Opublikowano 14 stycznia 20178 l Ktoś na forum kupuje Sumlińskiego? Ehhhh... no smuteczek, nie powiem. Lepiej na sufit się imo popatrzeć, farba przynajmniej będzie prawdziwa.
Opublikowano 14 stycznia 20178 l Książkę kupiłem pod wpływem chwili. Nie czytałem poprzednich i nic nie wiem o Autorze. Aczkolwiek od dawna ciekawi mnie temat tajemniczego samobójstwa Leppera.
Opublikowano 14 stycznia 20178 l Nie popełniaj tego błędu już, to jest człowiek, który pisał swojemu dziecku tekst na konkurs, a i tak splagiatował go. Pan W.S to chyba największe pośmiewisko branży.Fact checking? Zero. Styl? Zero. Plagiat? We wszystkim, serio, nawet naukowe rzeczy plagiatował xD No, ale wydaje pseudo-reportaże i inne wynalazki (najczęściej samemu), które jakimś cudem się sprzedają (ten cud, to żerowanie na tabloidowo-politycznych sprawach).Gdybyśmy żyli w innym kraju za wszystkie plagiaty poszedłby z torbami, no ale książki/kultura nikogo, więc robi "karierę".
Opublikowano 15 stycznia 20178 l niePrzeczytane również nie zawiodło i książki były już wczoraj. Hendrix oceń mnie.
Opublikowano 15 stycznia 20178 l niePrzeczytane również nie zawiodło i książki były już wczoraj. Hendrix oceń mnie.
Opublikowano 15 stycznia 20178 l A to o nazistach to dobre? Od czasu przeczytania Akt Odessy lubię takie klimaty polowań na nazioli. Bardzo dobre.
Opublikowano 16 stycznia 20178 l Dam plusa za Sun Tzu i Jak zostać dyktatorem. Tą drugą muszę w najbliższym czasie kupić bo po artykule na ciekawostkihistoryczne.pl opartym na tej książce bardzo się nią zainteresowałem. Sztuka Wojny to zaś klasyk,jak ktoś lubi takowe klimaty to warto uzupełnić domową biblioteczkę o tą pozycję.
Opublikowano 16 stycznia 20178 l Będę musiał ogarnąć Sztukę Wojny. Miałem to kiedyś na oku, ale wypadło mi z głowy. Edytowane 16 stycznia 20178 l przez ireniqs
Opublikowano 16 stycznia 20178 l Dam plusa za Sun Tzu i Jak zostać dyktatorem. Tą drugą muszę w najbliższym czasie kupić bo po artykule na ciekawostkihistoryczne.pl opartym na tej książce bardzo się nią zainteresowałem. Sztuka Wojny to zaś klasyk,jak ktoś lubi takowe klimaty to warto uzupełnić domową biblioteczkę o tą pozycję. Myślałem, że Jak zostać dyktatorem to będzie bardziej obszerna książka, a to takie maleństwo xd Jednak jest bardzo ładnie wydana. Ogólnie lubię okładki ze skrzydełkami, nawet chyba bardziej od twardych.
Opublikowano 16 stycznia 20178 l Jak byłem przed świętami w Empiku to od razu rzuciła mi się w oczy przez tą mocno pomarańczową okładkę. Sama w sobie rzeczywiście schludnie wydana.Na plus,że jest okładka miękka bo twardych nienawidzę.
Opublikowano 16 stycznia 20178 l Zszywane z twardą okładką FTW! @RoziNo Sun Tzu też gdzieś tam mam w zakamarkach domowej biblioteczki, ale reszta to nie mój klimat troszkę, plusik będzie jak znowu beletrystykę wstawisz :v
Opublikowano 16 stycznia 20178 l Ja jestem na nie, mimo,że wyglądają ładnie na półce ale książki są do czytania i pod tym względem te z twardymi okładkami u mnie przegrywają bo fatalnie mi leżą w dłoniach. Tak samo jak wydawca wrzuca strasznie jasną biel papieru czy też kartki które mają bardzo gładką fakturę albo czcionka silnie kontrastuje z bielą kartek. Ja tam lubię taką kombinację jak choćby te wydanie Wiedźmina od SuperNovy z czerwonymi growymi okładkami. Czy też papier jaki znalazł sie w mandze GTO od Waneko.
Opublikowano 16 stycznia 20178 l No to mamy zdecydowanie inny gust, a ten Wiesiek od SuperNovy to takie budżetowe wydanie, że lepiej zatrzymam się już teraz w jego ocenie :v Zresztą fantastyka w Polsce wydawana jest tak okropnie (z małymi wyjątkami), że no słabo się robi wchodząc do księgarni.Szkoda, że zszywanie jest za drogie i robi się je co raz rzadziej, to zdecydowanie najbardziej trwały sposób przygotowania książki, Co do okładek to rozumiem preferencję - chociaż ja takowej nie posiadam i czyta mi się dobrze i te w twardej, i te w miękkiej, i te w hybrydowej (robią się popularniejsze w dobrej beletrystyce).Najgorszy sposób wydania to źle sklejona książka z miękką okładką - no rozszarpywałbym - głównie dotyczy to budżetowych wydań.
Opublikowano 16 stycznia 20178 l Wiem,że to budżetówka ale poza nijakimi grafikami na okładce i tą krzykliwą czerwienią to reszta mi pasuje i strasznie przyjemnie się mi je "użytkuje". Z miękkich wydań lubię zwłaszcza obie trylogie Williama Gibsona wydane nakładem Książnicy. Cóż to były za zacne posiedzenia. Jako,że lubię sobie układać w głowie wizję światów w jakie wsiąkam to bogate opisy Gibsona w połączeniu z wyobraźnią dostarczyły mi bardzo przyjemnych doznań. Z tego co sprawdzałem to w zeszłym roku wydali u nas "Peryferal" jego autorstwa więc kolejna książka dodana do listy zakupowej.
Opublikowano 16 stycznia 20178 l Też wolę knigi w miękkich okładkach ale niedawno czytałem 'serce tak białe 'maraisa w twardej i szytej oprawie i super leżało w dłoniach
Opublikowano 16 stycznia 20178 l Marias <3 Jeśli to wydanie od Sonii Dragi to nie jest w twardej, tylko właśnie w hyrydowej (nie pamiętam już jak w Muzie było wydane).
Opublikowano 16 stycznia 20178 l Wiem,że to budżetówka ale poza nijakimi grafikami na okładce i tą krzykliwą czerwienią to reszta mi pasuje i strasznie przyjemnie się mi je "użytkuje". Z miękkich wydań lubię zwłaszcza obie trylogie Williama Gibsona wydane nakładem Książnicy. Cóż to były za zacne posiedzenia. Jako,że lubię sobie układać w głowie wizję światów w jakie wsiąkam to bogate opisy Gibsona w połączeniu z wyobraźnią dostarczyły mi bardzo przyjemnych doznań. Z tego co sprawdzałem to w zeszłym roku wydali u nas "Peryferal" jego autorstwa więc kolejna książka dodana do listy zakupowej. Łap plusa, też uwielbiam Trylogię Ciągu i Trylogię Mostu wydane przez Książnicę, wszystko mi pasuje, format, czcionka, papier, nawet te tandetne (w większości) grafiki na okładkach mają swój klimat. Szkoda, że nie udało im się wydać całej Trylogii Blue Ant w tej formie, bo 'Spook Country' również prezentuje się bardzo ładnie. 'Peryferal' za to ohydny.
Opublikowano 17 stycznia 20178 l Tak jak już pisałem wcześniej, dla mnie najlepsze w użytkowaniu i prezencji są okładki miękkie ze skrzydełkami. Najlepiej wydaną książką w mojej kolekcji są chyba Grzyby z Yuggoth, no ale swoje kosztowała. Natomiast nie lubię tego żółtawego i szarego papieru; oczywiście wiem, że to jest po prostu tańsze wyjście, ale bielutki papier, z grubymi kartkami (Żydzi i Sowieci Zychowicza mają taki papier) i wysokiej jakości drukiem <3 Edytowane 17 stycznia 20178 l przez Rozi
Opublikowano 3 lutego 20178 l Hendrix, chciałeś beletrystykę? To masz. Ostatnio czytałem artykuł o Schodach Śmierci w Mauthausen i ktoś przytoczył cytat właśnie z książki Grzesiuka, to musiałem się zaopatrzyć. Jak skończę Sztukę wojny, to zabieram się za to.
Opublikowano 3 lutego 20178 l Jak skończę Sztukę wojny, to zabieram się za to. Oj, to piękne przeżycie ,ale i ciężkie. Czytam sporo literatury obozowej, ale to stawiam na równi z must have ----Anus mundi Kielara. Btw warto lecieć po kolei - Boso,ale w ostrogach, pięć lat i na marginesie życia.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.