Skocz do zawartości

Lost sezon 6 [spoilery]


miki77

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnia sekwencja (oko Jacka) mnie po prostu zniszczyła.

 

 

 

 

Ty tak na poważnie? 

No nie tylko on. Serial zakończył się w tym samym miejscu, w którym miał swój początek. Bardzo fajny motyw domknięcia historii.

 

No i co z tego? Przecież już po grze LOST było wiadomo, że tak właśnie się skończy. 

To że uznaję to za fajny sposób zakończenia serialu ciągnącego się od 6 lat. Mam dyskutować o moim guście z małym sfrustrowanym na dodatek anonimowym człowieczkiem?

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem LOST byłby mega, gdyby jednak okazało się, że wszystko co się tam działo (wyspa, podróże w czasie, dymek) było jednak wytworem wyobrazni Hugo. To byłby szoker, a nie tam jakiś trampek zawieszony na bambusie.  

 

No kur#^, mistrz zaskakujących zwrotów akcji się znalazł. :pinch:

 

No i co z tego? Przecież już po grze LOST było wiadomo, że tak właśnie się skończy.

 

No comment, niech ktoś bardziej cierpliwy Ci wytłumaczy. ;)

Odnośnik do komentarza
Ostatnia sekwencja (oko Jacka) mnie po prostu zniszczyła.

 

 

 

 

Ty tak na poważnie?

 

 

 

No ba. Mnie też to zniszczyło emocjonalnie. Tak, emocjonalnie. Jestem z tym serialem od kilku lat, zżyłem się z nimi i i teraz po prostu smutno mi się zrobiło na końcu, pomimo paru niedoróbek tego finału.

 

a i pojawiło się kilka... spoilerów. Warto przeczytać:

1. Facet w Czerni ma na imię Samuel

2. Głos w kabinie Jacoba który wołał o pomoc do Locka, to Facet w Czerni w cieleniu Christiana

3. Dowiemy się co się stało w Waltem oglądając dodatki na DVD.

4. Który z Kwonów był kandydatem? Jin.

5. Numer 108 w latarni nie był ważny ? to był tylko pretekst by sprowadzić Jacka do latarni

6. Na samym końcu finału, po napisie LOST, ukazano wrak samolotu. Niektórzy zastanawiali się czy to był wrak Oceanic 815 czy Ajira 316. Był to wrak Oceanic.

7. Strażnik wyspy może wpłynąć na pogodę, czasami podświadomie. To dlatego padał deszcz gdy Jack walczył z Flockiem, a gdy pokonał, nagle się wypogodziło.

Edytowane przez Figaro
Odnośnik do komentarza

Co do niektórych powyższych postów - szkoda Was zawieść, ale Jack nie umarł w bambusach. Umarł już w jaskini. Świetne było nawiązanie do śmierci brata Jacoba - ułożenie martwego ciała na skale. Jack w bambusach to już F-jack (hyhy) - nowe wcielenie dymka, którym doktor stał się po śmierci.

 

F-jack vs. Hurley? Ciekawe.

 

Christian Shepard. Ale wstyd, że dopiero teraz uzmysłowiłem sobie przekaz nazwiska i skojarzyłem z rolą starego Sheparda.

 

 

Aha, co do wcześniejszych rozważań, w jakich postaciach dymek się objawiał. Że nie mógł być Waltem, bo nie było go na wyspie (choć twórcy potwierdzili, że był to dymek) itd. Wyjaśnienie jest jedno - dymków jest więcej niż jeden. To, że przed znanym nam był inny, jest oczywiste (malowidła w świątyni, matka braci ukazująca się Ezawowi). Pytanie, czy dwa mogły sobie śmigać równolegle. Czemu nie, do źródełka mogła wpaść każda niezdara.

Odnośnik do komentarza
"Mega ważny wątek Arona" ? Eee? To chyba ty tak myślałeś.

No niestety, dałem sie nabrać scenarzystom i myslałem, że wszystko do 5 sezonu ma jakieś znaczenie dla fabuły, a nie jest tylko przedłużaniem serialu o korku i zrodełku

A pamietasz rozkminy o statule i watek egipski? Też myslałem że to ważne, podobnie jak setki innych motywów. Ten link z pytaniami powyżej jest dobry xD

 

No zostawili mnóstwo pytań, ale jak wkurza was aż tak bardzo na to, że trzeba na swój sposób interpretować finał, to pewnie uważacie Biblię za najgorszą książkę w historii

Tak jak ktoś pisał. Jest roznica w daniu wolnego miejsca na interpretacje, a olaniu wyjasnień z braku pomysłu.

 

 

No nie ma co gadać, serial zawodzi treściowo i gadanie nadgorliwych fanów tego nie zmieni.

 

 

 

Ma ktoś linki do tego programu puszczanego przed finałem? to jest to lost 6.00?

Edytowane przez gekon
Odnośnik do komentarza

Aha, rozumiem. Coż, nie podejrzewałem że ktokolwiek tak może do tego podchodzić. W sumie to nie powinienem się dziwić, w końcu w naszym kraju ludziom najbardziej podobają się seriale typu M jak Miłość czy Klan. 

 

 

 

 

Dla mnie Lost zawsze kojarzył się z czymś tajemniczym ale i interesującym. Przez cztery sezony autorzy tego serialu stworzyli setki genialnych motywów i zagadek na których rozwiązanie czekałem przez ostatnie sześć lat. Nie wiem jak wy, ale ja właśnie liczyłem na finał w którym wszystko zostanie wyjaśnione raz na zawsze. Jak widać, byłem naiwny. Twórcy Losta poszli na skróty i poraz kolejny okazali swoją ignorancję. Stworzyli historię w której sami się pogubili. Kiedyś nawet myślałem, że scenarzyści mieli gotowe zakończenie już przy kręceniu pierwszego sezonu. Teraz już wiem, że wszystko wymyślali na bierząco. To jedyne wyjaśnienie tego jak zostały potraktowane niektóre wątki z serialu. Przykro mi tylko, że potencjał LOST (który był przeogromny) został tak zmarnowany. 

 

 

 

 

Aha, jeszcze jedno - czy tylko ja mam wrażenie że pierwsze 3 sezony miały kilka razy większy budżet niż reszta serialu?

 

 

Odnośnik do komentarza

Co do niektórych powyższych postów - szkoda Was zawieść, ale Jack nie umarł w bambusach. Umarł już w jaskini. Świetne było nawiązanie do śmierci brata Jacoba - ułożenie martwego ciała na skale. Jack w bambusach to już F-jack (hyhy) - nowe wcielenie dymka, którym doktor stał się po śmierci.

 

F-jack vs. Hurley? Ciekawe.

 

Christian Shepard. Ale wstyd, że dopiero teraz uzmysłowiłem sobie przekaz nazwiska i skojarzyłem z rolą starego Sheparda.

 

 

Aha, co do wcześniejszych rozważań, w jakich postaciach dymek się objawiał. Że nie mógł być Waltem, bo nie było go na wyspie (choć twórcy potwierdzili, że był to dymek) itd. Wyjaśnienie jest jedno - dymków jest więcej niż jeden. To, że przed znanym nam był inny, jest oczywiste (malowidła w świątyni, matka braci ukazująca się Ezawowi). Pytanie, czy dwa mogły sobie śmigać równolegle. Czemu nie, do źródełka mogła wpaść każda niezdara.

No fejl z twojej strony bo gdyby to był "f-jack" to by nie był posiniaczony i zakrwawiony :). To był po prostu Jack, sam aktor przyznał, że wiedział jak skończy jego bohater od samego początku.

 

EDIT: Co do tego, że dymek był już wcześniej i przejął jedynie postać MIBa to nie daję temu wiary. "Matka" powiedziała, że ktokolwiek się tam zapuści doświadczy czegoś gorszego niż śmierć a twórcy powyższej teorii twierdzą, że MIB po prostu umarł a jego rolę przejął dymek. Nawet Jacob przy rozmowie z kandydatami wyraża się o potworze tak jakby to on go stworzył.

Edytowane przez Sebas
Odnośnik do komentarza

No fejl z twojej strony bo gdyby to był "f-jack" to by nie był posiniaczony i zakrwawiony :). To był po prostu Jack, sam aktor przyznał, że wiedział jak skończy jego bohater od samego początku.

 

Ta, dlatego światło MiBa w sekundę zmieniło w dymek, a Jack jak gdyby nic sobie wyszedł i umarł w bambusach. A scena z ciałem na skałach była dla picu. Rozmowa z Hurleyem i wymowa tej sceny, pewność że Jack już stamtąd nie wyjdzie - też.*

 

EDIT: Co do tego, że dymek był już wcześniej i przejął jedynie postać MIBa to nie daję temu wiary. "Matka" powiedziała, że ktokolwiek się tam zapuści doświadczy czegoś gorszego niż śmierć a twórcy powyższej teorii twierdzą, że MIB po prostu umarł a jego rolę przejął dymek. Nawet Jacob przy rozmowie z kandydatami wyraża się o potworze tak jakby to on go stworzył.

 

To wytłumacz, co robi dymek na prastarych malowidłach w świątyni. Btw, nie chodzi o to, że TEN dymek był wcześniej. Mógł być inny.*

 

 

 

 

*A najlepiej obejrzyj 6 sezonów jeszcze raz, bo nie uważałeś ;)

Odnośnik do komentarza

W ogóle o dymku w sumie dalej nic nie wiadomo. Okazało się, że był to jednak bart Jacoba, który zyskał nadludzkie zdolności po kąpieli w źródełku lol. Nie wiadomo dlaczego wszyscy tak usilnie próbowali przeszkodzić dymkowi w opuszczeniu wyspy i co by się stało gdyby ją jednak opuścił. Nawet sam Jacob ostatecznie tak naprawdę nic nie wiedział.

Finał jak dla mnie był dobry, ale cały sezon mierny. Powinni skupić się na rozwiązywaniu tajemnic już od pierwszego odcinka ostatniej serii, a nie ciągłym tworzeniu nowych do samego końca.

Ogólnie na serialu się nie zawiodłem (chociaż jako całość już nawet Prison Break jest lepiej 'poskładany'), bo oglądam go dopiero od tamtego roku, ale gdybym śledził losy zagubionych od 6 lat to byłbym strasznie zawiedziony :P

Odnośnik do komentarza

 

Ta, dlatego światło MiBa w sekundę zmieniło w dymek, a Jack jak gdyby nic sobie wyszedł i umarł w bambusach. A scena z ciałem na skałach była dla picu. Rozmowa z Hurleyem i wymowa tej sceny, pewność że Jack już stamtąd nie wyjdzie - też.*

 

Lol, ja nie mam zamiaru tłumaczyć jak i po co. Wyraźnie było pokazane przez cały serial, że MIB był nie do zadraśnięcia więc wszelka na dyskusja na ten temat nie ma racji bytu. Jeżeli nie przyjmujesz tego do wiadomości to tobie bym polecał odświeżyć serial.

 

 

 

To wytłumacz, co robi dymek na prastarych malowidłach w świątyni. Btw, nie chodzi o to, że TEN dymek był wcześniej. Mógł być inny.*

 

 

Jasne, może jakiś inny człowieczek kiedyś tam dawno temu też tam wlazł i wydarzenia potoczyły się podobnie ALE może malowidła to jakiegoś rodzaju ostrzeżenie, możesz sobie dopowiedzieć co tam chcesz.

EDIT: Trzecia moja teoria jest taka, że świątynia powstała po przekształceniu się Miba w dymek. Wyspa zmieniała swoje położenie w czasoprzestrzeni więc byłoby to prawdopodobne nawet biorąc pod uwagę fakt hipotetycznego powstania świątyni w bardzo odległych czasach.

Edytowane przez Sebas
Odnośnik do komentarza
Gość bigdaddy

Aha, jeszcze jedno - czy tylko ja mam wrażenie że pierwsze 3 sezony miały kilka razy większy budżet niż reszta serialu?

 

też to zauważyłem i już nie raz o tym pisałem.

 

Właśnie obejrzałem pierwszy odcinek i różnica jest spora na korzyść 1 sezonu, znacznie lepsza sceneria, efekty, efektowna praca kamery, to wygląda jak niezły film z kina a nie serial w TV :confused:

 

O ile sezony 4 i 5 również dawały radę pod tym względem to 6 wygląda miejscami jak by akcja działa się w teatrze na scenie, efektów brak...obejrzyjcie sobie pierwszy odcinek który ma 6lat.

Odnośnik do komentarza

EDIT: Co do tego, że dymek był już wcześniej i przejął jedynie postać MIBa to nie daję temu wiary. "Matka" powiedziała, że ktokolwiek się tam zapuści doświadczy czegoś gorszego niż śmierć a twórcy powyższej teorii twierdzą, że MIB po prostu umarł a jego rolę przejął dymek. Nawet Jacob przy rozmowie z kandydatami wyraża się o potworze tak jakby to on go stworzył.

Matka też była dymkiem.

Odnośnik do komentarza

No fejl z twojej strony bo gdyby to był "f-jack" to by nie był posiniaczony i zakrwawiony :). To był po prostu Jack, sam aktor przyznał, że wiedział jak skończy jego bohater od samego początku.

 

Ta, dlatego światło MiBa w sekundę zmieniło w dymek, a Jack jak gdyby nic sobie wyszedł i umarł w bambusach. A scena z ciałem na skałach była dla picu. Rozmowa z Hurleyem i wymowa tej sceny, pewność że Jack już stamtąd nie wyjdzie - też.*

 

 

Szczerze to wątpię żeby tak było. Cała ta scena straciłaby na znaczeniu. Fjack cieszył by się z odlotu przyjaciół, cieszyłby się z przybycia Vincenta? Chyba nie. Te przebitki pomiędzy Wyspą, a kościołem dobitnie pokazują, że był to Jack od początku do końca.

 

Nie przemawia do mnie teoria z paroma dymkami. Wcześniej pewnie był co właśnie ukazują malunki, ale retrosy Richarda oraz cała historia rozbitków pokazuje, że mieliśmy do czynienia z Samuelem. Teraz pozostaje pytanie czy przed przejęciem postaci ludzkiej kierował się tylko instynktem.

 

Właśnie obejrzałem pierwszy odcinek i różnica jest spora na korzyść 1 sezonu, znacznie lepsza sceneria, efekty, efektowna praca kamery, to wygląda jak niezły film z kina a nie serial w TV

 

Wrong.

 

Pilot był jednym z najdroższych odcinków w historii TV i musiał. Później już tak kinowo nie było. Nie oceniaj pierwszego sezonu po pilocie.

 

 

EDIT DO FJACKA: Mógł wylecieć Dymek, jednak Jack to Jack. Tak było też z Samuelem, widzieliśmy ciało, ale nie wiedzieliśmy co się dokładnie z nim stało.

Edytowane przez MajorZero64
Odnośnik do komentarza

EDIT: Co do tego, że dymek był już wcześniej i przejął jedynie postać MIBa to nie daję temu wiary. "Matka" powiedziała, że ktokolwiek się tam zapuści doświadczy czegoś gorszego niż śmierć a twórcy powyższej teorii twierdzą, że MIB po prostu umarł a jego rolę przejął dymek. Nawet Jacob przy rozmowie z kandydatami wyraża się o potworze tak jakby to on go stworzył.

Matka też była dymkiem.

Paolo też był dymkiem

Odnośnik do komentarza

EDIT: Co do tego, że dymek był już wcześniej i przejął jedynie postać MIBa to nie daję temu wiary. "Matka" powiedziała, że ktokolwiek się tam zapuści doświadczy czegoś gorszego niż śmierć a twórcy powyższej teorii twierdzą, że MIB po prostu umarł a jego rolę przejął dymek. Nawet Jacob przy rozmowie z kandydatami wyraża się o potworze tak jakby to on go stworzył.

Matka też była dymkiem.

Paolo też był dymkiem

A jak inaczej wybiła całą wioskę ludzi?

Odnośnik do komentarza

EDIT: Co do tego, że dymek był już wcześniej i przejął jedynie postać MIBa to nie daję temu wiary. "Matka" powiedziała, że ktokolwiek się tam zapuści doświadczy czegoś gorszego niż śmierć a twórcy powyższej teorii twierdzą, że MIB po prostu umarł a jego rolę przejął dymek. Nawet Jacob przy rozmowie z kandydatami wyraża się o potworze tak jakby to on go stworzył.

Matka też była dymkiem.

Paolo też był dymkiem

A jak inaczej wybiła całą wioskę ludzi?

A jakim cudem została zabita nożem, którym potem nie udało się zabić Flocka?

 

EDIT: NA poważnie - nie wiadomo jakimi mocami dysponuje strażnik światła.

Edytowane przez Sebas
Odnośnik do komentarza

EDIT: Co do tego, że dymek był już wcześniej i przejął jedynie postać MIBa to nie daję temu wiary. "Matka" powiedziała, że ktokolwiek się tam zapuści doświadczy czegoś gorszego niż śmierć a twórcy powyższej teorii twierdzą, że MIB po prostu umarł a jego rolę przejął dymek. Nawet Jacob przy rozmowie z kandydatami wyraża się o potworze tak jakby to on go stworzył.

Matka też była dymkiem.

Paolo też był dymkiem

A jak inaczej wybiła całą wioskę ludzi?

A jakim cudem została zabita nożem, którym potem nie udało się zabić Flocka?

Inne zasady, te towarzyszące naszym bohaterom są wytworem Jacoba, dlatego dostali grę od mamusi, ale nie powiedziała im jak się w nią gra i dlatego Hugo miał się zajmować wyspą po swojemu.

Odnośnik do komentarza

 

A jak inaczej wybiła całą wioskę ludzi?

 

Powiem, że to nie głupie. Ale strażnik i dymek w jednej osobie? Trochę to siebie wyklucza, no chyba, że zrozumiała iż jej najważniejszym zadaniem jest chronienie światła. Swoją moc mogła wykorzystać w takim właśnie celu.

Odnośnik do komentarza
Gość bigdaddy

No fejl z twojej strony bo gdyby to był "f-jack" to by nie był posiniaczony i zakrwawiony :). To był po prostu Jack, sam aktor przyznał, że wiedział jak skończy jego bohater od samego początku.

 

Ta, dlatego światło MiBa w sekundę zmieniło w dymek, a Jack jak gdyby nic sobie wyszedł i umarł w bambusach. A scena z ciałem na skałach była dla picu. Rozmowa z Hurleyem i wymowa tej sceny, pewność że Jack już stamtąd nie wyjdzie - też.*

 

 

Szczerze to wątpię żeby tak było. Cała ta scena straciłaby na znaczeniu. Fjack cieszył by się z odlotu przyjaciół, cieszyłby się z przybycia Vincenta? Chyba nie. Te przebitki pomiędzy Wyspą, a kościołem dobitnie pokazują, że był to Jack od początku do końca.

 

Nie przemawia do mnie teoria z paroma dymkami. Wcześniej pewnie był co właśnie ukazują malunki, ale retrosy Richarda oraz cała historia rozbitków pokazuje, że mieliśmy do czynienia z Samuelem. Teraz pozostaje pytanie czy przed przejęciem postaci ludzkiej kierował się tylko instynktem.

 

Właśnie obejrzałem pierwszy odcinek i różnica jest spora na korzyść 1 sezonu, znacznie lepsza sceneria, efekty, efektowna praca kamery, to wygląda jak niezły film z kina a nie serial w TV

 

Wrong.

 

Pilot był jednym z najdroższych odcinków w historii TV i musiał. Później już tak kinowo nie było. Nie oceniaj pierwszego sezonu po pilocie.

 

wszystkie odcinki oglądałem kiedyś i pamiętam jak to wyglądało, teraz tylko rozwaliła mnie różnica pomiędzy pierwszym odcinkiem a ostatnim (a niech będzie nawet cały 6 sezon).

Nigdy poza sezonem 6 nie miałem takiej polewy z wykonania w Lostach (nie liczyć gry aktorów). To jest przepaść niestety...

 

Zresztą to już pisałem wcześniej bez dzisiejszej powtórki 01x01

 

 

ps. fajnie zobaczyć te same mordy młodsze o 6lat :) polecam

 

@dahaka - ma być bonus na dvd z Waltem

Edytowane przez bigdaddy
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...