tak powinien grać dzisiaj Slipknot zamiast tego kupsztala którego rzeźbią obecnie. 

 

@Absolem Po włączeniu płyty od pierwszego kawałka czułem się jakbym zapuścił jakiegoś Superchargera od Machine Head z roku 2000. Drugi numer to momentami jak Limp Bizkit . Czuć że chłopaki dużo słuchali pierwszych płyt Korna, Slipknota, Machine Head i King 810. Pierwsze wrażenie na plus.

9 godzin temu, Jeez_PS napisał:

@Absolem Po włączeniu płyty od pierwszego kawałka czułem się jakbym zapuścił jakiegoś Superchargera od Machine Head z roku 2000. Drugi numer to momentami jak Limp Bizkit . Czuć że chłopaki dużo słuchali pierwszych płyt Korna, Slipknota, Machine Head i King 810. Pierwsze wrażenie na plus.

Dla mnie to jest chamski rip off Slipknot z najlepszego okresu. 

Killing Time - Brightside

 

 

 

ojjj tak, Slam Worldwide dostarczyło kolejnego sztosa.   Od Hematemesis Klysmy nic nie zrobiło na mnie takiego wrażenia.

 

 

A macie, moze sie ktos zajara

 

 

 

 

 

 

Edytowane 20 października 20204 l przez beardo0

Loathe całkiem niezłe. Inspiracje Deftonsami widoczne od razu. Dam szansę.

Co tu się zadziało 

 

Godzinę temu, Absolem napisał:

Co tu się zadziało 

 

Wczoraj miałem to w "koszyku" ale stwierdziłem, że lepiej będzie jak wydam tą kasę na nowych Waglewskich

 

 

 

wiem że stare, ale nadal gęsia skórka tak tylko chciałem się podzielić 
 

 

Metal Gear Rising vibe 

 

oj chyba bedzie nowy zespol do nadrobienia

 

to co sie dzieje w koncowce to jest jakis (pipi) kosmos  

Blasphemy Made Flesh i None So Vile klasyczne albumy, nadrabiaj, jeśli nie znasz

 

 

 

W dniu 4.11.2020 o 22:06, Hela napisał:

Blasphemy Made Flesh i None So Vile klasyczne albumy, nadrabiaj, jeśli nie znasz

 

Once Was Not to mój ulubiony od nich:

 

 

a ostatni póki co, cyli:

 

tys sztos jak chój

Samurai z Cyberpunka 

 

 

 

 

Jebaniutki Misotheist pod koniec lutego

 

W ubiegłym roku miałem przyjemność poznać blondaska - szefa Terratur Possesions na stoisku z merchem Whoredom Rife na koncercie Behemotha. Jak wspomniałem o swojej niegasnącej miuości do wyżej wymienionego zespołu, przybił mi piąteczkę i podziękował za wsparcie dla sprawy. Z t ą wytwórnią jest tak, że nawet jak wydadzą mocz-średniawę to nadal jest to zajebisty materiał na tle innych blekmetalowych zespołów.

 

akurat wczoraj sprawdzalem co tam u Azarathow na Spotify a tu taka bomba

 

prawdziwe brudasy, nie zadne podmywance  

Mi Agonia przesunęła datę wysłania płyty na grudzień

7 minut temu, ornit napisał:

Mi Agonia przesunęła datę wysłania płyty na grudzień

Wszystkim przesuneli ale najważniejsze że jest na co czekać. Płyta świetna od a do z

Mnie akurat Azarath nie przekonuje. Za to siadł mi nowy Loudblast jak złoto.