Skocz do zawartości

Left 4 Dead 2


Wiolku

Rekomendowane odpowiedzi

Krasnal był trudny dopóki nie znaleźliśmy dobrego patentu na tej wieży, chociaż przyznaję że jak mi raz spadł na dół w zwycięskiej rundzie, to mi się ciemno przed oczami zrobiło

Pamiętam Twoje słowa na Mumble wtedy: "Wiecie co, jak mi spadł ten krasnal na sam dół, to przez chwilę nie wiedziałem czy się Wam przyznać, czy nie" xD

 

 

 

 

rush ma sens jedynie jak sie NIE zabija zombie.

jest limit ile moze byc zombi na mapie.

Wiec jak na poczatku sie je oleje i przebiegnie to pozniej bedzie pusto.

That is one useful tip - good to know ;)

Odnośnik do komentarza

Jest. Najcześciej chyba puszczane są falami tak że po ataku jednej tylko czas na przeładowanie broni jest. Dlatego czasami pędzenie na oślep się opłaca.

Dobrze wiedzieć; sądziłem, że po wybiciu wszystkiego człowiek ma spokój. Chociaż z drugiej strony zdarzały się momenty gdzie po wybiciu nic się nie pojawiało (np. przy przejściu z niższego poziomu mostu na wyższy).

 

Aczikowa dzifffka.
Jestem casualem, który od wielu lat nie czerpie już przyjemności z hardkorowego grania dlatego obecnie jeśli gra ma mnie przyciągnąć to musi coś oferować. BC2 oferowało 50 poziom i Wasze blachy, L4D oferuje trofea za ukończenie rozgrywki. Gdyby nie te nic nie znaczące nagrody to pewnie bym cały czas odpalał "quick match" i nawet nie zaiteresował się mini grami z wąsatym jajkiem.

 

 

Kiedy gracie?

 

btw

istnieje możliwość grania w 5 osób?

Odnośnik do komentarza

Tylko w opcji zarażeni vs 4osobowy team.

nie tylko.

sa tez servery hostowane przez spolecznosc.

tam mozna np grac w 16 ocalonych kontro 4x wiecej zombi ;)

No grałem na serwerze w versuas gdzie było chyba 20na 20 jak zobaczyłem z 3 Luisów obok siebie to myślałem, że mi nieźle łącze laguje.

Odnośnik do komentarza
A co do BFa. Mnie tam największą frajdę sprawia zawsze towarzystwo kumpli podczas gry. Nieważne jaki tytuł, nie ważne czy robimy achie czy nie, ale nic.... po prostu NIC nie zastąpi swojskiej 'ku*wy' w słuchawkach ;)

Dlatego stawiam multi ponad single ostatnimi laty.

Naturalnie. Z tego powodu kupiłem L4D2 - widziałem, że gracie. To, że mnie wciągnęło to inna historia. Tak samo z BC2 - dopiero jak człowiek grał przeciwko kibiczowi włączały mi się dodatkowe poklady adrenaliny, skill podskakiwał a na dodatek wyrastało trzecie oko dzięki czemu ostatecznie skończyliśmy z podobnym rozrachunkiem w blachach. Wrażeń z gry ze znajomymi nie zastąpi granie z losowo wybranymi graczami. Te 900 nieśmiertelników to zwykłe blachy, te 22 kubicza to trofea.

 

Z drugiej strony tak jak wspomniałem - gra musi mnie wciągnąć abym się jej oddał. Nie mam już tego komfortu co kiedyś kiedy to człowiek siedział 12h nad Diablo i dziabał mrocznych rycerzy aby zdobyć Gotterdammerung i trzepnąć pana ciemności na koszmarze. Dodatkowo jak pracuje się przy komputerze to w pewnym momencie rozrywką jest wszystko co nie jest związane z gapieniem się w ekran :)

Odnośnik do komentarza

e to odpadam.

W nocy sie spi a nie gra

I Wy Towarzyszu chcecie grać z ekipą, która ostatnie dwie sesje L4D2 zakończyła grubo po 4 w nocy! :)

bo ja gralem z ekipa, ktora experta konczyla do 24 a nie meczyla sie cala noc z kampania ;p

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...