Skocz do zawartości

Piractwo konsolowe - cienie i blaski


Rekomendowane odpowiedzi

A ja mam takie pytanie do tych co nie "piracą". Macie chociaż orginalny soft na PC? :> W życiu jeszcze nie spotkałem NIKOGO kto by miał wszystko legal :) Jak nie macie to według waszych teori, że piracenie to ZUO oddajcie się dobrowolnie w ręce policji. Kradne bo mnie nie stać i jestem tego świadom. Jaki kraj tacy ludzie.

Odnośnik do komentarza

Ja mam legal WIN XP Professional :D Większość filmów jakie ściągne kupuje później do mojej biblioteczki, muze nie słucham bo brak czasu a jak juz to mam mp3ki ale mam tez i te utwory na orginalnych audio wiec to nie jest karalne. Szkoda, że rynek gier i muzyki w PL nie jest tak tak rozwinięty jak za granicą (gdzie w PL można kupić album Sonim bądź POETS OF THE FALL ?) ale powoli sie to zmienia... na lepsze mam nadzieje. A Ci co kradną cóż ... ich życie ich dupa ich wybór.

Odnośnik do komentarza
Zajmij się lepiej bitami na Youtube bo to Ci w miarę wychodzi, lepsze to niż kradzież gier...

 

Mozesz laskawie odpierdzielic sie od tego, co robie gdzie indziej, postujac w temacie na temat piractwa? Wyrazilbym w podobny sposob zdanie na twoj temat, ale niestety mam juz 80%.

IMHO ten topic sluzy tylko i wylacznie napinkom, bo argumenty wszystkich omijaja i tak, i tak.

Edytowane przez yasiekk
Odnośnik do komentarza
Wkońcu MS zaczął banować konsole to głosy sie podniosły jaka ta firma jest CH. I ludzie zaczeli sprzedawać XO i kupować PS3 :P (znam kilku ziomali co tak właśnie zrobili).

ty, zbanowali mnie...

no, mnie tez, zlodzieje

szlag by ich trafil, mam ich gdzies, sprzedaje iksboksa i kupuje ps3!

no! ja tez! sony przynajmniej nie banuje piratow

 

<bez komentarza>

 

wiesz ja poporstu nie wierze w takie (pipi)enie ze ktos nigdy ale przenigdy nie sciagnal mp3 z neta albo filmu. bo wedlug mnie to niemozliwe. dlatego zarzuty pisane przez innych ze jestem nimoralnym zlodziejem sa dla mnie bezwartosciowe.

wiesz ja poporstu nie wierze w takie (pipi)enie ze ktos nigdy ale przenigdy nie uprawial seksu z koza. bo wedlug mnie to niemozliwe. dlatego zarzuty pisane przez innych ze jestem zboczencem sa dla mnie bezwartosciowe.

 

urocza logika

 

 

ale, tak troszke odbiegajac od tematu:

co jest gorsze:

kupic po atrakcyjnej cenie oryginalna gre na allegro, ktora na 99% zostala kosmus skradziona (nie mowie, ze wszystkie gry z allegro sa takie, ale zdarzaly sie aukcje, gdzie nie bylo watpliwosci)

czy

sciagnac sobie pirata

?

 

oczywiscie nie twierdze, ze nie ma innych alternatyw, ale majac do wyboru te dwie opcje co byscie wybrali?

Odnośnik do komentarza
- ryzyko posiadania wyroku (kradzież, piractwo, udostępnianie)

U mnie jest to automatyczne zwolnienie z pracy, jak mi się poszczęści to tylko za porozumieniem stron. Czyli możesz wpisać to do "dużych" minusów.

U mnie to samo.

 

Tak samo przeciez nie kupi samochodu by stał w garażu czy na parkingu bo benzyna droga i go niestać.

Zawsze można kupić w beczkach po atrakcyjnej cenie :E

 

Tak samo, po co kupować San Andreas po 1200MSP skoro mozna mieć za dyche w kolekcji klasyki na PC? A raczej każdy PC uciągnie to.

No , mój raczej nie :E

 

 

Mani - przecież właśnie o to chodziło .

Edytowane przez TheBesTia
Odnośnik do komentarza
Nie inaczej, zawsze to łyżka dziegciu, która będzie im przypominała, ze lajf nawet dla nich moze być czasami brutal :) .

Komuch to Cie zrobil :).

Lyknijcie se melisy lepiej wszyscy ;].

Taki poziom reprezentują złodzieje. Zryte pały bez kręgosłupa moralnego.

 

Na PS3 nie ma piratów. nie zabłysłes swą wypowiedzią. nie wiem dlaczego kupowali PS3ki ale je kupowali.

Przeczytaj sobie jeszce raz wypowiedź czterokropka. Nie zabłysłęś posiadaniem intelektu.

Edytowane przez Gooralesko
Odnośnik do komentarza
Każdy jest równy, każdy ma prawo do tego samego szczęścia i przyjemności.

Tak? To dlaczego odmawiasz prawa do szczęscią ludziom którzy stworzyli daną grę? (pipi)ony komuch...

 

O szczęście tych co stworzyli grę to ja bym się nie martwił, oni swoje zarobią. Gdyby tak nie było, to nikt by żadnych gier nie wydawał. A z tego co wiem to branża co roku przynosi coraz większe zyski. Problem jest tylko taki że oni zarobią, ale głównie na konsumentach z krajów okreslanych mianem 'mocno rozwiniętych'. Dochód ze sprzedazy gier w takim kraju jak nasz, to raczej drobne i to się jeszcze długo nie zmieni, dopóki nie zmienią się nasze zarobki, albo ceny gier.

 

Moim zdaniem wielad ma wiele racji, a ludzie to w większości hipokryci - ściągam na potęgę mp3, filmy, programy - 'od czasu do czasu' pójdę do kina czy kupię album i już mogę obrzucać obelgami tych co do ściągania się publicznie przyznają. Bo dzięki temu że kupuje oryginalne gry na xboxa 360 to jestem lepszy od tego co kradnie, kij z tym ze w kompie 2x 250gb zajęte w 70%.

 

Wielad przyznał się do tego że gra na piratach i odrazu został zasypany przez tych co czują się lepsi bo stać ich na oryginały. Bo akurat w tym temacie mogą się wykazać. Może nie noszą oryginalnych ciuchów, może nie wydają hajsu na używki, może nie wydają na dziewczynę, dlatego mają kasę na gry. I skoro w tych rzeczach nie mogą się równać z innymi to odbijają sobie na forum na tych co za granie nie płacą. Ludzie są różni, poglądy są różne, hipokrytów jest mnóstwo - ale taka chyba ludzka natura.

 

Co do cieni i blasków, w większości zgadzam się z tym co pisał wielad, dodałbym do minusów brak tych emocji jak listonosz przynosi wyczekiwaną paczkę, jak rozpakowujesz ją, zrywasz folię, otwierasz pudełko, w powietrzu unosi się zapach świeżo drukowanej książeczki, wkładasz płytę z pieknym nadrukiem do konsoli i drżącymi rekoma wciskasz start. Tak, tego mi brakuje odkąd przerzuciłem się na granie na kopiach...

 

Edit: Nie zauważyłem posta wyżej.

 

Nie inaczej, zawsze to łyżka dziegciu, która będzie im przypominała, ze lajf nawet dla nich moze być czasami brutal :) .

Komuch to Cie zrobil :).

Lyknijcie se melisy lepiej wszyscy ;].

Taki poziom reprezentują złodzieje. Zryte pały bez kręgosłupa moralnego.

 

I niech ktoś mi powie, że to nie jest idealnie potwierdzenie moich słów. Osoba która gra na oryginałach na konsoli ( to co trzyma na pc to jego sprawa, chociaż gdybym zajrzał to bym się nie zdziwił...) traktuje inne osoby jako kogoś drugiej kategorii. Człowieku, opamiętaj się ! Czujesz się taki lepszy bo masz oryginalne gierki ? Czy to jest wystarczający powód do obrażania drugiej osoby ? Kogoś, kogo nie znasz ? Może daje co tydzień na tace, moze oddaje część pensji bezrobotnej matce, może daje chleb jak głodny zapuka do drzwi, a ty go mierzysz swoją miarką i wrzucasz do jednego wora. 'Zryte pały bez kręgosłupa moralnego.' bo grają na kopiach...

Edytowane przez ArkejD
Odnośnik do komentarza
Każdy jest równy, każdy ma prawo do tego samego szczęścia i przyjemności.

Tak? To dlaczego odmawiasz prawa do szczęscią ludziom którzy stworzyli daną grę? (pipi)ony komuch...

 

O szczęście tych co stworzyli grę to ja bym się nie martwił, oni swoje zarobią. Gdyby tak nie było, to nikt by żadnych gier nie wydawał. A z tego co wiem to branża co roku przynosi coraz większe zyski. Problem jest tylko taki że oni zarobią, ale głównie na konsumentach z krajów okreslanych mianem 'mocno rozwiniętych'. Dochód ze sprzedazy gier w takim kraju jak nasz, to raczej drobne i to się jeszcze długo nie zmieni, dopóki nie zmienią się nasze zarobki, albo ceny gier.

 

Moim zdaniem wielad ma wiele racji, a ludzie to w większości hipokryci - ściągam na potęgę mp3, filmy, programy - 'od czasu do czasu' pójdę do kina czy kupię album i już mogę obrzucać obelgami tych co do ściągania się publicznie przyznają. Bo dzięki temu że kupuje oryginalne gry na xboxa 360 to jestem lepszy od tego co kradnie, kij z tym ze w kompie 2x 250gb zajęte w 70%.

 

Wielad przyznał się do tego że gra na piratach i odrazu został zasypany przez tych co czują się lepsi bo stać ich na oryginały. Bo akurat w tym temacie mogą się wykazać. Może nie noszą oryginalnych ciuchów, może nie wydają hajsu na używki, może nie wydają na dziewczynę, dlatego mają kasę na gry. I skoro w tych rzeczach nie mogą się równać z innymi to odbijają sobie na forum na tych co za granie nie płacą. Ludzie są różni, poglądy są różne, hipokrytów jest mnóstwo - ale taka chyba ludzka natura.

 

Co do cieni i blasków, w większości zgadzam się z tym co pisał wielad, dodałbym do minusów brak tych emocji jak listonosz przynosi wyczekiwaną paczkę, jak rozpakowujesz ją, zrywasz folię, otwierasz pudełko, w powietrzu unosi się zapach świeżo drukowanej książeczki, wkładasz płytę z pieknym nadrukiem do konsoli i drżącymi rekoma wciskasz start. Tak, tego mi brakuje odkąd przerzuciłem się na granie na kopiach...

Nie. Został zasypany wyzwiskami bo próbuje przekonać wszystkich, że piracenie to nic złego. Zresztą gadam do dupy obecnie bo jesteś takim samym moralnym marginesem jak wielad. Post piękny. Taka nowa moda w Polsce. Złoedziejstwo się rozszerzyło gdy każdy miał conajmniej neo w chacie a teraz nowe trendy to dyskusje na temat słuszności nielegalnego pobierania licencjonowanego oprogramowania. A w (pipi)e mam taki topic. Gdy pisałem do modów o zabranie się za złodziejskie nasienie tego e-przybytku (Ma ono sławę forum warezowego) to nie miałem na myśli stworzenia gównianego tematu do prowadzenia jałowych dyskusji. Nie o to chodziło drodzy moderatorzy.

Edytowane przez Gooralesko
Odnośnik do komentarza
A w (pipi)e mam taki topic. Gdy pisałem do modów o zabranie się za złodziejskie nasienie tego e-przybytku (Ma ono sławę forum warezowego) to nie miałem na myśli stworzenia gównianego tematu do prowadzenia jałowych dyskusji. Nie o to chodziło drodzy moderatorzy.

 

Niezły z ciebie frustrat, z tego co widzę po twoich postach w tym temacie, dla Ciebie nie jałową dyskusją byłoby to, gdyby wszyscy przyznali Ci rację. Gdy tak się nie dzieje, to włącza ci się agresor. A idź się obraź, my tu poprowadzimy dyskusję nawet bez Ciebie.

 

Piszesz jałowa dyskusja a sam ślesz takie bezsensowne posty jak ten - . I jak tu mozna traktować Ciebie jako osobę nadającą się do poważnej dyskusji ?

 

edit: dopiero zauwazyłem to cudowne zdanie:

 

 

No proszę, zostałem przez Ciebie oceniony i wrzucony do wora szybciej niż myslałem.

Grałem na oryginałach na x360 przez ponad rok. Robiłem to metodą wymian na pchlim targu, sprzedaniem czegoś na allegro i kupieniem innej używki. Czasami kupiłem coś w sklepie internetowym (np. Eternal Sonata - 79zł - taka cena mnie satysfakcjonuje). Problem pojawił się taki, że nie jestem hardcore'owym graczem, ktory ciora w jeden tytuł póki go nie przejdzie by jak najszybciej sprzedać/wymienić z jak najmniejszą stratą. Często nie mam ochoty grać, albo nie mam na to czasu i przez to niektóre gry leżały przez 2,3 miesiące (potem je ukończyłem), ale przez to że trzymałem je długo, wartośc rynkowa znacznie spadała, przez co znacznie na tym traciłem. Jakby nie patrzeć, wydawca też mało na mnie zarobił, bo głównie obracałem używkami - więc jakby nie patrzeć, granie na oryginałach to była tylko i wyłącznie moja chęć zaspokojenia tej potrzeby - fajnie jest mieć oryginą grę na półce. Obecnie wydaję pieniącze na wiele innych rzeczy, a gry traktuje jako osobne hobby, a nie pasję. Żal by mi było wydać na Fable 2 180zł, wiedząc ze nim ja ją skończę lub mi się znudzi jej wartośc znacznie spadnie.

Edytowane przez ArkejD
Odnośnik do komentarza

ArkejD widze ze ktos wkoncu przeczytal i zrozumial moje wypowiedzi tutaj. prawda jest taka jak napisales, pienidzae tkora zaoszczedze na grach wole wydac na lody z dziewczyna na markowe ciuchy, perfumyi inne (pipi)y, na gry mi szkoda.

nie rozumiem tego ze gdy chcialem obrac ta strone dyskusji przeciwko ktorej jest wiekszosc zostalem "zlinczowany", myslalem ze mam doczynienia z normalnymi ludzmi ktorzy pociagna ten temat i opisza swoje plusy i minusy grania na piratach badz orginalach, a spotkalem sie tu z zwyklym chamstwem i napinka, i zgraja krzykaczy ktorzy potrafia oprzec sie tylko na 3 slowach "kradziez, zlodziej i morlanosc".

ale widze ze niektorych bardziej inrteresuje napinka i obrazanie innych, niz normalna dyskusja na poziomie.

 

 

Nie. Został zasypany wyzwiskami bo próbuje przekonać wszystkich, że piracenie to nic złego. Zresztą gadam do dupy obecnie bo jesteś takim samym moralnym marginesem jak wielad.

 

ja nie przekonuje ze piracenie to nic zlego nauczy sie dziecko czytac z zrozumieniem kilka razy pisalem w tym temacie ze piracenie jest zle i nie ma usprawidliwienia, ja obralem strone w dyskusji jakbys nie wiedzial dyskusja opiera sie na argumentowaniu i kontrargumentowaniu zeby trwala dyskusja musza byc 2 strony, ja stanalem w tej dyskusji jako pirat i chce pokazac blaski i cienie grania na kopiach z mojego punktu widzenia czyli z punktu widzenia osoby ktora piraci. ale taki ignorant jak ty nie widzi tego tylko widzi to co chce zobaczyc. no i fakt jestem zupelnie wypruty z moralnosci bo pirace...zalosny jestes, skoncz tu (pipi)ic glupoty i obrazac innych.

Edytowane przez wielad
Odnośnik do komentarza

Niestety taka prawda. Złodzieje oprogramowania potrafią obecnie na forach przekonywać do swoich racji. Jakie to żałosne jest. Nowa era. Kiedyś siedzieli na bazrach u ruskich i łykali nielegalne kopie ale siedzieli z mordą cicho. A teraz co? P2P robi za bazar, na forach prowadzą dyskusje o tym jak to inny złodziej ma rację pisząc to i owo. Publiczne forum na które zagląda tylu gównierzy a te bencwały przekonuja innych do tego, że nielegalne pobieranie oprogramowania to nieunikniony proceder bo

 

A) są za biedni

B) mają w (pipi)e wszystkicyh tych Carmacków, więc ukradną sobie ich produkt. Walić ich pracę i tak się juz nachapali w przeszłości.

C) gry są za drogie więc nie da rady ich kupować a przecież grać trzeba nie?

 

Tak Arkejd złodzieju - będziecie sobie dyskutować beze mnie. W gównie paplać się nie zamierzam.

Edytowane przez Gooralesko
Odnośnik do komentarza
Nie inaczej, zawsze to łyżka dziegciu, która będzie im przypominała, ze lajf nawet dla nich moze być czasami brutal :) .

Komuch to Cie zrobil :).

Lyknijcie se melisy lepiej wszyscy ;].

Taki poziom reprezentują złodzieje. Zryte pały bez kręgosłupa moralnego.

To się zdziwisz bo gram na oryginałach, ale w przeciwieństwie do niektórych nie bawię się w prawnika i rozumiem osoby, korzystające z kopii zapasowych jako człowiek i nie mam im tego za złe.

 

 

Jaracie ziółko? A wiecie, że to jest nielegalne? Zupełnie jak to znienawidzone przez was piractwo.

Odnośnik do komentarza
Tak Arkejd złodzieju - będziecie sobie dyskutować beze mnie. W gównie paplać się nie zamierzam.

 

Jednocześnie piszesz że dyskusja jest jałowa a sam zniżasz ją do poziomu gówna takimi tekstami. Widać że od tego uwielbienia gier stałeś się jakimś fanatykiem i przez to strasznym frustratem. Naprawdę lepiej by było jakbyś wydał trochę pieniędzy z kupki przeznaczonej na gry na coś mniej Cię stresującego, ot tak dla relaksu, może wtedy się troszkę wyluzujesz.

 

Naprawdę nie wiem, zbeszcześciliśmy Twój świat że tak się rzucasz ? Ale od tego właśnie jest ten temat. Chyba założe drugi, Fanatyzm Konsolowy - cienie i blaski i wpisze Ciebie jako przykład, co się może stać z człowiekiem jak za bardzo przesadzi.

 

Aramis - baczki bym do tego nie mieszał, o ile rozumiem zakazywania łamania praw autorskich, tak nie mogę zrozumieć zakazywania przyjemności osobie dorosłej, z regóły inteligentnej i świadomej. Nie mogę. Bo to jest akurat chore.

Odnośnik do komentarza

Aramis zakazany owoc smakuje lepiej :)

 

gooralesko: jak to mówił Kmicic "kończ waćpan wstydu oszczędź", pozwole sobie zacytowac jeszcze wojwodzkiego "upadles na samo dno, nizej puka juz tylko Frytka"

 

ArkejD odpusc sobie dyskusje z nim bo jeszcze cofniesz sie do jego poziomu "intelektualnego", poziom dyskusji jaki on reprezentuje jest gorzej niz zalosny.

Edytowane przez wielad
Odnośnik do komentarza

Wiadomo. Gooral - frustrat bo mięchem rzuca. Milekp - 14 letni dzieciak bo używa argumentów bez rzucania mięchem.

 

Tak pirat "załatwia" obrońców moralności w tym temacie.

 

Jednocześnie piszesz że dyskusja jest jałowa a sam zniżasz ją do poziomu gówna takimi tekstami.

Dyskusja określana jałową oznacza dyskusję bezsensowną nie prowadzącą do przekonania żadnej ze stron do racji drugiej. Tak więc "zniżanie do poziomu gówna ma się nijak do znaczenia tych dwóch słów użytych przeze mnie. Proszę idź już i zapodaj sobie intensywny kurs na którym nauczysz się znaczenia takich zwrotów. A najlepiej zrób w końcu użytek z internetu, za który płacisz (A może się bez zgody podpinasz pod sąsiada - no nie wiem) i w goglach poszukaj.

Edytowane przez Gooralesko
Odnośnik do komentarza

Niektórzy z was zachowują się jak konsolowe nerdy. A za takie obrażanie na forum innych użytkowników powinny posypać się procenty. Blaski są i cienie też są. Z przewagą tego drugiego. Fakt wychodzi taniej, ale widok estetycznie wykonanej oryginalnej płyty i pudełka czy sama możliwość LIVE'a korci mnie do kupowania oryginałów. Owszem stać mnie na to bo wydaje miesięcznie kupe kasy na inne pierdoły ale od jakiegoś czasu jestem niedzielnym graczem i poprostu wydawanie takiej ilości ciężko zarobionych pieniędzy na gierki mi się nie podoba. 360tke traktuje bardziej jako zabawkę do odstresowania. To już nie to samo co za czasów PSX'a czy PS2. Jeszcze kilka lat temu w życiu bym nie poddał go żadnym modyfikacją i kupił te kilka gier tylko, żeby godzinami siedzieć na LIVE sadząc headshoty :)

Odnośnik do komentarza
ArkejD widze ze ktos wkoncu przeczytal i zrozumial moje wypowiedzi tutaj. prawda jest taka jak napisales, pienidzae tkora zaoszczedze na grach wole wydac na lody z dziewczyna na markowe ciuchy, perfumyi inne (pipi)y, na gry mi szkoda.

Bez urazy i nie skamlaj, że znowu na ciebie najeżdżam, bo nie o to mi chodzi, ale:

Tym zdaniem określiłeś samego siebie - a jak to jest postrzegane przez pewne osoby, to już wiesz, bo przewija się to przez parę stron. Widzę, że strasznie się ożywiłeś jak znalazł się drugi głos popierający twoje racje. Nie masz wrażenia, że ten temat jest tylko po to, żeby usprawiedliwić twoje działanie, znaleźć akceptację u innych i przekonać się, że mimo, iż doskonale wiesz, że robisz źle, to wcale tak źle nie robisz bo wszyscy i tak kradną. A ci co mówią, że nie kradną to hipokryci, frustraci albo 14-letnia gównażeria, która kłamie i nie wiadomo do czego próbuje przekonać. Bo przecież nie ma na świecie osób, które nie kradną? Zaznaczam, że jest to pytanie retoryczne - nie odpowiadaj.

 

Ten temat - temu miał służyć - pokazaniu jak fajnie być piratem (przecież, że nie złodziejem, piratem - Jack Sparrow, kuźwa się znalazł). A kilka osób (w tym i ja) popsuło tę sielankę. Gooral dobrze pisał - kiedyś kupowałbyś na bazarze u Ruskich i mordę w kuble trzymał. A tak nauczyłeś się ściągnąć plik i wypalić go na dysku i będziesz tu głodne wstawki sprzedawał, szukając poparcia (dobrze, że jeszcze jakiejś ideologii sobie nie wymyśliłeś w stylu "zwalczam korporacje"). Oczywiście, że je znajdziesz ale jak widzisz są osoby dla których kim jesteś to już nie napiszę, bo nie zależy mi na kolejnych inwektywach. I zapamiętaj - przeciw złodziejstwu wypowiadało się tu tylko kilka osób ale wielu ten temat czytało i się nie udzielało. Wśród nich też są osoby, którzy już mają o tobie podobne zdanie. Oczywiście są i tacy, dla których jesteś hero i głos zagłuszający jakieś tam wątpliwości (jeśli się je ma).

 

Po raz kolejny apeluję by zamknąć ten temat bo to nie jest forum warezowe a za takie zaczyna być postrzegane (także dzięki tobie). A że takie postrzeganie serwisu, tego typu wypowiedzi i ich tolerowanie ma jakieś tam odbicie chociażby na rynku reklamodawców (piszę tylko o tym bo argumenty "materialne" łatwiej docierają), to chyba nie muszę nikogo przekonywać - no chyba, że znowu coś mi się tylko wydaje.

 

Ja dla siebie zamykam już ten wątek, życząc paru osobom, żeby przekonały się, że zaoszczędzenie kilku złotych to żadna wartość dla niektórych. Liczy się coś jeszcze.

Amen i wybaczcie ale faktycznie chyba mi się ostatnio na filozofowanie zebrało.

Odnośnik do komentarza

wielad - w takim razie skoro wolales wydac na inne rzeczy to po co kupowales konsole (tam 700/1000zl do przodu)? Bezsens - kupiles samochod ale nie bedzisz kupowal paliwa bo wolisz kupic sobie lody,itp (moze samochod to nie najlepsze porownanie ale cos podobnego) wiec bedziesz sobie z bakow innych lal.

Konsola, gry to nie chleb - nie kazdy je musi miec. Bo to nie jest zadne "wytlumaczenie" - wole zaoszczedzic na grach. Poprostu chciales miec gry za darmo.

Przyklad - gdyby obecnych konsol nie dalo by sie przerobic pewnie wogole sie nimi bys nie zainteresowal...

 

Pozatym twoj gamercard mowi wszystko - masz konsole prawie rok, zagrales w 35 gier, wiekszosci nawet nie skonczyles. Gdzie tu oszczednosc? Ja w ciagu 0,5r zagralem ze 30gier i je pokonczylem a i nie siedzialem po 20h tygodniowo...

Edytowane przez signap
Odnośnik do komentarza
To się zdziwisz bo gram na oryginałach, ale w przeciwieństwie do niektórych nie bawię się w prawnika i rozumiem osoby, korzystające z kopii zapasowych jako człowiek i nie mam im tego za złe.

Nie masz za złe kolego, bo nie ciebie okradają. Może jakbyś zrobił grę, siedział po naście godzin w pracy, zajął się wszystkim od a do z i nagle po premierze okazało się, że wszyscy grają w twoją grę a ty nie masz pieniędzy na koncie, może wtedy byś to zrozumiał.

I nie piszcie zaraz farmazonów, że korporacje są bogate itd. Tu chodzi o sam fakt, że ktoś za swoją pracę nie dostanie pieniędzy.

Jak to powiedział kiedyś Bartoszewski. Złodziej zawsze znajdzie usprawiedliwienie.

 

Jaracie ziółko? A wiecie, że to jest nielegalne? Zupełnie jak to znienawidzone przez was piractwo.

A co ma zioło do kradzieży? Nie masz argumentów na obronę piractwa, nie pisz. Bo czepianie się czegokolwiek jest znaną taktyką tych co szukają usprawiedliwienia na siłę.

Idąc twoim tokiem rozumowania: przechodzenie na czerwonym świetle jest nielegalne...

Aha i nie nienawiść, a nietolerowane przez Nas piractwo.

 

Ja to przedstawię w taki sposób.

A co to kogo obchodzi, że kogoś nie stać na gry? (nie stać mnie na merca, mam ukraść?)

Jeśli cię nie stać, to weź się do pracy/nauki i popraw swój status społeczny. Ja od 16 roku życia zasuwałem i żyję.

Wg. Polskiego PRAWA, posiadanie nielegalnej kopii jest przestępstwem i tyle. Możecie pisać elaboraty nt. "dlaczego piracę" ale tego FAKTU nie da się wybielić.

 

Aha. Temat dotyczy piractwa na konsolach, a nie wszystkiego co nielegalne.

 

Edit: signap dobrze powiedziane. Piraci PS3 nie kupują... do czasu aż ją ktoś złamie. (chyba że jestem do tyłu i już to się stało)

Edytowane przez Kroolik
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...