Skocz do zawartości

One Piece


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

No nic, trzeba poczekać na następny chap, może mi się bardziej spodoba. Ja mam nadzieję że połowa chapa to będzie Law, Sanji + reszta vs Doflamingo, żeby było choć takie 7 stron konkretnej akcji, a druga to będzie arena. Jak będzie zobaczymy. Po prostu ciężko się np. po takim Shingeki no Kyojin czy Danganronpa przestawić na wolniejsze tempo. 

Odnośnik do komentarza

Tak, nareszcie coś się zaczyna dziać na poważnie, i co najważniejsze cały chap to walka :D Wcześniej narzekałem, dziś pochwalę - chapter skupiony na jednym wątku, czyta się to jednym tchem, i oczywiście końcówka w najlepszym momencie. Nie wiem tylko co się stało, że ta wieża została ściętą, ale to nieważne. Law coś kombinuje, będzie moc.

Odnośnik do komentarza

Doflamingo użył tego swojego bicza na Sanjiego, ale Law go przeteleportował i flaming uderzył "w powietrze". Z tym, że jego technika ma taki power, że doleciała aż do Dressrosy i rozdupcyła budynek. Różowy ma powera konkretnego.

A rozdział oczywiście mesjasz. Połowa załogi płynie na Zou - to jest po prostu genialna decyzja ze strony Ody i mam nadzieję, że się z tego nie wycofa i faktycznie tam popłyną. Dzięki temu Oda może ich odstawić na chwilę i skupić się tylko na wydarzeniach na Dressrosie. Dzięki czemu Twoje zarzuty Messer mogą odejść w niepamięć, bo mając te 5 postaci mniej, cała reszta wątków będzie miała więcej miejsca dla siebie :)
Oby tylko w nastepnym chapie nie zmienili zdania.

Muszą przyznać, że takiej akcji jeszcze w OP nie było, żeby załoga rozdzialona była między dwiema wyspami. Imo super motyw, który wprowadza sporą dozę nieprzewidywalności.

Odnośnik do komentarza

Pełna zgoda, skoncetrowanie się na Dressrossie to  świetny pomysł, rozdzielenie załogi również. Wogóle różnica pomiędzy tym o poprzednim chapem to niebo a ziemia, mangowcy się chyba wzięli za robotę, bo Naruto w tym tygodniu też niezłe. Mam nadzieję, że w następnym chapie albo skoncetruje się na dalszych losach Lawa i Fl, albo skok do Dressrosy i trochę czasu antenowego na arenie.

 

mqdefault.jpg

 

Zakuta w zbroję laseczko, czekaj mnie !

Odnośnik do komentarza

Nowy chap w porządku. Końcówka jak zawsze najlepsza. Dużo się dzieje, ale z sensem i ciekawie. 

Przeczuwam że może się zrobić super ciekawie, o ile autor nie zepsuje :D

 

 

ciekawe jak tego wielkoluda do zsypu zrzucili :D

 

Edytowane przez aphromo
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

A ja zacząłem oglądać One Piece od początku, tym razem jednak zabierając ze sobą dziewczynę. Laska złapała bakcyla więc pewnie będziemy oglądali dalej. Zaraz wchodzimy na arc z kucharskim statkiem :P

 

 

To mi tylko przypomina, jak bardzo One Piece był fajny na początku. Arce trwały max 10 odcinków i to mi się podobało. Jak wszedł ten arc w pustyni czy nad niebem to myślałem, że się zrzygam z nudów czasem. Dlatego też lubię tak fillery, bo też trwają kilka odcinków i są ładnie skondensowane.

Edytowane przez Figaro
Odnośnik do komentarza

boze co ja wlasnie przeczytalem

 

fillery sa tak mega żałosne (z wyjątkiem G8), że nie wiem jak to się może komukolwiek podobać. bezguście max :(

 

alabasta i skypiea to sa szczyty klimatu przygody w tej mandze, zwlaszcza skypiea (swoja droga z nudów rzygałeś pewnie przy odcinkach jak wędrowali po pustyni, prawda? to wlasnie efekt fillerów, których tam naładowali ze 4 odcinki), potem to juz shit gets serious i jest wiecej akcji i glownej fabuly, pojawiaja sie grube ryby i w ogole 'epickosc' wszystkiego wzrasta.

 

a no i lepiej przywyknij do długich arców, bo anime jest okropnie przeciągane i robią 1 rozdzial = 1 odcinek, zaczynając dwa arci po skypii.

Odnośnik do komentarza

Dodam tylko, że o ile  Enies Lobby, Impel Down jak i wojna na Marine Fort czyta / ogląda się przyjemnie tak Thriller Bark i "przygoda" na wyspie Ryboludzi są tak słabe, że szkoda gadać. 

Ale Figaro ma rację w jednej kwestii: pierwsze serie One Piece są świetne. Nawet kreska się nie zestarzała tak bardzo.

Odnośnik do komentarza
fillery sa tak mega żałosne (z wyjątkiem G8), że nie wiem jak to się może komukolwiek podobać. bezguście max :(

 

 

Ten pierwszy filler, z tym smokiem, był słaby, tak. Ale inne bardzo fajne, bo są krótkie, wszystko do rzeczy, nic nie jest rozciągane i niekoniecznie opierają się na walce.

 

alabasta i skypiea to sa szczyty klimatu przygody w tej mandze, zwlaszcza skypiea (swoja droga z nudów rzygałeś pewnie przy odcinkach jak wędrowali po pustyni, prawda? to wlasnie efekt fillerów, których tam naładowali ze 4 odcinki), potem to juz shit gets serious i jest wiecej akcji i glownej fabuly, pojawiaja sie grube ryby i w ogole 'epickosc' wszystkiego wzrasta.

 

 

No wcale mnie to nie cieszy, chyba wolę taką mniej brutalną przygodę ;p

 

Ale Figaro ma rację w jednej kwestii: pierwsze serie One Piece są świetne. Nawet kreska się nie zestarzała tak bardzo.

 

 

Nom, ta stara kreska jest najlepsza.

Odnośnik do komentarza

 

fillery sa tak mega żałosne (z wyjątkiem G8), że nie wiem jak to się może komukolwiek podobać. bezguście max :(

 

 

Ten pierwszy filler, z tym smokiem, był słaby, tak. Ale inne bardzo fajne, bo są krótkie, wszystko do rzeczy, nic nie jest rozciągane i niekoniecznie opierają się na walce.

 

alabasta i skypiea to sa szczyty klimatu przygody w tej mandze, zwlaszcza skypiea (swoja droga z nudów rzygałeś pewnie przy odcinkach jak wędrowali po pustyni, prawda? to wlasnie efekt fillerów, których tam naładowali ze 4 odcinki), potem to juz shit gets serious i jest wiecej akcji i glownej fabuly, pojawiaja sie grube ryby i w ogole 'epickosc' wszystkiego wzrasta.

 

 

No wcale mnie to nie cieszy, chyba wolę taką mniej brutalną przygodę ;p

 

Ale Figaro ma rację w jednej kwestii: pierwsze serie One Piece są świetne. Nawet kreska się nie zestarzała tak bardzo.

 

 

Nom, ta stara kreska jest najlepsza.

 

 

1. Fillery to szmelc i w żadnym stopniu nie są lepsze od nawet najgorszego mangowego arca. Jeśli przeszkadza ci rozwlekanie, to mam dla ciebie złą wiadomość, zwłaszcza jeśli zostaniesz tylko przy anime :P

W ogóle w tej mandze przecież o to chodzi. Nie o pływania jak najszybciej z jednej wyspy na drugą, a o przygodę. Dlatego każda wyspa jest unikalna, ma swój wygląd, zasady, zwyczaje na niej panujące, tone nowych postaci i przede wszystkim swoją własną historię. Na początku, kiedy w załodze było mało osób, a kolejne wyspy ledwo się od siebie różniły, można było to szybko rozwiązać, ale Oda, jako człowiek ambitny, postawił sobie za cel stworzenie gigantycznego świata, gdzie każdy wyspa żyje własnym życiem. Z każdego takiego dużego arca można by spokojnie oddzielne anime stworzyć i tylko kilka małych zmian wystarczyłoby aby każdy widz, nawet ten który OP pierwszy raz na oczy widzi, mógł wszystko ogarniać. Dlatego nie lubie ludzi, którzy piszą, że "o rany, fabuła się do przodu nie posuwa i w ogóle 50 rozdziałów latania po wyspie z którego istotne dla głównej lini fabularnej były ze 4" - tu nie o to chodzi. Trzeba cieszyć się przejażdżką i w ogóle carpe diem, a nie adhd i płacz, że zanim Luffy pokona któregoś z yonkou to minie 5 lat. To anime o przygodach i w tym aspekcie na pewno nie zawodzi, gdyż każda wyspy oferuje coś innego i unikalnego. Tak jak powinno być w prawdziwej przygodzie.

 

2. No jakby nie patrzeć, to naturalny rozwój rzeczy, na początku to relaks i tłuczenie jakichś słabych piratów, ale z czasem Słomkowi zyskują renomę i nie mogą pozostać obojętni wobec świata. Ale to wcale nie oznacza, że One Piece przejdzie jakąś wielką zmianę i się zrobi z tego Dragon Ball czy coś. Dalej będą to takie same, szalone przygody z mega barwnymi postaciami, które swoim wyglądem zawsze potrafią zaskoczyć i ogólnie będzie typowo łan pisowo, tylko po prostu skala wydarzeń wzrośnie.

 

3. Kwestia gustu, dla mnie zbyt kreskówkowa i dziecinna. Chociaż i tak wolę ją od obecnej kreski w anime, która stylowo jest OK, ale technicznie to porażka i wieczne krzywe mordy to standard... bleh, czytajcie mangę, bo anime to zniewaga.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Tak, dokładnie o tą scene mi chodzi.

Killabien - przeciąganie zaczęło się razem z Thriller Bark, od tego momenty idę 1 chapter = 1 odcinek. Wcześniej pewnie nie zauważyłeś,bo jak się maratonuje, to się nie rzuca to tak w oczy.

 

A fillery byłby milion razy lepsze od przeciągania. Zamiast 50 odcinków wolnej jak ślimak wyspy ryboludzi, z któych każdy odcinek pozostawia niedosyt, wolałbym 30 dobrych, szybkich odcinków i 20 fillerów.

nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo polepszyłoby się anime podczas mangowych wydarzeń. A tak to mamy takie odcinki jak dziś - słabe do kwadratu.

Just saying  :whistling:

 

Daha co się dzieje z tym specjalem o Nami? Był kiedyś zapowiedziany, a teraz cicho coś...

Edytowane przez Farmer.
Odnośnik do komentarza

Istnienie fillerów, a ich oglądanie to dwie różne sprawy :P Obecność fillerów automatycznie wpłynęłaby na jakość mangowych odcinków. Przez brak zapychaczy mamy straszne przeciąganie.
I wtedy jak się maratonuje, to fillery się łątwo i zręcznie omija, a "mięsko" jest lepsze jakościowo. Bez fillerów to musisz poświęcić więcej czasu na oglądanie bo wszystko się ciągnie jak flaki z olejem

 

A episode Nami wyszedł przecież półtora roku temu xD

http://www.nyaa.se/?page=view&tid=375919

 

Ba, wyszedł już nawet następny specjal, episode of merry, który obejmuje głównie water 7+ enies lobby. Ale tego nie polecam póki co oglądać, ponieważ toei się nie wyrobiło i wypuścili niedokończoną wersję, przez co kreska w drugiej połowie jest tragiczna. Niedługo ma wyjść wersja na blu rayu i może tam zostanie wszystko naprawione, zobaczymy.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
1. Fillery to szmelc i w żadnym stopniu nie są lepsze od nawet najgorszego mangowego arca. Jeśli przeszkadza ci rozwlekanie, to mam dla ciebie złą wiadomość, zwłaszcza jeśli zostaniesz tylko przy anime :P

 

 

Nom, też tak czuję. Zobaczymy jak się ułoży. Damn you, Toei.

 

Na początku, kiedy w załodze było mało osób, a kolejne wyspy ledwo się od siebie różniły, można było to szybko rozwiązać, ale Oda, jako człowiek ambitny, postawił sobie za cel stworzenie gigantycznego świata, gdzie każdy wyspa żyje własnym życiem.

 

 

Tak, ale od czasu do czasu nie zaboli zrobić krótki arc. Nawet taki 1 odcinkowy, jak np. o człowieku w skrzyni. Wszystko pięknie skondensowane w 1 epizodzie, jest poczatek historii i jej zakonczenie w 20 minut. Piękne :P

Odnośnik do komentarza

Gdyby Oda miał sobie zawracać gitarę takimi krótkimi arcami, to ta manga nigdy by się nie skończyła. Teraz ten odcinek z kolesiem ze skrzynią po prostu zostałby wplątany w jakiś większy arc i na jedno by wyszło. Jedyna różnica taka, że nie zmieniliby wyspy między jednym wątkiem, a drugim. W chwili obecnej autor bierze dziesiątki różnych wątków i pomysłów i robi jeden wielki miks na każdej wyspie, wszystko po to, aby ta manga się skończyła zanim wykituje xD Dlatego zamiast robić pięc małych arców po 10 rozdziałów, bierze te wszystkie wątki i spaja w jeden większy 30 rozdziałowy. I w taki sposób oszczędza cenny czas. Najnowszy arc jest doskonałym przykładem.
Ludzie czasami narzekają, że dzieje się za dużo i Oda zamiast skupić się na jednym wątku to skacze ciągle z jednego na drugi, ale uwierzcie mi, gdyby nie prowadził ich wszystkich jednocześnie, to koniec OP zobaczylibyście pewnie za 25 lat xD

Odnośnik do komentarza

Gdyby Oda miał sobie zawracać gitarę takimi krótkimi arcami, to ta manga nigdy by się nie skończyła. Teraz ten odcinek z kolesiem ze skrzynią po prostu zostałby wplątany w jakiś większy arc i na jedno by wyszło. Jedyna różnica taka, że nie zmieniliby wyspy między jednym wątkiem, a drugim. W chwili obecnej autor bierze dziesiątki różnych wątków i pomysłów i robi jeden wielki miks na każdej wyspie, wszystko po to, aby ta manga się skończyła zanim wykituje xD Dlatego zamiast robić pięc małych arców po 10 rozdziałów, bierze te wszystkie wątki i spaja w jeden większy 30 rozdziałowy. I w taki sposób oszczędza cenny czas. Najnowszy arc jest doskonałym przykładem.

Ludzie czasami narzekają, że dzieje się za dużo i Oda zamiast skupić się na jednym wątku to skacze ciągle z jednego na drugi, ale uwierzcie mi, gdyby nie prowadził ich wszystkich jednocześnie, to koniec OP zobaczylibyście pewnie za 25 lat xD

 

To nie powinien robić aż tak szerokiego, bogatego uniwersum, to byłby czas na takie małe historyjki, ok.

Odnośnik do komentarza

No w sumie. Czasami sa jakieś 2-3 odcinkowe. Ale to raz na 50 odcinków, więc nic one nie przyspieszają głównej fabuły. Głównie przez to, że w ciągu roku wychodzi więcej odcinków anime, niż rozdziałów mangi, więc nawet idąć 1 odc. = 1 rodz. i tak doganiają mangę. W chwili obecnej anime jest jakieś 33 rozdziały za mangą. To bardzo mało, więc pewnie jakieś fillerki teraz zarzucą, a jak nie... to nie wiem co zrobią xD Oda w maju wylądował w szpitalu i od tego czasu kazali mu trochę zluzować poślady i więcej przerw sobie robi, więc anime jeszcze szybciej będzie nadganiać. Eh :P

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...