Skocz do zawartości

Pytania różne, różniste


Rekomendowane odpowiedzi

no to jak ty nie wiesz czy piszesz w dobrym temacie albo to chyba tymbardziej lmao z ciebie, tak czy siak headshot byl

 

 

fajnie, ze graja na skrzypcach ale nigdy nie bylem fanem bmw, z drugiej strony nowe beemki to raczej drogie/bardzo drogie modele a mimo wszystko na ulicach co chwile smiga nowa seria 5, to dobry znak bo spoleczenstwo sie bogaci

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, czy piszę w dobrym temacie, ale ... byłem dzisiaj na premierze siódemki w salonie BMW.

Po pokazie zrobiłem się wkur.wiony - było tam bardzo dużo bogaczy z super du.pami. Wszyscy tacy eleganccy, ja pier.dole jakie ą ę. Baby wyglądały jak celebrytki, nawet nie myślałem o nich jakoś o dymaniu, a bardziej chciało mi się zaje.bać w ich zbotoksowiałe twarze. Dziwnie to wygląda, jak stary koleś i obok jakaś młoda, zaje.bista du.pa, która wyglądała jak laski porno (tak pomalowane i te kozaczki...). Aha, dużo kolesi miało brody - chyba moda taka 'refugees'.

Od strony technicznej, wszystko fajnie: nagłośnienie, światła, sztuczna para i "siódemk"a czekająca do odkrycia płachty. Przed samą premierą, jakiś koncert smyczkowy, taniec jakichś lasek, występ jakiejś babki na wokalu i prowadzący, kolo z TVN Turbo. Oczywiście do woli można było chlać i jeść, co zresztą było widac po niektórych.

W sumie nieźle w głowie to miesza, niezłe show, tylko ci ludzie tacy wkur.wiający.

Aha, wróciłem i pije piwo w domu przed komputerkiem, więc post może trochę chaotyczny.

 

Ouch, najsmutniejszy post jaki przeczytałem na tym forum. Serio byleś wkur.wiony na to, że ktoś miał kase był dobrze ubrany i miał super dupę? Hmm nie wiem może to czas coś zmienić w swoim życiu czy coś. 

Odnośnik do komentarza

No wiesz.. to był zbiór ludzi ą ę w jednym miejscu, wszystko skondensowane na iluś tam metrach salonu. No takich celebrytów to ja nie widziałem.

Bizon skończ pier.dolić, serio mówię, dobrze Ci radzę.

Gość napisze mi jakiś pseudopocisk, mi się nie chce produkować, a ten zaraz pisze "oho headshot, o trafiłem, o słaby punkt". Tak bardzo musi się dowartościować, a pisuje posty jakby był po podstawówce, albo niepełnosprawny.

Edytowane przez grzybiarz
Odnośnik do komentarza

Grzybiarz nie polecam ci w takim razie wyjazdu do Niemiec tam każdy jezdzi BMW czy Mercem a w Berlinie jest pełno usmiechniętych, brodatych ludzi i pachnących lasek.

Wsio się zgadza tylko te laski... No może pachną w sumie nie wiem nie wącham ale co 90% pasztetów na ulicach to już moje.

Co do fur to przez ostatnie 3-4 lata trochę kręciłem się po DE i jej różnych landach to Bawaria zdecydowanie wymiata. Gdzie autem dla ludu i średniego Janusza jest nowe BMW5/ A6

Edytowane przez balon
Odnośnik do komentarza

 

Grzybiarz nie polecam ci w takim razie wyjazdu do Niemiec tam każdy jezdzi BMW czy Mercem a w Berlinie jest pełno usmiechniętych, brodatych ludzi i pachnących lasek.

Wsio się zgadza tylko te laski... No może pachną w sumie nie wiem nie wącham ale co 90% pasztetów na ulicach to już moje.

Co do fur to przez ostatnie 3-4 lata trochę kręciłem się po DE i jej różnych landach to Bawaria zdecydowanie wymiata. Gdzie autem dla ludu i średniego Janusza jest nowe BMW5/ A6

 

 

W Bawarii co sie rzuca w oczy to doslownie promil aut typu jakis passat b5 albo podobna rocznikowo laguna. Praktycznie wszystkie samochody sa "nowe", od najdrozszych limuzyn po jakies male gunwa typu polo. No ale co sie dziwic, jak zarabiasz jakies typowe 2000-2500 euro jako polska opiekujaca sie starszym dziadkiem i babcia srajaca pod siebie i nowy passat kosztuje 30 000 euro a u nas zarabiasz 2000-3000 pln i placisz za paska 120k to troche jest roznicy.

 

Rozpisalem sie w innym temacie o swojej podrozy do .de ale pominalem chyba jeden wazny element z wycieczki - kopcenie aut. Mozna jechac bez stresu za innym autem w miescie lub na autostradzie a nie to co u nas, ze jadac 35km do roboty codziennie musze jezdzic na klimatyzacji z obiegiem wewnetrznym bo inaczej to sie nie da jezdzic za tymi szrotami co kopci na czarno, fioletowo, teczowo i (pipi)zkowato, ze nawet trammal nie pomaga na bol glowy od tego smrodu bo wszyscy albo zarzniete silniki albo pdf wyciety bo to i tak byla czesc zapasowa.

Odnośnik do komentarza

W Bawarii co sie rzuca w oczy to doslownie promil aut typu jakis passat b5 albo podobna rocznikowo laguna. Praktycznie wszystkie samochody sa "nowe", od najdrozszych limuzyn po jakies male gunwa typu polo. No ale co sie dziwic, jak zarabiasz jakies typowe 2000-2500 euro jako polska opiekujaca sie starszym dziadkiem i babcia srajaca pod siebie i nowy passat kosztuje 30 000 euro a u nas zarabiasz 2000-3000 pln i placisz za paska 120k to troche jest roznicy

 

Jest jeszcze inny aspekt, o którym ludzie zapominają. Mianowicie robocizna jest droga, we np. Francji średnio już prawie 80 euro za godzinę, więc naprawy samochodu kosztują tam posiadacza dużo więcej niż w Polsce, a z kolei ceny nowych aut są takie same, czyli właśnie niewielkie w stosunku do pensji. Więc jak ktoś ma np. Golfa IV, który zaczyna się regularnie psuć, to nie robi go u pana Zenka za grosze tylko idzie do salonu i bierze VII, którą w wynajmie długoterminowym ma za 300 euro. Najtańsze nowe auta wychodzą na miesiąc podobnie jak dwie gierki na plejstejszyn.

Odnośnik do komentarza

auta drogie a niemiaszki pewnie się nie srajo o ryski czy parkowanie na styk to mit i opowiastka biednych polaczków o bogolach na zachodzie?

aż mi się przypomniało jak raz na wioskach wymusiłem przypadkowo pierwszeństwo (zmęczenie, mały staż za kierownicą). Typ mnie zaczął gonić i jak zatrzymaliśmy się na przejeździe kolejowym na mnie z mordą leci, za klamki targa 'panie co pan robi pienćdziesiont tysiency za auto dałem ( a trochę hamował, nawet pisku opon żem nie słyszał). Jak się tak sra o auto to lepiej dla zdrowia psychicznego trzeba było zostać przy seicento LPG. 

Dobrze, że żona przy sprzątaniu auta schowała mi młotek, który zawsze woziłem pod ręką bo taki ze mnie wariat hehe

Odnośnik do komentarza

Niemcy czy Szwajcarzy (BTW Szwajcaria to kraj naprawdę dobrych aut, podobnie jak Luksemburg - masa nowych aut premium i ciekawych wersji w stylu GTI, RS, ST) na pewno bardziej przejmują się rysami i wgnieceniami niż Francuzi czy Włosi.

 

Tak poza tym to nie napisałem w poprzednim poście, ale w Niemczech mają teraz te całe Umweltplakette i do większości dużych i nawet średnich miast nie wolno wjechać dieslem bez DPF. Czasem ktoś dokłada DPF do auta bez (nie do pomyślenia w PL), częściej przesiada się na nowszego diesla albo benzynę (tutaj nawet starsze auto dostanie zieloną plakietkę). Z kolei Francuzi dopłacają kilka tysięcy euro do samochodów elektrycznych i obciążają specjalną opłatą nabywców paliwożernych samochodów spalinowych.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...