Skocz do zawartości

Pytania różne, różniste


Rekomendowane odpowiedzi

Ale po co małe?? To, że mało jeżdze nie równa się temu, że mam mieć (pipi) zamiast samochodu. Chce się cieszyć autem i z uśmiechem na ustach podchodzić na parkingu do samochodu, który mi się podoba. Mam wręcz odwrotne podejście, że dzięki temu, że nie robie wielu kilometrów to nie musze kupować jakiegoś wielce oszczędnego silnika. Przez ponad 5 lat jeździłem 75 konnym Golfem i mam dosyć.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

No jest w tym troche racji. Golf byl bardzo dobrym samochodem, ponadto mial dopiero co wymienione kompletne hamulce (tarcze + klocki BOSH przod, tył), zrobione zawieszenie, oleje, filtry, swiece, dwa komplety eleganckich kół no i oryginalny przebieg 117 tys. km. A mega dlugo nie moglem go sprzedać. Paranoja. Ostatecznie poszedł za 7800 i jak na samochod w takim stanie to smieszne pieniadze. No, ale po prostu juz sie nim najezdzilem, chce zmienic na cos chociaz troche mocniejszego co mialoby elektryczne szyby i klime. Tylko musze uważać, żeby nie w(pipi)ic sie na jak jakas mine, bo sprzedalem dobre auto, a na Allegro poki co jedno dziadostwo;f.

Odnośnik do komentarza

Musisz sie uzbroic w cierpliwosc, ja to GT wypatrzylem po naprawde wieeeeelu godzinach spedzonych przy kompie. Codziennie po kilka razy odswiezalem oferty, fakt, ze stala na allegro 2 tygodnie, ale widzialem inne sztuki, ktore doslownie w ciagu kilku godzin sie sprzedawaly i znikaly z ogloszen. A niektore sztrucle wisza od roku i nikt ich nawet za pol ceny nie chce kupic. Tak wiec spokojnie, trafi sie okazja ;)

 

 

Ja teraz musze sprzedac Gtv i zastanawiam sie czy pisac ogloszenie-elaborat z wymienionym brakami jak np. brak zatrzasku mocujacego tapicerke w bagazniku czy napisac 3 zdania i miec w (pipi)e? W sumie te dzieki tym opaslym opisom, zawsze odpadalo mi tlumaczenie n-razy tego samego. Forumku pomóż.

Odnośnik do komentarza

Ja teraz napisałem spory elaborat i wymieniłem najważniejsze wg mnie defekty, które były jednocześnie powodem, aby się z miejsca do(pipi)ić i pomarudzić. Klienci przyjechali i na te wady nawet nie zwrócili uwagi, fakt, że o nich wspomnieli, ale wiedzieli, że będą, więc nie było jakiś głupich dyskusji i mojego tłumaczenia.

 

A co do moich poszukiwań - dzisiaj oglądałem CLK 230 Kompresor, 1997 r. - fajny, dwa punkty korozji i tragiczny środek, ale ogólnie mi się podoba i jutro ide się przejechać:).

I drugie auto - jutro mam oglądać, Astra III, 5'cio drzwiowa, 1.6, 115 KM chyba. Ponoć elegancka, aczkolwiek opinie są średnie.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...