z 2,1 atmosfery do 1,1 atmosfery. Jak sie taki feler naprawia i ile by to moglo kosztowac? Dzieki za pomoc :)

 

Trzeba wymienic zaworek - ja to robie przy kazdej wymianie opon. Kosztuje to grosze, a masz pewnosc ze powietrze Ci nie ucieknie w najmniej odpowiednim momencie ;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...