MichAelis 5 386 Opublikowano 24 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2015 Steam na itunes jest, nic nie wycieklo Cytuj Odnośnik do komentarza
Sugan 60 Opublikowano 24 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2015 jaki to gatunek i czy po przesluchaniu plyty poczuje sie jak 10 lat temu? Cytuj Odnośnik do komentarza
Masorz 13 036 Opublikowano 24 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2015 Taknie co. Cytuj Odnośnik do komentarza
sosnaa 1 205 Opublikowano 24 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2015 dotykam się po penis taka dobra płyta Cytuj Odnośnik do komentarza
Plugawy 3 540 Opublikowano 25 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Mi nie podchodzi na razie, z tekstami to cofnęli się chyba w rozwoju, bo dźwiękowo świetnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 28 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2015 Początkowo sceptycznie podchodziłem do tego albumu, ale koniec końców jest dobrze. Naprawdę dobrze. Nie stoi to obok Fat of The Land (bo niby co stać miało?), ustępuje nieco killerom jak Take Me To The Hospital, Invaders Must Die, czy Colours z poprzednika... Ale poniższe Lucky Seven to jest po prostu 1. The Day Is My Enemy 9+ 2. Get Your Fight On 9 3. Rhytm Bomb (feat. Flux Pavilion) 9 4. Wall Of Death 9 5. Destroy 9 6. Wild Frontier 8+ 7. Medicine 8+ Jedynie Nasty i last track szpecą album. Liam się jednak nie wypalił. Cytuj Odnośnik do komentarza
MichAelis 5 386 Opublikowano 28 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2015 Już mi stoi. Czekam do poniedziałku jak Bóg przykazał za starych czasów bez netu! Cytuj Odnośnik do komentarza
Hubert249 4 097 Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Ibiza bez cenzury Cytuj Odnośnik do komentarza
44bronx 459 Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Nie wiem czym wy się jaracie, przecież to jest bardzo średnie. 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Sugan 60 Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Masz dziwna definicje slowa srednie, przeciez to jest bardzo slabe. Ta plyta strasznie traci myszka, nikt juz nie robi "big beatu" w 2015 roku. Wokale to pomylka, bieda w temacie chwytliwych hookow, prawie zadnych hitow co jest dla mnie zagadka (a przeciez imd to byl banger na bangerze) A moze po prostu jestem za mlody na ta muzyke. Nigdy nie bylem ich fanem poza singlami, a jako ze wiekszosc wypowiadajacych sie ma pewnie te >20 lat to jaraja sie takim powrotem do przeszlosci, sentyment sie w nich odzywa. Przynajmniej tak to sobie tlumacze 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Kalinho_PL 334 Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2015 na spotify w ps4 można posłuchać Cytuj Odnośnik do komentarza
MaZZeo 13 682 Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2015 jak dla mnie to ta płyta obsrywa IMD, hipsterzy Cytuj Odnośnik do komentarza
Bjały 2 949 Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2015 rok weiler Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Nie wiem czym wy się jaracie, przecież to jest bardzo średnie. Potwierdzam, potwierdzam również zdanie Sugana. Spoko Prodigy, ale jak ktoś nie zna innej muzyki tego typu. Nie wrócę do ani jednego utworu; raz przesłuchałem, nic w głowie nie zostało, a to jest złe. ZA MŁODY JESTEŚ SPYERDALAJ SŁUCHAĆ CZARNUCHÓW, tak może być. A Prodigy kilka kawałków bardzo lubię. Cytuj Odnośnik do komentarza
44bronx 459 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Argument typu 'jesteś za młody' jest z kapy, bo nowy album jest po prostu średni/słaby. Okrutny recykling patentów to jedno, najgorsze jest używanie melodii/dźwięków ze starych kawałków, a na tym albumie zdarzyło się to wielokrotnie. Do tego wszystkie numery brzmieniowo są na jedno kopyto, a hooki nawet jak na nich wywołują grymas politowania i jest ich stanowczo za dużo. Lubie ich każdą poprzednią płytę, wychowałem się na nich, ale ten album to kupa. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Bjały 2 949 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2015 (edytowane) Nie wiem czym wy się jaracie, przecież to jest bardzo średnie. Potwierdzam, potwierdzam również zdanie Sugana. Spoko Prodigy, ale jak ktoś nie zna innej muzyki tego typu. Nie wrócę do ani jednego utworu; raz przesłuchałem, nic w głowie nie zostało, a to jest złe. ZA MŁODY JESTEŚ SPYERDALAJ SŁUCHAĆ CZARNUCHÓW, tak może być. Edytowane 4 Kwietnia 2015 przez Bjały 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Hubert249 4 097 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Bzdury, bzdurki i bzdureczki. Jakiś głupek pisze wyżej , że na płycie nie ma hitu Grubas pisze, że po jednym przesłuchaniu więcej do niej nie wróci Przede wszystkim ta płyta jest ciężka. To nie muzyka dla hipterskich dzieciaków. Uwierzcie mi, że The Prodigy puszczone z iPhona (nawet 6!) nie ma tej mocy co na koncercie. Na TDIME słychać The Prodigy z drugiej połowy lat 90-tych, a to już nie dla was. Sorry. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Kalinho_PL 334 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2015 (edytowane) Słaby album jest słaby, nie wiem po co na siłę starać się przekonać 'nas', że jest inaczej, Dla mnie już nawet poprzedni album niszczy najnowszy, a co dopiero starsze utwory prodiża Edytowane 4 Kwietnia 2015 przez Kalinho_PL 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Hubert249 4 097 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2015 The Day is my Enemy jest równie dobry jak IMD. Poza czterema wyjątkami, kawałki na płycie są bardzo dobre 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2015 HAHAHAAHHAHAHAHAHAH ciężka płyta, ty chyba ciężkich płyt nie słuchałeś kolego. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hubert249 4 097 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2015 (edytowane) HAHAHAAHHAHAHAHAHAH ciężka płyta, ty chyba ciężkich płyt nie słuchałeś kolego. jakiś argument? Tylko błagam nie porównuj jej do jakiegoś Nordyckiego Heavy Death Metalu. Tylko do Big Beat, Break Core, Electronic. Edytowane 4 Kwietnia 2015 przez chris85 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Taki argument, że Prodigy jest przystępne dla każdego. Cytuj Odnośnik do komentarza
sosnaa 1 205 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Nie sondze Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2015 (edytowane) No jeśli TDIME, Get Your Fight On, Destroy, Rock-Weiler, czy Wall Of Death nie są ciężkie to ja nawet nie. Jeśli mam być szczery to krązek udał im się zayebiście w połowie. Gdyby wywalić tak z 3-4 tracki poziom byłby po prostu bardziej wyrównany. T.j. na IMD. Edytowane 4 Kwietnia 2015 przez nobodylikeyou Cytuj Odnośnik do komentarza
Sugan 60 Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Nie spodobało ci sie - jestes hipsterem, albo masz za słaby sprzet Uwielbiam te argumenty HAHAHAAHHAHAHAHAHAH ciężka płyta, ty chyba ciężkich płyt nie słuchałeś kolego. jakiś argument? Tylko błagam nie porównuj jej do jakiegoś Nordyckiego Heavy Death Metalu. Tylko do Big Beat, Break Core, Electronic. a gdzie ty tam masz breakcore Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.