Mam pytanie odnośnie tej części.Są dwa poziomy trudności EASY i NORMAL ale gdzieś mi sie obiło o uszy że jest też HARD ale trzeba jakoś go odblokować.Wie ktoś coś na ten temat ? Mam wersje zwykłą PAL , być może jest to w wersji dual shock.

Może przejdź grę na Normalu?

Wielokrotnie przechodziłem ją na normalu ale jakoś nie rzuciło mi sie w oczy żeby tam był poziom hard.Chyba że mnie coś zaćmiło.

Nie musisz przechodzić, w normalnej wersji nie ma tego poziomu trudności

Edytowane 21 czerwca 200915 l przez WESKER-DL

W takim razie w jakiej jest ? Na dual shocka czy może na innej konsoli typu N64 , DC , GC ?

W wersji Dual Shock też nie ma. Brat parę lat temu przechodził hard na pececie.

Kórva, przycialem się w nemesis. Szukam części do tramwaju xd i nie mogę znaleźć bezpiecznika, ktoś niech naprowadzi w jakiś leciutki sposób bo nie chce do solucji zaglądać.

W tramwaju znajdziesz klucz francuski którym możesz odkręcić różne rzeczy (nawet te w duzo wcześniejszych lokacjach) 

To już wszystko ogarniete. Nie mam tylko dostępu do jakiegoś butiku bo zamknięty i żeby uruchomić windę bo nie ma baterii i prądu.

W butiku sa dodatkowe stroje po przejsciu gry. A akulumator byl chyba w samochodzie w stacji benzynowej? Albo kable tam byly nie pamietam.

Kable.

To moze w cokole po prawej stronie jak sie przejdzie przez duza brame przed rozwidleniem na tramwaj i stacje brnzynowa. Ch.uj nie pamietam.

Edytowane 29 sierpnia 20177 l przez Plugawy

Przy powrocie z tramwaju zombiaki otwierają drzwi gdzie za popiersiem jest książka którą to musisz umieścić w miejscówce przy restauracji (tam gdzie woda pod napięciem jest i zagradza drogę) i ze zdobytym przedmiotem wracasz do popiersia

O, dzięki. To pewnie to :)

Propsy. Ja ostatnio zrobiłem sobie maraton RE od 0 do 7 ze spin-offami włącznie*. Bawiłem się prześwietnie, a najlepiej grało mi się w 0-4.

 

* pominąłem gówna typu Gun Survivor.

Ja Code Veronica mam jeszcze zamiar sprawdzić i styka.

Ja zepsułem sobie wspomnienia z tej gry. Akurat tej jedynej, bo inne były prześwietne. CV pamiętałem za unikatowy klimat związany z ciekawymi lokacjami, muzyką oraz mało residentowymi bossami. Dziś już nie było tak kolorowo - backtracking w tej odsłonie to przesada, trzeba naprawdę gonić w kółko za wszystkim i przemierzać ogromne tereny za pierdołami, a wszystko to jest po prostu nielogiczne i to odsłona, w której z opisu przejścia musiałem korzystać za często. Nie dlatego, że jestem każualem i muszę mieć wszystko podane na tacy, a dlatego, że jest wiele momentów, gdzie musiałbym spędzić kilka godzin macając każdą ścianę i używając każdego przedmiotu na każdym obiekcie. A klimat wydał mi się przeciwny do tego ze wspomnień.

Jak już wspominacie stare RE to warto sięgnąć po Zero? Mam go na liście survivali, ale ciągle się waham czy go kupić. Stare Rsidenty lubię, ale brak skrzyń i niedzisiejszy backtracking. Nie wiem czy podołam.

Edytowane 29 sierpnia 20177 l przez Pure Bladestone

Zero ma dobre miejscówki i jest dobrym Residentem, ale IMO prowadzenie dwóch postaci w jednym momencie, którzy mają po 6 slotów ani skrzyń, to koszmar, a nie frajda z grania. Pełno tam przez to absurdalnie głupich sytuacji, jak spędzanie dwudziestu minut na przenoszenie itemów z jednej lokacji do drugiej.

Zero jest wyje.bana częścią i polecam. Fakt, prowadzenie dwóch postaci średnio wypadło, ale gra jest świetna.

 

Ja to mam nadzieje ze remake 2 będzie w naprawdę doje.bany i nie zmienia zbytnio mechaniki a jak już to dadzą do wyboru czy grać z kamerą statyczna czy w stylu nowszych części.

 

No i błagam za remake Nemesis. Te walesanie się uliczkami jest MEGA, niesamowicie to robi. Strasznie pyklo mi ta część,nie wiem jak potem ale do momentu w którym teraz jestem to naprawdę top serii.

Jakbym miał powiedzieć moje TOP3, to 3, 4 i 7. 3 jest niesamowita!

 Pełno tam przez to absurdalnie głupich sytuacji, jak spędzanie dwudziestu minut na przenoszenie itemów z jednej lokacji do drugiej.

Matko boska... może kiedyś.

No właśnie. A szkoda, bo gdyby dodać skrzynię i tak po 2-3 sloty dla postaci, to byłoby super. Ale IMO pomysł ze sterowaniem dwóch postaci jest chybiony.

Dla mnie to akurat nie jest zle rozwiązanie. Czemu? Bo zmusza do dobrego zarządzania ekwipunkiem a prowadzenie dwóch postaci daje łącznie 12 wolnych slotów na przedmioty. Jedyne co jest zbytnim udziwnieniem to zajmowanie po dwa miejsca naraz przez bronie takie jak shotgun czy granatnik. Cała reszta to absolutna perełka gatunku.

 

Co do RE3 to piękna gra. Nawet dzisiaj. Za Nemesisa, ścieżki zdarzeń do wyboru, klimat opanowanego Raccoon, dokumenty i zdjęcia do zebrania, kozackie intro i wysokie Replay.

 

Plus bodaj 8 różnych zakończeń. No i epilogi do odblokowania w menu i pierwsze Mercenaries.

Albo jedno, albo drugie. Albo brak skrzyń, albo dwie postacie i brak udziwnień, o których pisałeś. Ja przez to przenoszenie przedmiotów w jedną i drugą stronę, kombinowanie z nimi, osiwiałem.