Opublikowano 26 maja26 maj 12 godzin temu, Artur_K napisał(a):A co to za silnik, no i jaki ma przebieg?Ja bym pięć razy się zastanowił, jak działa i jest ok to lepiej nic nie ruszać.5.0 v8 Lexusowe, 300 tys. nalotuGodzinę temu, Mustang napisał(a):Na pewno bym nie kombinował na gwarancji.Gwarancja skończyła się kilkanaście lat temu ;)
Opublikowano 19 września19 wrz Pytanie mam odnośnie zgłoszenia sprzedaży auta, bo parę dni temu Corsa zmieniła właściciela.Chciałem zgłosić sprzedaż przez mObywatel tak jak mnie strona gov.pl odsyła, problem w tym że na liście pojazdów nie ma już Corsy i nie mam jak kliknąć zgłoszenia sprzedaży. Da się to jakoś inaczej zrobić online czy czeka mnie wycieczka do urzędu? :/
Opublikowano 19 września19 wrz Ciekawe czy wynika to z tego, że nowy właściciel już zarejestrował na siebie. Z jednej strony jest teraz obowiązek żeby zgłosić sprzedaż ale jak doszło do przerejestrowania to chyba logiczne, że auto zmieniło właściciela ale jak to u nas jest urzędnicy muszą mieć co robić.
Opublikowano 19 września19 wrz tak, rejestorwał już, w dzień zakupu. tylko kurde właśnie ja mam obowiązek zgłosić po mojej stronie więc chyba zostaje wycieczka do wydziału komunikacji :/
Opublikowano 19 września19 wrz Dlatego mówię, że to bez sensu jak już tamten zarejestrował ale tak jak piszesz masz obwiązek bo jak nie to kara piękny kawalerze.
Opublikowano 24 września24 wrz W dniu 19.09.2025 o 10:59, gtfan napisał(a):Corsa zmieniła właściciela.Chyba niezbyt długo miałeś ten samochód? Aż tak wkurzał i żarł benzyny?
Opublikowano 24 września24 wrz 54 minuty temu, Shago napisał(a):Chyba niezbyt długo miałeś ten samochód? Aż tak wkurzał i żarł benzyny?Bardzo nie wkurzał, z czasem coraz bardziej akceptowałem to auto, benzyny palił tyle ile każde auto spalinowe w warunkach w jakich jeżdżę (czyli dużo bo warunki mało sprzyjające oszczędzaniu), miało parę wad (plastikowe wykończenie, głośny w mieście silnik, za twarde zawieszenie, słabe multimedia), ale miało też wyjątkowo zajebistą skrzynie i zaskakująco fajnie jeździło w trasie (szkoda że trasa to było 10% czasu w tym aucie), ale po prostu to nie auto dla mnie. Kupując miałem założenie że chcę proste auto do jazdy z punktu A do punktu B, ale jak to zrealizowałem to zwyczajnie dotarło do mnie że to był błąd i fakt że ta Corsa jest po prostu co najwyżej poprawnym autem zwyczajnie mnie dobijało bo zrozumiałem że ja chcę auto jakieś, a nie zwykle wozidło. Coś dla siebie, coś co poza dowiezieniem mnie na miejsce da mi chociaż odrobinę satysfakcji z samej jazdy i przebywania z autem, a tego mi Corsa nie dawała ani odrobinę. Ciężko to wytłumaczyć logicznie, to trochę jak z kobietą, no niby ma wszystko na swoim miejscu ale zwyczajnie nie było chemii. Auto zostało w rodzinie, póki co jeżdżę sobie Proceedem i zastanawiam się co dalej, bo albo wjedzie drugie auto stricte dla mnie do tłuczenia się po mieście i pewnie będzie to Civic, albo jak uznamy że jedno auto nam wystarczy to pojeżdżę jeszcze chwilę Proceedem i zamienię na coś innego. Edytowane 24 września24 wrz przez gtfan
Opublikowano 24 września24 wrz Rozumiem.Btw. coraz więcej po Warszawie widzę żółtych Renault 5, mega ładne auto na żywo.
Opublikowano 24 września24 wrz Z drugiej strony czy w mieście cokolwiek daje satysfakcję z jazdy? Lubię jeździć, ale z jazdy po swoim mieście nie ma żadnego funu, może czasem ze startów spod świateł 0-50. To już imo lepiej postawić na ładne wnętrze, przynajmniej będzie miła poczekalnia podczas stania w korkach.
Opublikowano 24 września24 wrz 4 godziny temu, Shago napisał(a):Btw. coraz więcej po Warszawie widzę żółtych Renault 5, mega ładne auto na żywo.dzisiaj będę miał wolne popołudnie to jak zdążę to pojadę zobaczyć na żywo (widziałem tylko z zewnątrz na lotnisku w Oslo, chcę pomacać środek) i podpytać o wynajem i dofinansowanie. nie żebym się napalał bo dalej nie jestem w stanie przekonać siebie do elektryka nie mając własnego miejsca do ładowania, ale z ciekawości bo przy dobrej ofercie to można sobie wziąć na 2 lata wynajem o ile rata+ładowanie będzie porównywalne do spalania Proceeda w mieście (ten mi spala 9l w warunkach jakich jeżdżę, elektryk ładowany za ponad 2zł będzie spalał porównywalnie do ok 4-5l, a że robię miesięcznie ok 1tys km w mieście to jakby wynajem był w granicach 400zł i zerowym lub pokrytym z dotacji wkładzie to nawet by się to kalkulowało wziąć)bo właśnie - jak z tym dofinansowaniem wygląda sytuacja? dalej nie wypłacają kasy ludziom? jest jeszcze szansa się załapać się na program czy pula wyczerpana? Edytowane 24 września24 wrz przez gtfan
Opublikowano 24 września24 wrz 5 minut temu, Mustang napisał(a):Dawaj Alpine A290 od razu tylko one pod 200k kosztują, trochę dużo ;)
Opublikowano 24 września24 wrz Cena katalogowa to jedno, ale może z ratą nie będzie tak źle. A jednak jeździć Alpine zamiast jeździć Renault brzmi fajnie.
Opublikowano 25 września25 wrz 19 godzin temu, gtfan napisał(a):bo właśnie - jak z tym dofinansowaniem wygląda sytuacja? dalej nie wypłacają kasy ludziom? jest jeszcze szansa się załapać się na program czy pula wyczerpana?Szczerze? Nie wiem co się porobiło. Ja złożyłem wniosek w październiku zeszłego roku, miałem po drodze 1 korektę dokumentów i pod koniec stycznia miałem pieniądze na koncie, zajęło to około 3 miesięcy. Natomiast wnioski złożone w tym roku z jakiegoś powodu wleką się niemiłosiernie . Z tego co się orientuję, to kasy jest jeszcze sporo, bo chyba spółki zostały wycięte z dofinansowania.
Opublikowano 25 września25 wrz 5 minut temu, Shago napisał(a):Szczerze? Nie wiem co się porobiło. Ja złożyłem wniosek w październiku zeszłego roku, miałem po drodze 1 korektę dokumentów i pod koniec stycznia miałem pieniądze na koncie, zajęło to około 3 miesięcy. Natomiast wnioski złożone w tym roku z jakiegoś powodu wleką się niemiłosiernie . Z tego co się orientuję, to kasy jest jeszcze sporo, bo chyba spółki zostały wycięte z dofinansowania.no właśnie też to słyszę że z jakiegoś powodu nie wypłacają kasy. wczoraj wybrałem się ale ostatecznie nie do Renault a do Mini żeby pogadać o elektryku, gość też mi to mówił że ludzie co wnioski składali na początku roku dalej czekają i nie ma informacji o co chodzi. jak to tak ma wyglądać to szczerze nie wiem co myśleć, bo jak nagle wymyślą że nie wypłacą kasy albo wniosek odrzucą z powodu wyciągniętego z dupy to zabawa w wynajem mija się z sensem.a samo Mini trochę drogo wychodzi w tym wynajmie - za taką wersję trochę wyposażoną (podstawowy motor 185KM, druga wersja wyposażenia plus jakiś pakiet i lakier, cennikowo ok 165k) wkład 37k (liczą na zasadzie dofinansowanie+vat który sobie odliczę), 2 lata, rata ok 1k przy niskim deklarowanym przebiegu (10kkm rocznie), do tego realnie trzeba jeszcze ubezpieczenie doliczyć jakieś 400zł miesięcznie. no może nie jest to drogo ale relatywnie jak się człowiek nasłuchał jak ludzie bez wkładu wynajmowali auta z ratą 500zł to odbiór obecnych warunków trochę inaczej wygląda ;) jakbym miał pewność co do dofinansowania to można by było wziąć z ciekawości jako zabawka na miasto mimo że niekoniecznie drugie auto potrzebuję, tylko boję się że jak w końcu żonie pokażę to Mini to mnie wyśmieje ze względu na ilość miejsca z tyłu ;) Edytowane 25 września25 wrz przez gtfan
Opublikowano 25 września25 wrz No Mini miejsca z tyłu to nie ma w ogóle :). Ale jako drugie auto do bujania się po mieście mi się podoba.
Opublikowano 29 września29 wrz W dniu 25.09.2025 o 10:41, Shago napisał(a):No Mini miejsca z tyłu to nie ma w ogóle :). Ale jako drugie auto do bujania się po mieście mi się podoba.no i żona jak zobaczyła ciasnotę z tyłu i konieczność przeciskania się tam przez wąski otwór to stwierdziła że chyba mnie pojebało :/ szkoda bo fajna oferta była na 660zł/mcs (brutto) za bazową wersję (bez szału ale mi by wystarczyło, i tak mi głównie chodziło o silnik). ale jeszcze będę nad żoną pracował... Edytowane 29 września29 wrz przez gtfan
Opublikowano 29 września29 wrz 9 minut temu, Mustang napisał(a):A Aceman?Sprzedawca od razu zaczął go proponować, alewychodzi w tym finansowaniu sporo drożej (ok 400zł więcej miesięcznie)no nie podoba mi się za bardzo Edytowane 29 września29 wrz przez gtfan
Opublikowano 29 września29 wrz No tak, kompletnie inny budżet. A jakieś Abarthy? Zaraz też 208 GTI wychodzi elektryczne, podobnie Lancia. No i ta 5 co miałeś obejrzeć też.
Opublikowano 29 września29 wrz 4 minuty temu, Mustang napisał(a):No tak, kompletnie inny budżet.A jakieś Abarthy? Zaraz też 208 GTI wychodzi elektryczne, podobnie Lancia.No i ta 5 co miałeś obejrzeć też.do Reno jeszcze się nie wybrałem ale po wstępnych rozmowach przez telefon oferta jest dość słaba - ok 1200zł za wersję cennikowo ok 130k (niestety nie dopytałem czy to uwzględnia ubezpiecznie czy nie, to sporo zmienia w kalkulacji), więc sporo więcej niż za droższe (na papierze) i dużo mocniejsze Mini. Czy to ostateczna i jedyna oferta to nie wiem, w sobotę będę miał dopiero czas to może uda mi się pojechać pogadać konkretniej.Abartha po tym odcinku trochę się boję ;)póki co nie napalam się na nic, tak jak pisałem ma to być drugie auto-zabawka dla mnie stricte do tłuczenia się po mieście, na ten moment nie jest mi niezbędne i rozważam tylko pod warunkiem że będzie to kosztować stosunkowo mało pieniążków (przyjąłem ok 1000zł rata+ubezpieczenie+ładowanie z uwzględnieniem oszczędności względem paliwa). jak mi się sytuacja w domu zmieni i znowu będziemy potrzebować dwóch aut to decyzję się przyśpieszy i pewnie będę mniej wybrzydzał, wtedy taki Aceman byłby ok, ale na szczęście na ten moment nie muszę na siłę podejmować decyzji :) Edytowane 29 września29 wrz przez gtfan
Opublikowano 20 godzin temu20 godz. pytanie praktyczne - jak wygląda życie bez koła zapasowego? jak w praktyce wygląda (oczywiście poza emocjami związanymi z zepsutym wyjazdem) awaria w nocy na trasie, najlepiej w weekend za granicą? czy ten zestaw naprawczy w praktyce faktycznie oznacza że opona będzie do wywalenia bo nikt nie będzie się bawił i usuwanie uszczelniacza i trzeba będzie kupić min 2 nowe opony? ktoś miał taką sytuację? jak to się w praktyce załatwia i czy po czymś takim zapas jest must have czy to dalej opcja?pytam bo ciągle rozważam czy auto które ma u mnie robić dalsze trasy może takiego koła nie posiadać (a coraz częściej widzę że nie da się go zamówić nawet jako opcja), a sam jedyne dwie awarie które do tej pory miałem wydarzyły się akurat w dzień roboczy w mieście więc to nie był duży problem, tym bardziej że dojazdówkę miałem ;) Edytowane 20 godzin temu20 godz. przez gtfan
Opublikowano 19 godzin temu19 godz. Może się zdarzyć taka awaria opony, rozerwany bok, na które zestaw naprawczy nic nie poradzi.
Opublikowano 19 godzin temu19 godz. Przejechałem autami bez koła zapasowego 250k km bez poważnego uszkodzenia opony. Raz miałem gwóźdź w oponie, ale dojechałem po napompowaniu do wulkanizatora. W wielu krajach koła nie można wymieniać ani naprawiać na poboczu, więc jeśli coś poważnego stanie się z oponą na autostradzie i tak pozostanie wyjść za barierkę i czekać na pomoc drogową. Trzy koła są obecnie duże i ciężkie. Jak dla mnie zapas jest nice to have, ale jego brak to żaden dealbreaker.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.